Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wymiana Kotła A Modernizacja I Ocieplenie W Okresie 2-3 Lat


DorotaKM

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie,

 

jako, że nie jestem zaawansowanym znawcą ani nawet użytkownikiem kotła do ogrzewania domu, chciałabym prosić o pomoc w znalezieniu pomysłu na rozwiązanie problemu.

Otóż mam dom, w którym mieszkają 3 rodzinki.

To stary dom, nieocieplony, podpiwniczony, z oknami PVC dwuszybowymi (na oko około dobrych 10 lat już mają).

Kilka informacji o nim:

- wielkość 10 x 15 m, piwnica, parter, 1 piętro i poddasze

- mieszkalne na dzień dzisiejszy są 230m2 (parter i 1 piętro, nie liczę klatki schodowej), po rozbudowie (za ok. 2-3 lata dojdzie jeszcze 110m2)

- wysokość pomieszczeń ok. 2,5m

- zbudowany z cegły pełnej, bez izolacji czy pustki

- piwnica: zrobiona w zeszłym roku hydroizolacja + ocieplenie styropianem

- okien na dzień dzisiejszy mamy w całym budynku 21 (16 w części ogrzewanej, 3 na poddaszu, 2 na klatce).

 

Na dzień dzisiejszy ocieplenia ścian, posadzki na parterze i poddasza nie ma (strop między poddaszem a 1 piętrem ma tam w środku jakieś starodawne obciążenie, żużel czy coś, ale żadnej wełny, itd.).

W piwnicy jest kocioł zasypowy 25kW.

Pożera do 14 t węgla kamiennego (dobrej jakości) rocznie (przynajmniej tej zimy tyle było), ale jeszcze się nie skończyła.

 

Ponieważ cały ten piec i instalacja w kotłowni są spaprane, chcę ją zmodernizować (min. wymienić na kocioł z podajnikiem na groszek).

ALE, problem polega na tym, że za ok. 2- 3 lata planujemy nieco podnieść strych, żeby zrobić z tego piętro mieszkalne. Dojdzie wtedy 115m2 do ogrzania.

A modernizację chciałabym przeprowadzić już w tym roku, bo piec zagraża obsługującym go (partacz jakiś go tam robił jak nic).

Fachman od ogrzewania był i zaproponował piec 35kW. Po tym jak się oburzyłam, że to chyba przesada, to powiedział, że da 24kW. Piece podobno mają regulację od np. 6kW do 24kW. Osobiście czarno to widzę, jakaś marketingowa gadka dla nieznających się.

Generalnie skreśliłam tego fachowca, bo widzę, że chce sprzedać, ale niekoniecznie zna się na tyle, by doradzić fachowo.

 

Drugi problem.

Za ok 3 lata dom będzie ocieplony (ściany), a w tym roku ocieplony będzie strop w piwnicy (pianką lub jakimiś płytami, bo to stropy Kleina) i podłoga na strychu (jako odizolowanie części mieszkalnej od poddasza).

Dochodzi więc problem mocy kotła na te 3 lata, a po ociepleniu.

 

Generalnie mam mętlik w głowie.

Zostawić stary piec (po lekkiej modernizacji, żeby ludzi ewentualny wrzątek nie poparzył) i uczyć ludzi palić od góry (bo póki co komin zarasta na potęgę a tona idzie za toną), a wymieniać kocioł przy ocieplaniu, CZY ocieplić strop piwnicy i podłogę strychu i wymieniać kocioł na mniejszy.

 

Nie chcę robić tej samej roboty kilka razy, bo pieniądze nie lęgną mi się na koncie, ale chce, żeby to wszystko miało ręce i nogi.

Ewentualnie mogę ocieplić w tym roku 2 ściany skrajne (bez okien), ale czy to pomoże coś, nie wiem,

 

Proszę o wszelkie porady i uwagi (na temat mocy, typu kotła, itd.).

Rozważam też kocioł na pellet, ale to osobna kwestia.

 

Gdyby ktoś znał fachowca ze Śląska, który ma pojęcie, proszę o info.

 

Z góry dziękuję.

Pozdrawiam.

Dorota

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem problem nie jest taki  łatwy do rozwiązania. :) Zauważ że za chwilę wyjdzie ustawa "antysmogowa" w której na Śląsku będzie można  instalować piece tylko min. 5 klasy / a najlepiej gaz czy PC/ . Dotyczy to zarówno pelletu jak i węgla. Do tego dochodzi wymiana obowiązkowa twojego pieca zasypowego za jakieś 2 -3 lata. Oczywiście o ile wejdzie ustawa i w jakiej formie. Tego na dzień dzisiejszy nie wie nikt. Ustawa jest konsultowana z różnymi środowiskami. Jeśli zdecydujesz się na piec węglowy to od razu Ci mówię żebyś "naszporowała" na wkład do komina. Koszt frezowania + wkład nierdzewka do węgla to jakieś 5-7 tys zł. Z gwarancją niestety tylko na 2-3 lata. W praktyce wkłady takie są na jakieś 4-10 lat. Później wymiana wkładu . Lepsza gwarancja jest na wkład ceramiczny ale .. cena koło 11 tys zł. Musisz ten wkład mieć bo inaczej kondens Ci załatwi komin  i w domu będzie mocno śmierdziało kwasem siarkawym.  14 ton to bardzo dużo zużywasz węgla !! . Dla pieca Eko z podajnikiem to będzie jakieś 5-8 ton, w zależności od twojej termomodernizacji domu. A moc kotła to w zależności od producenta dałbym 20kW , 25kW pod dociepleniu będzie przewymiarowany. Ja mam 22kW a spokojnie bym "objechał na 15-16kW, a powierzchnię mam bardzo podobną do twojej. W zasadzie na Twoim miejscu bym się skupił na termomodernizacji , bo to daje duże oszczędności przy zakupie węgla. To min 4100 zł / okres grzewczy. To bardzo dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem problem nie jest taki  łatwy do rozwiązania. 

Tak, skomplikowane to.

 

Wkład w kominie mam, z kwasówki ∅ 200mm.

Robiłam go w zeszłym roku, bo piec był podłączony do komina jak w elektrowni (45cm x 45cm).

Na dzień dzisiejszy komin zarasta sadzą dosyć szybko, czyli wnioskuję, że źle spalany węgiel jest. A może to kwestia podłączenia do komina (2 kolanka po drodze).

 

Piec to ENKA chyba P+, 26kW, dmuchawa i sterownik Alfa.

W sezonie grzewczym spalane jest ok. 12 ton węgla dobrej jakości (a przynajmniej droższego).

 

Moim problemem jest to, czy jest jakaś opcja, żeby robiąc wymianę kotła w tym roku (choćby na tą klasę 5) na te 230m2 bez termomodernizacji ścian, była szansa jego użytkowania również po termomodernizacji i rozbudowie (czyli po tym, jak dojdzie 115m2 do ogrzania, ale będą ocieplone ściany)?

Zastanawiam się nad piecem Defro SIGMA lub Ogniwo Eko PLUS M 24kW.

Nie chcę strzelić sobie w kolano i teraz wymienić piec, a potem być zmuszona do wymiany ponownej (bo będzie źle dopasowany).

 

 

Piszesz, że masz piec 22kW przy podobnej powierzchni (rozumiem, że koło 230m2). Ale masz dom po termomodernizacji? To jest zasypowy czy z podajnikiem?

Ile zużywasz opału?

 

U mnie chodzi tez o to, żeby ogrzewać sensownie. Teraz jest tak, że jak napalą na full, to w domu jest sauna, a jak wygaśnie, to wychładza się szybko. Dom nie jest równomiernie nagrzewany przez okres grzewczy, tylko takimi skokami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zweryfikuj jescze to spalanie, bo taka ilość spalonego węgla to wręcz jest ilością nieprawdopodobną.

Może zrób zdjęcia tego domu, kotła i instalacji.

Poczekamy co na to reszta kolegów.

Pozdrawiam.

Hej,

 

spalanie jest na poziomie 12- 13 ton węgla w sezonie (ok. październik- kwiecień).

Komin szybko zarasta, więc zakładam, że sporo niedopału idzie w komin.

O kominie napisałam wyżej.

Nie mam zdjęć tego bajzlu w kotłowni.

To podłączenie wygląda trochę tak, jakby robione przez pana Józia co to zobaczył u kogoś i się naumiał (Józki proszę wybaczyć :).

Jest tam tylko pompka, mały zbiorniczek (jakby wyrównawczy, ok 30l) i dwa piony rur do mieszkań. W mieszkaniach już tylko kaloryfery.

 

Problem jaki muszę rozwiązać, to modernizacja kotłowni z głową. Czyli tak, żeby przez 2-3 lata ogrzewać te 230m2 bez ocieplenia ścian, a po rozbudowie ogrzewać 350m2 ale już po termomodernizacji.

Czyli wymiana całego pieca i zrobienie kotłowni od początku (zostają tylko rury). Nawet kaloryfery trzeba dopasować od nowa. Tutaj też pytanie, czy jak wymienię teraz dopasowując do stanu obecnego, to nie będzie problemu po termoizolacji?? Czy będą mogły chodzić na pół mocy i będzie ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, skomplikowane to.

 

Wkład w kominie mam, z kwasówki ∅ 200mm.

Robiłam go w zeszłym roku, bo piec był podłączony do komina jak w elektrowni (45cm x 45cm).

Na dzień dzisiejszy komin zarasta sadzą dosyć szybko, czyli wnioskuję, że źle spalany węgiel jest. A może to kwestia podłączenia do komina (2 kolanka po drodze).

 

Piec to ENKA chyba P+, 26kW, dmuchawa i sterownik Alfa.

W sezonie grzewczym spalane jest ok. 12 ton węgla dobrej jakości (a przynajmniej droższego).

 

Moim problemem jest to, czy jest jakaś opcja, żeby robiąc wymianę kotła w tym roku (choćby na tą klasę 5) na te 230m2 bez termomodernizacji ścian, była szansa jego użytkowania również po termomodernizacji i rozbudowie (czyli po tym, jak dojdzie 115m2 do ogrzania, ale będą ocieplone ściany)?

Zastanawiam się nad piecem Defro SIGMA lub Ogniwo Eko PLUS M 24kW.

Nie chcę strzelić sobie w kolano i teraz wymienić piec, a potem być zmuszona do wymiany ponownej (bo będzie źle dopasowany).

 

 

Piszesz, że masz piec 22kW przy podobnej powierzchni (rozumiem, że koło 230m2). Ale masz dom po termomodernizacji? To jest zasypowy czy z podajnikiem?

Ile zużywasz opału?

 

U mnie chodzi tez o to, żeby ogrzewać sensownie. Teraz jest tak, że jak napalą na full, to w domu jest sauna, a jak wygaśnie, to wychładza się szybko. Dom nie jest równomiernie nagrzewany przez okres grzewczy, tylko takimi skokami.

Czyli jak masz kwasówkę dedykowaną do węgla to masz na kilka lat problem z głowy. :) Piec mam z podajnikiem + dobry sterownik . Do tego 230+10m mkw ogrzewam. Dom w tej chwili ocieplony z charakterystyka B, była charakterystyka D. W domu mam sterowanie dzień 23 , noc 22 . Piec pracuje bardzo płynnie i nie mam z nim żadnych problemów. Problemy tylko były przez kilka tygodni, byłem strasznie zielony w tych tematach. Ale te forum bardzo mi pomogło :) Zużycie węgla bardzo różne w zależności od temperatury od 9 kg do 27 kg max. Teraz na tą chwile przełączyłem na gaz bo jest taniej i ekologiczniej. Piec po prostu się "kisił" :) Używam dobrego i sprawdzonego ekogroszku albo Chwałowice, albo Piast. Resztę węgla możesz sobie odpuścić, bo będziesz miała duże problemy ze spiekami koksowymi. Co do pieca to trudno doradzić. Poszukaj na forum co jest ważne przy doborze pieca. W każdym bądź razie podstawa to bardzo dobry sterownik + podajnik. Sam piec w zasadzie to wszyscy mają prawie taki sam oczywiście "w zasadzie" :) Co do twoich kW to uważam że 25kW będzie na tą chwile lekko przewymiarowany, a jak jeszcze docieplisz to będzie już dużo przewymiarowany jakieś 5-8 kW. Z tym że na szczęście piec z podajnikiem ma moc modulowana od min 6 do 25kW. To jest duży plus w stosunku do zasypowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ja bym to rozegrał od innej strony , kocioł pewnie żeliwny co ? jakoś mało wydajny , kupiłbym jakąś używkę za 500-1000 zł dolniaka , teraz jest tego masa po wymianach na dotacje a reszta kasy na styropian , to chyba najtańsza opcja , styropianu jakieś 15 cm dobrego przykleić zaciągnąć siatkę i niech czeka na lepsze czasy $$$ a kasa za węgiel szybko się wróci i dopiero kupić jakiś sensowny kociołek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to podwójna robota.

 

Teraz styropian, siatka, rozwalić rynny trzeba (bo są nitowane) a za 3 lata podnoszenie dachu i cała robota od nowa (bo nie wierzę, że przy budowie stary styropian zostanie nienaruszony.

Wolałabym teraz ocieplić podłogę strychu i strop piwnicy no i zmodernizować kotłownię (bo mam wrażenie, że robiona była wcześniej na oko, kaloryfery na oko, wszystko byle było).

 

W mieszkaniach jest gorąco jak piec rozpalony, szybko robi się zimno jak wygasa.

Chciałabym, żeby w piecu paliło się stale (może na mniejszej mocy, a za to też w nocy), żeby budynek nagrzewał się powoli.

Wentylację mamy grawitacyjną, w każdym mieszkaniu jeden wlot do własnego komina i w łazienkach będą robione drugie otwory wentylacyjne. Na niektórych oknach są nawiewniki (rok temu otworów do wentylacji nie miał nikt, ani też nawiewów, stąd w mieszkaniach para, wilgoć, zaduch).

 

Jeśli ktoś zna fachowca, który zrobi mi kotłownię od A- Z i pomoże w dobraniu kaloryferów, proszę o namiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy prostej instalacji ciężko coś zepsuć, choć pewnie się da.

 

Obniżenie spalania to przede wszystkim izolacja. Zastanów się, co możesz zrobić teraz, może ewentualnie wymiana choć części okien na nowoczesne i bardziej szczelne?

Ocieplenie stropu piwnicy i podłogi strychu to oczywiście dobre pomysły.

Może uda się założyć termostaty na chociaż część grzejników (do grubych rur i układu otwartego bodajże firma Herz miała coś takiego w ofercie)

 

Mogę Ci podać namiary na instalatora ze Świerklańca

Jak chcesz- to daj znać, puszczę na prywatną wiadomość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to podwójna robota.

 

Teraz styropian, siatka, rozwalić rynny trzeba (bo są nitowane) a za 3 lata podnoszenie dachu i cała robota od nowa (bo nie wierzę, że przy budowie stary styropian zostanie nienaruszony.

Wolałabym teraz ocieplić podłogę strychu i strop piwnicy no i zmodernizować kotłownię (bo mam wrażenie, że robiona była wcześniej na oko, kaloryfery na oko, wszystko byle było).

 

W mieszkaniach jest gorąco jak piec rozpalony, szybko robi się zimno jak wygasa.

Chciałabym, żeby w piecu paliło się stale (może na mniejszej mocy, a za to też w nocy), żeby budynek nagrzewał się powoli.

Wentylację mamy grawitacyjną, w każdym mieszkaniu jeden wlot do własnego komina i w łazienkach będą robione drugie otwory wentylacyjne. Na niektórych oknach są nawiewniki (rok temu otworów do wentylacji nie miał nikt, ani też nawiewów, stąd w mieszkaniach para, wilgoć, zaduch).

 

Jeśli ktoś zna fachowca, który zrobi mi kotłownię od A- Z i pomoże w dobraniu kaloryferów, proszę o namiar.

łooo  matko a są jeszcze tacy fachowcy ?:) :) . Wychodzę z tego założenia że jak sobie sam pościelę  tak się wyśpię :) . Założę się że 96% powie ... Pani musi mieć min 30kW bo jak nie to ... zobaczy że będzie w kocu i polarze  w największe mrozy siedzieć. A kaloryfer to jedno żeberko na 1 m kw :) ... itd itd :( . A na samym końcu jak zamontuje i kasę zabierze to tylko tyle się go widziało ...:( A tak na poważnie dobre sterowanie + zawór 4 drożny z siłownikiem i połowę problemów będziesz miała z głowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy prostej instalacji ciężko coś zepsuć, choć pewnie się da.

 

Obniżenie spalania to przede wszystkim izolacja. Zastanów się, co możesz zrobić teraz, może ewentualnie wymiana choć części okien na nowoczesne i bardziej szczelne?

Ocieplenie stropu piwnicy i podłogi strychu to oczywiście dobre pomysły.

Może uda się założyć termostaty na chociaż część grzejników (do grubych rur i układu otwartego bodajże firma Herz miała coś takiego w ofercie)

 

Mogę Ci podać namiary na instalatora ze Świerklańca

Jak chcesz- to daj znać, puszczę na prywatną wiadomość

 

Wiesz, mnie nawet nie chodzi o jakieś drastyczne obniżenie spalania, ile o właściwie działającą kotłownię po wymianie pieca na groszek lub pellet.

Oczywiście, że nie chce wydawać rok w rok niemal 10.000zł na ogrzewanie, ale priorytetem jest sprawna praca kotłowni.

Czyli dobrze dobrany piec, właściwie zrobiona instalacja, bezpieczeństwo, sprawne spalanie, itd.

 

Podaj mi namiary na tego gościa, jeśli masz go przetestowanego.

Pracuje w branży, w jakiejś ekipie od instalacji?

 

Dziękuję z góry.

Pozdrawiam.

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.