Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sas Solid, Ogniwo Eko Plus M Czy Defro Sigma


Afro

Rekomendowane odpowiedzi

obejżyjcie sobię tą stronę poniżej i zobaczcie które piece spełniają normy według ustawy antysmogowej (klasy 5 i ekoprojektu RPO i PONE),

może lepiej od razu zainwestować w taki piec co będzie spełniał te wszystkie normy, a nie szukać pieców które, niespełniają  norm.

 

http://powietrze.malopolska.pl/kotly/#ekoprojekt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz, to,że jakiś urzędas jest mniej rozgarnięty nie oznacza,że cała Polska taka być musi

 

Byłoby dobrze,gdyby patrzono na to, co jest i być powinno tu i teraz

 

To co ma być po 2020r to jeszcze gdzie indziej nie wiedzą czy ma być "ecodesign" czy "ekoprojekt" a tam jakiś mundry inaczej gryzipiórek już wie,że ekoprojekt

 

śląskie ma tworzyć inne kryteria, wyobraź sobie,że tam zastanawiają się czy V-ka z dopuszczeniem rusztu awaryjnego w razie W

ich wfosgw udostępnia m.in.

http://www.wfosigw.katowice.pl/ochrona-atmosfery/na-jakie-zadania.html

http://www.wfosigw.katowice.pl/files/regulamin_naboru_OA_2015.pdf

 

 

a wielkopolska dopuszcza IV oraz V-tą klasę bez udziwnień w dwóch programach

http://www.wfosgw.poznan.pl/wp-content/uploads/2016/11/pp_termo_2017_28_10_2016.pdf

http://www.wfosgw.poznan.pl/wp-content/uploads/2016/11/pp_piecyk_2017_28_10_2016.pdf

 

a najlepsze jest to,że ten cały cyrk może gruchnąć, bo jedni z działających antysmogowców prężnie wpadli na pomysł przy wsparciu pewnej jednostki naukowej, że zaczna sprawdzać w domach i publikować wyniki tych V-ek z realu i tu jestem mega ciekaw co będzie z retortami, które w labo niby v-ka i niby eko a w realu bida. Jestem ciekaw co się zrobi jak tych wyników będzie zebranych więcej.... może wreszcie komus mądremu oczy się otworzą i ktoś zacznie cos rozumować i ktoś zapyta te jednostki badawcze z lewa i prawa no panowie to jak to jest? "a nie daj najwyższemu" jakby kilka sztuk innych w realu potrafiło cos utrzymać.....

no chyba, że to pomysł tylko rozdmuchany i spali na panewce, strona www już jednak jest, odnośnik do wyników i wstępne info także, warto czekać, idzie ku normalności a nie papierowości wyłącznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem posiadaczem Ogniwa. Ogniwo ma szwagier a teść Ogniwo eko plus. U szwagra w pierwszych miesiącach spalił się sterownik - wymieniony bez problemu w ciągu chyba 3 dni.Jakieś zerwane zawleczki - koniec problemów. U teścia przez "nieuwagę" kociołek zagotowany chyba 3 razy (palone drzewem na ruszcie) - ciśnienie poszło zaworem bezpieczeństwa. Temperatura była tak duża, że opaliło farbę na kotle i paliło czujniki spalin. Dodatkowo, mimo że doradzałem,teść nie założył zaworu 4d. Kocioł śmiga już 4 sezon. A co do dziur, pracuję przy stali i wiem, że stal stali nie równa, papier w atestach przyjmie wszystko, a za wszystko odpowiada firma, która wypuści produkt na rynek....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pab, grupowe-auto w Smarcie to też taki pół automat, ulepszone grupowe, tak napiszę.

Pełny automat ze sterowników Elektro-Systemu ma tylko eCoal.

Co do dwustanu ( ręcznego ) to prawda mozna spalić ciut mniej ale jak masz jakieś pojęcie o paleniu i dużo czasu, jeśli zaś nie masz tych dwóch rzeczy spalisz a raczej zmarnujesz więcej paliwa niż spalisz te więcej w grupowym czy automacie.

Najczęściej występuję ta druga opcja :)

Fora to garstka ludzi, że coś doczyta, ktoś mu coś pomoże, jednak szara rzeczywistość jest inna :)

Na obecną chwilę nie mam  za wiele czasu aby siedzieć przy piecu. Nie mieszkam jeszcze w domu, na razie testuje różne paliwa. Wesoła według mnie jest chyba najlepsza jak dla mnie ale tania też nie jest. Rozumiem że preferujesz palenie w trybie ręcznym. Na przyszłą zimę spróbuje pobawić się bardziej piecem może i wymienię ruszto-deflektor na jakiś inny jeżeli to ma coś pomóc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzyglądałem się trochę bardziej OEPM. Podoba mi się że emituje kocioł mniej hałasu niż 54 dB, podoba mi się w nim oprogramowanie (w przypadku dostępu zdalnego wydaje mi się że najlepsze z tych trzech). Podoba mi się również możliwość rozbudowy/zmiejszenia retorty chociaż co do jej efektywności przy spiekających się węglach/miałach nie jestem przekonany. Zdaje się również że ślimak OEP miał pewne problemy. Czy w OEPM jest ten sam problem? Sposób czyszczenia gorszy niż w defro sigma, ale lepszy niż w sas solid. 

 

Tak? Na pewno wiesz, jak się czyści każdy z wymienionych przez Ciebie kotłów?

Jeśli to wiesz - to napisz, na czym polega ta lepszość w defro sigma i ta gorszość w sas solid w porównaniu z OEPM. Chętnie poczytam. Myślę, że inni też chętnie poczytają. Tylko prosiłbym o konkrety. Dobra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę - oto konkrety:

Defro Sigma - mechanizm z boku poruszając sprężyny w kanałach wymiennika,

OEPM - pod pokrywą trzy cięgna którymi po drobnych manipulacjach należy poruszyć

SAS Solid - czyszczenie klasycznie stosowanymi narzędziami.

Jeśli jestem w błędzie proszę mnie poprawić.

 

A teraz ja poproszę konkrety - w świetle przytaczanych wcześniej argumentów dlaczego miałbym kupić OEMP w przeciwieństwie do pozostałych. Rozumiem że jesteś w pewnym stopniu skonfliktowany z kilkoma osobami z forum, ale proszę nie przenosić tej wrogości na mnie. Proszę również o pozostałych o konkretne posty, a nie odgrzewanie dawnych animozji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę z tych wypowiedzi na temat czyszczenia kotła , że to chyba ja mam kocioł w 5 klasie który wymaga najmniejszych nakładów pracy jezeli chodzi o czyszczenie. Tak często wyśmiewany na tym i innych forach foliowy worek na popiół - bajer , sprawdza się ,popiół zimny i zero kurzu , czyszczenie wymiennika pionowego - elektrycznym silniczkiem w standarcie bez żadnych dopłat , retorta obrotowa  z pazurem do rozrywania i spychania spieków i to wszystko za niewygórowaną cenę,  a niby ta gwarancja tylko na 5 lat u innych

 

 

 

- przeglądając forum o poprzedniku mojego kotła czyli seko bawaria nie spotkałem się z  opiniami żeby kocioł się rozleciał lub był jakimś szmelcem.  Jedynie dopłata do sterowania przez internet za econet ok. 500zł. Kocioł SEKO MAX LE opisany w rankingu kotłów -CZYSTE OGRZEWANIE i  kilka moich spostrzeżeń i opisów po miesięcznym użytkowaniu. Nie twierdzę bynajmniej że jest to najlepszy kocioł , ale jest to na pewno ciekawa propozycja . Zaznaczam że nie jestem ,ani konstruktorem ,ani sprzedawcą kotłów tylko początkującym użytkownikiem kotła z podajnikiem .

Pozdrawiam wszystkich niezdecydowanych ( sam zastanawiałem się nad wyborem 3 m-ce).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja czyszczę swój piec raz na miesiąc i to się zastanawiam czy  nie za często. Nie ma kto wie jakiego syfu żeby była potrzeba czyścić go częściej. Popioły wygarniam raz na 2 tyg więc się tak bardzo jakoś przy nim nie umęczę. :D  :D  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy któryś z forumowiczów może się wypowiedzieć na temat sasa i jego czujnika żaru? Czy to działa czy tylko jakiś bajer? 

 

Moim zdaniem cz. żaru działa.

Na pewno nie dopuszcza do wygaszenia kotła po długim czasie podtrzymania.

Jaki ma wpływ na algorytm spalania to wiedzą tylko programiści, ale jak na razie nie byłem zmuszony ustawiać parametrów ręcznych na trzech różnych węglach które testowałem więc jakiś tam wpływ ma i na razie używam automatu

Co nie znaczy że bez czujnika nie da się palić bo tak też próbowałem.

 

Edit.

Nigdy mi też nie przesypał niedopalonego węgla.

 

Tu masz wątki na temat jak masz dużo czasu :):

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/22292-sas-solid-ze-sterownikiem-multifun/page-1

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/19932-sas-dob%C3%B3r-odpowiedniego-kot%C5%82a/page-1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krisgie, co prawda nie mam takiego kotła, ale w moim "śmieciuchu" kilka lat temu zastosowałem czujnik płomienia, w moim programie miał spełniać pewną rolę,

ale zrezygnowałem z niego na rzecz sondy lambda, wrócę do tematu jak kupię kocioł podajnikowy.

Może program będzie po temperaturze poznawał co trafia na palnik, przy wesołej temp. płomienia osiągała 750C, a teraz w identycznych warunkach na

jakimś no name ledwie 450C, może uda się to jakoś wykorzystać , teraz testuję wytrzymałość tego czujnika na otaczające go warunki.

Sam bym chciał wiedzieć co za dane zbierają z niego do programu profesjonaliści :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiadują się gdzie kończy się żar na palniku. Moim zdaniem to najważniejsza informacja dla ekonomiki spalania w kotłach z podajnikiem. Tak mi się wydaje  :)

na podstawie tego co widzę u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie obserwacji pracy mojego kotła mam pewne wnioski odnośnie funkcji czujnika żaru ale nie znając algorytmu sterownika to tylko luźne uwagi, być może obarczone błędem.

 

1. Pilnowanie minimalnej temperatury żaru -  na ustawieniach domyślnych ta granica to u mnie 100C  - w tej okolicy kocioł się budzi po dłuższym podtrzymaniu. Jeśli ustawię korektę żaru na +50% to granicą są okolice 150C. 

Być może ta granica jest płynna i zależy jeszcze od położenia czujnika, nie wiem.

W każdym razie nie zdarzyło mi się jeszcze by kocioł wygasł a były i kilkugodzinne podtrzymania.

 

2. Pilnowanie odpowiedniego kopca w podtrzymaniu - wynika to trochę z powyższego - jeśli temperatura żaru jest niska to kocioł się budzi i zaczyna na początku dmuchać i obserwuje co się dzieje z temperaturą żaru. Jeśli rośnie (czyli na kopcu jest węgiel a nie popiół) to trochę podmucha i go rozżarzy po czym przestaje i śpi dalej. Jeśli temperatura żaru nie rośnie (na kopcu jest popiół) to kocioł podaje paliwo i dmucha do czasu gdy temperatura nie zacznie rosnąć, po czym idzie spać.

 

3. Pilnowanie by nie przesypywało niedopalonego węgla w czasie pracy. Po osiągnięciu pewnej temperatury żaru i wzroście temperatury na kotle schodzi z mocy i podaje mniej. Aby to dobrze działało, czujnik powinien być umieszczony tak by odczyt nie był zafałszowany przez powietrze z wentylatora lub deflektor. 

 

Edit.

Właściwie położony czujnik powoduje że wykresy są ładniejsze :) ale nawet niewłaściwie położony nie powoduje wygasania czy przesypywania opału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę - oto konkrety:

Defro Sigma - mechanizm z boku poruszając sprężyny w kanałach wymiennika,

OEPM - pod pokrywą trzy cięgna którymi po drobnych manipulacjach należy poruszyć

SAS Solid - czyszczenie klasycznie stosowanymi narzędziami.

Jeśli jestem w błędzie proszę mnie poprawić.

 

A teraz ja poproszę konkrety - w świetle przytaczanych wcześniej argumentów dlaczego miałbym kupić OEMP w przeciwieństwie do pozostałych. Rozumiem że jesteś w pewnym stopniu skonfliktowany z kilkoma osobami z forum, ale proszę nie przenosić tej wrogości na mnie. Proszę również o pozostałych o konkretne posty, a nie odgrzewanie dawnych animozji.

 

witam, sam od pewnego czasu zastanawiam się nad wyborem kotła 5klasy, z tego co sprawdzałem to w Defro sigma dopłata za mechanizm czyszczenia z dźwignią na zewnątrz to koszt 865zł, dopłata za moduł internetowy 590zł. Podajnik z ślimakiem oraz  palnikiem to jakiś  autorski wynalazek defro wykonany ze stali, kocioł przyzwoicie wykonany z dbałością (oglądałem osobiście). Gdyby była możliwość kupna kotła w konfiguracji w jakiej kupił kolega Pab11o to z pewnością bym go kupił.

Co do Ogniwo Plus M osobiście byłem u użytkownika forum Adamjas on jest mega zadowolony, (może wszystko zależy jak kto pali w kotle?) Jeśli chodzi o Ogniwo Eko Plus M to na plus: sterownik e-coal, podajnik, ślimak i palnik wykonany z żeliwa, poprawiony popielnik (jest większy), kocioł nie jest wybredny jeśli chodzi o frakcję opału. Na minus , przynajmniej w mojej ocenie (zboczenie zawodowe z racji wykonywanego zawodu) to jakość spawów a zarazem estetyka, kwestia wprawy spawacza. Może lepszy byłby gięty wymiennik?

 

Wartym uwagi kotłem jest też kocioł Kamena który otrzymał certyfikat 5klasy 1.02.2017r, Kamen Eko komfort. Wysłałem zapytanie jakiej firmy jest palnik i podajnik, bo w wcześniejszych był żeliwny ekoenergii. W standardzie sterownik Tech st-480,480zPid w opcji, firma w wcześniejszych modelach dawała w opcji sterowniki bruli, może teraz też pójdzie wymienić za dopłatą na Bruli, kocioł pojawił się na ich stronce wczoraj, ma pojawić się jeszcze jeden model, ale na razie jest w trakcie badań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoję przed podobna decyzją.

Chciałem na początku ogniwo. Czytając rożne fora to z każdym kotłem ludzie mają jakiś tam problem ale w ogniwie najwięcej z cieknącym wymiennikiem. Dzwoniąc do ogniwa i pytając handlowca o wagę pieca odpyskował mi że co ma tam żeliwną płytę odwiesić żeby ważył, a później powiedział ze wymiennik jest 6 blach gdzie w DTR pisze że 5 a na zewnątrz 4mm.

Defro i sas m tak usytuowane drzwiczki w razie W można się poratować i jakieś pseudo ruszt awaryjny zrobić. Sas można powiedzieć że jest technologicznie dalej bo posiadają chyba jako pierwsi na rynku czujnik żaru czyli jakąś sensowną informację zwrotną do sterownika co się dzieje na podajniku. Defro z kolej posiada czyszczenie zawirowaczy bez otwierania kotła. W sobotę rozmawiałem z hydraulikiem powiedział że montuje i sas i defro ale powiedział że defro idzie na ilość nie jakość reklamy marketing itp. Sas to bardziej firma z tradycją.

W stopnie jestem na sasa nastawiony czekam jeszcze na firmę Kamen ma wypuścić lada dzień swą 5. A jeszcze jedno w defro aby potrzymać każdy rok gwarancji trzeba robić przegląd co roczny który też kosztuje.

 

ruszt wodny jest bezsensownym gadżetem większość instalacji C.O w tej chwili robionych i modyfikowanych nie działa już  grawitacyjnie, a w sposób wymuszony, więc taki ruszt to "psu na budę", chyba że ktoś ma starą instalację a wymienia sam kocioł, wtedy powinien trochę się podratować popalając na tym ruszcie. ps zawsze można kupić agregat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie powyższych wypowiedzi

Defro Sigma

na plus:

- jakość wykonania

- mechanizm czyszczenia

- spełnia wymagania ekoprojektu (24 kW - nie wiem jak reszta)
na minus
- retorta
 
Sas Solid
na plus
- jakość wykonania
- czujnik żaru
- gwarancja
na minus
- brak mechanizmu czyszczenia
- nie spełnia wymagań ekoprojektu
 
Ogniwo Eko Plus M
na plus
- zakres uziarnienia paliwa
- możliwość korekty mocy retorty (dokładanie/zdejmowanie "podków")
- sterownik e-coal
- mechanizm czyszczenia
na minus
- jakość wykonania
- grono zażartych przeciwników
- wypowiedzi konstruktora, które zamiast zachęcać odpychają
- nie spełnia wymagań ekoprojektu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na podstawie powyższych wypowiedzi

 

Ogniwo Eko Plus M
na minus
 
- grono zażartych przeciwników
- wypowiedzi konstruktora, które zamiast zachęcać odpychają

 

 

Bardzo techniczne te dwa argumenty  :)

Czytelniku, jeśli kupisz ten kocioł, to:

- grono zażartych przeciwników wpadnie do Twego domu i.......

- a konstruktor Cię odepchnie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że jest Pan inżynierem, bo z handlu by Pan nie wyżył.

Nie pomógł Pan w tym temacie w żadnym punkcie, chociaż grzecznie prosiłem - posiada Pan ogromną wiedzę, a jedyne co Pan robił to prowadził utarczki słowne. Więc jeśli pojawia się w wątku konstruktor i nie potrafi powiedzieć dlaczego jego dzieło jest lepsze od innych - to tak - u mnie to przemawia na niekorzyść produktu. I jeśli uważa Pan że opinie użytkowników o urządzeniu nie mają znaczenia - to też jest Pan w błędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.