Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sterownik Estyma Igneo Slim, Opinie, Problemy, Lista Życzeń I Co Jest Dobre.


Rekomendowane odpowiedzi

Ja jak jestem głodny to mi się nic nie chce i nie mam siły , twój kocioł też nie ma siły Hardy , co zrobisz żeby miał więcej ? Dasz mu więcej papu i już , tylko pamiętaj kontrolować przy tym  powietrze, żeby się tą większą dawką nie zadławił :)

 

Co do tych papierów to oprócz syfu w całym kotle nic się stać nie powinno , tylko nie kładź do palnika czasem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czarny38

 

Na ta chwile i tak chodzi na 59stopni tak sobie wylicza. Dlatego zostawiłem zadana 50. Jak będzie spadał w okolice 50 to podciągnę.

 

 

Nie rozumiem po co tak kombinować, obserwować czy czasem za mało nie wylicza, po co sobie tak utrudniać życie?

Nie prościej ustawić zadaną TCO na "60" a współczynnik korekcji na "0" wtedy wszystko jest proste i jasne.

 

Testowałem wcześniej TCO 60* i do tego współczynnik korekcji tak że po odpaleniu wyliczało wynikową 70* ale kiedy grzejesz w granicach histerezy pokojowej 0,5* to nie ma większego sensu, zanim kocioł zacznie obniżać wynikową to wzrośnie temperatura pokojowa i zaczyna się wygaszanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem po co tak kombinować, obserwować czy czasem za mało nie wylicza, po co sobie tak utrudniać życie?

Nie prościej ustawić zadaną TCO na "60" a współczynnik korekcji na "0" wtedy wszystko jest proste i jasne.

 

Testowałem wcześniej TCO 60* i do tego współczynnik korekcji tak że po odpaleniu wyliczało wynikową 70* ale kiedy grzejesz w granicach histerezy pokojowej 0,5* to nie ma większego sensu, zanim kocioł zacznie obniżać wynikową to wzrośnie temperatura pokojowa i zaczyna się wygaszanie.

 

Wiesz co ja liczyłem, że ta korekcja będzie zmieniała temperaturę zadaną ręcznie ale na ta chwilę widzę, że trzyma praktycznie cały czas 59stopni. Wydawało mi się, że główną zaletą trybu auto jest właśnie zmiana automatyczna tej temperatury. Pewnie przy większych wahaniach temperatury na zewnątrz więc i większym przebijaniu temperatury w domu to lepiej będzie widać. Ustawiłem taką korekcję bo tak miał ozi i tak miałem fabrycznie ale jak najbardziej przyjmuję każdą propozycję i testuje z ochotą:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czarny38

Piotr0000 Jeżeli nie masz zaworu 4D to nie masz za bardzo dużego manewru, tak naprawdę od 60* do 70*.

Bo poniżej 60 nie powinno się schodzić, a po co gonić do 90* skoro 70* w nawet największe mrozy wystarczy, wychodzi na to że zostaje zakres 60-70 przy tak małym zakresie to praktycznie nic daje, po za radochą że coś się zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hardy przy zmianie dawki na większą oczywiście przy znaczącej zmianie np 1,6 na 1,7 to nie zmiana , ale 1.6 na 2,4 to już coś i wtedy trzeba dołożyć powietrza , czyli min i max też ile tego powietrza trudno ocenić bez obserwacji , ja zawsze zwiększam o 10% jedno i drugie ,a potem obserwuję płomień i wymiennik , brak czarnych ścianek i długi jasny płomień jest ok 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie prościej ustawić zadaną TCO na "60" a współczynnik korekcji na "0" wtedy wszystko jest proste i jasne.

 

 

A co to będzie za tryb auto skoro kocioł będzie pracował ze stałą zadaną ? Oczywiście każdy robi jak uważa , ale moim zdaniem jak temp w domu zbliża się do zadanej to niech kocioł już wyhamowywuje z temperaturą , a jak dopiero startuje z grzaniem to ma iść na całość i do tego służy współczynnik korekcji .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czarny38

besix Pisałem już powyżej, jeżeli grzeję w auto na utrzymanie 0,5* histerezy pokojowej to zanim kocioł zacznie zmniejszać realnie moc, to osiąga temperaturę pokojową, wynikowa zmienia się na 7* i zaczyna się wygaszanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to rozumiem kolego czarny38 , ale nie u każdego będzie tak samo , tryb auto dzięki temu że zmienia zadaną kotła do potrzeb jest  moim zdaniem bardziej uniwersalny bo jak trzeba to dowali a jak jest cieplej to zjedzie z temperaturą i mocą , ale do tego potrzebuje współczynnika korekcji.

Tylko tyle.

Ja się nie czepiam twoich ustawień, stwierdzam tylko, że nie na tym do końca polega tryb auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to będzie za tryb auto skoro kocioł będzie pracował ze stałą zadaną ? Oczywiście każdy robi jak uważa , ale moim zdaniem jak temp w domu zbliża się do zadanej to niech kocioł już wyhamowywuje z temperaturą , a jak dopiero startuje z grzaniem to ma iść na całość i do tego służy współczynnik korekcji .

Czarny ale właściwie to faktycznie wtedy różnica jest minimalna miedzy trybem stałym i auto. Tutaj pompa kręci a piec stoi a w auto pompa stoi piec stoi, pompa rusza piec rusza. Ważna jest zapewne ta różnica że tutaj piec się nie wychładza tylko oscyluje koło zadanej z przerwami w pracy a w stałym trybie musi się bujnac od dołu. Ale za to w auto częściej się odpalać będzie piec a to tez kosztuje opał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czarny38

Piotr0000

 

Tryb "ciągły" to znaczy że jak ustawisz temperaturę kotła na 65 będzie ciągle ją utrzymywał i nie będzie się zmieniała, kocioł patrzy tylko na nią.

Tryb "auto" to znaczy że temperatura zadana CO ręcznie lub pogodowo będzię zależała od tego co wyliczy sterownik, a będzie to ściśle związane z temperaturą pokojową i np. gdy osiągnie temperaturę pokojową wyliczona wynikowa zmieni się na 7* co spowoduje wygaszanie, czyli po chłopsku raz będzie 60* a innym razem np.7.

Jeżeli używasz współczynnika korekcji to dodatkowo podczas modulacji może obniżać wynikową zależnie ile go ustawisz, jeżeli go ustawisz na "0" wcale nie znaczy że kocioł nie pracuje w AUTO, oznacza jedynie że nie będzie zmieniał wynikowej podczas modulacji.

Teraz pytanie czy ma sens zmiana wynikowej jeżeli grzejesz na 0,5* histerezy pokojowej, jak już zauważyłeś Sam, żadnej zmiany nie ma. Zauważysz to jedynie wtedy gdy będziesz np. po nocy gonił o np. 2* inna sprawa czy to w ogóle ma jakieś znaczenie na wynik ekonomiczny, z moich kilkuletnich obserwacji wynika że nie ma. Już pisałem że testowałem opcję TCO60 + WK10 nie było żadnej różnicy w spalaniu jak teraz mam TCO70+WK0

 

Poniżej na fotkach widać w jakim trybie chodzi mój kocioł

 

 

post-66388-0-67991800-1517679029_thumb.jpg

post-66388-0-74098400-1517679046_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czarny38

No raczej odwrotnie ;) Wyobraźmy sobie taką sytuację że masz tryb auto i jest piękny słoneczny dzień duże okna na południe mocno podniosą temperaturę pokojową to kocioł będzie pauzował cały dzień aż spadnie temp w pokoju, natomiast w trybie stałym w tym czasie może już spaść temp kotła o zadaną + histereza kotła i kocioł się odpali żeby utrzymać temperaturę kotła.

Mam nadzieję że teraz to zrozumiałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Jest jasne:) a zima tak jak teraz? Lepiej częściej odpalać kocioł w auto czy bujać od dołu w trybie stałym? :)

 

Jak patrzę na Twoje zdjecie ze sterownika to sporo Ci spada temperatura od 65 zadanej do 50kilku przy histereze 0,5stopnia. Ja mam dzisiaj na testach :)temperaturę komfortowa 23stopnie na piecu wyliczona 59 stopni i histereza 0,5 stopnia i dzisiaj od wygaszenia spada do 57 stopni i się znowu odpalał. Tzn ze u Ciebie się wolniej dom wychładza i dlatego piec bardziej się wychładza tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czarny38

Piotr0000

Źle interpretujesz to co widzisz, te 65* jest widoczne na videnecie nie jest brane pod uwagę w trybie "auto" byłoby brane pod uwagę gdyby kocioł chodził w trybie "ciągłym".

W trybie auto bierze pod uwagę temperaturę wynikową to co widać niżej czyli 70*.

Druga sprawa ja mam dobieg pompy czyli po wygaszeniu kotła jeszcze 20 minut goni wodę w instalacji i wychłodzi kocioł do ok 55*

Ciągle mylisz histerezy pokojową z kotłową, na foto widać że w pokoju spadło do 20,5* i kocioł się rozpala żeby nagrzać do 21*

 

W zimie nie będzie większej różnicy między trybem auto i ciągłym, każdy musi do tego dojść sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mylę, pisze o histereze pokojowej. Kotłową mam na 0. Nie wiedziałem że net pokazuje zadana w trybie stałym. U mnie tez ona jest ale nie można jej edytować w trybie auto. Zapomniałem ze masz dobieg pompy to tłumaczy to wychładzania pieca. U mnie spada na piecu 3-4 stopnie po wygaszeniu i w domu już spada o 0,5 stopnia i się piec rozpala.

 

Potestuje dalej u mnie niby dzisiaj rano po dobie w auto spalił mniej o Ok 4 kg ale może to przypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr ja mam wrażenie że dalej wszystko mylisz :)

A te 59, które ci wylicza w trybie auto, to obstawiam, że nie z powodu CO, tylko CWU. Ile masz zadane na bojler i ile wynoszą obie delty?

Czarny dobrze pisze, że zadana na kotle powinna oscylować pomiędzy 60, a 70. Więc żeby to osiągnąć trzeba albo wybrać tryb auto i dowalić mu zadaną na CO na 60-70, albo wybrać tryb ciągły i ustawić mu zadaną na kotle te 60-70. Wybranie trybu auto i ustawienie mu zadanej na 50 stopni wg mnie to bezsens. Czarny świadomie pomija połowę automatyki, jaką daje mu sterownik. Olewa współczynnik korekcji, olewa stałą pompę, olewa komfort cieplny jaki może mu zagwarantować sterownik. Woli żeby było taniej. U mnie taniej przy takich ustawieniach nie było, więc ja niczego z tego nie olewam.

Bardzo zaciekawiło mnie to, co napisał Piotr, że jemu w domu spada temperatura o 0,5 stopnia, a w tym czasie kocioł wychładza się o 3-4 stopnie. Szok. Jaki to okres czasu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hardy pokaż wykres z dzisiejszego poranka jak wygrzewał dom. To będzie bardziej miarodajne, niż takie dogrzewanie o 19:00.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W załączniku przykładowy mój dzień. Jeden z najzimniejszych, jeśli nie najzimniejszy w tym sezonie.

O 5:00 rano mam początek grzania CO. Musi nagrzać dom z 21,3 do zadanej 22,7 (czarna linia).

O 6:00 rano mam początek grzania CWU (woda w bojlerze to zielona linia), więc widać pik w dół temperatury kotła (niebieska linia).

Palnik pracuje praktycznie cały czas od 5:00 do 22:00 (co 4 godziny wygaszanie, czyszczenie i ponownie rozpalanie, bo mam ustawiony max czas pracy palnika na 4 h), ale większość czasu "na podtrzymaniu" (moc palnika 30% - jasnozielone pole). Na 100% mocy (ciemnozielone pole) pracuje rano, jak musi ogrzać wyziębiony dom i bojler. A później jeszcze po 18:00, gdy dogrzewa wodę w bojlerze. Pozostały czas, gdy palnik przechodzi na 100% mocy zależy od tego, jak zimno jest na zewnątrz. Jak jest ciepło, to się zdarza, że idzie prawie cały czas na 30% mocy, albo po prostu wygasza się i palnik nie pracuje.

Generalnie temperatura kotła nie spada mi poniżej 60 stopni. Tylko rano i o 18:00. Taki wykres przy Fuzzy Logic jest nieosiągalny.

post-69617-0-73856300-1517758178_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki OZI będę to weryfikować. A ile masz podawanie i ile spalasz pelletu dziennie?

Kriss12 na godzinę wychodzi 25.8kg

 

Panowie jeszcze Wam coś powiem... Co mnie baaaardzo dziwi. trzy rodzaje pelletu. Tani, średni i lepszy, różnice widać gołym okiem. Widać różnice w twardości, konsystencji i sposobie spalania. Na dworze nie dawno było 8st w ciągu dnia. Kilka dni temu było nawet na minusie. Wytłumaczcie mi jakim cudem niezależnie od tych czynników (temperatury, rodzaj pelletu) mam zawsze spalanie ok 23kg na dobę. Czy mam coś skopane? Przecież na zdrowy rozsądek jest to co najmniej dziwne. 

 

Kriss12 mam tak niskie dawkowanie bo jak dam więcej to pellet mi się nie spala i mam twarde czarne boby w popielniku. A tak jak teraz jest OK. Prawie nie ma popiołu... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.