Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Butla Z Rozpuszczalnikiem W Piecu


johnmoe

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry panowie!

Jest problem. Kupiłem ostatnio sosne i stoczyłem prawdziwą batalie z rozpaleniem tego drzewa, nie udawało mi się, aż wpadłem na super inteligentny pomysł, a mianowicie pójść do garażu po rozpuszczalnik i zakropić tym drzewo. Plan wydawał się doskonały, więc zabrałem się do realizacji. Zacząłem kropić rozpuszczalnikiem, aż nagle ogień zajął zakrętkę. Ze stresu zacząłem machać energicznie butelką, w celu zgaszenia ognia, ale polało się na ziemie, więc w tę pędy wrzuciłem szklaną butelkę z rozpuszczalnikiem do palącego się wnętrza pieca i szybko odciąłem dopływ powietrza. Co teraz?  :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@johnmoe swego posta napisałeś o 20:12.

Napisz jeszcze jednego posta, to będziemy przynajmniej wiedzieli, że nic poważnego Tobie się nie stało.

 

ps.

Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej.

Albert Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem ten opis 2 razy nigdzie nie jest napisane jakim rozpuszczalnikiem kropił to drewno ,zapaliła się tylko nakrętka może w butelce była np. woda ona też jest rozpuszczalnikiem.poz Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry panowie!

Jest problem. Kupiłem ostatnio sosne i stoczyłem prawdziwą batalie z rozpaleniem tego drzewa, nie udawało mi się, aż wpadłem na super inteligentny pomysł, a mianowicie pójść do garażu po rozpuszczalnik i zakropić tym drzewo. Plan wydawał się doskonały, więc zabrałem się do realizacji. Zacząłem kropić rozpuszczalnikiem, aż nagle ogień zajął zakrętkę. Ze stresu zacząłem machać energicznie butelką, w celu zgaszenia ognia, ale polało się na ziemie, więc w tę pędy wrzuciłem szklaną butelkę z rozpuszczalnikiem do palącego się wnętrza pieca i szybko odciąłem dopływ powietrza. Co teraz?  :huh:

Człowieku co ty tutaj wypisujesz !!!!   JAKI MASZ CEL TEJ  PROWOKACJII ????????     

Mógłbym Ci dokładnie wyjaśnić  (od początku lat 80 w tej branży i ciągłe kształcenie)  - ale po co ????  

Takie jątszenie i prowokowanie nie prowadzi do żadnego celu - bo ani to dydaktyczne ani życiowe (powyżej już przedmówca napisał).

A idąć tą drogą  -  WSADZ GŁOWĘ DO KOTŁA  WÓWCZAS BĘDZIESZ NIE TYLKO WIEDZIAŁ ALE I WIDZIAŁ !!!!!!   -  Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co teraz? Myślę, że autor osiągnął już swój cel. Temat można śmiało zamykać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mysle ze takich przypadków rozpalania czy wspomagania palenia cieczami palnymi  i wybuchowymi jest wiecej sa nawet ogolnie dostepne np rozpałki do grila  te ciekłe w butelce wystarczy tym spróbować podlać na płomien  i korek wystrzeli jak z szampana a płomien mamy na butelce można go zdmuchnac albo przykryc ale w panice róznie to bywa  ;)  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że to po prostu dla beki napisał jakiś dowcipniś i teraz śmieje się w kułak czytając wpisy osób, które potraktowały temat poważnie. Chyba nawet kogoś to rozbawiło, bo jak inaczej rozumieć dwie pozytywne oceny posta?

To może - tak przed zamknięciem tematu - teraz JA:

 

PRZYCZEPIŁEM SOBIE SKRZYDŁA! LATAM!!!

 

Proszę o plusiki gdyż niesamowicie mi na nich zależy. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich latajacych to juz pełno jest  ;)  :D 

albo ten 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.