Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Instalacja - Problem Z Zimnym Powrotem, Smołą I Wysokim Spalaniem


iacpl

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiemy jak autor chce regulować temperaturą na grzejnikach - jak są termostaty na grzejnikach to zawór 3d niepotrzebny. Jak autor się zdecyduje na któreś z rozwiązań to resztę szczegółów się dopracuje. Na schemacie nie ma też przekrojów rur, rodzajów pomp itp

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pompy kotłowej można skorzystać jak sterownik ma taką opcję.

Dodatkowe pseudosterowniki a już na pewno termostat bimetaliczny reagujący z dokładnością +- 5C i prędkością przełączenia rzędu 5min są słabym rozwiązaniem, takie sterowanie pompą kotłową może ujść przy węglu ale nie przy pellecie, gdzie 5C obniżenia temp to dużo.

Trzeba też pamiętać, że moc kotła nie jest duża, autor podaje 12kW, ale np w niektórych 12kW Tekla w trakcie badań zmieniała na 10, gdyż wymiennik był za mały cy coś podobnego.

Podobna sprawa była z Kostrzewą z 14 robili 12kW.

 

Jaki naprawdę tak jest kocioł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno i drugie mają wiele wspólnego z sobą.

Najlepiej wyregulowany palnik nie pomożę jak będzie zimny kocioł a ciepły powrót to lepsze warunki

dopalenia gazów w komorze spalania.

Nie zapominaj, że najlepsze spalanie pelletu jest wtedy gdy jest on zgazowany a spalane są gazy

powstałe za zgazowania drewna (pelletu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peleciak czasem odpala się i gaśnie kilkukrotnie w ciągu doby i o "procesie spalania" nie ma mowy, ale o produkcji sadzy i owszem. Lepiej mieć wtedy zimny czy wygrzany kocioł?

 

P.S.

Radzisz wyregulować spalanie i olać ochronę powrotu, a ja dotąd słyszałem, że za niska temp powrotu, to ryzyko kondensacji, która w połączeniu z sadzą daje pożywkę rudej francy, a przy niej to smoła jest aniołkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla procesu spalania, o którym "nie ma mowy", bez znaczenia.

Ale plus dla ciebie, za zwrócenie uwagi na tryb w jakim musi ten kocioł pracować.

IMHO to właśnie jest głównym powodem powstawania smoły, tzw stany przejściowe. Czyli praca do osiągnięcia przez palnik temperatury roboczej i czas po przejściu palnika do stanu podtrzymania bez wcześniejszego wypalenia resztek paliwa.

Zwracam też uwagę, że do tej pory nie wiemy co to za kocioł i jaki tam jest zamontowany palnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pralnicze wygląda na fajny. Trzeba by go wyregulować i dać mu popracować. Np poprzez sterowanie termostatem pokojowym i przy wykorzystaniu akumulacji ciepła przez podłogówkę. Trzeba unikać ciągłego rozpalania i wygaszania kotła.

Kondensat z pary wodnej i kwasu siarkowego wywołującego Yeti, to inna para kaloszy. Tak, nie chcąc spotkać go na swojej drodze, trzeba zadbać o temperaturę ścianki powyżej punktu rosy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odkryję niczego nowego jeśli napiszę, że paliwa stałe powinno się spalać na ostro z wykorzystaniem bufora do przejęcia nadwyżki energii. Wtedy i czysto, i ekonomicznie zarazem. Niestety tak różowo nie ma i ludziska koszty tną.

Propozycja zrobienia bufora z płyt OP mi osobiście "nie leży", bo po tym buforze to się na co dzień na bosaka chodzi. Bujanie podłogi w amplitudzie kilku stopni już wyraźnie daje się pod stopami wyczuć, a przy okazji można "położyć" całe sterowanie. Dlatego ON/OFF pompy OP wg mnie odpada.

 

W tym przypadku nie widzę lepszej opcji od sprzęgła z 3D (minimum 55 st). Mówię to z doświadczenia, bo kotły z tym układzie, do których mam dostęp "po montażowy" czyści się od środka zmiotką lub odkurzaczem kominkowym. Smoły żaden nie widział, a niektóre do dziś pracują na ustawieniach fabrycznych.

 

Szkoda, że autor nie zrobił fotki wnętrza swojego kociołka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4D i 3D mają w tej chwili niezależne od siebie zasilanie sterowane dwoma modułami z pieca więc nie sądze, żeby działanie jednego wpływało na drugie. Wpływało gdy było podłączone wcześniej tak jak koledzy

sugerują żeby 3D był za zaworem 4D. Wtedy wyglądało to tak, że jak zmniejszałem w sterowniku temp na grzejniki albo zamykałem obwód całkiem to 3D się rozkręcał na maxa bo brakowało mu ciepłej wody pobieranej z zamykającego się 4D. Na podłogówkę obecnie idzie ok 30-35 stopni zależnie od temp na zewnątrz i wewnątrz.

Idzie z tej instalacji jeszcze coś naprawić bez wymiany wszystkiego.

zrób jak ci pisałem wcześniej. Dodatkowo możesz zmienić sterowanie na grzejniki. zamiast pogodowo lepiej termostatem pokojowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Poważnie?

A jak jej, tej temperatury w komorze spalania, brakuje np 200K, albo cale 1000K, to jaki wpływ +30K będzie miało na proces?

Mylisz dwie rzeczy - miejsce spalania pelletu czyli palnik i przestrzeń, która ten palnik otacza  - ja pisałem o tym drugim a ty o myślisz o pierwszym.

Ponadto w normalnym kotle na pellet nie ma rusztów wodnych a ze spalin na pewno nie wykrapla się kwas siarkowy.

Chyba, że spalamy pellet np z UA , który zawiera całą tablicą Mendelejewa. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W innym temacie https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/19964-sterownik-kotla-skzp-02/?p=273785 doradzają żeby włączyć na stałe pompę CWU i poczekać aż się zbiornik wygrzeje. Wtedy można przetestować czy podniesienie temp powrotu coś da... Wada tego rozwiązania, to że w zbiorniku CWU mamy taką temp jak na kotle.

 

A i trzeba pamiętać że to działa przy sterowniku SKZP-02, ale można spróbować bo nic nie kosztuje, a nad przeróbkami zastanowisz się później....

 

Pozdrawiam RR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam, Panowie dziękuję za wszelkie uwagi i sugestie :)

 

Póki co problem jeszcze nie zażegnany, testowałem różne ustawienia, podniosłem temp na piecu do 65 stopni ale powrót mam wciąż w okolicach 28/30 stopni (jakiś tani termometr przylgowy, więc realnie pewnie trochę więcej) i dalej pali dużo. Na podłogówkę (95% instalacji) podkręciłem też krzywą grzewczą, ale powrót dalej słaby, przepływy też mam jakieś liche bo 1L to chyba nie dużo?)

 

Po obecnym sezonie, skorzystam z Waszych rad i będę chciał coś podłubać w instalacji bo widzę, że innej drogi nie ma.
 

Jedynie przy ładowaniu CWU powrót jest dogrzany. Co do smoły to nowa się nie odkłada, jest tylko ta która wytworzyła się prawdopodobnie w okresie letnim gdy było grzane jedynie CWU (piec

był w automacie grzał jak chciał na niskiej temperaturze i stąd pewnie ta smoła). Ponieważ ta warstwa jest pokaźna i żaden sposób nie idzie tego wyskrobać czy macie jakieś patenty na usunięcie tego dziadostwa? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

spróbuj porządnie rozpalić w kotle , trochę drzewa, tektury  nie zaszkodzi może się wypali ta smoła .

Pilnuj tylko temperatury żebys kotła nie zagotował .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.