Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Stalmark Duo Boss 24Kw Vs Stalmark Boss Vegas 23Kw


pawelmano

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

 Od pół roku zmagam się z wyborem kotła podajnikowego spalanie miału,groszku+awaryjny ruszt.

Obejrzałem kotły Sasa,Seko,Ogniwo,Kameń,Defro,Witkowski,Ziębiec,Heiztechnik,Kotły Żywiec,MetalFach,KBO,Stąporków,Stalmax,Starmark,Tekla.

Moja instalacja to zwykły śmieciuch bez sterownika,jedna pompa,dom 210m2 nie ocieplony+100l C.W.U.Spalałem do tej pory 8t kostki z kopalni Wesołej(raczej do wypadku w tej kopalni po wypadku nie ma możliwości zakupu prywatnie)

 

Po ciężkich bojach nastawiłem się na zakup Stalmarka Duo Boss 24kw z pod. tłokowym(zależy mi na dużej komorze awaryjnego paleniska),jednak mam nie pewność co do tego kotła. W katalogach tegorocznych ver.2 pojemność wodna wynosi 82l(ruszt wodny) waga 507kg.Jakiś czas temu producent przeprowadził modernizacje i pojemność wodna  wynosi 90l waga taka sama 507kg(dane z strony Stalmark),oprócz tego został zmieniony wygląda i sterownik.Czy faktycznie można wierzyć w większą pojemność wodną przy tej samej wadze?

 

 

Boss Vegas 23kw ma pojemności 120l przy wadze 455kg,ruszt żeliwny.Rozumiem ze jest on mniejszej konstrukcji ale taka różnica w pojemności wody między rusztem wodnym(Boss Duo) a  żeliwnym (Boss Vegas) ?

 

Czy może ktoś wyrazić swoje zdanie w tej kwestii jak i w użytkowaniu któregoś z tych dwóch modeli ?

 

Ściągłem do domu sześciu instalatorów każdy mówi co innego,jedni twierdzą ze żeliwny podajnik ślimakowy to najlepsze rozwiązanie i również miałem można palić a tłok to przeżytek,drudzy ze ślimakowy szybko się zużywa i miałem nie da się palić tylko mieszanką z ekogroszkiem,jeszcze inni że nie można mieszać z miałem -tłok najlepszy ale żywotność dużo krótsza,zawór 3-4 drogowy z siłownikiem to święty spokój ,natomiast inni ze to wyrzucanie pieniędzy,samemu pokrętłem można ustawić żądana temperaturę .

 

Jaki najlepiej wybrać ruszt awaryjny wodny czy żeliwny?

Mógłby się ktoś wypowiedzieć na temat spalania na ruszcie awaryjnym w podajniku?Jak wygląda spalanie czy dym nie przenosi się do zasobnika?

 

Bardzo Proszę o pomoc zbliża sie zima a ja od Kwietnia nie mogę wybrać kotła,tym bardziej znaleźć uczciwego instalatora

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Tu masz wyniki wyszukiwania pod hasłem "stalmark vegas" .

Poczytaj te tematy , ewentualnie zadaj tam pytanie

Pojemnością i masą bym się tak nie przejmował wystarczy, że producent zrobi o kilka milimetrów większą odległość między blachami komory i płaszcza to pojemność rośnie o wiele litrów.

Rusztu wodnego nie bierz bo nie dość, że jest szkodliwy - przerywa proces spalania - to jest pozbawiony zupełnie sensu w takich kotłach, bo co chcesz na nim spalać by zwykłemu rusztowi z żeliwa groziło przepalenie, no chyba nie będziesz palił koksem.

Tłoka sam mam i jestem z niego zadowolony ale po modyfikacjach, obecnie wymieniając kocioł nie brałbym pod uwagę tłoka bo jest dość trudny do ustawienia na niskich mocach poza tym palnik jest na stałe wbudowany do kotła więc przepalenie/ przegnicie blach przy palniku równa się konieczności spawania kotła, jak na razie mnie to nie spotkało po 8 latach ale użytkowników tego samego modelu już tak.

Z kotłów które wymieniłeś to dobre opinie mają SAS i Witkowski, warto o nich tu na forum poczytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam od 2004r. SAS EKO najmniejszy jaki wówczas produkowali. Myślę że najważniejsza sprawa w tego typu (tłokowce) to to że jednak czytość utrzymać będzie znacznie trudniej a co do palenia to podstawa przyzwoity opał.

Jaką masz instalację otwartą czy zamkniętą??  Z czego (materiał-stal,miedź,plastyk))? jakie przekroje, ? Jakie grzejnik?i Ile masz wody w instalacji.??  Co pod poj.eciem 100l Cwu jaki rodzaj wymiennika płaszczowy czy wężownica (jaka)?

Zwróć uwagę na sposób i miejsce rusztu awaryjnego. Gdy bierzesz pod uwagę palenie na dodatkowym ruszcie to wg mnie jak najmniej tj, tylko gdy inne czynniki za tym przemawiają. Czy można palić na dodatkowym ruszcie bez sterowania tylko np. klapka na miarkowniku.

No i tak dalej można by tutaj zadawać pytania a odpowiedzi i tak trzeba brać pod uwagę przy wyborze z rozsądkiem i po przemyśleniu tych odp. 
A co do w/w 2 zaproponowanych/wybranych przez Ciebie to jedno przemawia za Vegas a drugie argumenty za Duo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście odradzam DUO Boss. No chyba że lubisz dużą ilość sadzy z komina na kominie, podwórku i okolicy.

Mam taki w domu rodziców: ekogoszek bez znaczenia jakość = dużo sadzy. Znacznie lepiej jest na miale ale czym gorszy jakościowo tym mniej kopci, ale i tak szału nie robi.

Sądzę że winne są tu ruszta wodne które producent zamieścił trochę za nisko przez spaliny się nie dopalają. Możliwe że modelu Vegas jest znacznie lepiej pod tym względem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem łatwiej i precyzyjniej paliwo podaje podajnik ślimakowy. Żeliwne palniki i ślimaki prawidłowo eksploatowane są bez mała trwalsze i efektywniejsze od stalowych. Dodatkowa komora spalania lepiej jak ma ruszt żeliwny o czym wielu użytkowników pisze na tym forum. Nie nastawiaj się na to, że w palnikach "entej generacji" będziesz spalał najtańszy miał, bo rozczarowanie będzie wprost proporcjonalne do oczekiwań. To akurat przetestowałem osobiście. Do kotła który miał kosztować 5700 zł dobrałem palnik,  sterownik i motoreduktor wiodących producentów,  oraz zmieniłem grubość blachy na 8 mm. Zrobiło się z tego 7000 zł. Jak zacząłem używać tych cudów techniki to okazało się że zapewnienia producentów co do skuteczności i efektywności ich wyrobów znacznie rozmijają się z rzeczywistością. Głównie w kwestii zdolności do spalania paliw tzw trudnych. CI producenci zaś mają na to gotowe wytłumaczenie "głównym paliwem jest eko groszek inne paliwa jako domieszki do groszku też można spalać. Kocioł z podajnikiem to na prawdę bardzo wygodne rozwiązanie po zwykłym śmieciuchu, ale podstawa to przynajmniej częściowa modernizacja istniejącej instalacji i dobrej klasy paliwo. To tylko moje zdanie, oparte na pierwszych doświadczeniach po zainstalowaniu nowego kotła w maju tego roku.      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naczytałem się opinii wszystkich kotłów,zdania są podzielone.Głownie zależy mi na dużym palenisku awaryjnym z tego względu ze mam zapas drewna którego się chce pozbyć i 2t kostki którą na dobrą sprawę mogę rozbić młotkiem.Większy ruszt awaryjny większe możliwości na podgrzanie w okresach lekkich przymrozków. Natomiast jeśli chodzi o automat to spalanie miału,groszku ekogroszek w mniejszym stopniu.Z tego co się dowiedziałem tłok puści wszystko jednak coś mi się wydaje ze wszystko to i nic.

Instalacja otwarta,rury stalowe ,grzejniki żeberkowe ,wymiennik dwu płaszczowy.

Chyba jednak zdecyduje się na defro Eko Pz .

Kolejną rzeczą którą muszę się kierować przy wyborze  to mało miejsca w kotłowni i ogólne przeróbki ,rura powrotu musi mieć zrobione  4 kolana,instalatorzy twierdzą ze to żaden problem .Instalacja jest typowo pod kocioł zasypowy jednak automat to wygoda i przede wszystkich stała temperatura  której u mnie brakuje przynajmniej tak ludzie twierdzą osobiście nie jestem przekonany do tego typu palenia nie chce mi się wierzyć w ten cudowny wynalazek.Mam nadzieje ze miło się zaskoczę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co podajesz to masz warunki w kotłowni i instalacji bardzo zbliżone do moich. Jak będziesz palił w piecu ciągle na podajniku to i temp. w domu uzyskasz stałą. Z własnego doświadczenia to także teraz od 3 lat spalam drewno i palę również kostką drobną (najlepsza jest gdy ma ok.10cm ale zależy od jej jakości) na ruszcie dolnym/dodatk. oraz na otwartej klapce i podwieszonej na miarkowniku ciągu. No ale teraz mam czas to mogę na to sobie pozwolić ale jak pracowałem to praca na automacie była u mnie zbawienna i rewelacyjna ale warunkiem był przyzwoity miał. Ten z Juliana (25MJ) co osobiście przywiozłem był już nigdy nie do osiągnięcia po latach mogę go docenić i tylko o nim pomarzyć.  Gdy chcesz palić tym co sugerujesz to rada - nie piec retortowy (ślimakowy)  bo z miałem będzie ciężko a groszek to na pewno nie pójdzie. W moim tłoku najlepsze efekty i NAJŁATWIEJ palić miałem. Jakby co to więcej mogę przekazać/doradzić tel. Ale to już wg twej woli na priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.