stg20 2 #1526 Napisano 28 Marzec Dla niektórych osób bycie EKO nie było priorytetem przy wyborze pelletu jako źródła ogrzewania. W moim przypadku gazu nie było, prąd przez chore przepisy w tym kraju się nie opłaca, z węglem jest za dużo roboty i brudu, a ekogroszek to przecież też węgiel.. Mnie na początku też worki plastikowe od pelletu śmieszyły, że niby ekologicznie, a tyle plastiku z tego zostaje. I jeszcze sprzedawcy którzy sprzedają go z opisem "Pellet to ekologiczne paliwo wyprodukowane z czystej trociny sosnowej", a sami robią go z odpadów MDF i płyt meblowych. Sąsiad pali w ciągu dnia w piecu węglem, a w nocy wrzuca stare płyty meblowe, plastik, opony, które mu zostały z warsztatu samochodowego i ogólnie wszystko co się da. Przez całą zimę nie wystawiał żadnych śmieci. Na inne źródło nie przejdzie, bo mu szkoda pieniędzy. Od jakiegoś czasu jest nakaz segregowania śmieci, osobiście byłem świadkiem jak panowie z firmy od odpadów wrzucali posegregowany plastik i papier do kruszarki, bo kontenery na plastik i papier były pełne. To po co segreguję? Także ja podziękuję za bycie EKO. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arthek 7 #1527 Napisano 28 Marzec (edytowane) Ja planując zmianę paliwa do swojego kotła i później montując palnik na pellet w swoim kotle nawet przez chwilę nie pomyślałem o byciu "eko", zrobiłem to po prostu dla własnej wygody bo miałem po 13 latu latach dość węgla i tego syfu w kotle i w kotłowni... Edytowane 28 Marzec przez arthek 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JakubS 4 #1528 Napisano 28 Marzec Idąc tym tropem nie istnieje żadne ekologiczne paliowo, ponieważ każdy proces pozyskiwania energii na jakimś etapie zostawia jakiś istotny ślad węglowy. Zawsze będzie coś przeciwko ekologii. Sami jako istoty nie jesteśmy eko - produkujemy żarcie, jemy, wydalamy, oddychamy....itd. Wszystko polega na tym, jaki punkt odniesienia obierzemy - co jest bardziej eko. Węgiel z kopalni odkrywkowej spalany w elektrociepłowni, węgiel kamienny spalany w kopciuchu, czy pellet drzewny spalany w palniku pelletowym? Wszystko jest kwestią bilansu. Tak właśnie (jak kolega kilka postów wyżej) usprawiedliwiają się Ci, którzy chcą nadal smrodzić sobie i sąsiadom, bo do końca nic nie jest eko - więc po co to w ogóle robić? I nie, nie jest to moja osobista wycieczka - po prostu należy zrozumieć to że ekologia to nie jest całkowita rezygnacja ze śladu węglowego bo jedyną drogą jest tu eutanazja, tylko po prostu świadome podejmowanie decyzji, bilansowanie i minimalizowanie swojego wpływu na środowisko. Nic więcej. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
BORA 39 #1529 Napisano 28 Marzec 2 godziny temu, stg20 napisał: Dla niektórych osób bycie EKO nie było priorytetem przy wyborze pelletu jako źródła ogrzewania. W moim przypadku gazu nie było, prąd przez chore przepisy w tym kraju się nie opłaca, z węglem jest za dużo roboty i brudu, a ekogroszek to przecież też węgiel.. Mnie na początku też worki plastikowe od pelletu śmieszyły, że niby ekologicznie, a tyle plastiku z tego zostaje. I jeszcze sprzedawcy którzy sprzedają go z opisem "Pellet to ekologiczne paliwo wyprodukowane z czystej trociny sosnowej", a sami robią go z odpadów MDF i płyt meblowych. Sąsiad pali w ciągu dnia w piecu węglem, a w nocy wrzuca stare płyty meblowe, plastik, opony, które mu zostały z warsztatu samochodowego i ogólnie wszystko co się da. Przez całą zimę nie wystawiał żadnych śmieci. Na inne źródło nie przejdzie, bo mu szkoda pieniędzy. Od jakiegoś czasu jest nakaz segregowania śmieci, osobiście byłem świadkiem jak panowie z firmy od odpadów wrzucali posegregowany plastik i papier do kruszarki, bo kontenery na plastik i papier były pełne. To po co segreguję? Także ja podziękuję za bycie EKO. Nie wiem czy dobrze rozumiem sens wypowiedzi ale jeżeli panowie wrzucali worki wsio rawno do samochodu to...nie widzę tu nic złego. Przecież w firmie po opróżnieniu śmieciarki posortują kolorami i spoko. Papier i plastik się da od siebie oddzielić. Gorzej by było ze szklanymi odpadami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stg20 2 #1530 Napisano 28 Marzec Pracownicy zakładu gospodarki komunalnej wrzucali posegregowany (w workach) papier i plastik do kruszarki. To auto które jest przeznaczone do mielenia śmieci zmieszanych, czyli takich których nie da się posegregować, więc po opróżnieniu nic już nie posortują. JakubS: sąsiad nie patrzy na to co jest EKO, a co nie, dla niego ważne żeby było jak najtaniej. Myślisz, że on się tym przejmuje, że śmierdzi i np. mi to przeszkadza? Chcesz próbować przekonać takich ludzi do bycia EKO? Powodzenia. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JakubS 4 #1531 Napisano 28 Marzec (edytowane) 9 godzin temu, stg20 napisał: JakubS: sąsiad nie patrzy na to co jest EKO, a co nie, dla niego ważne żeby było jak najtaniej. Myślisz, że on się tym przejmuje, że śmierdzi i np. mi to przeszkadza? Chcesz próbować przekonać takich ludzi do bycia EKO? Powodzenia. A dziękuje za ironiczne życzenia, ale nie trafiłeś niestety. Fakt, dużo zależy od tego jakich masz sąsiadów. U mnie w otoczeniu akurat udało się przekonać wiele osób do skorzystania z programu "czyste powietrze". To głównie ludzie poniżej 40 roku życia, ale zdarzali się i osoby w wieku emerytalnym. Czasami wymagało to rozmowy, czasem pomocy przy wniosku ale uwierz mi że da się. Trzeba czasem trochę włożyć w to strategii, polityki ale się opłaca - najbardziej sąsiadom, dla mnie bonusem jest to że mi nie smrodzą. Nie wiem skąd przekonanie że się nie da? U mnie co najmniej dwie osoby przekonały się po tym ja mnie się udało zrobić kotłownie i docieplić ściany zewnętrzne. Ludzie zobaczyli że da się napisać taki wniosek i rozliczyć go. Nie musiałem nikogo przekonywać, wystarczyło jak wskazałem drogę. 9 godzin temu, BORA napisał: Od jakiegoś czasu jest nakaz segregowania śmieci, osobiście byłem świadkiem jak panowie z firmy od odpadów wrzucali posegregowany plastik i papier do kruszarki, bo kontenery na plastik i papier były pełne. To po co segreguję? Także ja podziękuję za bycie EKO. Także jeśli sąsiad syfi, jeśli w firmie odpadowej robili syf to znaczy że Ty też będziesz to robił? Dobrze Cię rozumiem? Sorry ale ja nie będę. Ja nawet jeśli wszyscy na około będą robić syf, to ja będę żył w zgodzie z własnym sumieniem. Właśnie na tym polega problem z naszą polską mentalnością. Większość osób zamiast patrzyć na swój worek ze śmieciami, na swój kocioł to zagląda sąsiadowi do kotłowni, szuka wymówki tylko po to aby usprawiedliwić swoje postępowanie. Zacznijmy od siebie, to już połowa sukcesu. Edytowane 28 Marzec przez JakubS Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stg20 2 #1532 Napisano 28 Marzec W mojej wiadomości nie było ironii, poważnie. Po prostu ludzie są różni, niektórych można przekonać (jak sam napisałeś z pomocą choćby programu "czyste powietrze"), a niektórzy są niereformowalni i w ich przypadku niestety nic już się nie zrobi. Sporo też zależy od lokalizacji, w mojej gminie nie było dofinansowania na pellet, a ze starostwa pieniążki rozeszły się bodajże w 2 dni. Oczywiście to że ktoś robi syf jest złe i tutaj w 100% się zgadzamy. Palę pelletem, segreguję śmieci, ale jak widzę wspomniane sytuacje to się zastanawiam po co. Godzinę temu, JakubS napisał: Większość osób zamiast patrzyć na swój worek ze śmieciami, na swój kocioł to zagląda sąsiadowi do kotłowni, szuka wymówki tylko po to aby usprawiedliwić swoje postępowanie. Jeśli to o mnie, to trochę za daleko pojechałeś. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JakubS 4 #1533 Napisano 29 Marzec (edytowane) 7 godzin temu, stg20 napisał: Jeśli to o mnie, to trochę za daleko pojechałeś. Mam nadzieje że nie strzeliłeś focha. Nie napisałem że to o Tobie. Czy tak jest sam wiesz najlepiej, ja po prostu wyciągam wnioski z wypowiedzi. Jeśli coś źle zrozumiałem to chill... tak czy siak nie do końca Ciebie miałem na myśli. 😉 BTW, znam też jeszcze jedno wspaniałe podejście do tematu które można zaobserwować "w przyrodzie". Mianowicie - "całe życie węglem palę i było dobrze a teraz nagle wielki problem". To zazwyczaj wśród starszego pokolenia. Ja osobiście uważam że wszystkie zmiany trzeba zaczynać od siebie i nie patrzeć na sąsiada (somsiada) czy innych leśnych dziadków. Każda zmiana, choćby najmniejsza jest na wagę złota bo spowalnia dewastację planety. Nasze dzieci, wnuki, prawnuki będą tu jeszcze długo po nas. Powinno nam zależeć na ich zdrowiu prawda? Edytowane 29 Marzec przez JakubS Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arthek 7 #1534 Napisano 29 Marzec Panowie, możecie sobie założyć osobny wątek "ekologiczny" i tam się przenieść że swoją dyskusją, a nie zaśmiecać tego wątku? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arthek 7 #1535 Napisano Środa o 05:21 Cena 880 zł/1t Barlinka to dobra cena ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stg20 2 #1536 Napisano Środa o 06:59 Jak na Barlinek to dobra cena. W moich okolicach rok temu był po 990 zł / tona, teraz jest po 920 zł. Pozostaje kwestia opłacalności, porównywał ktoś jakościowo Barlinka do innych pelletów np. Olczyka, czy jest duża różnica? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arthek 7 #1537 Napisano Środa o 18:10 Zakupiłem dzisiaj dwie palety Barlinka po 880 zł tona Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mirekkss 1 #1538 Napisano Piątek o 20:32 Co powiecie o pellecie bad dog? Palił ktoś tym? Cena 600zl. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach