Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zarastanie Kotła


bumciacho

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam kocioł Dakon Dor 13,5 kW, pracuje bez zarzutu w starej prostej (wręcz prostackiej) instalacji grawitacyjnej. Jedyny problem to irytujące zarastanie ścianek kotła. Utworzyła się całkiem solidna czarna skorupa, a podczas sezonu grzewczego to jeszcze dodatkowo pokrywa się sypką sadzą. Po tygodniu grzania jest co czyścić.

 

Do kolejnego sezonu grzewczego jeszcze daleko, więc myślę nad polepszeniem instalacji póki jest czas. Sądzę, że szkopuł tkwi w braku podmieszania wody grzewczej do powrotu kotła (zabezpieczenie temperaturowe). Kocioł pracuje na dość niskiej temperaturze. Tak, wiem, czytałem gwarancję, podmieszanie powinno być. Zgoda, że to wpłynęłoby pozytywnie na żywotność kotła.

 

Ale jeśli bym wydał kasę i zamontował pompę + zawór 3D to by zrobiło rewolucję z brudem w kotle? To pierwsze pytanie.

Drugie pytanie: Czy można w instalacji grawitacyjnej zrealizować podmieszanie wyłącznie pompą bez zaworu 3D/ 4D? To znaczy umieścić małą pompkę elektroniczną (np. taką do cwu) na spince łączącej zasilanie z powrotem kotła?

I trzecie pytanie: Jeśli już bym miał takie podmieszanie co by spowodowało podwyższenie temp. to pewnie byłaby koniecznośc kolejnego zakupu - bufora, żeby nie przegrzewało?

 

Dodatkowe info:

Palę ekogroszkiem, trochę dorzucam kawałków drewna (głównie iglaste). Zdaje się, że drewno potrzebuje wyższej temp. aby się dobrze spalić. Może w tym właśnie jest problem, a podmieszanie by podwyższyło temp. Instalacja grawitacyjna nieduża, zapotrzebowanie ok. 10 kW, zład 250 L, bez bufora (jak wspomniałem - prostacka instalacja). Dom ma 3 kondygnacje, więc grawitacyjnie to ładnie chodzi, jedynie problem z tym męczącym zarastaniem.

 

PS.

Wybaczcie jeśli temat był wałkowany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarastanie kotła to efekt:

- stosowania węgla niskiej jakości

- utrzymywania niskiej temperatury spalania

- przewymiarowanie kotła

 Instalację masz grawitacyjną, palisz węglem i drewnem, więc stawiam że główną przyczyną zarastania kotła przez substancje smoliste jest paliwo o niskiej jakości a jak dorzucasz mokre iglaste drewno to masz przyczynę. Do kotłów zasypowych powinno się stosować węgiel  klasy 31 albo 32 a najlepiej stosować mieszankę węgla z koksem i żadnego zarastania nie będzie. Jak już musisz spalać drewno to bezwzględnie powinno być to drewno suche najlepiej z drzew liściastych. Oczywiście swoje dokłada spalanie z małą ilością powietrza , ograniczasz dostęp powietrza aby obniżyć temperaturę.

Co zrobić? Prostym sposobem jest spalanie dobrego węgla z dość wysoką temperaturą zasilania pow. 60o C. Tylko że o ile w czasie dużych mrozów nie będzie problemów to w okresach przejściowych można zrobić z domu suszarnię. Oczywiście można zastosować pompę z układem mieszającym. Myślę że lepszym rozwiązaniem będzie zawór 4 D który poza podniesieniem temperatury powrotu będzie regulował temperatura zasilania. Przy zaworze 4D pompa musi być na zasilaniu i powinieneś sprawdzić sposób podłączenia naczynia. Do układu z buforem najlepiej stosować pompę na powrocie z zaworem 3D. Z buforem niestety też potrzebna jest pompa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam podobną instalacje grawitacyjną zamontowałem między zasileniem a powrotem do kotła pompę  cyrkulacyjną i za nią zawór zwrotny  steruje nią zwykły sterownik od pompy co. na każdym grzejniku jest zamontowany zawór termostatyczny o zwiększonym przepływie z głowicami elektronicznymi wszystko działa bez zarzutu .zasilenie 65st. powrót w zależności od odbioru ciepła  55-60 st Pompa cyrkulacyjna diamont z trzema biegami ,pracuje na pierwszym biegu pobór prądu około 3 w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co zrobiłeś to najzwyklejszy krótki obieg dogrzewający powrót. Zdecydowanie lepszym (pewniejszym) rozwiązaniem jest zastosowanie właśnie pompy krótkiego obiegu i zaworu teromstatycznego typu ESBE VTA511 o temperaturze otwarcia 55 stopni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i oto chyba chodzi aby powrót wracał ciepły . Taka pompka ne zakłóca obiegu grawitacyjnego ,a temperaturę w domu pilnują zawory termostatyczne , Bez tej pompki powrót bywał jak zawory się przymknęły około 25-30 st. To ma być proste rozwiązanie i skuteczne no i żeby nie zakłócał obiegu grawitacyjnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt, że niestety zawór termostatyczny powoduje praktyczny zanik grawitacji (a przynajmniej tak mi zawsze mówiono). Z drugiej strony śmiem twierdzić, że przy dobraniu odpowiedniego przekroju (powyżej 1 1/4 KVS wynosi 14) po, nomen-omen trwającym długo, wygrzaniu układu i powrotu zawór powinien otworzyć się na tyle, że wspomaganie pompą nie będzie potrzebne i instalacja pociągnie grawitacyjnie.

 

Niestety nie testowałem tego rozwiązania, więc ręki nie dam sobie obciąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@waldikol

Właśnie o takim krótkim obiegu myślałem, ale obawiałem się jak się grawitacyjnie instalacja będzie zachowywała przy załączonej pompce. Mówisz, że sprawnie chodzi... A jak to wpłynęło na czystość wymiennika kotła, masz problem z osadzaniem się skorupy na ściankach? No i jeszcze jaką wysokość podnoszenia ma Twoja pompa, bo żadnych danych technicznych google nie znalazło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na temat pompy wpisz w google Diamond UPH 15-15 E2 tam są opisy o tej pompie.U mnie pracuje kocioł z podajnikiem ,czyszczę go raz w miesiącu nie skrobie tylko wymiatam z pólek . Komin też czyszczę dwa razy w sezonie bez względu na to czy trzeba czy nie profilaktycznie szczotką przeciągnę .Zasilenie i powrót kotła 2" i takie rury są podłączone,a spinka jest zrobiona z 1/2"   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.