Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Bufor Z Wężownicą Czy Bez ?


wojtl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam koledzy jestem nowy na forum i wszystkich pozdrawiam. Miesiąc temu zakupiłem dom 103m, w którym zainstalowany jest piec gazowy do co i c.w.u. W związku, iż nie chcę płacić 5000zł rocznie za gaz postanowiłem zrobić kotłownię tj, kocioł, bojler 300L na c.w.u oraz bufor ciepła 1000L. Zakupiłem już kocioł 19kW MPM DS 2, jednak trochę jestem zagubiony co do wyboru bufora ciepła. Na schematach są różne opcje tzn, jedne bufory są bez wężownic i w całym obiegu CO jest ta sama woda, która idzie również przez wężownicę w bojlerze do c.w.u, w innej opcji na dole bufora jest 1 wężownica która zamyka obieg z kotłem, a cwu i co jest grzane bezpośrednio z bufora.  Moim zamysłem jest to aby woda przechodząca przez kocioł ogrzewała najpierw c.w.u i grzejniki, a nadmiar ciepła po osiągnięciu odpowiedniej temperatury na c.w.u  i co odpowiednim zaworem kierowany był do bufora, który po wygaśnięciu kotła odda ciepło dla obu instalacji. Jestem zielony w temacie i chciałbym się dowiedzieć która opcja będzie dla mnie najkorzystniejsza. Chcę przekazać instalatorowi co ma dla mnie zbudować polegając na waszych doświadczeniach. Byłbym wdzięczny za łopatologiczne wyjaśnienie różnic w układach i ewentualny schemat, gdyż nie znalazłem odpowiedniego dla tego co opisałem. Dziękuję za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5000 zł rocznie za gaz to dużo? Jak na CO + cwu+ kuchnia to daje tylko 416 zł miesięcznie gdzie kuchnia i podgrzew cwu będzie kosztem ok 100 -120 zł co miesiąc. Czyli przez 6 miesięcy sezonu grzewczego płacisz średnio 633 zł za CO (!!!!!) . Podsumowując przewiduję obniżkę kosztów ogrzewania na poziomie może 10%, a jak uwzględnisz koszt inwestycji w kocioł, bufor, i podgrzewacz cwu , min 3 pompy do nich jakiś sterownik,  i koszty przeróbki instalacji zysku nie będzie żadnego! Nie wiem gdzie tu ekonomia! Chyba że jakąś przyjemność sprawia Ci, pył, sadza i dokładanie do kotła i jego czyszczenie i dość skomplikowana instalacja to rzeczywiście powinieneś zainwestować w kocioł na paliwo stałe. Ja pieniądze które przeznaczyłeś na bufor kocioł i przeróbkę instalacji zainwestował bym w poprawę izolacyjności budynku i to była by dobrze wydana kasa, a nie bezsensowna wymiana źródła ciepła. Ale decyzji nie podejmuję ja tylko Ty i to twoje pieniądze i decyzja chociaż ekonomiki w działaniach nie ma wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taka, że grzejąc bezpośrednio bufor jako sprzęgło muszę najpierw ogrzać 1000L (tak mi się przynajmniej wydaje) aby ciepło poszło na grzejniki i cwu, albo najpierw ogrzać grzejniki i cwu a dopiero potem grzać bufor, który odda ciepło. Chciałbym aby ktoś kto ma taki układ dał mi radę, w zasadzie działania nie ma żadnej różnicy bo w obu przypadkach bufor spełni tą samą funkcję chodzi mi tylko o czas od rozpalenia do uzyskania efektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wchodzi woda gorąca do bufora to automatycznie idzie do góry, więc prawie od razu możesz ją pobierać ciepłą,

pod warunkiem że odbiór będzie z najwyższej części zasobnika.

 

Sam tak mam i od 5 lat jest OK.

 

Pamiętaj też o ochronie powrotu kotła - rzecz istotna przy drewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że jeśli mam jedno źródło ciepła dla bufora w postaci kotła to nie muszę mieć w nim żadnej wężownicy i ta sama woda która grzeje grzejniki pójdzie na weżowwnice w bojlerze cwu. Czy w takim układzie podgrzeje bojler do 80st skoro tak naprawde bedzie grzany woda powracajaca z CO ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.  Z osób, które znam nikt nie wydaje rocznie więcej na opał + c.w.u drewnem  niż 2000zł zatem jak by nie było będzie taniej. Chciałbym tylko wiedzieć czy bufor zrobić jako tzw sprzęgło czy jako akumulator nadmiaru ciepła.

To znaczy w jakiej cenie masz ten opał? Za 2 tyś zł u mnie można co najwyżej kupić 2 tony węgla po 800 zł/tona i do tego 3 m 3 drewna opałowego  sosnowego bo jest  po 130 za m3. Zamiennie za 2 tyś  zł można u mnie kupić 10 m3 drewna bukowego lub dębowego, ale do niego trzeba mieć w domu palacza na 1/2 etatu. a tego drewna będzie prawdopodobnie i tak za mało. 2000 zł na rok za ogrzewanie i podgrzew cwu to wynik jak dla nowego dobrze ocieplonego domu z ogrzewaniem płaszczyznowym. Ogólnie to myślę że Ci twoi sąsiedzi opowiadają Ci "bajki" o czym  wkrótce sam się przekonasz, Jak już chcesz oszczędzać to raz inwestuj w docieplenie budynku. Chcesz wymieniać kocioł to na pracujący automatycznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już jesteśmy przy kosztach ogrzewania to u mnie 2000 to koszt grzania pelletem domu ok 300m2 ( 260 użytkowej), czyli autor tego tematu powinien wydawać max 1/2 tego co chce obecnie.

A domek 105m2 to we dwójkę można ocieplić metodą " my że szwagrem" w 2-3 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o ocieplenie domu to zrobił to poprzedni właściciel  3 lata temu łącznie z ociepleniem poddasza zatem zakładam,że izolacja jest poprawna. Wracając do tematu palenia drewnem gdyby kosztowo wychodziło tak samo jak palenie gazem to forum nigdy by nie zaistniało i nikt nawet nie myślałby o paleniu drewnem.

Zakładając temat nie miałem zamiaru wywołania dyskusji co jest tańsze i dlaczego tylko jaki bufor mam zastosować i dlaczego. Za chwilę przejdziemy do dyskusji o tym, że 1m3 porąbanego drewna to tak naprawdę 1m przestrzenny gdyż dalej pomiędzy szczapkami jest powietrze, a 1m3 drewna to powinna być sprasowana bryła bez powietrza, dlatego kupując u leśniczego 1m3 dostajesz 1,2 m przestrzennego, kupując 1m na palecie 1x1x1m porąbanego w szczapki drewna dostajesz tak naprawdę 0,65m3, czyli 1m przestrzenny. U mnie 1m3 buka złożonego w stosy tj 1,2m szer x 1m długości 1m wysokości 170zł + własny transport. Zakładam, iż z buforem ciepła te 10m3 powinno mi wystarczyć jeśli nie zawsze można dokupić węgla na przetrwanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat kosztów został wywołany nie przez nas tylko Ciebie.To Ty podałeś ile płacisz i dlaczego chcesz zmiany źródła. Nie wiem czy Ci wystarczy 10 m3 drewna, widzę że jesteś zdecydowany na zmianę to twoja decyzja, a to czy jesteś zadowolony ze zmiany .....może napiszesz albo i nie.

Wracając do tematu to przy jednym źródle ciepła bufor z wężownicą nie jest Ci potrzebny. Kolejny problem który przychodzi mi do głowy to grzanie cwu z bufora. Przewidujesz 300 l podgrzewacz i do 1000 l bufora jest on zdecydowanie za duży, i myślę że nie powinieneś grzać cwu bezpośrednio z bufora w okresie grzewczym , za to dobrze powinno się to sprawdzić w okresie letnim 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie piszecie o kosztach grzania, a tu na początek trzeba wywalić trochę kasy na instalację kotła, bufora + innych bajerów niezbędnych do prawidłowej pracy.

Warto to też określić.

 

PS

Do kotłowni na paliwa stałe potrzeba oddzielnej kotłowni i wydzielonego komina - ciekawe czy autor tematu takowe ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do pytania zamieszczonego w tytule tematu , to przy 1 źródle ciepła grzanie bufora przez wężownicę nie ma sesu.

Wężownica jak każdy wymiennik ma swoje ograniczenia np ilość przenoszonego ciepła, 

Więc często przy grzaniu bufora przez wężownicę dochodzi do podgotowania wody w układzie kotła.

Sam kiedyś miałem taki układ i szybko go zmieniłem na grzanie bezpośrednie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to mi chodziło :-) mam garaz, w ktorym jest wyczystka komina, byc moze ze wzg. Bezpieczenstwa zrezygnuje z parkowania samochodu bo cale życie nie garażowalem. Obok mam pokój tzw. Kotlownie z piecykiem gazowym także pomieszczenia oddzielne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie grzania to wyjście na cwu i co będzie priorytetem i dopiero po osiągnięciu temperatury przez te układy nadmiar ciepła zaworem będzie kierowany na bufor, zatem nie będę wody z kotła kierował najpierw w bufor, a potem na instalacje tak powiedział mi instalator. Nie znam się ale brzmi to sensownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To lepiej od razu zlikwiduj ten gaz, gdyż musisz mieć wentylację w kotłowni - nawiew i wywiew,

czyli jak zlikwidujesz wywiew ( przerobisz na komin) to pomieszczenie nie będzie spełniać wymogów kotłowni gazowej

Ponadto nie wiadomo czy te przewody wentylacyjne są tylko dla pomieszczenia kotłowni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie grzania to wyjście na cwu i co będzie priorytetem i dopiero po osiągnięciu temperatury przez te układy nadmiar ciepła zaworem będzie kierowany na bufor, zatem nie będę wody z kotła kierował najpierw w bufor, a potem na instalacje tak powiedział mi instalator. Nie znam się ale brzmi to sensownie.

Kocioł przewidujesz 19 kW i pewnie przy paleniu drewnem 19 kW nie osiągnie to i tak będziesz miał spory nadmiar mocy w stosunku do zapotrzebowania budynku. Na CO i cwu średnio będzie potrzeba kilka kW maksymalnie może 10 kW i to że nie będziesz wody kierował na bufor to zwyczajna chciejstwo budynek nie skonsumuje tyle energii. Tym bardziej że układ wymaga zastosowania termostatycznego zaworu 3D albo laddomatu albo pompy mieszającej. Każ instalatorowi "namalować schemat" to o jego pomysłach będzie można powiedzieć więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...
W dniu 1.07.2016 o 10:10, sambor napisał:

A wracając do pytania zamieszczonego w tytule tematu , to przy 1 źródle ciepła grzanie bufora przez wężownicę nie ma sesu.

Wężownica jak każdy wymiennik ma swoje ograniczenia np ilość przenoszonego ciepła, 

Więc często przy grzaniu bufora przez wężownicę dochodzi do podgotowania wody w układzie kotła.

Sam kiedyś miałem taki układ i szybko go zmieniłem na grzanie bezpośrednie

czy to oznacza że łączenie dwóch obiegów kominek (otwarty), piec gazowy (zamknięty) poprzez wężownicę w buforze do której wpięty jest obieg kominka nie ma sensu bo mówiąc bez ogródek może zagotować wodę ? jak zatem najlepiej połączyć te układy (pomijam opcję założenia kominka w układzie zamkniętym) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z własnych doświadczeń, jak masz miejsce, to wstaw większy bufor, bo 1000l/ 19kW z drewna, to nie jest wcale dużo.

Przerabiałem temat 800l/17kW śmieciucha trojciagowego palonego od góry  węglem i odrobiną drewna, bufor ładował się w 2, 2,5 godz. do temp. 80 st.

Jak bym miał pomieszczenie wyższe niż 180 cm, 2000 litrów i to dopiero byłoby ok.

Przy 0 na zewnątrz, palić trzeba było dwa razy na dobę. Wakat w kotłowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, dzięki za uwagę - ten temat jeszcze przemyśle.

Aktualnym zagadnieniem z jakim się zmagam to jak połączyć dwa układy (otwarty i zamkniety) aby nie było ryzyka zagotowania wody w kominku z płaszczem wodnym... obawiam się, że przekrój wężownicy w buforze i krótki obieg mogą nieść za sobą takie ryzyko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek bezpośrednio do bufora, a dalej jak Ci pasuje. Płytowy wymiennik itd. To strata, ale coś za coś.
Kominek, to drewno, paliwo długopłomieniowe.
Przyrost temperatury jest dość szybki.
Ta energia musi być odebrana z tego płaszcza wodnego.
Temat wielokrotnie przerabiany na forum.
Troszkę trzeba pogłówkować.
Ponoć są wkłady (nie zgłębiałem tematu, czarował nie będę) do układów zamkniętych, ale muszą być zastosowane konkretne zabezpieczenia.
Po drugie, wkład musi być odpowiedniej klasy zgodny z ustawą antysmogową!
Drogo wyjdzie!
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.