Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zużycie Gazu W Ostatnie Mrozy... Jakie Spostrzeżenia ?


husky
Wiadomość dodana przez marcin,

Podając zużycie gazu proszę upewnić się że w profilu lub w poście podane są co najmniej powierzchnia ogrzewania, rodzaj budynku i jego ocieplenie. Posty zawierające tylko liczbę m3 lub kWh będą usuwane.

Rekomendowane odpowiedzi

70m3 paździrnik

110 m3 listopad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie jakieś doświadczenie z obrotami pompy w kotle?Automat utrzymuje obroty na minimalnym poziomie, jednak  według mnie większy przepływ to większy odbiór ciepła z wymiennika, czy można nastawić obroty pompy ręcznie na stałą wartość? Wcześniej obniżyłem moc kotła , i pozmieniałem parę parametrów. Dodatkowo wentyluję poddasze nieużytkowe, na pewno zmniejszyło się zużycie gazu. Październik -listopad 350m3, dom 3 kondygnacje 200m2  , słabo ocieplony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim kotle można, na pewno masz w instrukcji dane na temat pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Za grudzień 230 m3 .

Trzydzieści metrów więcej do zeszłego roku.

Chyba mam ustawioną ciut wyżej temp. no i te wiatry z wilgocią robią swoje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gaz jest gorszej jakosci palniki pala z mniejsza mocą to widac przy przegladach kotłowni

a racji że wszytko jest w jednych rekach to nie ma sie do kogo odwołać bo wg dostawcy wszytko jest ok a na palnikach widac ze nie pali na niebiesko tyko na żółto lub pomarańczowo   ludzie sie skarzą na przepływkach że woda jest zimniejsza wiec i zuzycie gazu w metrach rośnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

październik - grudzień 600 m3. Komfort cieplny lepszy niż przy zasypowym, nad ranem ciepło. 1 wolne pomieszczenie. Brak popiołu i pyłu. W tym roku wyjazd z rodziną w góry na kilka dni bez stresu, że będzie lodówka. Zobaczymy jak przymrozi bo na razie do -10 w nocy było .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy od zużycia , u mnie przy zużyciu rocznym około 2100 m3 średnia cena 1 m3 gazu ze wszystkimi opłatami wychodzi 2,12 zł ,tak mniej więcej przy zużyciu 2400-2500 m3 rocznie cena zbliży się do 2 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kolegi automatyk , na ostatniej fakturze po podzieleniu kwoty przez ilośc zużytych metrów sześć cena za metr gazu wyszła 1,99 zł także poniżej 2zł , region tarnowski.

 

Mancio, u mnie już trzeci dzień trzyma solidnie, dziś rano -22 , teraz wieczorem -23 , podobno jutro ma u mnie odpuścić - okolice Tarnowa.

 

Zgierzak , porównując do mojego domu to masz normalne zużycie, tylko ja mam nie ocieplony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ad vocem ostatnich mrozów to tak może OT - ale warto o tym napisać. Mieszkam w Częstochowie, mieście które może rewelacyjnego powietrza nie ma, to nie Mazury :D, ale nie jest tu tak tragicznie jak w miejscowościach typu Rybnik, Żywiec, czy Nowy Sącz czyli biegunach smrodu piecowego. Zawsze parametry z czujników wychodziły poniżej norm i powietrze było tutaj po prostu względnie czyste. Podczas ostatniej fali mrozów, doszło do zjawiska szeroko komentowanego w mediach, mianowicie w Częstochowie pojawił się SMOG. Ja już nie bedę komentował tego kto pozwala na 3 krotne zwiększenie mocy produkcyjnej koksowni Nova w naszym mieście i czym palą stare zakłady przemysłowe, ale zauważyłem wśród mieszkańców miasta, wielu znam więc mówią jak to wygląda, że doszło do charakterystycznego zjawiska.

W ostatnim czasie na wskutek szumu medialnego i powszechnego odium do dymienia z komina ludzie starają się palić drzewem, a raczej odpadami drewnianymi. A to porąbana paleta, a to gałęzie z sadu, a to drzewa z wycinki a to coś tam z rozbitych rusztowań szwagra - zacny to kierunek bo nie ma tyle smrodu. Niestety to jest palenie na zasadzie przepalania i raz - zimny kocioł emituje więcej syfu, niż gdyby działał na mocy, a dwa że to szybko gaśnie - i jak to na ślunsku godają - Heizu nie trzymie. Okazało się że podczas rekordowo ostatnio zimnych dni (-15) i nocy (-22/-28) już "gałązki" nie wystarczyły i trzeba było naciepać wungla i to na ostro. Do tego bezwietrzna pogoda i wyż, mnóstwo aut, początek roku i wszyscy wznowili działalność i I raz od nie wiem kiedy mamy w Częstochowie SMOG ! Smog, którego nigdy nie było. Do tego biegnąca środkiem miasta DK1 i koksownia Nova i mamy pełny obraz sytuacji.... do czego zmierzam..... pamiętajmy że oprócze tego że my "gazownicy" mamy niebywały komfort całkowitego braku problemów z ogrzewaniem, dodatkowe czyste pomieszczenie i pełną sterowalność naszego systemu to przede wszystkim nasze instalacje się do tego SMOGU, raków płuc i astm u naszych dzieci nie dokładają.... i tym ciepłym pozdrowieniem, patrząc na śpiącą obok mnie na sofie 6 letnią córeczkę Maję wszystkich "gaziarzy" ciepło pozdrawiam. MICHAŁ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie  (Puławy/Lubelskie) można uznać powietrze za krystaliczne w porównaniu do terenów od dawna uznawanych za uzdrowiskowo/wypoczynkowe.

Największe tu Zakłady Azotowe już w PRL-u kładły duży nacisk na ochronę środowiska i tak jest do tej pory .

Głównie mieszkańcy domków jednorodzinnych zanieczyszczają dymiąc , na co zwracają uwagę mieszkańcy blokowisk położonych wyżej za to w pobliżu .

Czy jest możliwe wymuszenie przejścia na ogrzewanie gazowe większość ogrzewających w kraju ?

Co wtedy z ilością zużywanego gazu, jego zapasem oraz ceną do jakiej wzrośnie. 

Co z elektrycznością , dlaczego rzuca się kłody przed rozwojem elektrowni wiatrowych i innych ekologicznych ?

Słychać że potrafią one zapewnić 100% zapotrzebowania  które w to zainwestowały przez lata .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjrzyj się fakturze , jej ostateczna wartość zawiera kilka po części stałych składowych.

Wygląda to tak że przy dużym zużyciu cena za metr gazu wychodzi na niższą , choć zazwyczaj jest stała .

Nie wiem czy celnie i wystarczająco lecz tak pokrótce skrótem próbowałem to przybliżyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam bractwo "gazowników" . :) Mam pytanie tak dla porównania czy ktoś z Waszego szanownego grona ma dom wolnostojący lata 80- te . 250m2. Dom bardzo dobrze ocieplony wełną. Piwnice docieplone dodatkowo styropianem 5 cm, strych wełna w sumie 30 cm :) / długa historia :) / Instalacja nowa z kaloryferami aluminiowymi. W zimie temperatura noc 21,5 C dzień 23 C. Chodzi mi o porównanie cenowe samych kosztów spalania w stosunku do pieca z podajnikiem. Powiedzmy że mrozy -14-20  a z drugiej strony -2 +3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A te żeliwne to masz nowej "generacji' czy też z lat 70-80 ? A instalacją nowa czy grube stalowe rury ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w zasadzie dużo wody. A nie przeszkadza to przy gazie ? Bo jednak taki T1 w żeberku ma 3 litry a aluminiowy 10 żeberek to też 3 litry.. Właśnie szukam podobnego rozwiązania co ja mam, bo chcę wiedzieć jaka jest różnica pomiędzy tym co mam teraz a zamianą na gaz. Te informacje które ja posiadam to dysproporcja jest ogromna od 1800 zł do 7 tys zł na sezon grzewczy. Te 1800 zł to dom nowy pasywny i tzw drugi sezon grzania, bo pierwszy był wygrzewany i tylko sama podłogówka. Ale ja mam inne uwarunkowania mieszkaniowe :) więc chyba się do tego nie zbliżę :)

 

Nowa instalacja na parterze z kaloryferami stalowymi. Miedź do 2 łazienek. Zostały 3 piony w ścianach i 6 kaloryferów żeliwnych typu T1 na 2 piętrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.