Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sas Slim 17Kw Muli Flam Na Pellet


Dzi4d3k

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Od niedawna użytkuję piec Sas Slim 17 kW z palnikiem Multi Flame na pellet oraz sterownikiem St-450 zPID. Przeprowadziłem się w październiku, tynki na poddaszu były robione rok temu, a na parterze w kwietniu. Lato było dość ciepłe i suche więc sadzę, że dom przez ten czas już przesechł - nie czuć tu wilgoci, a na oknach nie zbiera się rosa.

Problem mój polega na tym ze kocioł (wg mnie) trochę za bardzo pożera mi pellet - przy aktualnej pogodzie wacha się w okolicach 35kg/dobę - gdzieś w internecie czytałem jak jeden człowiek przy temp. -20 palił 15kg na dobę... więc... trochę mnie to załamuje...

Próbuję już od kiedy zaczynam tu palić zminimalizować mu zużycie opału, ale jakoś z nędznym skutkiem.

Aktualnie używam programu PID - fajnie się spala tak pellet - i próbuje go "dokręcić" aby mniej spalał...

w tej chwili testuję - wsp. podawania "-15",  wsp.wentylacji "+4", pogodówka +10 - 41*, 0 - 46*, -10 - 51*, -20 - 57*, temperatura w domu 22-23*

dom nowy, docieplony - ściany siporex + 15cm styropianu, w dachu wełna 23cm, w podłodze styropian 14cm, powierzchnia domu 210m2

zawór 4D, ogrzewanie grzejnikami + podłogówka ok. 40m2 (wiatrołap, łazienki, kuchnia, garderoba, drobne pętelki przy oknach balkonowych).

Ktoś może użytkuje taki piec i chętnie podzieli się doświadczeniami? warto używać PID? może lepiej wyjdzie mu w ustawieniach manualnych ? 

na forach ciężko cokolwiek znaleźć na temat tego pieca na pellet.... albo mało kto ma, albo u wszystkich innych bardzo dobrze się sprawdza, albo... mają to w nosie :)

ktoś coś? :)

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Troszke dużo. Mam też SLIMA ale 29 kw i sterownikiem Reacalarta obecnie ok. 30-35 kg na dobę dom z lat 40-tych pow.290 m , nieocieplony tylko dach wełną 25cm . Same grzejniki brak podłogówki +zasobnik cwu 250 l . Z PIDa zrezygnowałem już w tamtym roku. Wyliczyłem i wprowadziłem własne ustawienia. Obecnie temp. od 4 dni w dzień 6-8 C.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Dzięki za odpowiedź :)

akurat tej nocy (było -7) na tych ustawieniach spalił mi 27kg na 13h.. czyli jakieś 50kg/dobę....

przestawiłem go wtedy na ustawienia manualne. W ciągu dnia cały czas pięknie chodził, mało pobierał paliwa, ale w nocy z niewiadomych przyczyn zgasł....

więc mu zmniejszyłem przerwę w podawaniu na podtrzymaniu... no bo na pewno na podtrzymaniu zgasło. Cały dzień pięknie chodził, a w nocy zgasł... i znowu wybieranie pelletu z popielnika.... bo drań jak gaśnie to nie przestaje pracować....przynajmniej na manualu....

piszesz, że wyliczyłeś swoje ustawienia - jak? :) ja już zrezygnowałem z manuala...

w tym czasie rozmawiałem też z serwisem i serwisant tech polecił mi abym dołożył czujnik pokojowy, bo w tej chwili piec jest ślepy na to co się dzieje w domu, a z tym będzie palił tyle ile mu trzeba, a jak mu nie trzeba to będzie się wygaszał....

czytałem po forach różnych że taki czujnik się sprawdza... więc zamówiłem i oczekuję swojego - ma być w poniedziałek. 

w między czasie palę na automacie i sam go wygaszam :) zużycie spadło.

próbowałem go ustawić tak aby przechodził w automacie na nadzór i z poziomu nadzoru się wygaszał, ale... jak tylko ustawiłem opcję wygaszenia to wredny nie chce wejść w nadzór... cokolwiek by mu nie zrobił.... a poprzednio wystarczyło aby tylko współczynnik podawania był na -30....co za wredny piec....

taka to o to historia ;-)

powiedz mi jak liczysz mu ustawienia ?

 

pozdrawiam

 

PS. Dodam tylko, że mam zasobnik ciepłej wody 250l z pompą ciepła powietrzną i przy aktualnej pogodzie (nie doszło do -10) sama pompa mi ogrzewa CWU - piec w tej chwili jest zwolniony z tej funkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może pomogę ja teraz spalam około 20 kg na 24 h w domu 24 stopnie  dom nieco wiekszy  Wcześniej spalałem około 25 kg a było cieplej  ale po regulacji powietrza i montażu regulatora ciągu kominowego  spadło i sie unormowało .Fakt inny piec trochę inny dom ale dokładna regulacja pomogła i ciag kominowy jest stały i jest rezultat .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hej

Mój SASslim 14kw przy obecnej pogodzie (0 - 10 na +) spala w ciągu tygodnia 7szt 15 kg woreczków peletu (czyli 15kg na 24h), jak temp spadała nocami na - a wdzień w okolicy 0 spalanie sięgało 10 woreczków na tydzień. Ogrzerwam ok 110m2, bo 2 pokoje wyłączone na razie na stałe, całość to podłogówka, dom nowy ocieplony w standarcie.

 

35 kgna 24h, które podałeś na początku wydaje się być całkiem całkiem przy ponad 200m2. Wychodzi nam podobnie ja ogrzewam o połowe mniej to i opołowę mniej spalam.

Mam nadzieję jednak że da się zejść jeszcze kilka kg na dobę.

Doszedł do ciebie czujnik pokojowy? Jak teraz spalanie?

 

A trzeba dodać, że kocioł chodzi mi na automacie wygasza się jak dostanie sygnał ze sterownika pokojowego że zadana temp 22st osiągnięta. Jakoś mi się to nie podoba bo podłogi mi się wystudzają i gdy kocioł się odpala od nowa musi odrobić te straty. Obecnie zastanawiam się jak to rozwiązać, być może ciągła praca kotła wyszła by oszczędniej - czyli bez wygaszania a nadzór tylko nie wiem jak to ustawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Po kolei :) jeśli chodzi o RCK to z jednego forum (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?223516-Regulator-ci%C4%85gu-kominowego) ludzie debatują czy warto czy nie warto. Autor tematu dochodzi do wniosku, że nie warto bo podobnie działa uchylenie drzwiczek rewizyjnych i mu to nic nie daje. Podobnie jest u mnie :) nic to nie daje.

 

Tomku, mój kolega (też Tomek ;) ) ma kociołek na ekogroszek i sobie tak ustawił piec (ustawienia manualne) że pali mu 14kg/doba przy aktualnej pogodzie i przy metrażu podobnym do mojego. Z moich przeliczeń excelowskich wychodzi, że pelletu by poszło 20kg bazując na kaloryczności... jakbym uzyskał taki wynik to byłoby super :) z osiągnięć kolegi uważam, że jest to możliwe i trzeba dalej walczyć ;-)

Doszedł czujnik pokojowy. Po konfiguracji teraz spalanie wychodzi jakieś 25-30kg/doba... trochę zeszło. Mam czujnik pokojowy tech oraz sterownik kotła tech... tak sobie pomyślałem, że skoro jednej firmy to będa najbardziej ze sobą kompatybilne :) jednakże mając ten sterownik piec nie potrafi się wygasić po osiągnięciu temperatury zadanej w pomieszczeniu. Gdybym kupił inny sterownik dwustanowy dowolnej firmy to by taka opcja była :) debatowałem z serwisantem, wysłali mi nowy sterownik kotła i.... mają napisać poprawkę do oprogramowania sterownika kotła, aby dało się taką opcję uzyskać za pomocą firmowego czujnika pokojowego ;) taka to moja przygoda. Tak więc kto posiada sterownik ST-450 zPID to na początku 2016 roku można się spodziewać aktualizacji oprogramowania :)

Aktualnie mam ustawione tak, ze gdy czujnik da znać że pom. jest dogrzane to na piecu obniżenie pokojówki zaniża temp. zadaną kotła do 45* (min. możliwe) oraz z trybu nadzoru mam ustawione wygaszenie i histerezę 10 stopni. Dzięki czemu piec wygasza się, schodzi do 35*, przy tej temp. odpala i pali na takim jakby podtrzymaniu do 45*. Podłogówka przynajmniej się nie wychładza ;-) po otrzymaniu sygnału od czujnika pokojowego o niedogrzaniu kocioł przechodzi do normalnej pracy i rozgrzewa instalację.

Próbowałem też ustawić aby czujnik pok.  sterował zamiast piecem to pompą C.O..... ale wtedy kocioł też pożerał opał jak głupi. Powyższe ustawienie skonsultowane z serwisantem ;)

 

W tej chwili  wróciłem do podstaw. Czyli jak to powinno się spalać.

wg komentarza na stronie: http://www.obokdomku.pl/2014/01/klimosz-viadrus-pellet.htmlpróbuje dostosować PID. 

po testach stwierdzam, że na PID w ustawieniach fabrycznych jest stanowczo za duży nadmuch. Wg ustawień z menu serwisowego to przy współczynniku wentylacji 0 jest to 20-50 bieg (20-50%), a na manualu dobrze paliło na 18 biegu. Więc aktualnie współczynnik wentylacji mam -18 (teoretycznie 2-32 bieg). Próbowałem też zejść z temp. spalin do 180*, ale kocioł dłuugo uzyskiwał temperaturę zadaną... więc powróciłem do ustawień oryginalnych. Co ciekawe przy manualu jak miałem temp. spalin 175* to temp. zadana uzyskiwał 2 razy szybciej niż na PID i podobnej temp. spalin.

Przy ustawieniu -18 wsp. wentylacji i +30 wsp podawania płomień uzyskany był w miarę poprawny, pellet nie fruwa po całym kotle. Jednak spalanie nadal nie zadowala mnie :) Nadal walczę.

aktualnie zmniejszyłem podawanie do +20... zobaczymy....

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

Moje doświadczenia niewiele Wam pomogą, bo z zasadzie na razie są jeszcze żadne – piec działa na ustawieniach fabrycznych z włączoną funkcją PID. Ale, jako, że temat żywo mnie interesuję, to opiszę jak sytuacja (wejściowa) z ogrzewaniem wygląda u mnie. Z czasem postaram opisywać swoje doświadczenia z próbą optymalizacji spalania.

Posiadam kocioł SAS Slim z palnikiem MultiFlame 14 kW ze sterownikiem St-450 z PID. Ogrzewa on dom parterowy o powierzchni 165 m kw(wybudowany na przełomie lat 2014-2015, ocieplony styropianem 15 cm) , z tym, że należy wziąć poprawkę na dwie rzeczy:

- dom jest jeszcze nie zamieszkany (czasami – jeden/dwa weekendy w miesiącu pomieszkujemy w nim) co moim zdaniem jest istotne: każda osoba to niewielki grzejnik, dodatkowo jako grzejniki robią komputery, telewizory i pozostały sprzęt elektroniczny),

- na razie jest jedynie izolacja w stropie pomiędzy parterem a poddaszem – 15 cm wełny, docelowo dach ma być jeszcze ocieplony,

W całym domu jest podłogówka, dodatkowo w łazience jeden grzejnik. Temperatura w domu oscyluje w granicach 20-22 st. C. Dodatkowym źródłem ciepła jest jeszcze kominek z rozprowadzeniem ciepłego powietrza, na razie mało używany – tak jak pisałem wcześniej raz/dwa razy w miesiącu).

Spalanie pelletu – Barlinka (co jest ważne – jakiej firmy pellet) wynosi ok. 20-22  kg na dobę przy temp. od -5 st.C do 10 st. C (takie temperatury były w listopadzie i grudniu). Teraz podczas „większych mrozów” (-15 st C) piec spala zdecydowanie więcej – jeszcze nie mam dokładnych wyliczeń ale jest to ok. 25-30 kg na dobę, przy temp. w domu 19 st. C.

W ciągu dwóch miesięcy piec dwa razy „wygasł” – nie jestem pewny dlaczego, ale podejrzewam, że związane to było z brakiem prądu (raz przez 10-15 min, drugi raz przez 3-4 godziny), przy czym muszę zaznaczyć, że nie jest to zasada – że w przypadku braku prądu piec gaśnie, bo takich „braków” w ciągu tych dwóch miesięcy było więcej niż dwa.  Pracując na PID również przez jakiś czas podaje pellet pomimo tego, że zgasł – i „wsypuje” go do popielnika.

Dodatkowo zauważyłem, że na ustawieniach fabrycznych podczas „pracy” bardzo ładnie spala pellet, jednak gdy przechodzi w tryb nadzoru – temp. na zewnątrz wynosi powyżej 10 st. lub odpalę kominek, to spalanie pelletu jest nieprawidłowe – strasznie dymi i piec szybko zachodzi sadzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dzięki za odpowiedź :) ktoś z podobnym piecem :) Twój barlinek z tego co piszesz to fajnie się pali, w przeliczeniu na mój metraż to coś ~35-40kilo w tych mrozach :) aktualnie teraz ja palę w przedziale 45-60 kilo :P pellet od lokalnego dostawcy w lepszej cenie... i nie wiem czy barlinek wyszedłby mi taniej.... jednak myślę o przetestowaniu barlinka i zakupu z pół tony na najbliższa sobotę. Jeśli chodzi o wygaśnięcie pieca to mi też wygasł po zaniku prądu na PID. Ciekawa historia bo jak miałem poprzedni sterownik ze starym oprogramowaniem to tamten rozpalał się od nowa po zaniku zasilania... może trzeba by to zgłosić serwisowi i by to poprawili w najbliższej aktualizacji ? Co do trybu nadzoru... no on tak działa... ma tylko co podtrzymać żar, aby nie wygasł. 

Jeśli chodzi o moją poprzednią wypowiedź to udało mi się uzyskać 20kilo/dobę..... ale przyszły mrozy :) i wygaszanie i odpalanie pieca co chwila z automata stało się nieekonomiczne.

Próbowałem więc opcji aby czuj pokojowy sterował pompką. Niby chodziło to... fajnie dało radę regulować temperaturą w domu ale... to chyba niezbyt zdrowe dla pieca... poza tym niektóre pomieszczenia mi za mocno się wychładzały. Czemu niezdrowe? No bo to działa na zasadzie takiej, że jak czujnik zgłosi dogrzanie to wyłącza się pompka od C.O.. W tym czasie kocioł grzeje w sobie wodę do 67* i czujnik zgłasza niedogrzanie - cała ta woda idzie w instalacje i dla kotła temp spada do 42 stopni.... i tak w kółko....

Teraz mam ustawienie, że jak jest dogrzane w domu to czujnik daje sygnał na zawór 4D i obniża temp. zaworu o 10*, dodatkowo termostaty na grzejnikach ustawione na zadaną temperaturę... i to jest fajne :) jest lepszy komfort cieplny w domu i przy mniejszej temperaturze zaworu jest stała temperatura w domu, Gorzej tylko jest sterować tak temperaturą domu...

zamiast zadanej pogodówką temp zaworu 53* mam w tej chwili obniżoną czujnikiem do 43* i tej jest ciepło. Gdyby zrobiło się zimnej to temp. zaworu wraca do oryginalnych ustawień i dogrzewa dom. Teraz tylko jeszcze odpowiednie ustawienia podawania i wentylacji :)

Aaaa... w między czasie też ustawiałem sobie manualne parametry.... ale coś mi gaśnie ten piec na podtrzymaniu.... mimo, że podtrzymanie miałem co 8 min i podawanie 25sek... do tego wentylacja co 8min15sek na 10 sekund, siła nadmuchu 19%. Temperatura spalin utrzymywała mi się w przedziale 80-100*....

W tym trybie nie spalił mi nic mniej niż na PIDzie.

Pozdrawiam.

EDIT: Taką mam nadzieje... bo w sumie to jest pierwsza zima w tym domu i może jednak mimo wszystko wymaga on jeszcze wygrzania... :) i przyszłej zimy już nie będzie palił jak smok ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szlag mnie już trafia z tym piecem.... co nie ustawie to spali i tak podobnie....

Ktoś może z Was próbował lub może pali tak jak to opisuje człowiek w komentarzu na tej stronie  http://www.obokdomku.pl/2014/01/klimosz-viadrus-pellet.html ?

utrzymywanie spalin na poziomie 130* ? długo dochodzi do temp. zadanej ? proszę o opisanie jak to działa jak ktoś tak pali :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podany powyżej link nie działa.

Jak przetestujesz inny pellet napisz tu co wyszło. Ja w listopadzie dla testu wziąłem jakiś "tani" pellet - był o 1/3 tańszy, ale i piec palił co najmniej o 1/3 więcej (przy "droższym" ok 22 kg/dobę, przy tym "tanim" - ok 30 kg/dobę) - cenowo wyszło na jedno a przy lepszym/droższym pellecie jest mniej dosypywania :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podaje ponownie link:

 

http://www.obokdomku.pl/2014/01/klimosz-viadrus-pellet.html

 

poprzednio chwyciło znak "?" do adresu. Teraz powinno być OK.

Dam znać po testach z nowym pelletem.

Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

Niestety w dalszym ciągu nie mogę podzielić się z Wami doświadczeniami odnośnie ustawień pieca – nie mam czasu pobawić się w ich zmianę. Piec ciągle działa w trybie PID. Za to napiszę swoje spostrzeżenia odnośnie samego pelletu. W styczniu przetestowałem 3 różne pellety, nie będę podawał producentów. Najdroższy – ok. 980 zl/tona, średni – 860 zł/tona i najtańszy – 750 zł/tona.

Wyniki:

-najdroższy – spalanie ok. 23 kg/dobę – wychodzi 22,5 zł/dzień

-średni – spalanie ok. 26 kg/dobę – wychodzi 22,4 zł/dobę

- najtańszy – spalanie ok. 30 kg/dobę – wychodzi 22,5 zł/dobę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

popaliłem trochę barlinkiem i.... mam takie same wnioski. Koszt palenia jest taki sam, ale barlinka idzie mniej.

jak były temperatury tak +2 do -4 to spalanie miałem 18-28 kg/dobę, przy aktualnych temperaturach spalanie mi schodzi 37-43kg/dobę... czemu taka różnica ? poniżej -4 stopni wyłączam pompę ciepła do CWU i grzeję kotłem :)

sądzę, że przy tych wyższych temperaturach zszedłbym niżej gdyby piec włączał się wyłącznie na dogrzewanie domu... ale jeszcze nie ma aktualizacji do sterownika :)

mój kolega (o którym wspomniałem wyżej) co ma  kocioł na ekogroszek to w tych dużych mrozach palił jakieś 37 kilo groszku na dobę... czyli jakieś ~55-60kilo pelletu tego mojego tańszego. Więc w sumie... chyba tak palić musi... jest zima i musi być zimno :)

moje aktualne ustawienia:

Wsp. podawania = +0, wsp. wentylacji = -15

temp w domu 22-23 stopnie, histereza regulatora pokojowego = 0,6*, sterowanie - POMPA C.O.

zadana C.O. kotła = 60*, uruchomienie pompy C.O. od 40*

pogodówka zaworu: +10*=44*; +0*=46*; -10*=50*; -20*=55*; obniżenie pokojówki dla zaworu =10*

 

jeśli ktoś ma jakieś sugestie czy coś, to jestem otwarty :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zainspirowany tym, co napisał w poprzednim poście Dzi4d3k zmieniłem ustawienia kotła na: wsp. podawania = 0; wsp. wentylacji = -8 i spalanie pelletu zmniejszyło się widocznie. Teraz spala mi ok 20 kg pelletu (tego średniej jakości) na dobę. Temp. w domu 21-22 st. C, temp. zadana kotła 58 st.C.  Zawór 4D na 4, temp. wody idąca na podłogówkę (na rozdzielaczach) 28 st.C.

Udało mi się ostatnio ułożyć wełnę na poddaszu.

Więc teraz nie wiem, czy spala mniej pelletu dzięki zmianie ustawień, czy to efekt docieplenia poddasza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o widzisz :) ale docieplenie poddasza też może mieć znaczenie ;-) musiałbyś przetestować

ja w tej chwili spalam jakoś 22,5 - 25 kg/dobę pelletu tego tańszego. Wczoraj był jakiś dziwny dzień bo spalił ledwo co 15 kilo przez cały dzień... a w domu nie było w ogóle jakoś chłodniej, pomimo ostrego wiatru. Nie wiem co mu się stało...

dziś niestety powrócił do standardowego palenia

w tej chwili jestem na ustawieniach jak opisywałem o wiele wcześniej, tzn.:

nadal nie mam aktualizacji oprogramowania aby kocioł kompletnie się wygasił (męczę serwis o to nieustannie) więc stosuję metodę zamienną, którą ostatnio i serwis zaczął polecać ludziom :)

przy dogrzaniu domu regulator wysyła sygnał do kotła i obniża temp. co. na max możliwie (do 45*) oraz jest ustawiony nadzór z wygaszeniem - histereza wygaszenia 10* co daje wygaszenie kotła do temp 35*. Po 2-3 godzinach temp. kotła spanie do 35* i się odpala.

Grzeje w granicach 45-49* do czasu aż nie otrzyma sygnału od regulatora pokojowego o niedogrzaniu.

temp zadana C.O. 60*, pompka c.o. odpala się przy 51*, pompka podłogówki przy 40* (nie mam oddzielnego zaworu mieszającego na rozdzielaczu do podłogówki, ale mam termostaty na powrotach (chyba na powrotach) i tym reguluje temperaturę podłogówki)

podawanie +0, wentylacja -15

 

jeśli chodzi o ten współczynnik wentylacji.. to na "0" ten pelet wylatuje mi z paleniska. Zakres pracy wentylatora na współczynniku 0 to 20-50 bieg. na ustawieniach manualnych mi dobrze palił się pellet na biegu wentylatora 18-19. temu też współczynnik wentylacji obniżyłem o 15 oczek czyli 5-35bieg. Obniżenie współczynnika wentylacji ma też wpływ na moc nadmuchu przy rozpalaniu i przy wygaszaniu. Mi się rozpala i wygasza bez problemu :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Witam ;)

Zaczął się nowy sezon grzewczy, więc postanowiłem coś napisać ;)

Przez wakacje Panowie z serwisu Tech napisali nowy soft do sterownika kotła i teraz już kompletnie współpracuje z moim regulatorem tak jak chciałem ;)

Kocioł pracuje kiedy trzeba, a kiedy nie trzeba stoi sobie wygaszony.

Ustawienia mam tak jak podawałem wyżej, tylko że teraz pompa c.o. odpala się przy 40*

Rok temu, jak nie miałem regulatora, to w podobnej pogodzie schodziło mi 30-40kg/dobę, w tej chwili mam 10-20kg/dobę tego tańszego pelletu... więc mam ~50% mniej spalonego pelletu :)

regulator pokojowy+nowe oprogramowanie dało mi oszczędność na opale - spala się mniej, a w domu tak samo ciepło :)

pozdrawiam i życzę ciepła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dzi4d3k czy dobrze zrozumiałem, że współpraca regulatora pokojowego ze sterownikiem pieca wygląda tak, że w piecu pali się, dopóki regulator nie da sygnału, że maksymalna zadana temperatura w pomieszczeniu (np.22 st. C) została osiągnięta. W momencie jak ww. temperatura (przykładowe 22 st. C) została osiągnięta, to piec wygasza się zupełnie i czeka na sygnał z regulatora, że spadło do jakiejś minimalnej ustalonej temperatury (np. 21  st. C) - wtedy piec rozpala się i grzeje do czasu, aż regulator da sygnał, że "maksymalna zadana temperatura (np.22 st. C) została osiągnięta". I tak w kółko ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Boo7 - właśnie tak to teraz u mnie chodzi po aktualizacji oprogramowania sterownika na kotle. Poprzednio nie dało się do końca wygasić kotła.

Oczywiście z regulatorem jest możliwość ustawienia więcej parametrów, typu obniżenie na zaworze, obniżenie zadanej kotła temperatury, sterowanie pompą c.o.

W tej chwili prócz wygaszania kotła to wyłącza mi pompę c.o. oraz obniża temperaturę na zaworze, dzięki czemu podłogówka dłużej pracuje. 

Aktualnie kocioł odpala mi się 2 razy dziennie (nad ranem i przed końcem mojej pracy), a jak jest słoneczny dzień to raz, bo za dnia są duże zyski od słońca.

Jak przyjdą większe mrozy to planuję, że kocioł będzie pracował ciągle, bo sądzę że dom będzie potrzebował więcej niż 1-2x dogrzania w ciągu dnia :) no i dojdzie jeszcze dogrzewanie CWU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie !! :)

Zainteresowana wątkiem chciała bym się dopytać w jakiej konfiguracji macie ustawiony zawór  4D? Skala  10  (dom) - (powrót) 1 

 

W chwili obecnej testuję nowy piec SAS BIO SLIM 23 Kw na pellet. Wklepałam Wasze ustawienia, ale zastanawia mnie jeszcze właśnie ta jedna "dana", żeby mieć pełny obraz do obserwacji.

 

Ogrzewam same CO.

 

Z góry dziękuję za odpowiedź ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Niestety nie rozumiem ustawiania zaworu w skali 10:1? :) masz sterownik st450 zpid ?

U mnie przy zaworze są ustawienia temperatury zasilania oraz ustawienia ochrony temperatury powrotu. W połączeniu z czujnikiem zewnętrznym, zawór sam ustawia zadaną temperaturę zasilania w zależności od temperatury na zewnątrz.

temperatura na zewnątrz    zadana zaworu

                                +10  -  44*,

                                    0  -  47*

                                 -10  -  50*

                                 -20  -  53*

 

dodatkowo jeszcze można zastosować obniżenie temperatury zaworu przy otrzymaniu sygnału od regulatora pokojowego

 

Jaką macie ustawioną temperaturę zadaną C.O.? Przeglądałem dzisiaj dostępne do wglądu internetowego strony sterowników ecoal. Głównie palą groszkiem, ale... to też jest opał stały :) większość ludzi na aktualną pogodę ma ustawioną temperaturę C.O. w granicach 45-50* (chyba ustawia się u nich to jakoś automatycznie? )

co o tym sądzicie ?  

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, mam sterownik ST-450 z PID. Zawór masz połączony z czujnikiem pogodowym i na siłowniku elektrycznym, stąd masz takie dane a ja nie mam takiego połączenia. Muszę go sama regulować, ręcznie. Serwisant ustawił mi go na 7 czyli 70% ciepła z kotła idzie na dom i 30% wraca na piec - to jest ta ochrona powrotu. Zastanawiam się po prostu czy nie pokombinować też tutaj z ustawieniami, czy np. nie zwiększyć powrotu na 40 żeby nie było takiej różnicy, czy może dać 80 na dom i powrót na 20?

4-drogowy-obrotowy-zawor-mieszajacy-1-af

 

Mam trochę inne parametry domu. Mój jest z lat 80tych, nieocieplony itd. Wiadomo, pomału go doprowadzam do lepszych standardów. W chili obecnej nie spodziewam się cudów w spalaniu ale kombinuje z ustawieniami jak najbardziej dla mnie korzystnymi.

Ten wątek najbardziej mnie zainteresował, ponieważ w dużym stopniu trafia mi w temat.

 

Instalator ustawił mi zadaną CO 55°C. Zmieniłam na 65°C ponieważ przy jego ustawieniach a specyfice domu piec grzał, kaloryfery były ciepłe i nagrzewały pomieszczenie ale nie miały na tyle mocy by je "przegrzać" i nagrzać tak pomieszczenia aby regulator pokojowy wyłapał zadaną temperaturę 21°C w domu i rozłączył piec.

 

Temperatura zadana CO 45°C wydaje mi się za niska. Jak wyjaśniał instalator z firmy SAS powinno być to minimum 50°C aby piec normalnie funkcjonował, nie skraplał się itp. Na różnych forach jakie czytałam też raczej spotykałam się z ustawieniami + 50°C.

Ale nie chcę się jakoś w tej kwestii upierać, bo moja wiedza jest tylko zasłyszana i wyczytana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, rozumiem.

No to średnio mogę Ci podpowiedzieć... może ktoś na forum wypowie się bardziej w tym temacie.

Jednak co mi się wydaje... :) wydaje mi się, że jeżeli przerzucisz 40% na powrót do kotła to znowu będziesz miała taką sytuację jak z temperaturą c.o. ustawioną przez instalatora. Natomiast wrzucenie więcej ciepła na dom może skutkować tym, że będziesz mogła ustawić mniejsza zadaną c.o. na kotle, a w domu będzie tak samo ciepło i może zmniejszy się Tobie zużycie opału? tylko tak aby móc się wyrobić z minimalną temperaturą, o której wspominał instalator.... 

wtedy ciepło grzejników regulujesz temperaturą zadaną na piecu

ale to mi się tak wydaje :P

u siebie jak mam ustawione na zaworze 44° to grzejniki są ciepłe i zawór bardziej się zamyka, więcej wraca wody ciepłej na kocioł, a jak jest 50° to są gorące i więcej ciepłej wody wychodzi mi na grzejniki, kocioł dłużej uzyskuje temperaturę zadaną c.o.

co do temperatur zadanych to też nie bardzo wiem... u ludzi podpatrywałem, że mają niższe temperatury, a nawet wynikało że ta temp. c.o. sama się ustawiała w zależności od temperatury na zewnątrz. W instrukcji SAS napisano, że temp. zalecana to 60-80*, ale.... to zalecana ;> rok temu przypadkiem ustawiłem 53° c.o. i wtedy jakoś mniej mi opału poszło i może w niedługim czasie chciałbym to też przetestować ;) a skoro Twój instalator SAS mówił, że można 50... to może niedługo jakoś sprawdzę jak to będzie działać ;)

 

a tutaj podpatrywałem ludzi i ich ustawienia c.o. :) https://esterownik.pl/mapa-sterownikow

w większości są to kotły na gorszek, ale też można trafić na pelleciarza ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przestawiłam zawór na 60% na dom i 30% na powrót i już zauważyłam, że dłużej schodzi mi uzyskanie temperatury w domu. Wrócę na 70% na dom i 30% na powrót.

 

Każda burza mózgów jest dobra :)

 

Idąc Twoim tokiem rozumowania i małym testem z obecnym ustawieniem, spróbuję teraz jeszcze innej kombinacji, odwrotnej, a mianowicie puszczę 80% na dom a 20% na powrót i zmniejszę zadaną CO z 65°C na 60°C i zobaczę jak się wtedy piec zachowa.

 

Wiem, że mogę i 100% dać na dom ale instalator mówił, że to będzie skutkować szybszą eksploatacją kotła ze względu na różnicę temperatur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

ewelajnaa ja podobnie mam zawór 4D, który ustawiam ręcznie. Jednak to w jakiej pozycji go ustawić, aby było optymalnie zależy chyba od wielu czynników: m.in. temperatury pieca, temperatury na grzejnikach/podłogówce potrzebnej do ogrzania domu, temperatury powrotu (jak dużo ciepła grzejniki/podłogówka pobierają) i chyba każdy musi metodą prób i błędów ustalić najlepsze rozwiązanie u siebie.

 

U siebie teraz mam zawór ustawiony na 4 (w 10stopniowej skali). Ale ja potrzebuję naprawdę niewielkiej temperatury wody c.o., ponieważ: w całym domu mam dość gęsto ułożoną podłogówkę. Temperatura wody c.o., która idzie na podłogi wynosi obecnie 28 st. C (a i tak piec działa tylko przez pół doby - w ciągu dnia).  W domu temperatura powietrza wynosi 22-23 st. C. Poza podłogówką mam tylko 2 grzejniki łazienkowe (na których temperatura jest z pewnością wyższa - ale nawet nie wiem jaka)

 

Temperatura na piecu ustawiona jest na 60 st. C. Na moje potrzeby z pewnością mógłbym zejść na sporo niższą temperaturę, co dało by oszczędność na opale, ale: 1. boję się korozji pieca, 2. piec grzeje też c.w.u. (bojler 300 l). Mam ustawione, że wodę w bojlerze piec grzeje do 50 st. C (jest to spory pionowy bojler - więc na górze ta temperatura jest z pewnością sporo wyższa a na dole sporo niższa - czujka jest w połowie zbiornika). Ustawienie pieca na niższą temperaturę (np. 53-55st) spowoduję niewielka różnice między wodą ogrzewającą a wodą ogrzewaną - przez co "grzanie bojlera" będzie trwało wieki.

 

Po dwóch tygodniach grzania domu i c.w..u wychodzi mi spalanie w okolicach 17 kg pelletu na dobę.

 

Dzi4d3k pytałem się o zasadę współpracy sterownika pokojowego z piecem, bo jeszcze nie zamontowałem u siebie tego sterownika pokojowego - ale wygląda na to, że to co robi sterownik ja na razie robię ręcznie. Wychodząc do pracy rozpalam piec, który działa przez cały dzień a później na noc go wygaszam. Na razie temperatura w domu waha się w przedziale 22-23 st. C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak od początku, bo dzieją mi się jakieś masakryczne rzeczy ze spalaniem. 35kg na dobę było by teraz moim marzeniem.

 

Od 1,5 miesiąca jestem szczęśliwą posiadaczką pieca na pellet SAS BIO SLIM 23 Kw Multi Flame ze sterownikiem TECH ST z PID, z zaworem 4D bez siłownika, z dodatkowym regulatorem pokojowym firmy Salus, bez pogodówki.

 

Coś na temat domu:

250 m2 z czego powierzchnia grzewcza to 160 m2 (trzy kondygnacyjny kwadrat z nieogrzewaną piwnicą), budynek z lat 80tych, nieocieplony, okna wymienione na plastiki. Instalacja w ścianach. Kaloryfery stare, aluminiowe żeberkowe, bez termostatów. Piec ogrzewa tylko CO.

Wszystko jest na chwilę obecną, ponieważ z roku na rok nakłady na izolację oraz wymianę dalszej części instalacji będą ponoszone.

 

Obecne ustawienia pieca i regulatora montowanego przez serwisanta firmy SAS.

 

Temperatura na dzień 21°C, noc 20°C, histereza 0,5° (+/-0,25°) – regulator przeskakuje co 0,2°C czyli piec załącza się  (w dzień) przy 20,6°C i wyłącza przy 21,4°C.

 

  1. Temperatura zadana: 65°C
  2. Współczynnik wentylacji: -10 (tak ustawił instalator twierdząc, że na 0 nie dopalało mi pelletu i wyrzucało małe kawałki)
  3. Współczynnik podawania: 0
  4. Temperatura załączenia pompy: 42°C (ustawiona na I bieg i zastanawiam się czy nie wziąć na II)
  5. Zawór 4D ustawiony na 7 (na dom)

 

Nie szukam cudów co do spalania przy obecnych warunkach budynku, lecz zadowoliło by mnie spalanie rzędu do 35 kg na dobę i tak było przez pierwszy miesiąc. W chwili piec zaczął mi żreć na dobę gigantycze ilości pelletu po spadku temperatur, bo wychodzi z jakieś 5 worków na dobę !!! :( toż to 75 kg, a przecież na dworze nie ma -10.

 

Ja rozumiem, że piec się musi przepalić, że chałupa musi się nagrzać, ale o takiej ilości u nikogo nie czytam. Z 20°C na 21°C po nocy piec potrafi mielić 6h niż dojdzie łaskawie do ogrzania tego stopnia więcej. Zastanawiam się gdzie mi ucieka ciepło?? Najbardziej obstawiam komin. Mam piec z czopuchem do góry. I jest on tak gorący, że nie ma opcji go dotknąć. To chyba nie jest normalne. Instalator ustawił mi go na w pełni otwarty, ja go teraz wzięłam na wpół zamknęłam.

 

Nie mam regulatora ciągu kominowego (RCK), nie wiedziałam wcześniej o takim cudzie i zastanawiam się czy warto dorzucić parę groszy i go teraz zamontować. Czytam, że spowoduje to obniżenie temperatury spali, a uważam, że też mam za wysokie bo aż 209°C.

Czy jeżeli zamontuje RCK to czy instalować też miarownik ciągu na piecu?

Czy oprócz ewentualnej instalacji RCK warto też doinwestować w porządną nasadę kominową?

Tzn pewnie warto na dłuższą metę wiele rzeczy zrobić ale pytanie od czego zacząć najsensowniej, by wydatki logicznie rozłożyć a i nie wtopić, bo jak na razie to wtapiam w opał.

 

Pellet średniej jakości. Od sprawdzonego dostawcy.

 

Z góry dziękuję za sugestie i pomoc... :unsure:

 

68b2b99d8f3a4b0amed.jpga8ab58ddfdec7d61med.jpgf77e79242dfdbc8cmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.