Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pytanie Nt Kotła 5 Klasy


bury301

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam pytanie nt temat kotła 5 klasy bo zastanawiam sie nad zalozeniem takiego 5 klasy bo jest dofinansowanie alternatywa jest zalozenie zasypowego dolnego Zgoda 15kw.

 

http://cieplowlasciwie.pl/wynik/rzk#tutaj bilans budynku

 

Ile taki kocioł moze spalic takiego retopala albo Jaret plus  Moze jakies polecicie mi sie podoba defro sigma uni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś że spalasz 4t węgla. Ekogroszku spalisz tyle samo lub nawet z pół tony do tony więcej. [są ludzie co twierdzą że spali się to samo lub mniej..ale jakoś nie daje temu wiary:)] Dla czego? bo w zasypowcu jak się wypali to wygasa i tu są oszczędności. W kotle na eko pali się ciągle i niestety przy "zimnym" domu będzie pochłaniał ciągle pewną ilość węgla. Za to komfort życia w domu wzrośnie o 100% . Będziesz kładł się spać ,ciepło wstawał rano też ciepło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum muratora toczy się dyskusja na temat nowego kotla ogniwa, rzetelnosci atestow. Polecam przeczytać. Po krotce kocioł klasy 5 wcale nie jest bardziej ekonomiczny za to sporo droższy w zakupie. Jesli dopłata jest spora to było by warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jacek61

Witam

Kupuj kocioł klasy 5:

Po pierwsze oznacza to, że producent potrafił zrobić taki kocioł w przeciwieństwie do licznego grona producentów którym się to nie udało.

Po drugie na palenie węglem patrzy się coraz mniej przychylnie, mogą się zmienić przepisy (jak to próbowano już zrobić w Krakowie) i będziesz musiał kocioł wymienić a tak masz kocioł najmniej uciążliwy dla środowiska.

Po trzecie bierzesz dotację i masz cenę lepszą niż dla kotła bez dotacji.

 

Ja wymieniłem kocioł też w ramach dotacji i wiem ile "bicia piany" się nasłuchałem na ten temat. Najwięcej do powiedzenia mają ci co "przefilozfowali" i zostali z ręka w nocniku. Cała ta dyskusja na Forum Muratora jest tego przykładem.

 

Co do twojego pytania to ja spalam tyle samo miału Piast 25 co Kostki też z Piasta w zaspowym. Retopalem też paliłem i zużycie to samo.

Receptą na to jest przepalanie w kotle w cieplejszych okresach a nie palenie ciągłe, traci się nieco na komforcie (częste rozpalanie i wachania temp.).

 

Zwróć uwagę na kocioł Zgody też ma klase 5 i moc max 17kW czyli musiał być zbadany też na 5 kW. Doświadczenie mi mówi, że twój kocioł będzie pracował na tej mocy przez większą część sezonu. ( u mnie jest to ok 8kW a moc maksymalna w kalkulatorze Juzefa wyszła mi 16kW co zweryfikowała zima 2011/12).

Najlepiej poszukać zadowolonych użytkowników takich kotłów, opiniami z forum bym się nie kierował.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do klasy to teoretycznie im wyższa tym kocioł powinien być bardziej dopracowany, ale są różne potknięcia np kocioł prod Zgody ISKRA-PLUS

aby mieć klasę 5 musi mieć elektrofitr który wymaga specyficznego prowadzenia rury dymowej ,

przez co zwiększa powierzchnię zajmowaną przez kocioł w kotłowni,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w mojej gminie ten sam problem i jak zwykle dużo niewiadomych i mase pytań a zwłaszcza jak to dofinansowanie technicznie wygląda .

      jacek61

Możesz opisać jak to się technicznie odbywało bo u nas to jest na razie na etapie deklaracji . Co do dopłaty na kocioł na eko to nie obiecują mało bo 650 pln / 1 kw mocy kotła ale nie więcej jak 75% kosztów tzw. kwalifikowanych (komin , piony grzejniki armatura ) No i warunek że nowy ma być o 20 % mniejszy od starego .

 

A to jeszcze coś takiego może się komuś przyda

http://kociolcenowy.pl/389-kotly-z-doplata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jacek61

Kolego mac65 technicznie wyglądało to tak, 8 lat temu:

Też były deklaracje (na targach budowlanych w Bielsku) ale one nie miały mocy wiążącej, określały tylko zainteresowanie, brałem w tym udział.

Następnie wyznaczono firmę ( TERMA, miejski dystrybutor energii cieplnej) która będzie prowadzić organizacyjnie akcję wymiany kotłów zasypowych na kotły z podajnikiem, do wymiany było 300 kotłów.

Wyznaczono termin w maju 2007, trzeba było zgłosić się określonego dnia ( w praktyce stanąć w kolejce), pierwsze 100 numerów wymiana w tym samym roku, pozostałe 200 na przyszły rok.

Ustalono listę kotłów wraz z zakładami instalacyjnymi które można wybrać. Na liście było ok 30 kotłów, w tym 3 tłoki, bo tylko te mnie interesowały: Zgoda, Spyra i Wulkan Sławków.

Ustalono wysokość dotacji, 70% na maksymalną kwotę inwestycji 12000 zł U mnie dotacja obejmowała kocioł, zawory w tym trzydrogowy , pompy - 2 sztuki, i inny osprzęt oraz robociznę, zmieściłem się w tej kwocie.

Następnie wizyta instalatora i plan instalacji , wizyta kominiarza i ocena stanu komina, tu czekały mnie drobne inwestycje w bezpieczeństwo otoczenia komina na strychu ale warto było.

Montaż w kwietniu 2008, w jeden dzień. 

Kocioł zasypowy musiałem zlikwidować.

Po instalacji była jeszcze wizyta urzędnika z Urzędu Miasta jako współiwestora aby odebrać prace. Musiałem zadeklarować użytkowanie kotła przez 5 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszcie sobie co chcecie. Zachwycajcie się 5 klasą

 

Witam

Kupuj kocioł klasy 5:

Po pierwsze oznacza to, że producent potrafił zrobić taki kocioł w przeciwieństwie do licznego grona producentów którym się to nie udało.

Po drugie na palenie węglem patrzy się coraz mniej przychylnie, mogą się zmienić przepisy (jak to próbowano już zrobić w Krakowie) i będziesz musiał kocioł wymienić a tak masz kocioł najmniej uciążliwy dla środowiska.


Najlepiej poszukać zadowolonych użytkowników takich kotłów, opiniami z forum bym się nie kierował.

 

Pozdrawiam

 

Ja by się tak nie zachwycał.

 

Przytoczę parę zdań z forum muratora:

 

NIGDY ŻADEN kocioł nie uzyska w kotłowni domowej wyników zbliżonych do tych z badań.

 

Badania są po to, aby można było porównać potencjalne możliwości różnych kotłów.

 

Tyle, że porównywanie wyników badań kotłów jest tylko sztuką dla sztuki; taki ranking wg wyników badań jest rankingiem dla tych, których "kręcą" cyferki (że nie napiszę dosadniej), jeśli badania wykonane wg takiej czy innej normy nie są odzwierciedleniem pracy kotła w rzeczywistej kotłowni. Tu w dalszym ciagu wszystko zależy od cech instalacji oraz operatora. Jedyne, co taki dokument potwierdza, to potencjalne możliwości osiągania takich parametrów.
Ciekawe, ilu palaczy osiąga >70% sprawności w ujęciu rocznym paląc w swoich kotłach. Czy mają choć cień szansy zbliżyć się do wyniku ze świadectwa? Czy ma dla nich to świadectwo przełożenie na ilość zużytego opału?

 

Powtarzam!!!

Jeśli dopłata do takiego kotła jest konkretna to warto. Inaczej lepiej sobie dać spokój z 5 klasą i kupić sprawdzony kocioł bez tych ekologicznych nalepek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego mac65 technicznie wyglądało to tak, 8 lat temu:

Też były deklaracje (na targach budowlanych w Bielsku) ale one nie miały mocy wiążącej, określały tylko zainteresowanie, brałem w tym udział.

Następnie wyznaczono firmę ( TERMA, miejski dystrybutor energii cieplnej) która będzie prowadzić organizacyjnie akcję wymiany kotłów zasypowych na kotły z podajnikiem, do wymiany było 300 kotłów.

Wyznaczono termin w maju 2007, trzeba było zgłosić się określonego dnia ( w praktyce stanąć w kolejce), pierwsze 100 numerów wymiana w tym samym roku, pozostałe 200 na przyszły rok.

Ustalono listę kotłów wraz z zakładami instalacyjnymi które można wybrać. Na liście było ok 30 kotłów, w tym 3 tłoki, bo tylko te mnie interesowały: Zgoda, Spyra i Wulkan Sławków.

Ustalono wysokość dotacji, 70% na maksymalną kwotę inwestycji 12000 zł U mnie dotacja obejmowała kocioł, zawory w tym trzydrogowy , pompy - 2 sztuki, i inny osprzęt oraz robociznę, zmieściłem się w tej kwocie.

Następnie wizyta instalatora i plan instalacji , wizyta kominiarza i ocena stanu komina, tu czekały mnie drobne inwestycje w bezpieczeństwo otoczenia komina na strychu ale warto było.

Montaż w kwietniu 2008, w jeden dzień. 

Kocioł zasypowy musiałem zlikwidować.

Po instalacji była jeszcze wizyta urzędnika z Urzędu Miasta jako współiwestora aby odebrać prace. Musiałem zadeklarować użytkowanie kotła przez 5 lat.

Dzięki to trochę rozjaśniło temat a co z tego wyniknie to się okaże .

Najwyższa dopłata jest na kotły gazowe kondensacyjne bo aż 1300 zł/ 1 kw mocy a reszta jak wyżej .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jacek61

Kolego Papasmurfek gdzie ty zauważyłeś zachwyt na kotłami 5 klasy w moim poście jak tylko stwierdzam fakty a te przemawiają na ich korzyść szczególnie przy dotacjach.

Nie ma się co tak emocjonować przecież ty jako zwykły nabywca kotła kupisz sobie taki jaki uważasz za najlepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po krotce kocioł klasy 5 wcale nie jest bardziej ekonomiczny za to sporo droższy w zakupie. 

To brednie wyssane z palucha  naganiacza dla sprzedawcy.

tu go boli :

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/19668-dobór-kotła-na-ekogroszek-czeski/?p=219162

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis sie bylem pytac w gminie i szok nie maja zadnego programu wymiany piecy, niby bank ma do 60% ale tylko na gazowe lub olej. nie wiecie z wojewodztwa tez pewnie nic ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To brednie wyssane z palucha naganiacza dla sprzedawcy.[/url]

I kto to piszę. Naganiacz kotła defro z szemranym certyfikatem...

 

Ja polecam to co jest dobre w rzeczywistości, a nie na papierze. Każdy kupi co chce. Jedyny kocioł klasy 5 wart zainteresowania to sas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała wojna między ludźmi o 5 klasę wynika z tego że nie każdy rozumie jedno. Kocioł w tej klasie ale bez elektrofiltrów musi być konstrukcją dopracowaną!!! Czyli sprawność itd...A najwięcej na tamtym forum robią krzyku ludzie zarabiający na sprzedaży kotłów. 

Oczywiście miedzy dobrą 4 a 5 klasą w domowych warunkach na ekonomice nie będzie aż takiej różnicy. Czyli spalając 4t eko w 4 klasie przesiadając się na 5 klase spalanie nie spadnie na 2 tony. Ale większa szansa że się mniej spali ale najważniejsze że cały syf z węgla zostaje w kotle.Czyli spalając węgiel po 3 latach dachówkę masz koło komina czerwoną a nie czarną .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale większa szansa że się mniej spali ale najważniejsze że cały syf z węgla zostaje w kotle.Czyli spalając węgiel po 3 latach dachówkę masz koło komina czerwoną a nie czarną .

 

Ludzie zrozumcie, że kocioł klasy 5 sam w sobie nie będzie bardziej ekologiczny od innych dopracowanych kotłów niższej klasy, gdy będziemy palić kiepskim syfiastym opałem. A każdy kto choć trochę miał okazję palić węglem wie jakiej jakości jest on sprzedawany.

Paliwa kopalniane nigdy nie będą ekologiczne choćby nie wiem co. Jak ktoś chce być eko to już lepiej pójść w pellet, albo PC.

Trzeba być naprawdę mocno naiwnym aby nabierać się na te wszystkie eko-nalepki, znaczki, itp. itd. i mocno naciągane certyfikaty. Lepiej wybierać sprawdzone rozwiązania niż przepłacać za nic nie warty bełkot marketingowców.

Węgiel nigdy nie będzie ekologiczny. Ja sam nie pchał bym się w węgiel, ale mnie nie stać na PC i inne eko-wynalazki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro to takie proste to dla czego klasa 5 jest tak mało popularna?? Dla czego tak mało tych naklejek na kotłach?

Nie uważasz że lepiej by ludzie palili w kotłach 5 klasy niż wszelkiej maści tłokach/zasypowcach?

Jak masz piec na eko to wykonaj jeden test,wyciągnij wszystko co utrudnia zaburza przepływ spalin w kotle. Wyczyść kociołek i popal z tydzień. Potem zrób zdjęcia dla potomnych. Następnie wsadź ruszt,wszelkiej maści zawirowacze ,cegły dziurkowane. Utrudnij na max przepływ spalin,zaburz ich drogę. Popal z tydzień i zobacz ile syfu zostaję w kotle. Zrozumiesz wtedy różnice. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem przeciwnikiem 5klasy samej w sobie, tylko sytuacji która jest aktualnie na rynku, ktora jest raczej marketingowa próba naciagniecia nieswiadomych konsumentów.

Tego jestem przeciwnikiem. I dlatego nie będę ślepo promował takich rozwiązań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. W mojej okolicy są dopłaty do wymiany kotłów i co widze? Każdy producent chciał mieć kocioł w 4 a teraz w 5 klasie. Nagle dało się wyrzucić ruszt wodny, dołożyć ceramiki w komorze spalania,założyć dobry sterownik. Na 4-tą klase to wystarczyło, zobacze co dalej. Tak że dopiero dopłaty zmusiły producentów do zmian na lepsze i zawsze lepiej mieć produkt przebadany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli po co ta 5 klasa? Dla kasy. To wszystko. Koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem przeciwnikiem 5klasy samej w sobie, tylko sytuacji która jest aktualnie na rynku, ktora jest raczej marketingowa próba naciagniecia nieswiadomych konsumentów.

Tego jestem przeciwnikiem. I dlatego nie będę ślepo promował takich rozwiązań.

Nieświadomych klientów naciąga się od dawna choćby na wyniki sprawności kotłów, niektóre dochodzą już do 95%, wielu klientów kieruje się nimi przy zakupie. A takie forum jak to jest od tego aby nieświadomych klientów było coraz mniej a nie poto aby wskazywać im konkretny model kotła jaki mają kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kto to piszę. Naganiacz kotła defro z szemranym certyfikatem...

 

Ja polecam to co jest dobre w rzeczywistości, a nie na papierze. Każdy kupi co chce. Jedyny kocioł klasy 5 wart zainteresowania to sas.

Z szemranym ?   :D nie widziałeś  parametrów   Defro 5 klasie (kotły badane w Łodzi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie zrozumcie, że kocioł klasy 5 sam w sobie nie będzie bardziej ekologiczny od innych dopracowanych kotłów niższej klasy, gdy będziemy palić kiepskim syfiastym opałem. A każdy kto choć trochę miał okazję palić węglem wie jakiej jakości jest on sprzedawany.

 

Nie pisz głupot.

W lepszym kotle zawsze wyciśnie się więcej z każdego węgla. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem przeciwnikiem 5klasy samej w sobie, tylko sytuacji która jest aktualnie na rynku, ktora jest raczej marketingowa próba naciagniecia nieswiadomych konsumentów.

Tego jestem przeciwnikiem. I dlatego nie będę ślepo promował takich rozwiązań.

Ale będziesz promował dalej kopciuchy. ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli po co ta 5 klasa? Dla kasy. To wszystko. Koniec.

Nie słuchaj oszołoma ,który z wściekłością kąsa na ślepo za to że rynek mu zepsuły kotły w 5 klasie ,zadaj sobie pytanie  po co szamot w komorze spalania  dopalający  i zawirowywacze -wytrącacze pyłu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadaj sobie pytanie, kto ten pył później wdycha podczas czyszczenia kotła, zamiast rozcieńczyć go w atmosferze :P odnieś sobie moją techniczno-motoryzacyjną polemikę z Bolkiem&Lolkiem do kotłów starych i nowych. Co się stanie, gdy postanowię wyczyścić wymiennik z zalegających tam pyłów? Do czyich płuc one się dostaną? A może jak w OEPM wyczyszczę wymiennik nie przerywając pracy kotła? Dokąd ten pył się uda? Czy aby nie do nieba?

Jakie widzisz różnice w tym aspekcie między kotłami bez i z 5 kasą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.