Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Modernizacja Kotła Zasypowego Cichewicz Vespa


sylwester2712

Rekomendowane odpowiedzi

ja nie widzę tutaj klapki krótkiego obiegu spalin , nie widzę dopływu ani regulacji dostępu powietrza wtórnego , nie widać także czy dalej jest ta przegroda nad pionowym wymiennikiem , ogólnie to przydał by się przekrój ,a właściwie to mam wrażenie że Cichewicz nas ignoruje , w kotłach MPM wszystkie sugestie zmian są szybko realizowane i zmiany równie szybko pojawiają sie na stronach producenta , niestety mpm dolnego spalania mi się nie zmieści inaczej nawet bym nie czekał na vespę , jak kupić piec którego przekrój budowa i dane techniczne nie są podane przez producenta 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat branie vespy w ciemno to jak kupno kota w worku. Wcześniej występowały dwie różne wersje a przekrój na stronie był chyba jeszcze inny. Generalnie przy tym producencie polecam raczej metodę macajewa, żeby potem uniknąć kłopotów z wspawywaniem muf pod miarkowniki itp. co było już przerabiane na forum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozmiary kotłowni 150 na 120 cm , wejście do komina 30 cm od końca na dłuższej ścianie , kocioł z otwartymi drzwiczkami załadunkowymi przy ustawieniu na wprost komina musi mieć max 70 cm z czopuchem , kocioł ustawiony bokiem do wejścia kominowego może mieć ( pod warunkiem że do kotła dołożę kolanko w górę następnie zawrócę drugim kolankiem do przodu i trzecim kolankiem w bok ) 90 cm .  150 cm minus 40 otwarte drzwiczki minus 20 na kolanko nawracające dym , defro ds z bólem bym wcisnął , kocioł z wyjściem spalin do góry max długość kotła 110 cm , kocioł z wyjściem spalin do góry jest jedynym dolnego spalania jaki mogę zamontować , jak bym miał większą kotłownię brał bym mps ds 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie ma co ukrywać, vespę ratuje wyjście spalin do góry, oraz okrągły czopuch do którego nie trzeba dospawywać rur i innych pierdół. 

Nie wiem czy kolega sylweter już zakupił kocioł ale radzę mu sprawdzić samemy, czy ta wersją którą chce kupić ma PW po bokach (te z dmuchawami nie mają),  czy ma mufkę pod miarkownik mechaniczny, czy ma ruchomy ruszt. To są najwazniesze sprawy jakie trzeba mieć zamknięte przed zakupem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki , kotła nie kupiłem napisałem do cichewicza aby dał mi wykaż sklepów w których mogę kupić nowy model vespy , następnie zamierzam zadzwonić do sklepu ewentualnie pojechać osobiście i obejrzeć , bo tak na słowo mówione czy pisane o ile  nie bedzie na oficjalnej stronie to ja jakoś nie wierzę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

no ja miałem nadzieje ze w miejsce tej szczeliny dadzą klapkę , mogli tez dać jakiś mechanizm który otwierał by tą przegrodę do wyczystki jak ma kocioł defro ds , jak rozpalać w kotle przy braku klapki krótkiego obiegu spalin ? z tą ceramiką też zaszaleli jedna płytka , a tak ogólnie to zawsze mi się zdawało ze powietrze dopalające ma wychodzić na rozgrzaną ceramikę a nie nad nią 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Kocioł kupiony Cichewicz Vespa czas na podsumowanie , pierwsze rozpalenie z komina kopci jak z lokomotywy w domu zimno opał dosłownie znika czas na przeróbki 

 

1 ) uszczelnienie klapki przez którą mamy dostęp do czyszczenia wymiennika , luzy tej blachy to jakieś dwa centymetry , ja uszczelniłem wełną mineralną 

 

2 ) smoła w popielniku , założyłem na ukos dwie cegły szamotowe tak jak pokazał to pan piastun smoły brak  :)

tutaj mam pytanie lepiej na płasko czy pod kontem

 

3 ) założyłem wełnę aby powietrze główne musiało przechodzić pod ruszt a nie przez klapę do czyszczenia popielnika , tak jakbym miał podwójne drzwiczki na dole 

 

4 ) w piecu nadal mam  problem rozpala mi się cały wkład , rozeta w drzwiczkach leciutko otwarta czy nawet całkiem zamknięta , żar po prostu wędruje sobie do góry , znaczy nie widzę takiej sytuacji na początku palenia jak drzwiczki z powietrzem głównym są mocno uchylone , dopiero jak sie zamykają to żar sobie idzie do góry i kopci kominem , drugi problem jak załaduje węgiel brunatny kopci jak lokomotywa , ale zauważyłem jedno ale , wsypuje węgiel strasznie kopci klapka dolna prawie w połowie uchylona zamykam klapkę otwieram rozetę w drzwiach zasypowych na około 2 / 3 centymetry nie kopci , drewno podłożone do pełna też żar nie wspina sie tak mocno do góry , czy mam więc palić przy otwartej tak mocno rozecie a klapka powietrza głównego niech się otwiera tylko aby złapać temperaturę .

 

Wyglądało by to tak ze do rozpalania zamykam rozetę aby przez nią nie kopciło , powietrze idzie przez klapkę w drzwiczkach dolnych pod popielnik , w pionowym kanale dopalającym dostaje powietrze dopalające , jak się lepiej rozpali otwieram rozetę , gdy piec złapie temperaturę miarkownik zamyka dostęp powietrza głównego pod ruszt a bierze sobie powietrze wyłącznie przez rozetę i kanały z powietrzem dopalającym 

 

Panowie poradźcie jak palić , którędy podawać powietrze aby nie kopciło i żar nie wspinał się tak do góry , dziękuje z góry za wszystkie porady 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh to witam w klubie.

1) 2cm to sporo. U mnie jest chyba mniej niż 1cm z obu stron a to i tak wg. mnie dramat.... . Co do tej nieszczęsnej blachy to bądz czujny bo czasem ten "rygiel" od temperatury potrafi pracować i zdarzyło się teściowej i chyba raz mi, że ta blacha spadła na żar....

2) ja chyba smoły nigdy nie miałem więc nie wiem. U mnie cegły ograniczają ruszt i sa ustawione pod skosem. Wtedy ładnie wpadają w ruszta żeliwne i na nich się trzymają. Jak starczy czasu to postaram się zastąpić ten szamot jakąś blachą. Wiem, że blacha maks jeden sezon wytrzyma ale z szamotem jest problem przy podkładaniu jak są one gorące. Przyśpieszają odgazowywanie.

4) u mnie też to występuje ale tłumaczę to sobie w ten sposób, że rozetka w drzwiach załadowczych jest uchylona w 10-20%. Jeżeli u Ciebie jest zamknięta to prawdopodobnie ta blacha z pkt. 1) ma gdzieś jakieś luzy i przez nią idzie lewe powietrze i się rozpala.

 

W moim przypadku mam jeszcze blachę obniżająca dolny prześwit. 

Ja rozpalam tak, że wkładam w ten pseduo palnik kawałek zapalonej gazety, na to sosnowe drzazgi. Jak to się zajmie to dorzucam trochę zrębek i czekam 1-5min aż się rozbuja. Dorzucam dalej zrębek z 10l i czekam aż podbije temperaturę. Pompy sobie startują w międzyczasie a ja dorzucam węgla. Maksymalny załadunek w moim przypadku to 15kg. To wystarcza u mnie na mrozy i jest kompromosiem pomiędzy długością palenia, zapopielaniem rusztu.

Ostatnio zauważyłem ciekawe zjawisko, chodzi o to, że po wsypaniu węgla na samą górę układam warstwę gazet, kartonu i dzięki temu naprawdę wzrasta mi stałopalność. Oczywiście zauważyłem to w trakcie ostatnich mrozów i nie mam jeszcze 100% pewności ale radzę spróbować. Moja teoria jest taka, że te gazety w początkowej fazie blokują przepływ powietrza do tych szpar co opisywałeś w pkt. 1 i dzięki temu dłużej się pali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

dobrze panowie udało mi się w końcu normalnie palić w tym piecu , nie jest to piecyk zły  , moim zdaniem jest po prostu niedokonczony przez producenta , należy założyć mu dyszę ceramiczną , obniżyć nieco wysokość od rusztu do górnej krawędzi wylotu spalin , uszczelnić obowiązkowo tą blachę która prowadzi do wyczystek ja uszczelniam wełną , w drzwiczki dolne trzeba dać jakąś blachę aby powietrze szło tylko pod ruszt inaczej powitrze lubi zamiast spod rusztu który się zapopieli iść na skróty i można wtedy normalnie i wydajnie palić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.