Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

czy ktos moze mi powiedziec dlaczego kociol za rasta mi sadza czyszcze co 4-dni.Piec tlokowy od prywatnego producenta ekogroszwk 26-28 z firmy drew-ziel przez rok lezal u mnie w pomieszczeniu gospodarczym piec ustawiony czly czas na 70st zawór 4-drozny z silownikiem spalanie na poziomie śr 18kg na dobe powieszchnia grzania 190m .w pierwszym zezonie grzalem bez zaworu 4-dr gorszym ekogroszkiem i tyle sadzy nie bylo .prosze o rade co z tym fantem mozna poradzic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wegiel jest ten sam co w zeszlym sezonie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mietek440 dobrze mówi.

 

 

Sprawdź czy masz ruszt wodny - pewnie tak i stąd sadza - możesz podwiesić pod nim starą tarczę hamulcową która będzie pracować jako deflektor [najlepiej jak największą] to powinno zmniejszyć ilość sadzy.

 

Ten "gorszy" ekogroszek którym paliłeś rok temu to nie był czasem brunatny, czeski ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umnie ten sam problem a nie mam rusztu wodnego. Podejrzewam że opał do niczego był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie dzieki za rady ale tak jak pisalem w pierwszym roku palilem ekogr.slabej jakosci ale kupilem go we wrzesniu a pod koniec wrzesnia zaczalem palic i nie bylo tyle sadzy bo jak  czyscilem komin po zezonie to byl prawie czysty a teraz palilem i pale dalej ekogroszkiem ktory przelarzal 15miesiecy w pomieszczeniu gdzie latem jest dosyc cieplo i czy przypadkiem nie wysechl za bardzo bo ten ekogroszek tak jak pisalem ma 28mj/kg i pali sie bardzo dobrze tylko ta sadza co o tym myslicie . DZIEKI ZA POMOC I INFORMACJE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sadza to niedobór tlenu. skoro jest to ten sam węgiel którym paliłes w zeszłym sezonie to możliwości są moim zdaniem 2

1- albo masz przytkany kanał powietrzny i wentylato rustawiony na tym samym poziomie co wcześniej nie ma siły dostarczyć tej samej ilosci powietrza

2-albo to co zostało jest drobniejszej frakcji i potrzebuje mocniejszego nadmuchu

 

jest jeszcze 3 możliwość niezalezna od opału i nadmuchu

na dworze cieplej niż w zeszłym sezonie i kocioł rzadziej pracuje a częsciej w podtrzymaniu i to w tym stanie następuje jej produkcja na skutek złych parametrów dla tego trybu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie tlokowcy po dwoch dobach palenia zauwarzylem ze jest duzo sadzy mniej piec mi nie zarasta a ta sadza co jest w piecu odrywa sie troche z komina .A teraz napisze co zrobilem i co zauwazylem po 1- ekogroszek byl jednak za suchy bo przesypuje teraz do duzej michy jakies 50kg delikatnie splukuje woda mieszam ten mokry z suchym i pmalo dosypuje do zasobnika.Po 2-zwiekszylem dmuchawe o 1st i nadmuch chodzi normalnie a z komina idzie ladny dymek a wczesniej na suchym ekogr z komina szedl duzy dym .a propo nadmuchu mam tteraz ustae na 6 w skali 1-10 a wczesniej mialem 5 a dmuchalo jakby bylo ust na 10.Z tego wynika ze tlokowcy nie kupujcie ekogroszku za duzo bo jak jest za suchy to dla naszych piecow to nie jest dobre lepiej kupic na styk przed samym sezonem grzewczym a jak ma zabraknac to w trakcie sezonu dokupic i nieskladujcie go tak ja skladowalem w kotlowni a tam jest za cieplo i szybko wysycha  lepiej donosic pare workow do kotlowni w trakcie palenia i dosypywac do zasobnika.Co o tym sadzicie co napisalem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku ja Ci zaproponuje

 

,,,, Z tego wynika ze tlokowcy nie kupujcie ekogroszku za duzo bo jak jest za suchy to dla naszych piecow to nie jest dobre lepiej kupic na styk przed samym sezonem grzewczym a jak ma zabraknac to w trakcie sezonu dokupic i nieskladujcie go tak ja skladowalem w kotlowni a tam jest za cieplo i szybko wysycha  lepiej donosic pare workow do kotlowni w trakcie palenia i dosypywac do zasobnika.Co o tym sadzicie co napisalem

 

Proponuje, by zamiast węgla do zasobnika wlewać wprost z kranu wodę, a dosypywać od czasu do czasu ekogroszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie dzieki za rady ale tak jak pisalem w pierwszym roku palilem ekogr.slabej jakosci ale kupilem go we wrzesniu a pod koniec wrzesnia zaczalem palic i nie bylo tyle sadzy bo jak  czyscilem komin po zezonie to byl prawie czysty a teraz palilem i pale dalej ekogroszkiem ktory przelarzal 15miesiecy w pomieszczeniu gdzie latem jest dosyc cieplo i czy przypadkiem nie wysechl za bardzo bo ten ekogroszek tak jak pisalem ma 28mj/kg i pali sie bardzo dobrze tylko ta sadza co o tym myslicie . DZIEKI ZA POMOC I INFORMACJE

Zmieniło się tylko tyle że mocny eko na taką g..ą zimę to nieporozumienie . Jak go zwilżyłeś to zmieniłeś tylko tyle że część energii idzie na dosuszanie samego paliwa a mokre paliwo lepiej się koksuje a ponadto wiąże bardzo drobną frakcję co zapobiega dymieniu . Zostawił bym ten eko na prawdziwe mrozy a teraz popalił jakimś marnym miałem albo brunatnym 18 - 20 kj . Szkoda marnować  dobrego paliwa .@ Timon wyjaśnił Ci jak to działa . Mocny węgiel potrzebuje fest powietrza a to można osiągnąć tylko ostro paląc a jak tu ostro palić przy 0  C na zewnątrz.  Nie marnuj dobrego eko i nie niszcz kotła wilgotnym opałem . Dobrze że to opisujesz ale nie tędy droga do sukcesu .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku ja Ci zaproponuje

 

 

Proponuje, by zamiast węgla do zasobnika wlewać wprost z kranu wodę, a dosypywać od czasu do czasu ekogroszek.

Ale nie o to chodzi ze mam lac woda do zasobnika tylko pisale m ze u mnie ekogroszek lezal poltora roku w bardzo cieplym pomieszczeniu i zabardzo wysechl przeciesz kazdy ekogroszek posiada jakas wilgotnosc a przesto ze tyle lezal to nie mogl jej stracic przecierz jak sie kupuje eko to lezy na palach na dworzu a nie jest skladowany w magazynach ogrzewanych a ja nie leje wody do zasobnika tylko skraplam delikatnie woda mieszam z suchym i sasypuje po paru dniach zeby byl lekko wilgotny ale w twojej rady zasypie teraz z workow i zobacze jak bedzie palil a propo zimy przecierz kupujemy leprzy zeby mniej palil bo w tym roku spala okolo 16kg na dobe a lak bylo zimno i do tego chulal duzy wiatr to spalal okolo 18kg na dobe gdzie w domu mam okolo 23-24st tam gdzie przebywamy a wsypialniach jest 20st a ogrzewam prawie 200m. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym że przy znikomym odbiorze ciepła przez budynek kocioł więcej stoi niż pracuje ale paliwo już jest na ruszcie i jest podgrzewane od wcześniejszej dawki a przy braku dostatecznej ilości powietrza gazy z paliwa nie zapalają się lub zapalają częściowo i to powoduje niezupełne spalanie ( sadza ) . Te gazy to w dużej części podsuszony węgiel i smoła . W dobrych mocnych węglach jest tego dużo więcej niż w węglach mało kalorycznych .Stąd problem smołowania i sadzy .Na styku świeżej porcji paliwa i żaru to zjawisko będzie zawsze występowało w tłokowcach czy w palnikach rynnowych chyba że zastosuje się stały nawiew a powstałe gazy zmusi do przejścia i wypalenia w strudze ognia z głównej części palnika . Do tego potrzebny jest ukierunkowujący spaliny deflektor nad paleniskiem i stały modulowany nadmuch . Z tego co widzę to właśnie rynna i tłok ma problemy z małymi mocami pracy kotła .

Marek a jaki masz palnik i na ile pozwala Ci sterownik w kwestii nadmuchu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak ci to napisac ale ja nie mam dodatkowego rusztu do palenia czy to weglem czy drzewem u mnie ekogroszk jest podawany na ruszt i jak sie wypali to spada do pojemnika ktory znajduje sie ponizej palenika a wreszcie mam dziurki które co jakis czas czyszcze zeby byl przeplyw powietrza a sterownik steruje nadmuchem w skali 1-10

jam ust na 6 a piec na potrzymaniu wlacza sie co 15 min a nadmuch wylacza sie po 50s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku ma poprzednia wypowiedź była nieco uszczypliwa. Napisałem to w takim tonie z premedytacją.

 

Teraz poważnie.

Domniemywam, że jak piszesz posty to posiadasz komputer ( lub inne urządzenie).

Jak masz komputer, to posiadasz w domu energię elektryczną i oprzyrządowanie, które mierzy ile tej energii elektrycznej zużywasz.  

 

Wyłącz w domu wszystkie odbiorniki energii elektrycznej (komputer, lodówka, itp. ).  

Wlej do jakiegoś garnka 1 litr wody, przykryj garnek pokrywkom i zagotuj. (obserwuj zużycie energii elektrycznej na liczniku).

Po zagotowaniu wody, wylej tą wodę z garnka. Tylko nie wylewaj jej dosłownie, lecz poprzez ciągły proces gotowania i odparowywania wody z garnka. (oczywiście cały czas obserwujesz zużycie energii elektrycznej na liczniku).

 

To tylko tyle, co chciałem Ci przekazać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie to zobrazowałeś  i to jest właśnie ta nadwyżka mocy pochłaniana z paliwa na dosuszenie jego samego (paliwa ) Faktycznie wilgotne paliwo "ładniej " się pali, bo lepiej przechodzi w fazę koksu ale to tylko tyle .Spalanie w tak cienkiej warstwie jaka jest na ruszcie tłokowca powinno się odbywać w sposób ciągły z minimalną mocą adekwatną do chwilowego zapotrzebowania . Sterowniki dwustanowe które nie mają możliwości takiego spalania należało by sobie w tego typu kotłach odpuścić jeśli myśli się o czystym spalaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to jest właśnie sterowanie aby osiągnąć parametry pracy kotła na zadowalającym poziomie a co do wydajności w tych kotłach to zakres regulacji palników jest i tak bardzo szeroki i wystarczy się jedynie zmieścić w parametrach zapotrzebowania . Oczywiście nie można wymagać aby kocioł w całym zakresie mocy pracował z taką samą sprawnością bo musiał by się rozciągać i kurczyć .Niestety właśnie ta sprawność na minimalnych mocach jest pomijana przez użytkowników a w DTR-kach kotłów również trudno to znaleźć i problemy ze spalaniem zaczynają się pojawiać w okresach przejściowych albo przy grzaniu CWU latem . Jeżeli pogoda nie jest do końca zimowa to parametr mocy minimalnej staje się istotny . Na szczęście jest już kilka konstrukcji kotłów i sterowników które to potrafią .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku ja Ci zaproponuje

 

 

Proponuje, by zamiast węgla do zasobnika wlewać wprost z kranu wodę, a dosypywać od czasu do czasu ekogroszek.

Po co wsypywać ekogroszek - wystarczy sama woda - wówczas wydzieli się wodór, który jest bardziej kaloryczny jak sam węgiel, a z tlenem to już w ogóle mieszanka wybuchowa, także kocioł dostanie takiego kopa że ło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca z większym nadmuchem ale stałym . Każda przerwa w nadmuchu to potencjalna sadza w kotle . Zazwyczaj można tak ustawić przerwy w podawaniu i nadmuch aby przy zachowaniu  tej samej mocy kotła wydłużyć czas podawania powietrza jednocześnie zmniejszając siłę nadmuchu co w tym samym okresie czasu spowoduje spokojne wypalenie dawki paliwa do następnego podania . Trzeba to sobie samemu wypraktykować na własnym kotle bo tak to już jest że i instalacje  i budynki nie sa takie same . Takie palenie przypomina raczej pływanie transatlantykiem niż  skuterem wodnym ale najlepiej się sprawdza przy węglu .

Pozdro . Maciej

PS .

Marek a jaki masz sterownik i typ dmuchawy w swoim kotle ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.