Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

No niestety, ale z tego co zauważyłem, to leży to już drugi rok pod chmurką..  Mam dwie cegiełki w domu, zobaczę jak to się tnie.. A jakie radzicie brać  rozmiary, większe i docinać, czy różne i składać?  latem będę coś kombinować (jak covid pozwoli :)) i będzie to palnik typowy do drewna i zrębki (walcowej) oddają mi tu dużo gałęzi tylko trzeba przerobić samemu, ale to już  ogarnę :) 

Edytowane przez zaciapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tnę i może potem częściowo posklejam, ale bez przesady bo to jeszcze trzeba wcisnąć do środka.

 

IMG_0084.JPG

IMG_0085.JPG

Edytowane przez Ryni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytnij jakis kawałek i wsadz to do kotła, zobacz na drugi dzień czy się kruszy lub pęka, to da ci pewne pojecie o stanie tego szamotu. Jesli w dobrym stanie to sobie przytniesz, ale z tych kawałów troche odpadów będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ryni napisał:

Ja tnę i może potem częściowo posklejam, ale bez przesady bo to jeszcze trzeba wcisnąć do środka.

 

IMG_0084.JPG

IMG_0085.JPG

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam grono.

Chciałbym Was zapytać, czy nie uważacie że dzielenie płomienia przynosi więcej szkody niż pożytku?

Szczególnie na mniejszych mocach podczas różnego ułożenia paliwa przed wlotem do palnika, z jednej strony warunki mogą być inne, gorsze zważywszy że cała droga ognia w gorącym otoczeniu jest bardzo krótka.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj dzielenie jest powodowane kształtem komory,ale główny powód to mieszanie gazów w gorącym otoczeniu.Można wirować jednym strumieniem ale obecne rozwiązanie jest chyba najwygodniejsze.

@Ryni Fajnie to zrobiłeś.Na początku też myślałem nad zrobieniem pochylonego wejścia do palnika,ale na szczęście nawet na płaskiej podłodze nie zbiera się popiół w nadmiernych ilościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dzielenie płomienia i zawirowanie ma sens bo pozwala mu się dopalić na mniejszej przestrzeni. Coś jakby sprężynę rozciągnąć ( sprężyna to płomień) to będzie dłuższa, a w kotle mało miejsca jest. Wirowanie w poziomie też ułatwia lepsze dopalenie przy właściwym podaniu powietrza wtórnego.

Ostatnio paliłem sosną ( kostka z odpadów z produkcji pallet) Paleniska do tego nie zmieniałem. Zwróćcie uwagę jak rozgrzaną jest płytka szamotową nad palnikiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, carinus napisał:

@Ryni Fajnie to zrobiłeś.Na początku też myślałem nad zrobieniem pochylonego wejścia do palnika,ale na szczęście nawet na płaskiej podłodze nie zbiera się popiół w nadmiernych ilościach.

Jakoś nie mogę się zebrać, żeby to poskładać, pierwszy prototyp ze skośną skośną podłogą się nie sprawdził, zrywał się płomień, teraz próbuje poskładać kilka różnych pomysłów w jedną całość, skośna podłoga, co widać na zdjęciach, PW chce podawać między przegrodą, a palnikiem, odsuwając przegrodę od palnika o 1-1,5cm i rozdzieliłem komory wirowe, a to można porównać do płytki nad palnikiem, tylko nie wiem kiedy się za to wezmę bo muszę zdemolować cały palnik i kilka elementów dorobić po zmierzeniu komory palnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no właśnie powietrze wtórne, temat szczeliny już był ale, chciałbym żebyście rozważyli podawanie powietrza wtórnego od góry, przed wlotem do palnika.

Wiem że chodzi o samoregulację i inne korzyści, ale zwróćcie uwagę na temperatury, gorące gazy chcą do góry a wlatujące powietrze jest zimne, jest szansa na lepsze mieszanie.

Może ktoś spróbuje.

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, M-Szpon napisał:

Tylko czesto jest tak ze jak zle opal lezy to jedno ladnie wiruje a druga komora sam dym bez plomienia

Dlatego komory muszą być połączone ze sobą by tego nie było. U siebie czasem widzę inną barwę drugiego płomienia, ale dymu tam nie widziałem ( raczej by się nie uchował przy rozgrzanym palniku).

@zorzk7 takie podanie powietrza może nie zdać egzaminu przy małej mocy - powietrze poleci sobie osobno do komina.

@Ryni czekamy na filmik - jak się w tym pali?

Za duże pochylenie może za bardzo wybijać płomień do góry - co nie wpływa dobrze na zawirowanie płomienia w poziomie. Takie pochylenie wejścia ma sens jak nie ma zawirowywacza w poziomie ( w starszych kotłach).

Edytowane przez Piecuch19
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Piecuch19 napisał:

Za duże pochylenie może za bardzo wybijać płomień do góry - co nie wpływa dobrze na zawirowanie płomienia w poziomie. Takie pochylenie wejścia ma sens jak nie ma zawirowywacza w poziomie ( w starszych kotłach).

To to wiem, tylko szukam sposobu na zapopielanie palnika, i próbuje połączyć stare z nowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że może mieć to niekorzystny wpływ na płomień, ale dobrze jak ktoś to przetestuje bo mogę się mylić.

Ja zrobiłbym podłogę palnika w poziomie a tylko na wejściu zrobiłbym skos dla obsuwania się opału do rusztu. Zimny płomień tak jak spaliny ma tendencję do pozostania w dole dla dogrzania/dopalenia, a pochylnia nadaje spalinom kierunek do góry i będzie to wypychało do góry niedogrzany/niedopalony płomień - tak to widzę, ale mogę się mylić. Jak przetestujesz to daj znać - czy się myliłem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rozwiązanie się nie sprawdziło:

IMG_0060.JPG.47a641973ca0798c5de36aca0bf3c1c4.JPG

Przy paleniu cyklicznym, przy stosunkowo czystym ruszcie z pod rusztu szło z dożo powietrza i zrywało płomień, po 2-3 dniach gdy ruszt był już zatkany kamieniami i popiołem było trochę lepiej, jednak w tym prototypie zauważyłem jeszcze inne błędy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Docenisz obecną konstrukcję za możliwości szybkiej modernizacji.Jak skos nie wypali to zmienisz tylko jedną cegiełkę a reszta palnika pozostaje nieruszana.Mamy prawie identyczne konstrukcje.Skrócony mam jedynie sam element tnący płomień i dłuższy kanał wejściowy do palnika z otworkami do PW.Zaraz po wyjściu płomienia z komór wirowych wszystko to przechodzi w jeden ciasny kanał szamotowy.Kiedyś miałem dwa kominy nad każdą komorą wirową,ale jak wsześniej było pisane,zdarzały się różne warunki w kominkach.Teraz po wyjściu z komór wszystko jest jeszcze raz sprężone i całość palnika większość czasu jest rozgrzana do koloru jasnej wiśni.Zrobię filmik jak to się rozgrzewa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@piecuch -mam prosbe zobrazuj jeszzcze raz jakis filmiik jak masz wygaszony piec gdzie jakas dodatkowa szamotka u ciebie jest i jakie to ma wymiary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mikkei nie wiem o które szamotki Ci chodzi?

Na zdjęciach może nie dokładnie to widać, ale szczelina PW z popielnika jest schowana ok 1,5cm w otworze przegrody.

Wielkość odkrytego rusztu na zdjęciu jest ok 13 x 30 cm ( aktualnie 9 x30 cm) a ogrzewam na tym 380m' chałupy. 

IMG_20190323_142716.thumb.jpg.60bae0009ab2077c6b6c51a9f1071a40.jpg

Tylko tyle wystarczy ( całą zimę tak paliłem) Z przodu rusztu zakryte jest ok 6 cm w tym szczelina do PW i z tyłu 10cm ( gruba blacha 10mm na płasko leży i jest podstawą dla blachy zmniejszającej ruszt której nóżki podtrzymują boczne cegiełki - by się nie wywracały). Pozostaje praktycznie 1,5 modułu rusztu i do tego czasem jak ciepło jest wrzucam na ruszt pasek szamotowy o szerokości ok 4 cm by go jeszcze zmniejszyć.  Drewno też na tym dobrze idzie - sprawdzałem bo paliłem samym drewnem ( tylko drobne u mnie musi być bo blacha zmniejszająca palenisko nie pozwala na większe i trzeba chodzić co 3 godziny, a przy węglu co 9 - 10godzin, jak ciepłej to co 12 godzin - dlatego wolę węgiel )  Rozpala się dużo dłużej niż u Was bo do osiągnięcia temperatury na kotle ( u mnie ok 1,5 -2 godziny potrzeba). Nad przegrodą jest ścianka do samej góry z cienkiej cegiełki i zaprawy szamotowej, bo grubsza przegroda wystawała w głąb paleniska ok 3,5 cm.

IMG_20190323_154809.thumb.jpg.fd1268d1db473fed6dafee453f266489.jpg

Widok od strony drzwiczek środkowych. Boczne cegły szamotowe też pełnią ważną rolę - chronią żar przed wychładzaniem i płomień ma wyższe temperatury. Na blasze od strony drzwiczek środkowych kładę 3 cegiełki szamotowe by żar się nie wysypywał przy otwarciu drzwiczek - stoją luźno.

U mnie żar jest koloru jasno cytrynowego do białego ( z takiego żaru nie będzie żółtego czy czerwonego płomienia - tylko biały  ) Biały płomień zauważyłem ma najwyższą temperaturę ( szybciej kocioł nabiera temperatury jak na niebieskim).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metraż potężny do ogrzania, a powiedz mi ile spalasz węgla przy tych 10h palenia i jaką masz temp na kotle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle ile wsypie, a wsypać nie da się za wiele jednorazowo ze względu na zmniejszoną komorę zasypową i zasyp boczny. Temperatura na kotle 78-80'C.

Wszystko opisane jest w tym temacie:

 

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mikkei napisał:

@piecuch -mam prosbe zobrazuj jeszzcze raz jakis filmiik jak masz wygaszony piec gdzie jakas dodatkowa szamotka u ciebie jest i jakie to ma wymiary

Pewnie chodzi Ci o ten kawałek szamotu nad samym wyjściem z palnika?

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten kawałek szamotu nad wyjściem z palnika jest z wymiarami opisany tu:

Na str 6 post nr # 146

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem sobie wczoraj cały dzień samochodem i z nudów rozmyślałem nad wyborem paliwa na kolejne zimy.Z racji tego że zaczynamy mieć takie zimy,jakie mamy teraz,skupiłem się na drewnie a konkretnie na sośnie której mamy w okolicach Zielonej Góry w nadmiarze.Myślałem nad możliwymi zmianami w palniku i takie tam,ale jakbym nie patrzył to dupa zawsze z tyłu.Jak dopracuję jedno to zaczyna odstawać inna rzecz i tak coś zawsze nie pasuje.Doszedłem w końcu do pomysłu żeby pójść drogą kolegi Heso.Dostawić do obecnego kociołka zabudowane ceramiczne palenisko.Mam wtedy zwiększoną do swoich potrzeb pojemność zasypową,idealne odgazowanie w rozpalonym szamocie,odbiór ciepła poprzez zwiększoną pow.w kotle,gdyż nawet komora zasypowa będzie robić za wymiennik.W sumie same zalety bez konieczności zmiany kotła.

Co Wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy za ile jesteś w stanie kupił drewno u leśniczego.

Z tego co ja widzę, to kubik s4 iglastego kosztuje 107 zł, samowyrób 53 zł brutto. Od 1 kwietnia ceny dla klasy S4 idą w górę poprzez zmiane podatku Vat z 8 na 23% KOSMOS. S4 może mieć do 50% zgnilizny i sam widziałem takie stosy na sprzedaż.

Sam przez moment myślałem żeby iść w świerka w klasie s2a za 130 zł kubik z przywozem lub dębine s2a 150 zł + transport, ale jest to kasa zamrożona na czas schnięcia.

Spalając ostatnio jakiegoś ruska 680 zł tona, niby orzech, niby groszek plus miał przy załadunku 24 kg miałem spokój na 20,5 h, po tym czasie został żar na ciąg dalszy załadunku.

Przy starym kopciuchu drewna pozbył bym się szybko, a teraz kocioł nawet tyle nie potrzebuje przy ciągłym paleniu.

Węgiel przy tym kotle to wygoda jakich mało.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.