Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, buli912 napisał:

To znów  ja mam pytanie - na jaką głębokość  ma być rowek ? Stary palnik zostawić bez zmian ? :)

Może trochę namieszałem bo piszę o dwóch rozwiązaniach podania powietrza bezpośrednio w zwężkę dla lepszego wymieszania gazów. Jedno to wydrążyć rowek w podstawie przegrody - jak na zdjęciu. Drugie to postawienie drugiej przegrody od strony paleniska i w szczelinie pomiędzy nimi podanie powietrza z popielnika jako powietrza wtórnego.

Oba rowki mają łącznie mieć pole poprzecznego przekroju ok 5-7% pola poprzecznego przekroju wlotu do palnika - mierzone w węższej części (każdy ma inny otwór w palniku - przegrodzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Mikesz62 napisał:

Moim skromnym zdaniem ,ten rowek szybko zostanie zapchany popiołem ,a jak to będzie działać na małej mocy gdy  miarkownik na dłuższy czas zamknie klapkę?

Nie będzie bo podciśnienie jest tam duże i będzie wydmuchny popiół. W poprzednim kotle mi się nie zatykało.

Jak miarkownik przymknięty czy zamknięty to proporcjonalnie mniejszy będzie tam przepływ - będzie mniejszy płomień ale ładniejszy bo proporcje mieszania będą zachowane na każdym etapie przepływu gazów.

Najlepiej będą wymieszane w przewężeniu bo tam są ściskane i najlepiej się mieszają w tym miejscu.  Potem w komorze palnika się rozprężają i dlatego gorzej się mieszają z powietrzem wtórnym ( nie mówię że w ogóle tylko gorzej)

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno, dawno temu miałem coś w ten deseń, tylko otwory wiercone od dołu do góry a potem w bok, żeby się łączyły. Coś na kształt kolanka. Powietrze miało wpadać z popielnika w taki otwór a potem w otwór palnika. Podobną funkcję pełni minimalne podanie PP przez klapkę załadowaczą przy paleniu drewnem. Nie twierdzę, że zawsze będzie źle. Ma swoje plusy i minusy. Jedno jest pewne, jakaś minimalna ilość dodatkowego powietrza przed samym wlotem do palnika często się przydaje... Będę kibicował kolejnym próbom. Może urodzi się coś rzeczywiście nowatorskiego.

Edit. U mnie te dodatkowe powietrze szło z kolektora od PW.

Edytowane przez SONY23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mikesz62 napisał:

Może się mylę , ale  to taki ala wezyr od dołu ?

Wezyr to co innego - ma inne zadanie. 

Chodzi o właściwe wymieszanie gazów z tlenem w najodpowiedniejszym miejscu do tego. Lepiej spala na małych mocach - lepiej startuje po podtrzymaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, SONY23 napisał:

Jedno jest pewne, jakaś minimalna ilość dodatkowego powietrza przed samym wlotem do palnika często się przydaje... Będę kibicował kolejnym próbom. Może urodzi się coś rzeczywiście nowatorskiego.

Nie przed wlotem - tylko konkretnie w przewężeniu. W miejscu gdzie gazy są ściskane - to jest najlepsze miejsce. Za i przed jest gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, SONY23 napisał:

 

Edit. U mnie te dodatkowe powietrze szło z kolektora od PW.

Chodzi o to by z popielnika bo przy przymykaniu miarkownika przepływ gazów w przewężeniu się zmniejsza z zachowaniem proporcji pp do PW na każdym etapie spalania.

Przy podaniu powietrza z niezależnego źródła będzie go za dużo przy przymkniętym miarkowniku. Będzie niepotrzebnie wychładzać palnik.

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że to dobre chęci. A jak ruszt się zapopieli, to też proporcje będą równe ? A różne konstrukcje rusztów ? Jest masa czynników mających wpływ na to co się dzieje w palenisku. Miałem już nawet tak, że po całkowitym zamknięciu PP kocioł potrafił wchodzić na obroty, bo zaciągał sobie powietrze z otworów PW palnika, gdy te były zbyt blisko jego wlotu... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by PW było z popielnika do by się nie rozpędził. Jak całkiem ruszt zapopieli to się nie pali - wygaśnie.

Nie są to dobre chęci bo już miałem takie rozwiązanie i to działa.

W tym kotle też to zrobię tylko palę w nim dopiero od 2 miesięcy -  testuję i  ostatnio nie było na to czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie działo się u mnie,kiedy kanał doprowadzający PW przed palnik rozszczelnił się nieco wyżej palnika i rozpalał mi część wsadu.Docelowo miałem mieć regulację dwóch klapek na dwóch źródłach powietrza,jednak kanał zdążył się powyginać i rozszczelnić zanim zrobiłem sterowania.Chciałbym powrócić do tego tematu ale nauczony doświadczeniem muszę to zrobić inaczej aby kanał nie był męczony przez żar,może osłonię dolną część blachy kanału PW jakimś szamotem,który bedzie pełnił dodatkową rolę jako daszek nad palnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, brodekb napisał:

A ja powiem krótko ,dajemy w "palnik" i do spotkania za rok ! Powodzenia "zadymiarzom" z forum w nowym ROKU 2019 !

I tu się zgadzam w 96 */* :-) do siego roku :-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sony ,przytoczyłeś artykuł z gazety o ekologach i  NIK, więc pojedź do Białowieży i zobacz na własne oczy jak wyglądają setki ha suchej puszczy, do czego doprowadzili przytoczeni pseudo ekolodzy. A ten sam NIK, w moim nadleśnictwie , w raporcie z kontroli, zarzucił marnotrastwo mienia państwowego ze względu na nie wycięcie 50 ha starego lasu , który powinien był być wycięty ze względu na wiek. 

Myślę, że ci leśnicy od któtych nabywasz tajniki wiedzy leśnej to potomkowie Gajowego Maruchy, po sporzyciu sporej ilości Czarno-Białostockie samogony leśnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, drewniak napisał:

zarzucił marnotrastwo mienia państwowego ze względu na nie wycięcie 50 ha starego lasu , który powinien był być wycięty ze względu na wiek. 

Bo to u nas norma i tak się to robi, rozmawiałem kiedyś z leśniczym z mojego nadleśnictwa to właśnie z tego co pamiętam mówił, że u nas się dużo sadzi nowych drzew i dużo się też wycina takie jest gospodarowanie lasami, z tym, że drzewa przeznaczone do wycinki mają właśnie chyba w okolicach 80 lat i potem się sadzi nowe. Obok mnie też jest las i z moich obserwacji tak właśnie będzie bo po wycince zaraz sadzą w to miejsce nowe młode sadzonki. 

Ludzie nie wiedzą jak wygląda praktyka tylko wiedzą to co pokaże telewizja a tam wiadomo głupoty i gównoburze o kasę z podatków a nie ma rzetelnej wiedzy w temacie bo też taka nikogo  nie interesuje, liczą się emocje a nie fakty, na tym polega polityka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Piecuch19 napisał:

W tym kotle też to zrobię tylko palę w nim dopiero od 2 miesięcy

Już nie umiem się doczekać efektów . :)

Edytowane przez buli912
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O korniku też już pisałem i nie jestem w tej sprawie po stronie tzw. ekologów. Więc nie przyklejajcie mi tej łatki. Mówię o państwie w państwie, którym stały się LP. Temat jest o kotle więc nie ma sensu się rozpisywać o patologii, która sie tam szerzy. Wiem co piszę, bo widzę to na codzień. A Wy możecie właśnie powtarzač to co plecie tv. ustami rzecznik LP lub innych powiązanych z tą instytucją notabli. Pierwszy z brzegu przykład. Kadra LP ma sowite etaty a pracę w lesie zleca tzw. firmom zewnętrznym. Nic oczywiście nie jest tu kwestią przypadku... Firmy szefom przynoszą kokosy a większość pracowników pracuje na czarno, bez żadnego ubezpieczenia. Jakiś rok temu gość z okolicy mial w takiej pracy ciężki wypadek. I co ? A no jest już na garnuszku opieki społecznej, bo trwale niezdolny do pracy a ZUS niepłacony. Leśniczowie swoim znajomym pozwalają nawet plądrować lasy na swoim terenie, o sprzedaży drewna po zaniżonych cenach nie wspomnę. Normalny kupujący musi ścieżki wydeptać, żeby coś uczciwie kupić. Przy sadzeniu lasów to samo. Pracownicy na dniówki a szef za miesiąc pracy kupuje nowy samochód, itd., itd...  To tylko mały przykład tego co dzieje się na samym dole tej mafii. Większe przekręty są wyżej. A Wy powtarzacie to właśnie co usłyszycie w tv... Praca w lasach jest bardzo ciężka nawet z nowym sprzętem ale korzyści przynosi tylko kadrze i powiązanym z nią firmom. Jakimś dziwnym trafem dzieci pracowników LP też najchętniej zatrudniają się w tej firmie. Zupełnie jak np. w firmach energetycznych, czy innych gdzie pensje są 2-3 razy wyższe niż średnia... A co z tego mamy my ? Teoretycznie właściciele tych lasów. A no to, że prawie wszędzie zaczynają stawiać znaki z zakazem wstępu do lasu a przynajmniej wjazdu. Już na grzyby trzeba iść z buta, bo za samochód dostajemy mandacik... Drewno coraz droższe i gorszej jakości. To z czego teraz robi się konstrukcje dachów, czy stolarkę ma się nijak do drewna z przed 30 czy 40 lat. Wycinka przez cały rok, chociaż wiadomo że drewno pozyskane po za sezonem zimowym jest złej jakości. Eh dużo by pisać. A ludzie z samych LP, którzy próbują coś z tym zrobić są szykanowani i nawet wyrzucani z pracy. Ci co siedzą cicho i udają, że nic nie widzą nie mają problemów. Kto ma o tym mówić głośno ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać po Twoich wypowiedziach Sony jak sfrustrowanym człowiekiem musisz być, aż szkoda mi Ciebie. Chyba nie ma dziedziny gospodarki w której wg Ciebie jest dobrze. Życzę Ci w Nowym Roku więcej optymizmu i wiary w dobre intencje ludzi , nawet tych którzy są właścicielami firm i ciągną tą naszą gospodarkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie po raz kolejny rączka na zgodę,chlapnijcie coś na rozluźnienie ,pogadajcie z kociołkiem ,świat był ,jest i będzie nie taki jakby się chciało,i niewiele na to można poradzić,i jeszcze raz wszystkiego najlepszego w tym 2019 życzę wszystkim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SONY23 napisał:

"Powiedz to dla gościa"

Taki offtop - czy jesteś z Podlasia?

Edytowane przez Hochwander
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SONY23 napisał:

Powiedz to dla gościa, co musi żyć z zasiłku bo go tacy biznesmeni i ludzie lasu potraktowali jak murzyna w XIX wieku... Jedni to widza a inni nie i nie mają powodów do frustracji...

A co mają do tego LP? Jak typ taki nie ogar, że idzie do roboty na czarno i to jeszcze niebezpiecznej, czy ktoś go zmuszał aby tam pracował bez umowy? "Biznesmen" też powinien oberwać za zatrudnianie na czarno, jednak dopóki ludzie będą się godzić na takie warunki to za wiele się nie zmieni, ba, nawet po wypadku mógł wystąpić do sądu pracy o ustanowienie stosunku pracy, jeżeli rzeczywiście pracował tak jak na etat itd. to sąd gdyby to uznał to biznesmen musiałby zapłacić składki i mógłby się o jakies odszkodowanie ubiegać.

Swoją droga do tego tematu przeszliśmy od pelletu który jest produkowany z odpadów a o palenie frzewem jakoś nikt nie krzyczy, że lasy nam wytną wszystkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.