Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

A wezyry wywaliłeś?

Wezyry wywalone od początku i cały czas ten problem. Wczoraj je testowo włożyłem i zawiesza się połowie mniej. Ale i tak ze 2-3 razy na załadunek trzeba zejść do kotła. Załadunek starcza na 2,5-3h. Na buku do max 3,5h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka może być przyczyna zawieszania drewna tuż nad palnikiem? Niezależnie czy dam powietrze dwoma klapkami, tylko środkowa czy dolna z blacha na 1,5 rusztu przy drzwiczkach wypala się dziura, opał się wiesza i co pół godziny muszę schodzić do kotła i ruszyć drewno haczykiem. Wyżej w komorze się nie wiesza, tylko nad palnikiem. Dlatego nie mogę sensownej temperarury na drewnie osiągnąć, a w kanałach jest cieniutka (może mm) skorupa smoly...

Może zbyt grube szczapy ? No i warto przy paleniu drewnem minimalną ilość PP podać przez górną klapkę załadowczą a zmniejszyć podawanie dołem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy zacząłem układać drewno w komorze korom do dołu tak by polana się nie klinowały to problem zawieszania przestał występować. Może też występować jeszcze jeden problem, który będzie miał takie same objawy jak by się drewno zawiesiło a mianowicie nie wytwarza się odpowiednia warstwa żaru co powoduje wypalanie opału na środku i po bokach powstają podkładki które uniemożliwiają opadanie kolejnej porcji opału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie podawanie dołem mam na ok 2cm (z blachą), środkiem ze 2mm i górą może 1/4 oczka. Jeśli drewno jest na ruszcie to temperatura idzie dobrze w górę, ale jak się wypali dziura to jest klops. Nawet rozpalenie całego wsadu średnio pomaga.

Obecnie próbuje palić mieszanką dąb/buk w okrąglakach fi do 10cm, więc raczej za grubo nie jest. I one korę mają dookoła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie dwukrotnie to zaznaczyłem ;)

Blacha docinana na szerokość rusztu, zakrywa 1,5 komory (1,5 rusztu). Wcześniej jeszcze szamotka cienka na niej leżała, dziś testy bez szamotki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem juz kilka razy ,przy drewnie trudno wytworzyc odpowiednio gruba warstwe zaru bo sie wypala szybko ,stad smoła  itd .

Jedyne co sie sprawdza to obniżyć od góry wlot do palnika ,tak paliłem całe zeszłe lato na CWU i podgrzewanie podłogi w łazience i sie sprawdzało ,wlot miałem wysoki na ok 4cm ,szeroki cos ok 17cm ,PW w przeciwprądzie .

post-65608-0-46853000-1522435033_thumb.jpg

Jak dla mnie oryginalny palnik jest typowo do węgla ,powinien byc tak skonstruowany żeby umozliwiał dołożenie belki szamotu z góry by obniżyc wlot .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co ten żar?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak masz obniżony ten wlot? Myślałem nad powieszeniem cienkiej szamotki na uchwytach do wezyrów, ale na czym ją zawiesić? Linka stalowa się nie przepali?

 

Kiedyś podpowiadałeś mi, żeby szamotkę cienką oprzeć na sfazowanych cegłach. Testowałem to na czechu. Pomysł ok, ale raczej nie do drewna, za bardzo zawęża komorę na dole... 

 

Wiele osób jednak pali drewnem i nikt nie zgłaszał takich problemów, a nie mają poobniżanych wlotów. I kombinuję dlaczego akurat u mnie jest taki kłopot z zawieszaniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja naprawdę nie mam pojęcia czemu ci się wiesza ,już nie mówię o tej równej kostce bukowej ,ale spaliłem całą szopę drewna takiego z lasu sobie wyrabianego po wycince państwowej ,i sękate i łaciate i grube i chude i może ze 3 x mi się przywiesiło i do tego nie podaję powietrza z góry w ogóle jak radził SONY i palę bez blachy na oryginale,fakt zawsze podaję z boku i nie 2mm ale na miarkowniku,teraz już dłuższy czas 2 klapki równo na miarkowniku i jest bardzo fajnie,dla mnie teraz kocioł obsługuję  w ten sposób że rozpalam ładuję do pełna ,zamykam  ,klapki na miarkowniku na 80 lub 75 jak dziś i wychodzę z kotłowni i pali się 3-5 h w zależności od gęstości ułożenia i nie chcę innego kotła,żaden pellet ,ekogroch itp jestem bardzo zadowolony właśnie między innymi przez bezproblemowość spalania i trzymania zadanej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maronka nie zachwalaj tak bo się zepsuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też 3x ale na załadunek :D

Już naprawdę różne opcje podawania powietrza próbowałem i zawsze wypala się dziura... Od góry daję tylko dlatego, że cały zasyp się rozpala i jest odrobinkę lepiej. Teraz mam uchylone środek na ok. 3mm, dół na miarkowniku 70 stopni, górą odrobinę puszczone i na kotle 53 stopnie. Jak ruszę to dobije momentalne do 60 może 65 i znów zawiśnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie masz to drewno?

Samo drewno układane po skosie=99% szans na lewitacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najróżniejsze. Sosna, buk, dąb, klocki, kliny, wałki. Cały czas ten sam problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też 3x ale na załadunek :D

Już naprawdę różne opcje podawania powietrza próbowałem i zawsze wypala się dziura... Od góry daję tylko dlatego, że cały zasyp się rozpala i jest odrobinkę lepiej. Teraz mam uchylone środek na ok. 3mm, dół na miarkowniku 70 stopni, górą odrobinę puszczone i na kotle 53 stopnie. Jak ruszę to dobije momentalne do 60 może 65 i znów zawiśnie...

Proszę zrób albo 2 klapki równo na miarkowniku albo daj środkową na miarkownik a dolną 1cm szczelina no nie ma bata musi iść albo uchyl środkowe drzwi,jak się będzie paliło od samych drzwi na wysokość palnika wszystko spadnie .jak byś bliżej mieszkał to normalnie bym pojechał do ciebie zbadać problem bo to aż niemożliwe jest

Edytowane przez maronka
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czeski orzech nie powinien kopcić a kopci jak lokomotywa ;)

Może ten mój kocioł jakiś wadliwy jest? Ale w sumie to prosta konstrukcja, co tam może być wadliwe oprócz opału i palacza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię ci na drewnie na pewno podawaj środkiem wtedy powietrze idzie przez całe drewno i prędzej czy później zapali się po same drzwi równo, beż dziury i musi być lepiej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypalanie dziury w opale jest między innymi spowodowane zbyt mocnym ciągiem może pomyśl o wolniejszy rozgrzewaniu kotla. Ustaw stała szczeline tak by plomien palil sie leniwiej. U mnie to pojawialo się jak rozpalalem na wyczyszczonym kotle i kocioł był wychlodzony pomogło rozpalanie zmodyfikowane a mianowicie na ruszcie uklasasz drewna na nie budka skozna tzn od strony palnika nie ma podpórki i jak sie rozpali to zapada sie do środka wypełniając szczelnie przestrzeń na rozpałkę

Edytowane przez pigeon8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jak co może być wadliwe w gaźnikiu od WSK a jednak coś może bo nowy lepszy.

Hamis chodziło mi o szerokość i ustawienie pion,poziom,ukos?

 

Maronka

Jak bardzo upierdliwe drewno to i na otwartych środkowych drzwiczkach będzie wisiało.

Edytowane przez tajne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest w czasie palenia "ciągłego" nie rozpalania, więc to nie to. Ciąg owszem jest potężny, w lecie montuję RCK, może ciut lepiej będzie. Po uchyleniu wyczystki spalanie minimum 50% mniej intensywne. Ale gdyby paliło się za mocno to by się kocioł przegrzewał, a ja mam problem z osiągnięciem 65 stopni...

 

Drewno układane klasycznie w poziomie, równolegle (najczęściej) do palnika. Prostopadle jak miałem krótkie kawałeczki. W pionie też próbowałem dłuższe kawałki, ale to już była tragedia. 

Poziomo układane kawałki 3-4cm mniejsze od komory

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym tempem spalania może być coś na rzeczy.U mnie co prawda jest jedno tempo,na full,ale podanie powietrza zasypem nie daje szans na zawisanie drewna.Spróbuj mniej lub bardziej rozdrabniać drewno.Coś w końcu zaskoczy i przestanie się wieszać,bo Twój przypadek jest dosyć upierdliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamis ,pytałeś o mój palnik do drewna szczelinowy na lato ,,zamieszczałem juz zdj  ,to raz jeszcze ,palnik prowizorka ale główne założenie niski szeroki wlot i pw od tyłu szczelina ,szamotki typowe nad wlotem ucięta 3cm ,podpórki z boków 3cm plus ucięte kawałki 1cm  co widać

Wlot PW od tyłu coś ok 5mm szczelina ,przepalałem drewno rozbiórkowe ,pionowo układane i z duzą blacha na ruszta przepalało wszystko .

post-65608-0-55875400-1522484503_thumb.jpg

post-65608-0-18162900-1522484528_thumb.jpg

post-65608-0-32300200-1522484538_thumb.jpg

post-65608-0-73784400-1522484550_thumb.jpg

dodam ze szczelina palnika pozioma miała ok 1,5-2cmx 17cm ( to 17 cm wychodzi jak typowa szamotke 23cm podeprzemy beleczkami 3+3cm zostaje 17cm )

Edytowane przez brodekb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kolegi Hamisa.... No niby idealnie układasz,może się klinuje-zapiera jedno o drugie,najlepiej jest jak drewienka leżą obok siebie by jedno nie rozpychało drugiego na tyle by się klinowało

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.