Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli na obiegu pierwotnym zamierzasz utrzymywać temperatury rzędu 70-80 st. C, to ten zawór 4D wydaje się potrzebny jak kwiatek do kożucha. Przyda się ewentualnie tylko przy rozpędzaniu kotła, ale za to w przypadku przerwy w dostawie prądu utrudni grawitacyjne rozładowanie kotła przez nagrzewnicę. Wybór należy do Ciebie. Często mówię "nie zaszkodzi, a może pomóc", ale tym razem zastanawiam się, czy nie powinno się powiedzieć odwrotnie - "nie pomoże, a może zaszkodzić". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 "nie pomoże, a może zaszkodzić". 

To przecież oczywiste, ale autor ma argument nie do odrzucenia 

 

Ogólnie rzecz biorąc, wyłożyłem trochę pieniążków na elementy instalacji i wolałbym aby były zamontowane.

To chyba najgorszy argument jaki można postawić.

I koniec. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może od końca - tak, układ bez wymiennika byłby dużo lepszy, tylko wtedy wraca zaw 4-D lub inna lepsza w tym przypadku ochrona kotła, zawór 4-D nie jest najlepszym rozwiązaniem dla nagrzewnicy, która powinna pracować na wysokich temperaturach podawanej wody.

 

Trochę wobec tego nie rozumiem... czym właściwie w kwestii tego, czy zawór 4-D będzie, czy go nie będzie różni się sytuacja, gdzie ukłąd będzie tylko otwarty i wtedy zawór 4-D lub "coś lepszego" będzie stanowiło ochronę kotła, czy też do układu otwartego dodam jedynie nagrzewnicę, która pewnie mocno wychładza kocioł, a grzejniki poprzez wymiennik będą w układzie zamkniętym.

Cytowany powyżej fragment dotyczył sytuacji instalacji typu otwartego, a w przedstawionej przeze mnie na końcu propozycji doszedł wymiennik, a za nim tylko grzejniki.

Odnośnie grawitacji to w moich układach nigdy nie będzie "zastosowana", chyba, że do naczynia przelewowego - nie ten układ, a zasilanie zastępcze może być w postaci przetwornicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawór 4-d ma podstawową wadę że dzieli wodę wychodzącą z kotła i na jego wyjściu jest niższa temperatura niż przed zaworem 4-D , a to co jest podane z zasilania na powrót podnosi temp powrotu na kocioł.

Jak chcesz mieć wysoka temp na zasilaniu musisz tak ustawić że praktycznie cała woda z kotła jest podawana na zasilanie a powrót zostaje zimny - czyli nie masz zabezpieczonego powrotu na kocioł.

Wymiennik czy jego brak tu nic nie ma do ochrony kotła , czy prawidłowego działania..

Jedynym rozwiązaniem zapewniającym ochronę powrotu jest podane w poście# 17, można je trochę zmodyfikować wstawiając na obwód grzania grzejników zawór 4-D z zaworem regulującym przeplyw, oczywiście za zaw 4-D w stronę grzejników pompa.także sterowana termostatem pokojowym, nie związanym z kotłem.

Kocioł w tedy pracuje wg wysokich parametrów np 80C a na grzejniki jest ustawiana temp zaworem 4-D.

Wymiennik na półkę lub na sprzedaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Twój odbiornik (nagrzewnica) potrzebuje takiej temperatury zasilania na jakiej maksymalnie może pracować kocioł, to zawór 4D będzie zbędny. Rzadko kiedy z odbiorników woda wraca chłodniejsza o więcej niż 20 st. C niż wchodzi. Można więc założyć, że jeśli na zasileniu będziesz miał 80-85 i tyle wysyłał na nagrzewnicę, to 4D będzie musiał być cały czas w pełni otwarty, a na powrocie będziesz miał i tak powyżej 60 (może nawet 70). Tak więc jeśli zawór ma być non-stop otwarty, to po co Ci on? Jak szkoda CI wydanej kasy, to wrzuć go na allegro. Zapewniam Cię, że nawet jeśli sprzedasz go taniej niż kupiłeś, to ta różnica będzie i tak niższa niż koszty kształtek i robocizna za jego wpięcie w instalację. Wiem - przerabiałem to ostatnio. Same kształtki na obieg kotłowy (robocizna własna) kosztowały majątek....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt, z instr. obsługi "Minimalna temp. na kotle powinna być nie mniejsza jak 50 o C, wymagany jest zawór mieszający"

 

Panowie rozumiem zasadę działania zaworów mieszających i faktycznie za zaworem na wyjściu jest strata temperatury czynnika (mieszanie) , jest też zwężenie utrudniające przepływ (grawitacja).

 

Ok. Trzeba go z zasilania wymontować, ale w takim razie dać go jak pisze Sambor na obwód z grzejnikami i regulować temperaturę.

A co w przypadku jeżeli temperaturę na kotle (zasilania) obniżę na np. 65 st. C bo tyle wystarczy? (powrót trochę zimny...ale jeżeli będzie zawór na powrocie...to powinno być ok)

 

1. Zastanawiam się jeszcze (post 17) jaką rolę tzn. wiadomo, że ochronną, ale jak na powrocie działa zawór termostatyczny?

 

2. Nie wiem też, dlaczego moja propozycja pozostawienia wymiennika tylko po to, aby grzejniki były w układzie zamkniętym nie jest przez was akceptowana? Co będzie szkodzić i jak mocno (strata temperatury na grzejniki, bezsensowne ogrzewanie wymiennika, problemy instalacyjne)?

 

Proszę mnie przekonać, ja jestem za tym, aby układ był w pełni prawidłowy, ale muszę się utwierdzić w przekonaniu. Ogólnie grzejniki w układzie zamkniętym mają się z tego co wiem zdecydowanie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt, z instr. obsługi "Minimalna temp. na kotle powinna być nie mniejsza jak 50 o C, wymagany jest zawór mieszający"

 

 

 

1. Zastanawiam się jeszcze (post 17) jaką rolę tzn. wiadomo, że ochronną, ale jak na powrocie działa zawór termostatyczny?

Zaw 3-D termostatyczny pełni rolę zaworu termostatycznego - czyli nie dopuszcza na kocioł wody o temp niższej niż jego nominalna fabrycznie ustawiona na zaw 3-D.

Co jest wymogiem gwarancji kotła.

15 postów wstecz był dobry schemat a autor nadal chce dowodów na istnienie kulistości Ziemi lub różowych słoni.

Jak jesteś taki niedowiarek to zapłać 3-4 tys a będziesz miał fachową  dokumentację z podpisami, pieczątkami itd, a instalacja nie będzie działać lepiej.

 

Dodatkowo dodałem schemat z zaworami 3-D i 4-D, ale nie mam do niego przekonania - mogą być trudności z wyregulowaniem przepływów

post-18578-0-58334800-1421012097_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy do czego ma służyć ten 3-D,  tu służy do ochrony kotła, montowany na zasilaniu nie daje ochrony, tylko obniżenie temp zasilania lub całkowite odłączenie czynnika grzewczego.

Takie rozw ma sens w kotłach gazowych, lub zasilaniu kilku nagrzewnic z 1 magistrali cieplnej.

Czyli to co możesz ustawić na kotle bez zaworu..

Zawór dwudrożny możesz dać gdzie ci pasuje. one pracują do 110C lub więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest dobrze, jak wymiennik będzie miał inne opory przepływu niż wężownica to będzie  zabawa.

pompa na obiegu grzejników musi być za zaw 3-D a przed grzejnikami, inaczej d...a.

Zawór zwrotny przed wymiennikiem nie jest potrzebny,

Wymiennik zawsze możesz na półkę odłożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. W schemacie zamieszczonym w poście 33 umieszczony jest zawór dławiący, w jakim celu? Do regulacji ilości przepływu czynnika na powrocie z grzejników?

 

2. Gdyby w tym schemacie nie umieszczać pompy w układzie z grzejnikami, to czy ta jedna pompa na powrocie 25/60 dałaby radę zasilić cały układ, oczywiście przy zastosowaniu zaworu 4-D?

W tym jednak przypadku nie bralibyśmy już pod uwagę kwestii wyłączania obiegu grzejnikowego poprzez termostat, jednak obniżenie temperatury na układ z grzejnikami poprzez wyregulowanie temperatury zasilania samym zaworem 4-D.

 

Czy wtedy przy braku tej pompy (25/40) też byłby potrzebny zawór dławiący, czy już nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad 1 - zawór dławiący w celu zrównoważenia przepływów przez zaw 4-D i nagrzewnicę ,  w takim układzie trzeba coś takiego dać inaczej nagrzewnica może być zimna.

ad 2- pompa za zaw 4-D musi być - tam będą za małe różnice temp aby układ działał na grawitacji.

ad 3 - zawór dławiący nie ma nic wspólnego z obiegiem grzejnikowym - są one rozdzielne zaworem, zaworu może nie być, pompa musi być.

Widzę że zaczynasz filozofować, to nie to forum, do tego celu polecam ci FM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt. post nr 2 - "po 2 grzejniki pracują na dużo niższych parametrach cieplnych niż nagrzewnica- grzejnikom wystarczy 60-70C a dla nagrzewnicy trzeba 80-90C- wtedy PEX może nie wytrzymać"

post nr 17 - myślę, że sprzeczny z zacytowanym powyżej postem nr 2, choć o wiele lepszy niż ten, który mam obecnie wykonanany, ale idziemy dalej...i dopiero post nr 33 przedstawia kwestię poruszoną w poście nr 2

Piszę to, ponieważ dopiero po naszym zaangażowaniu i dążności do celu można osiągnąć zamierzony cel.

 

Sambor nie chodzi mi o filozofię, ale różne fora są w centrum moich zainteresowań i jak widzę, że ktoś zakłada temat i po 2-3 postach temat zamyka, to albo znalazł konkretną podpowiedź (czasem się zdaża, nie wszystko musi być skomplikowane), albo nie chce, nie ma czasu, lub też nie analizuje założonego przez siebie tematu. Dlatego też skoro zakładam temat to jestem nim dogłębnie zainteresowany, staram się go wyjaśnić, analizować różne warianty i wybieram najbardziej optymalne rozwiązanie. Temat wg mnie nie jest łatwy jak się okazuje, nawet dla ludzi z branży wykonawczej, czego mam efekty. Instalację będę poprawiał osobiście.

 

 * Zabrzmi może banalnie, ale spotkałem się ze strwierdzeniem, że nagrzewnica wodna w układzie otwartym może łapać powietrze, myślę pewnie, że wtedy, gdy zabraknie czynnika w naczyniu przelewowym. Jak wobec tego monitorować poziom czynnika grzewczego (jest przelew ok!), czy są jakieś elementy wskaźnikowo-pomiarowe?

 

A wracając jeszcze do postu nr 47 to, czy zamiast dławiącego kurka nie można np. dać zaworu zwrotnego przed zaworem 4-D, (przed wejściem zasilania z obiegu nagrzewnicy na zawór 4-D), aby gorąca woda szła na grzejniki, a zimna z powrotu z grzejników poprzez zawór 4-D nie wychodziła na nagrzewnicę?

 

Sambor dziękuję ci za cierpliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie po to dałem ten zawór 4-D aby obniżyć temp na grzejniki, ale po stronie wtórnej zaworu 4-D układ wymaga pompy!

Zawór zwrotny nie pełni roli dławiącej! ma całkiem inna funkcję.

Zawór dławiący jest po to aby przez zawór 4-D nie popłynęła cała woda,  ona musi popłynąć przez nagrzewnię - 70% a reszta przez zaw 4-D - 30%- taki mniej więcej powinien być rozkład przepływów i jak to inaczej wyregulujesz?

Nagrzewnica nie jest żadnym cudem świata - to też grzejnik, a jak grzejnik złapie powietrze to CO?

odpowietrza się go i po krzyku.

Jak już dojdziesz ze schematem do ładu to oczywiście trzeba dodać wiele elementów - filtry, zawory odcinające, odpowietrzniki itp pierdułki bez których instalacja może działać,

ale lepiej żeby były.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest dobrze, jak wymiennik będzie miał inne opory przepływu niż wężownica to będzie  zabawa.

A teraz z innej tzn. poprzedniej wersji układu (otwarto-zamknięty, post 42)

 

Co ma wspólnego opór przepływu nagrzewnicy w układzie otwartym z oprem przepływu wymiennika? Moim zdaniem będzie się różnić. A zabawa to może być z temperaturą powrotu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.