Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik Do Spalania Dymu?! - Wasze Opinie


odi69

Rekomendowane odpowiedzi

  • 6 miesięcy temu...

Posiadam ów palnik do spalania dymu i gazu.Trudno uwierzyć w coś czego nie można dotknąć :) Instalację mam od listopada ubiegłego roku i jedno czego nie polecam to montazu u tego pana bo jest poprostu *** instalatorem najlepiej zamówić sobie palnik u producenta i znaleźć spawacza, montaz to nie skomplikowany proces.Po prawie pół rocznych perturbacjach z panem instalatorem włącznie z wypowiedzeniem umowy na montaz tej instalacji bo ona poprostu nie działała a ja włosy z głowy rwałam producent pofatygował się do mnie do domu ma 350 km i zajeło mu 15 minut usuniecie błędów.Pierwsze rozpalenie to zadyma że świata widac nie było wszystko to co było w piecu i w kominie się wypaliło.Osiągi w spalaniu sa rewelacyjne na 16 kg  węgla mam napalone 24 h dom o powierzchni 120 mkw przy wysokości temp około 60 st i dymu nie ma.Jesli opał jest mokry pokazuje się biały dym czyli para, komin i piec jest suchy wyłuszczony czyścić nie muszę.Po spaleniu węgla zostaje popielaty proszek drobny jak mąka :) nie uzywam nadmuchu co dla mnie było tez istone bo bałam sie wiecznych wybuchów i oszczędzam prad dzięki temu.Jesli masz pytania odnośnie tej instalacji zapraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz jakieś fotki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie producenta tego wynalazku jest fajna animacja - co wam przypomina?  http://www.kominkiwery.pl/

 

http://www.kominkiwery.pl/opatentowany-palnik.html

 

Kiedyś na forum opisywałem podobną konstrukcję - przeróbkę kotła ponad 100kW na mniejszy przez wymurowanie w środku takiego palnika -działała rewelacyjnie, ale czy przeróbka GS na DS musi być aż objęta ochroną patentową?

 

Teraz kolejne pytanie - jak długo wytrzyma ścianka w kotle jak ją potraktujemy taka temp z dopalania? Czy wytrzyma i jak długo?

jaki wpływ ma stosowanie tego wynalazku na gwarancję samego kotła?

 

Pozdr.

 

PS

Tylko czy firma która na swojej głównej stronie pisze : "Jesteśmy producentem pieców centralnego ogrzewania na: miał, węgiel, drzewo, węgiel drzewny i inne paliwa stałe."  już za same nazewnictwo może być wiarygodna? 

Raczej nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patent na tego rodzaju rozwiązanie oznaczał by, że pracownicy Urzędu Patentowego byli zahibernowani przez jakieś 200 lat i nic nie wiedzą o kotłach DS.  Sytuacja mało prawdopodobna.  Prędzej producent ,,wynalazku" złożył w urzędzie zgłoszenie patentu, a chwali sie jakby go już uzyskał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na uzyskanie patentu czeka się zwykle kilka lat, więc możliwe, że złożyli tylko zgłoszenie patentowe. Co prawda jeśli uzyskają patent, to ochrona patentowa obejmie okres od złożenia wniosku. Albo też jest to Amerykański lub Europejski Urząd Patentowy i trzeba by poszukać w tamtych bazach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowujecie się jak prawdziwi rasowi polacy  :) ktos z was uzytkował czy uzytkuje tego typu rozwiazanie? Palnik to rodzaj ''betonu'' no po babsku wam w cudzysłów słowo beton dałam bo dla mnie wyglada jak beton :D po nagrzaniu jest czerwony od temp. dym spalania unosi sie do góry ale dopływ powietrza od góry wpycha spowrotem ten dym w ogień czy tez żar.w piec jest wmontowany miarkownik który steruje dopływem powietrza.Możecie mysleć co chcecie ale sadzy w piecu i w przewodach kominowych brak ,dymu brak i mniej spalam koszt płytki to mniej wiecej 200 zł to sory wielkie co do stracenia ? Męczyłam się dość długo bo monter z koziej *** był ale jak producent mi usunął wady to mega zadowolona jestem.Na sam palnik jest gwarancja typowa, dwa lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie neguję tej konstrukcji z punktu przydatności , ale to proteza do kotła o złej konstrukcji , jakich jest ponad 80% na rynku.

Moje pytanie było co się dzieje ze ścianką kotła, poddawanej działaniu tak wysokiej temperatury? Jak długo wytrzyma sam kocioł?

Ciekawi mnie też sposób montażu - jeżeli musi być ingerencja w konstrukcję kotła to wiąże się to z utratą gwarancji na kocioł.

 

Z twojego pierwszego postu ((post #3) wynika że nie umiałaś palić w kupionym przez siebie kotle.

Po lekturze tego forum osiągnełabyś podobny efekt ze spalaniem i nie byłby potrzebny zakup tego "wynalazku"

 

Pozdr.

 

PS

Rzeczownik Polak piszemy z dużej litery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowujecie się jak prawdziwi rasowi polacy  :) ktos z was uzytkował czy uzytkuje tego typu rozwiazanie? ,,,,

 

Zośka, bo My tu na forum lubimy szukać dziury w całym.

Tak się zastanawiam, gdyby pożenić ten "palnik do spalania dymu" z aktywatorem spalania AnLen, to dopiero byśmy uzyskali oszczędności.

 

Wracając do meritum, te rozwiązanie wkładki do kotła jest fajne i proste, ale tylko na papierze oraz w produkcji. Zamontować ten palnik w kotle, uszczelnić to już zapewne nie jest takie proste.

 

Przyglądając się wydrukom z analizatora spalin (ekspertyzy i badania  :) ) od razu rzuca się w oczy bardzo wysoka temperatura spalin. Więc dziwnie na tle tej wysokiej temperatury strugi spalin wygląda (przeliczana) sprawność procesu spalania.

 

 

 

ps.

Fanie wygląda ta nasada kominowa, prezentowana na zdjęciach. Myślę, że rozwiązania techniczne i wykonanie kotłów "WERY" są na dużo lepszym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ps.

Fanie wygląda ta nasada kominowa, prezentowana na zdjęciach. Myślę, że rozwiązania techniczne i wykonanie kotłów "WERY" są na dużo lepszym poziomie.

 

Mylisz się oni jak piszą, robią piece a nie kotły, a może nie wiedzą co naprawdę robią? :D

W jednym masz rację - palnik z Kwidzynia + szuwaks z Prudnika to były hit roku 2014

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montaż i uszczelnienie dla laika spawacza jakies 2 h wraz z napaleniem i sprawdzeniem instalacji no chyba że jest się takim *** za przeproszeniem jak mój instalator nigdy nic nie wiedział dlaczego się tak dzieje nie inaczej juz nawet powiedział mi za entym razem że jestem upierdliwa no taka moja natura :D Ale wiem że ja miałam racje mimo że tyle wiem co zjem.Palnik zamontowany jest na dwóch płaskownikach w kształcie litery L wspawanych w boki pieca i uszczelniony sznurem elastycznym uzywanym do kominków (podsłuchane) to jest cała instalacja.Nie znam się na technologicznej stronie palenia w piecu ale pale w piecu nie tylko wrzucajac do niego opał ale i obserwuję o co kaman w tym dziadostwie chodzi.Nie znam firmy WERY bo ja z ogłoszenia załapałam się na montaż z tego samego które jest w pierwszym poście pan z tego ogłoszenia juz nie zakłada tych instalacji zamknął działalność. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jest ingerencja w konstrukcję kotła = utrata gwarancji producenta kotła.

 

jak wykonawca zamknął działalność to raczej było to  niestety nieopłacalne.

Piszę niestety, gdyż nawet taka proteza pozwalająca spalać praktycznie bezdymnie jest dużo lepsza niż rasowy generator dymu w postaci handlowego kotła GS.

 

Ale tak miedzy nami to jakieś zdjęcie wnętrza przerobionego kotła możesz dać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowujecie się jak prawdziwi rasowi polacy  :) ktos z was uzytkował czy uzytkuje tego typu rozwiazanie? Palnik to rodzaj ''betonu'' no po babsku wam w cudzysłów słowo beton dałam bo dla mnie wyglada jak beton :D po nagrzaniu jest czerwony od temp. dym spalania unosi sie do góry ale dopływ powietrza od góry wpycha spowrotem ten dym w ogień czy tez żar.w piec jest wmontowany miarkownik który steruje dopływem powietrza.Możecie mysleć co chcecie ale sadzy w piecu i w przewodach kominowych brak ,dymu brak i mniej spalam koszt płytki to mniej wiecej 200 zł to sory wielkie co do stracenia ? Męczyłam się dość długo bo monter z koziej dupy był ale jak producent mi usunął wady to mega zadowolona jestem.Na sam palnik jest gwarancja typowa, dwa lata.

Czy polacy napisane z małej litery ma być obelgą?  A Ty skąd piszesz?  Już z Anglii?

Jako osobę z małym stażem na forum zachęcam do przeczytania różnych tutejszych tematów.  Wtedy załapiesz, że sporo ludzi buduje sobie w kotłach jeszcze lepsze palniki, niż prezentowany na obrazkach firmy Very. Próby opatentowania tego rozwiązania sa jak próby opatentowania koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla miłośników robótek ręcznych i eksperymentatorów zamieszczam mój wzór użytkowy palnika do "spalania dymu" wzorowany na projekcie Pana Mariana.

Oczywiście mój projekt jest za darmo.

 

Wymiary palnika należy dobrać tak aby można go było włożyć, bez problemów do kotła.

Nie potrzebna jest ingerencja w wymiennik kotła. Palnik stawiamy na ruszcie, ma swoje nogi.

Jak odlać żarobeton i go zagęścić, można znaleźć na forum. Sambor udzielał kiedyś  instruktażu.

 

Do palnika należy jeszcze dociąć grubą blachę, rozdzielającą komorę spalania od wymiennika ciepła.

 

 

post-1266-0-21694300-1400756134_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    Wstyd panowie. Dziewczyna zgłosiła się na ochotnika, opisała swoje doświadczenia z produktem którego nikt na forum jeszcze na oczy nie widział a Wy pojechaliście po niej jak po......  Czy to takie ważne, czy coś ma patent, czy nie ma. Ważne że działa, jest proste, tanie i skuteczne. Czy do pełnej satysfakcji trzeba jeszcze faktury z sumą liczoną w dziesiątkach tysięcyzłotych, kupy diodek i wyświetlaczy (najlepiej kolorowych i dotykowych). Czujnik temp. w czopuchu i sonda i koniecznie markowe, najlepiej nie z Polski (pożądany rodowód skandynawski, niemiecki a w najgorszym wypadku litewski)  A co do palnika, to montaż czy przeróbki są proste wtedy, gdy dzrzwiczki kotła są przynajmniej tej samej szerokości jak komora, przy mniejszych nici z łatwizny. No i zapominacie ,że w większości przerabianych kotłów wszystko od góry musi być też odgrodzone od orginalnego sklepienia komory załadowczej. Najpierw sami coś takiego zróbcie i wypróbujcie a potem się naśmiewajcie :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie główne tego tematu jest palnik do spalania dymu i gazu firmy WERY.Czepialstwo drodzy panowie czepialstwo :D 

Odpowiedziałam na pytanie główne dość jasno mam i uzywam instalacji i działa.Nikogo na siłę nie chcę przekonywać bo nie chce mi się ;).Jesli jest ktos z okolic Wielunia czy Wieruszowa i chce zobaczyc jak to wyglada czy jak działa zapraszam dla mnie nie ma problemu kontakt [email protected]. :) To tak jakby na tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd panowie. Dziewczyna zgłosiła się na ochotnika, opisała swoje doświadczenia z produktem którego nikt na forum jeszcze na oczy nie widział a Wy pojechaliście po niej jak po......  ,,,,

Przecież nie naśmiewamy się, nie drwimy, tylko wyrażamy swoje spostrzeżenia i wątpliwości w sprawach technicznych. Jak byśmy weszli na forum kulinarne, to nie jeden by chochlą oberwał. 

 

,,,, A co do palnika, to montaż czy przeróbki są proste wtedy, gdy dzrzwiczki kotła są przynajmniej tej samej szerokości jak komora, przy mniejszych nici z łatwizny. No i zapominacie ,że w większości przerabianych kotłów wszystko od góry musi być też odgrodzone od orginalnego sklepienia komory załadowczej. Najpierw sami coś takiego zróbcie i wypróbujcie a potem się naśmiewajcie :angry:

Mówisz i masz.

Nawet sklepienie dorysowałem z otworem do dosypywania opału.

 

Oczywiście to jest wersja do przetestowania np. przez kolegę Łysego.

 

 

post-1266-0-99609900-1400765485_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zdjęć przeróbek w kotle to nie dała,  :(

propozycja kolegi Andrzeja jest lepsza , gdyż jest izolacja ścianki z wodą przez materiał palnika - to dobry pomysł, tylko czy są jakieś konkretne rozmiary tych dysz, czy proporcjonalnie wg kotła?

Jakby takie coś odlać z rurami kanalizacyjnymi PCV fi 50 to wystarczą 3 szt na moc ok 10-15kW , a przy 5 szt  to już będzie ok 20-25kW mocy palnika.

A rur to nawet nie trzeba usuwać , same się wypalą

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    Narysować panowie to jedno a złożyć w środku kotła. to zupełnie inna bajka. Wiem bo robiłem i to wielokrotnie. Zastanawiam się, czy producent tego cymesu robi (robił) wszystkie palniki na jeden kopyt, czy dopiero po podaniu przez zamawiającego modelu kotła lub jego wymiarów ? Co do projektu palnika (rurowego), przypominam że w pracy p. Szrajbera stało jak byk, że jeżeli rozgrzane gazy mają iść do góry, to powinny to robić jednym kanałem a jak do dołu to kanałów może być skolko ugodno. Dlatego sądzę, że takie coś nie będzie działało tak jak trzeba. Środkowe kanały będą zapewne pracowały w miarę dobrze a w skrajnych zastój albo cofka. Palnik to musi być "lejek" który zbiera do kupy i piekielny ogień i pląsające się gdzieś po kątach kotła zimne, niedopalone gazy. Nie mówiąc już o tym jak podać do tego PW (kilka rur o różnym poziomie natężenia pracy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako wlot to można wykorzystać lejek po kielichu rury PCV, natomiast nikt nie twierdzi że będzie łatwe dobranie przekrojów przelotu - może trzeba będzie dać dodatkowo zawirowywacze w rury środkowe oraz wykonać kilka modeli.

PW można podać z popielnika w miejscu postawienia palnika.

Co do montażu w kotle to GS ma przeważnie duże drzwiczki i dużą komorę zasypową.

Co do Szrajbera to częściowa racja - ale przypadek dotyczy drogi spalin ( powietrza) idącego jednym kanałem a następnie rozdzielającego się  na dwa lub więcej.

W omawianym palniku te kanały są zasilane niezależnie i  jednocześnie - czyli to zjawisko nie nastąpi , zaś dodatkowo w palniku następuje dopalanie czyli rośnie temp gazu - patrz rys 25 z książki 

post-18578-0-56824300-1400773209_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.