Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Sad C.o. Plus Spalanie W Nim Węgla Brunatnego


dejmiann

Rekomendowane odpowiedzi

post-39723-0-09295600-1329351521.jpgWitam. Mam poważny problem ze spalaniem węgla brunatnego "orzech" w kotle sad z dmuchawą 12 kw. Sprawa wygląda tak, że węgiel ten pali się nieustannie nawet gdy dmuchawa wyłączy się przy 45 stopniach, przy szczelnie zamkniętych wszystkich klapach. Węgiel rozgrzewa wodę w systemie aż do wrzenia, Jedyną radą jest całkowite zamknięcie przegrody komina. Wtedy trzeba wyłączać dmuchawę bo gdy ta się włączy przy zamkniętym kominie to jest katastrofa. Moi życzliwi sąsiedzi dzwonili już dwukrotnie po straż przy znikomym zadymieniu, ale nie o tym. Dodam że kotłownia jest w piwnicy starego dwupiętrowego budynku. Ciąg powietrza komin ma potworny. Jestem w kropce. Nie wiem czy z kotłem coś nie tak, czy nie można w nim palić węgla brunatnego. Proszę o pomoc jeśli jest ktoś posiadaczem kotła sad i przerabiał podobny temat. Dziękuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrzuć nadmuch i zamontuj miarkownik ciągu. Palisz w nim od góry? Można też regulator ciągu kominowego zainstalować, skoro masz za duży ciąg. Jakie mieszkanie ogrzewasz tymi 12 kW? Bo taka moc to na 100 m2 wystarczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palę normalnie, od dołu. Miarkownik nie wystarczał do osiągnięcia zadanej temperatury w przypadku palenia drzewem czy węglem kamiennym. Pomysł zastosowania regulatora ciągu kominowego wydaje się tu racjonalny choć pierwsze słyszę o takim urządzeniu i tu muszę rozeznać się w sprawie. Kocioł wydaje się w porządku, ma tylko rok, ten węgiel pali się potwornie wbrew opinią że brunatny wymaga wspomagania dmuchawy. Dziękuję za odzew. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czegoś tu taj nie rozumię.

Masz niby duży ciąg, a miarkownik nie wystarczał do osiągnięcia wymaganej temperatury? Jakies dziwy, bardziej wynika z tego że ciąg masz za mały. Pewnie masz tez za mokry ten węgiel. Jak będziesz przymykał czopuch to brunatniak ci załatwi komin. Pal od góry, przynajmniej spróbuj.

Co do wzrostu temp przy paleniu z dmuchawą to pewnie przeciąga ci przez dmuchawę i klapkę dmuchawy.

Ja palę brunatnym prawie 20 lat i jest ok. Ale trzeba pamiętać że brunatny brunatnemu nie równy dlatego wolę kęsy, najczęściej z konina, orzech jest do d...py bo najczęściej spala się 2 razy szybciej.

Jak będziesz palił w tym piecu z dmuchawą od dołu brunatnym to kariery ci nie wróżę. Będzie syf smoła i zawalony komin i kopcenie okolicy

 

pozdrawiam

Jameess

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej paliłem kamiennym i z miarkownikiem przy zadanej np 70 stopni miałem max 45 a taraz kupiłem brunatny orzech i pali się jak szalony, aby nie zagotować wody muszę zamykać komin. Nie pomagało nawet zatykanie wentylatora dodatkowo, a kocił z zamkniętymi szczelnie wszystkimi drzwiczkami. Nawet dodatkowo uszczelniłem wszystkie klapki i wieczka do czyszczenia towotem bądź silikonem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie osiąga temperatury, a ciąg jest duzy - to podejrzewam złą wentylację w kotłowni lub błędy w wykonaniu instalacji c.o. . Jak się pali od góry? Odwrotnie niz od dołu. Nasypuje sie paliwa [miału, węgla czy ich mieszanki], na to papiery albo podpałka do grilla w kostkach, na to drewno, zapalamy, jak sie rozbuja to zamykamy drzwiczki i nastawiamy sterownik. Paliwo spala się ku dołowi zatem nie jest wskazane dosypywanie w trakcie palenia [choć tu są różne zdania]. Jak się spali to usunięcie popiołu i od nowa operacja. Ja w swoim palę od dołu i nie wygaszam go praktycznie wcale, nawet czyszczę na rozgrzanym, łatwiej się to robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cudów nie ma, jak piec byłby szczelny to nie powinno się nadmiernie rozpalać!! Gdzieś masz nieszczelności co do tego wątpliwości nie mam.

 

A palić pod góry w nim możesz ale z miarkownikiem.

 

Zasypujesz opał, na to warstewka drewna, rozpałka, papier itp, na to znów szczapki. Rozpalasz przy uchylonych dolnych drzwiczkach.

Po ok 20 min gdy węgiel sie juz rozpali , zamykasz drzwiczki popielnika, ustawiasz miarkownik na określoną temperaturę ( musisz go odpowiedni wcześniej skalibrować!!! ).

 

Teraz widze że w drzwiczkach zasypowych nie masz rozetki dopływu powietrza, chyba że się mylę, bo bez tego nici z górniego palenia.

Trzeba by było dorobić.

 

Przede wszystkim zlikwiduj "lewe powietrze"

 

 

pozdrawiam

jameess

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łączenie czopucha z kominem masz szczelne? I pod dmuchawę warto spojrzeć, czy klapka domyka się do końca, powinna odcinać całkowicie dopływ powietrza. Do jej regulacji slużą te nakrętki. I jeszcze jakie masz obroty nadmuchu? Bo u mnie na 1 biegu z 10 mozliwych tez mocno się pali i ciągnie długo płomień aż do czopucha.

Edytowane przez mlodzieniec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za podpowiedzi. Bardzo pomogły, bo przyczyna została wykryta. Poodkręcałem blachy i okazało się że są szczeliny przy łączeniu kołnierza klapy z korpusem. Chodzi o wieko górne, zasypowe. Kołnierz klapy był tylko przykręcony na 4 śróby, pewnie przy budowie dali tam sylikon, który się wypalił przy moim diabelskim "orzechu". Teraz muszę to zaspawać na styku na stałe, bo poco to odkręcać od korpusu w przyszłości? O dziwo na korpusie w miejscu styku jest mnóstwo "glutów" ze spawów i powierzchnia ta jest bardzo nierówna. Temat, z mojej strony uznaję za zamknięty :). Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.