Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Hef Master M Uni - Pytanie Dot. Wentylatora I Inne


mewalkla

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Palę drugi sezon w kotle Hef Master M UNI 15 KW z palnikiem wielopaliwowym i ciągle próbuję dojść do tzw książkowego spalania ekogroszku, kopczyk, dopalony groszek i itp...

Teraz gdy przyszły temp około 0 st. C z wahaniami na minus, zauważyłem, że groszek w palenisku na podtrzymaniu (około 15 min) bardzo szybko się wypala, przedwczoraj miałem alarm powrotu żaru do podajnika... Pewnie jest to spowodowane uciekaniem ciepła przez komin, ale możliwe też, że do komora spalania zaciąga powietrze przez niepracujący wentylator.

W związku z tym mam trzy pytania:

1. Czy mogę przymknąć przysłonę na czopuchu? W fazie największego przymknięcia i tak jest 2-3 cm szpara pomiędzy przysłoną a średnicą czopucha. Czym to grozi, jakie może przynieść korzyści, a jakie wady? Komin około 5-6m, średnica 15cm, wkład kwasoodporny.

2. Na wentylatorze kotła mam taką jakby dźwignię (zdjęcie). Wentylator to Konwektor WBS 5a http://www.konwektor.pl/produkty2.php?gr=4&pr=23 - na stronie producenta wyczytałem, że ta dźwignia, to przepustnica. Jak jej używać? mogę ją przymykać? paliwo pali się jakby stabilniej na przymkniętej przepustnicy, ale nie wiem, czy powietrze wraz z żarem nie będzie wdmuchiwane do zasobnika przez podajnik. Czy mogę ją przymknąć? Dodam, że chodzi ona luźno, nie ma sztywnych nastaw, tylko trzyma się siłą ciężkości zamontowanych na niej ciężarków (zdjęcie)

3. Sam wentylator nie ma żadnej możliwości regulacji obrotów w sterowniku, jest tylko wyżej opisana przepustnica i przysłona na wlocie, którą mam praktycznie całą zasłoniętą, a i tak z paleniska leci sporo iskier i tego powietrza jest jakby za dużo. Czy mogę zamontować jakiś sterownik zewnętrzny, np. na bazie ściemniacza do oświetlenia 230V?

Będę wdzięczny za porady i za odpowiedzi.

 

PS. Może ktoś użytkuje tutaj taki sam kocioł lub podobny z charakterystycznym paleniskiem? Chętnie wymienię się spostrzeżeniami i radami.

post-36992-0-51974500-1324422809_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuć zdjęcie palnika wielopaliwowego bo jest ich kilka rodzai to może można będzie ci pomóc.

Sam używam taki palnik w starym Hefie o mocy kotła 25 kW drugi sezon i odpukać jest wszystko o`k.

Palnik sam przerobiłem i wymieniłem z retorty na wielopaliwowy a z tego co mi wiadomo to hef korzystał z tego samego źródła dostaw odlewów żeliwnych co mój obecny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuć zdjęcie palnika wielopaliwowego bo jest ich kilka rodzai to może można będzie ci pomóc.

 

Mój jest dokładnie taki jak na

To mój pierwszy kocioł i z konstrukcji palnika jestem średnio zadowolony, węgiel nie dopala się całkowicie, zostaje z jednej strony (niższej) spychany przez świeży węgiel, a z tej wyższej strony robi się ubytek, dodatkowo nadmuch powietrza jest efektywniejszy właśnie z tej strony, gdzie jest mniej węgla, a to dodatkowo wzmaga niedopalanie paliwa z wyższej strony. Być może przy zastosowaniu innych paliw jest lepiej, a być może jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego jak mawiają :) Wydaje mi się, że symetryczna okrągła retorta lepiej by sie spisywała. Ale muszę przyznać, że piec jest łatwy w czyszczeniu, choć samego palnika w środku jeszcze nie czyściłem - przyznam, że nie bardzo wiem jak. Jeśli masz ten sam model i masz doświadczenie w czyszczeniu, zwłaszcza kanałów napowietrzających, to proszę podpowiedz jak się do tego zabrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

nie ma co deliberować

generalna zasada jest taka, że powinieneś użyć wszystkich możliwości dla doprowadzenia spalania do optimum.

czyli

przymykanie/otwieranie przysłon

przymykanie/otwieranie szybra na czopuchu

regulacja obrotami dmuchawy

czasy przerwy i podawania

dławienie ciągu na czopuchu tak, ale z pewnym umiarem. żeby nie zamknąć ciągu w zupełności. pamiętaj o tym że nie przerwa decyduje o tym, że ciąg jest a w dużej mierze warunki. generalnie i ciśnienie i temperatura zewnętrzna mają na to wpływ.

jeśli chodzi o sterownik który masz bez obrotów dmuchawy, to jest jakiś badziew. no ale już go masz..

można zastosować regulator, może nie od ściemniacza, ale przystosowany do regulacji obrotów silników jednofazowych np LINK

i radził bym ci to zrobić. regulacja mechaniczna tak, ale po jaki grzyb dawać cały czas dmuchawę po maksie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

nie ma co deliberować

generalna zasada jest taka, że powinieneś użyć wszystkich możliwości dla doprowadzenia spalania do optimum.

czyli

przymykanie/otwieranie przysłon

przymykanie/otwieranie szybra na czopuchu

regulacja obrotami dmuchawy

czasy przerwy i podawania

[...]

 

O sterowniku zapomniałem napisać, jest to GECO 403. Możliwości konfiguracji mało niestety, ale z drugiej strony słyszałem kilka pochlebnych opinii na jego temat. Mniejsza o to, dzięki za podpowiedzi i za namiar na regulator. Jeśli chodzi o możliwości, które opisałeś wyżej, to zarówno poprzedniej zimy jak i tej staram się doświadczalnie próbować różnych opcji. Niestety każda zmiana wymaga wielu godzin obserwacji.

Od października do teraz, tzn. jak temp. utrzymywała się powyżej 0 st. C, kocioł chodził na stałych ustawieniach, które nie sprawiały problemu. W celu nieprzegrzewania domu i zaoszczędzenia opału większość czasu miałem wyłączoną pompę CO z odkręconym na max zaworem 4D, także kocioł podgrzewał tylko CWU i pracował w podtrzymaniu - groszek nie wypalał się tak szybko w palenisku jak teraz, a grawitacja zapewniała ciepławe grzejniki w dwóch kluczowych miejscach w domu - taka sytuacja była idealna. Teraz w domu jest bardzo ciepło (mały dobrze docieplony domek z poddaszem (około 70 m2), ale numer z długim podtrzymaniem nie przejdzie przez szybko znikający opał w palenisku, więc paradoksalnie muszę "ratować" się otwieraniem okien na poddaszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ratować" się otwieraniem okien na poddaszu.

mam podobną sytuację

mam palnik na owies. chodzi super. spalam swoje. ale instalacja starego typu na żeliwiakach.

teraz piec chodzi na 40 stopni i w domu jest za gorąco.

ale coś oczywiście wymyśliłem.

na przyszłą wiosnę poleci 3D na zabezpieczenie powrotu kotła

natomiast do części instalacji zawory termostatyczne z głowicami tego typu chyba LINK

zapewni to sterowalność układu w wybranych pomieszczeniach, a pozostałe pozostaną z tradycyjnymi kurkami, na wypadek gdyby termostaty zamknęły do ZERA.

 

u ciebie, zakładając że jest to instalacja nowego typu, warto pomyśleć chyba o jej rozbudowanie o bufor CO. on będzie ładowany z kotła a instalacja z niego.

nie musi to chodzić cały czas. ale przełożenie kilku zaworów i w razie potrzeby masz.

Edytowane przez bobi70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój jest dokładnie taki jak na

To mój pierwszy kocioł i z konstrukcji palnika jestem średnio zadowolony, węgiel nie dopala się całkowicie, zostaje z jednej strony (niższej) spychany przez świeży węgiel, a z tej wyższej strony robi się ubytek, dodatkowo nadmuch powietrza jest efektywniejszy właśnie z tej strony, gdzie jest mniej węgla, a to dodatkowo wzmaga niedopalanie paliwa z wyższej strony. Być może przy zastosowaniu innych paliw jest lepiej, a być może jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego jak mawiają :) Wydaje mi się, że symetryczna okrągła retorta lepiej by sie spisywała. Ale muszę przyznać, że piec jest łatwy w czyszczeniu, choć samego palnika w środku jeszcze nie czyściłem - przyznam, że nie bardzo wiem jak. Jeśli masz ten sam model i masz doświadczenie w czyszczeniu, zwłaszcza kanałów napowietrzających, to proszę podpowiedz jak się do tego zabrać.

 

Palnik na odnośniku jest własnością Neotechu z Katowic a Hef wyposażał w te palniki kotły od 25 kW. Niższe moce wyposażane były w rynny pomysłu konstruktorów z hefa. Dla pewności wklej zdjęcie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie

mam też taki piec Master M Uni 25 kW

bardzo podobne objawy - nie dopala ekogroszku w tym nowej generacji palniku - sytuacja niemalże identyczna niedopala w niższej części palnika od strony drzwiczek serwisowych/do popielnika - ilość niespalonego paliwa w popiele - około 60-70 %

 

ta dźwignia to jak mniemam klapa zamykająca dopływ powietrza do pieca przy niepracującym wentylatorze - ale coś u mnie słabo to działa tz widzę, że powietrza wpada do pieca nawet gdy wentylator nie pracuje - będę to jeszcze sprawdzał - moim zdaniem dopływ powietrza przy wyłączonym wentylatorze powinien być sprawny w pełni tj powietrze nie powinno dostawać się do pieca znikąd

 

brak możliwości regulacji obrotów wentylatora to kolejna wada - u mnie także przysłona jest zasłonięta w dużej części, w innym przypadku płomień jest palnikowy i wyrzuca wręcz paliwo w komin

 

kolejna wada tym razem sterownika to moim zdaniem ustawienie ilości paliwa na przedmuchu - 5 sekund jako minimum...- wydaje mi się że samo uruchomienie wentylatora w dużej części by załatwiło problem niewygaśnięcia paliwa w palniku

 

czyszczenie kanałów napowietrzających w tym palniku to żaden problem wystarczy odkręcić boczny dekielek i mamy dostęp - nie miałem przypadku aby kanały były niedrożene

jednak ten niespalony ekogroszek to masakra

 

czy ktoś też ma takie problemy - jak sobie z nimi poradził?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś też ma takie problemy - jak sobie z nimi poradził?

pozdrawiam

 

Miałem podobny problem z wysypywaniem niespalonego węgla w rogu palnika ale obciąłem jego końcówkę o 5 cm i zaślepiłem częściowo tylny otwór napowietrzający i problem ustąpił. Nie palę groszkiem tylko jego odsiewką lub miałem niskospiekalnym i jest o`k. Z przodu palnika nawierciłem otwory fi 6,5 w powierzchni gdzie spiętrza się popiół. Kilku moich znajomych przeszło już z retort na ten palnik i nie narzekają że coś nie gra. Jest jedno prawdopodobieństwo że możecie mieć palnik odlewany w hefie który może wykazywać wady konstrukcyjne. Jestem w posiadaniu odlewu z odlewni z Krakowa i jest na nim napis producenta. Dla spokoju spalałem już kilka rodzaii paliwa i zawsze było o`k. Trochę zmian w ustawieniach, większe powietrze do paliwa i pali się super. Mój palnik pracuje na wysokich obrotach tj. krótki czas podawania (7 sek.) krótki czas przerwy (21 sek.) i dmuchawa na 3/4 otwarcia dla odsiewki i pełne dla miału. Przekładnia 3:1. W domu 23`C , spalanie w okolicy 900 kg/mies.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palnik na odnośniku jest własnością Neotechu z Katowic a Hef wyposażał w te palniki kotły od 25 kW. Niższe moce wyposażane były w rynny pomysłu konstruktorów z hefa. Dla pewności wklej zdjęcie. Pozdrawiam

 

Mój palnik wygląda tak, prawdopodobnie jest to wydumka Hefa, bo faktycznie te z Neotechu, która znalazłem w Internecie delikatnie się różnią od tego (np. mają trochę inaczej wyprofilowane brzegi, czy takie jakby wargi na brzegu palnika)

 

post-36992-0-24535500-1324938366_thumb.jpg

 

witajcie

mam też taki piec Master M Uni 25 kW

bardzo podobne objawy - nie dopala ekogroszku w tym nowej generacji palniku - sytuacja niemalże identyczna niedopala w niższej części palnika od strony drzwiczek serwisowych/do popielnika - ilość niespalonego paliwa w popiele - około 60-70 %

 

Czy wygląda to tak? :)

 

post-36992-0-05081100-1324938384_thumb.jpg

 

a później tak?

 

post-36992-0-56610900-1324938396_thumb.jpg

 

ta dźwignia to jak mniemam klapa zamykająca dopływ powietrza do pieca przy niepracującym wentylatorze - ale coś u mnie słabo to działa tz widzę, że powietrza wpada do pieca nawet gdy wentylator nie pracuje - będę to jeszcze sprawdzał - moim zdaniem dopływ powietrza przy wyłączonym wentylatorze powinien być sprawny w pełni tj powietrze nie powinno dostawać się do pieca znikąd

 

No właśnie, też mi się wydawało, że tak to powinno działać, ale nic z tego, nie porusza się to automatycznie, a przecież nie będę tam stał i przełączał dźwigienkę po każdym włączeniu / wyłączeniu wentylatora

Chyba zadzwonię do Hefa i zapytam po co to.

 

brak możliwości regulacji obrotów wentylatora to kolejna wada - u mnie także przysłona jest zasłonięta w dużej części, w innym przypadku płomień jest palnikowy i wyrzuca wręcz paliwo w komin

 

kolejna wada tym razem sterownika to moim zdaniem ustawienie ilości paliwa na przedmuchu - 5 sekund jako minimum...- wydaje mi się że samo uruchomienie wentylatora w dużej części by załatwiło problem niewygaśnięcia paliwa w palniku

 

Nie ma tego nawet w ustawieniach serwisowych.

Sterownik może być dobry dla totalnych laików, którzy nie kombinują z żadnymi nastawami i innymi opcjami

 

czyszczenie kanałów napowietrzających w tym palniku to żaden problem wystarczy odkręcić boczny dekielek i mamy dostęp - nie miałem przypadku aby kanały były niedrożene

jednak ten niespalony ekogroszek to masakra

 

Tutaj chyba właśnie znajduję kolejną różnicę między palnikiem oryginalnym Neotechu, a tym z Hefa, na moim chyba brak tego dekielka. W tum pierwszym chyba właśnie powinien być widoczny na tej ściance, którą sfotografowałem...? Jeśli jest gdzieś indziej, proszę o foto lub podpowiedź.

 

 

czy ktoś też ma takie problemy - jak sobie z nimi poradził?

pozdrawiam

 

Miałem podobny problem z wysypywaniem niespalonego węgla w rogu palnika ale obciąłem jego końcówkę o 5 cm i zaślepiłem częściowo tylny otwór napowietrzający i problem ustąpił. Nie palę groszkiem tylko jego odsiewką lub miałem niskospiekalnym i jest o`k. Z przodu palnika nawierciłem otwory fi 6,5 w powierzchni gdzie spiętrza się popiół. Kilku moich znajomych przeszło już z retort na ten palnik i nie narzekają że coś nie gra. Jest jedno prawdopodobieństwo że możecie mieć palnik odlewany w hefie który może wykazywać wady konstrukcyjne. Jestem w posiadaniu odlewu z odlewni z Krakowa i jest na nim napis producenta. Dla spokoju spalałem już kilka rodzaii paliwa i zawsze było o`k. Trochę zmian w ustawieniach, większe powietrze do paliwa i pali się super. Mój palnik pracuje na wysokich obrotach tj. krótki czas podawania (7 sek.) krótki czas przerwy (21 sek.) i dmuchawa na 3/4 otwarcia dla odsiewki i pełne dla miału. Przekładnia 3:1. W domu 23`C , spalanie w okolicy 900 kg/mies.

 

Czy wyglądało to tak jak na powyższych zdjęciach?

Mogę prosić o jakiś rysunek poglądowy? lub foto? Nie bardzo rozumiem kwestię obcięcia palnika, no chyba, że chodzi o ślimak... Czym zaślepić tylny otwór napowietrzający? Wydaje się to być genialny pomysł w tym przypadku, ale jak się do tego zabrać, czy do wszystkich tych czynności (lub chociaż do zaślepienia) konieczny jest demontaż całego napędu z komory spalania? No i co z tymi dodatkowymi otworami, czy nie ma to skutków ubocznych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnośnie niedopalania paliwa w moim master m uni - piec jest na gwarancji - przeróbki nie wchodzą w grę

myślę że producent musi wyrazić opinię w tym temacie,

 

te zdjęcia palnika Neotechu gdzie pokazane jest spalone paliwo u kolegi 'mewalkli' to bajka - u mnie niespalonego paliwa jest duuuużo więcej

czas podawania mam ustawiony na minimum 5 sekund a moc pieca reguluję drugim parametrem - czasem pracy wentylatora

 

oczywiście można próbować zwiększyć ilość powietrza nadmuchowego (ha ha za pomocą przepustnicy, jakby nie można były tego wysterować sterownikiem) aby spróbować wypalić wszystko - efekt - potężne spieki na palniku oraz energia która idzie w komin a nie na wymiennik pieca... - ta droga prowadzi donikąd

 

palnik musi palić paliwo równomiernie z każdej strony - tak powinien działać

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mewalkla - czy ten palnik jest z staliwa lub żeliwa ? Czy ma boczne klapy do czyszczenia kanałów powietrznych ? Czy na górze palnika jest odlew napisu NEOTECH ? W samym palniku NT jest po jego prawej stronie "ząb" który ukierunkowuje strumień paliwa do części palnej. Jest to ważny szczegół gdyż w tym przypadku płomień i żar rozkłada się równo na palniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te zdjęcia palnika Neotechu gdzie pokazane jest spalone paliwo u kolegi 'mewalkli' to bajka - u mnie niespalonego paliwa jest duuuużo więcej

czas podawania mam ustawiony na minimum 5 sekund a moc pieca reguluję drugim parametrem - czasem pracy wentylatora

 

Ja próbowałem różnych ustawień i szczerze mówiąc zawsze podobnie. Wcześniej 20 podawanie i 45 przedmuch, ale zawsze robił się dołek na palenisku, a węgiel i tak się nie dopalał. Zwiększając czas przedmuchu dołek robił się większy, węgiel nadal się nie dopalał, to samo jesli chodzi o uchylenie wlotu powietrza do wentylatora. Przy zwiększeniu czasu podawania niby powinno być lepiej, tzn. powinien tworzyć sie kopczyk, ale wtedy temperatura przy podawaniu dochodzi do +6 stopni powyżej temp zadanej i w tym czasie kiedy temp. spada do temp. załączenia podajnika, to przez kilkadziesiąt minut znów mam dołek w palenisku...

Ostatnio tak jak pisałem zacząłem kombinować z wlotem do wentylatora, bo przy mrozach zaczęło mi wyciągać żar przez komin. Wyżej wymieniona zabawa z przepustnicą i teraz dodatkowo prowizorycznie przykryłem prawie cały wlot tekturą i jest lepiej, tzn. nie robi się dołek, przez co nie cofa mi się żar do podajnika.

 

palnik musi palić paliwo równomiernie z każdej strony - tak powinien działać

Wiem, dlatego tez marzę o retorcie jak to ktoś tu chyba już napisał, tam wydaje się to bardziej przemyślane i sprawdzone.

 

 

Mewalkla - czy ten palnik jest z staliwa lub żeliwa ? Czy ma boczne klapy do czyszczenia kanałów powietrznych ? Czy na górze palnika jest odlew napisu NEOTECH ? W samym palniku NT jest po jego prawej stronie "ząb" który ukierunkowuje strumień paliwa do części palnej. Jest to ważny szczegół gdyż w tym przypadku płomień i żar rozkłada się równo na palniku.

 

Nie wiem jaki to materiał, jak to rozpoznać? Struktura jest raczej gładka. Klapy powinny byc chyba widoczne na zdjęciach, ja ich raczej nie mam. Napisu NEOTECH niestety nie mam. Możesz jakoś zobrazować ten "żąb"? Raczej go nie mam, ale może byłaby to ważna wskazówka do modyfikacji w dążeniu do lepszego spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaki to materiał, jak to rozpoznać? Struktura jest raczej gładka. Klapy powinny byc chyba widoczne na zdjęciach, ja ich raczej nie mam. Napisu NEOTECH niestety nie mam. Możesz jakoś zobrazować ten "żąb"? Raczej go nie mam, ale może byłaby to ważna wskazówka do modyfikacji w dążeniu do lepszego spalania.

 

Będę jutro w Katowicach to porusż z pewnością ten temat złego spalania i przyczyn. Zrobię też kilka zdjęć samego palnika - tzn jego ważnych elementów które powinny być w palniku a ich nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kessel,

życzę powodzenia w Katowicach, z drugiej strony zastanawia mnie Twoja chęć niesienia pomocy w usprawnianiu palników, jak również Twoja moc sprawcza w tym zakresie..Przepraszam, że zapytam - jesteś producentem pieców?

życie nauczyło mnie, że rozmowy z producentami (tym bardziej w przypadku zgłoszenia problemu przez zwykłego Kowalskiego - kto by się przejmował) w zakresie optymalizacji ich produktów są bardzo trudne a sam proces usprawniania bardzo długi...jeżeli w ogóle

 

jednak zakładam, że nawet coś takiego nastąpi - czego życzę - to będzie to raczej dotyczyło nowych potencjalnych użytkowników tych palników....

Ja, kolega który też ma M Mastera i może jeszcze dziesiątki innych, którzy się nie ujawniają na forach - mają ten sam problem- nie dopala, piec kupiony - a problem jest...

co z nami...?

co radzisz nam Kolego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ta dźwignia to jak mniemam klapa zamykająca dopływ powietrza do pieca przy niepracującym wentylatorze - ale coś u mnie słabo to działa tz widzę, że powietrza wpada do pieca nawet gdy wentylator nie pracuje - będę to jeszcze sprawdzał - moim zdaniem dopływ powietrza przy wyłączonym wentylatorze powinien być sprawny w pełni tj powietrze nie powinno dostawać się do pieca znikąd

 

Dzwoniłem właśnie do Hefa z pytaniem o tą właśnie dźwigienkę. Powiedziano mi, że dźwigienka jest połączona właśnie z przepustnicą, ale nie interesuje mnie on, bo przepustnica działa sama, tzn. jej klapka otwiera się siłą pędu powietrza z wentylatora i zamyka się kiedy go brak, kiedy zasugerowałem, że u mnie to raczej nie działa, to stwierdzono, że nie jestem w stanie tego stwierdzić, bo klapka jest w środku kanału i jej nie widać :P

Co do czyszczenia otworów napowietrzających, to po każdym sezonie trzeba to moje cudo rozebrać, tzn. rozmontować cały układ palnika i podajnika, a doraźnie można sobie od góry drucikiem przepchnąć :D

Edytowane przez mewalkla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem bardzo łatwo jest sprawdzić czy klapka działa czy nie: otóż gdy wentylator nie działa a żar w palniku jest świeży i jeszcze taki palący - wystarczy patrzeć na niego/płomień i jednocześnie zamykać i otwierać przepustnicę na samym wentylatorze - jeśli są różnice na samym ogniu/płomieniu to klapka nie działa - proste

natomiast jeżeli klapka działa to zamykanie samego wentylatora i jego otwieranie - nie powoduje niczego

 

dziwne ale u mnie ta klapka właśnie nie działa bo takie objawy właśnie zaobserwowałem

także gdy zamknę bardziej otwór napowietrzający z dworu to piec trzyma dłużej temperaturę - to kolejny dowód że klapka nie działa a piec w przestoju jest niepotrzebnie chłodzony powietrzem z kotłowni/pośrednio z dworu - GDY MOIM ZDANIEM NIE MA TAKIEJ POTRZEBY

 

proszę o komentarz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam bardzo podobne objawy dlatego uważam, że przepustnica nie działa jak należy. Zacząłem się interesować tą nieszczęsną przepustnicą kiedy temperatura spadła do 0 st. C i mniej i komin zabierał powietrze właśnie przez otwarty niedziałający wentylator ochładzając tym samym bardzo szybko kocioł (moim zdaniem). Testowałem palenie przez kilka godzin z zamkniętą przepustnicą (dźwigienka przesunięta w kierunku kotła) i faktycznie węgiel w palenisku nie znikał tak szybko, a i temperatura utrzymywała się dłuzej na kotle. Niestety nadmuch powietrza był nieco za słany. Doraźnie poradziłem sobie wspomnianym wyżej kartonikiem wsuniętym między otwory wlotowe wentylatora, a przysłonę przykręcaną na motylek. Akurat u mnie potrzeba jeszcze mniej powietrza niż zapewnia to maksymalnie zamknięta oryginalna przysłona blaszkowa (nie zakrywa jednak wszystkich otworów wlotowych), a sam kartonik można wsuwać i wysuwać, co daje też pewien zakres regulacji. Zaznaczam, że jest to tylko rozwiązanie tymczasowe w celach testowych, które jak na razie sprawdza się nieźle.

Jeśli chodzi o wewnętrzną przepustnicę, to zauważyłem, że przesunięcie dźwigienki w dalsze położenia niż jej nominalny zakres pracy powoduje, że oś dźwigienki przesuwa się względem położenia mocowania klapki (przepustnicy). Może należy w ten sposób wyregulować dźwigienkę z przepustnicą tak, żeby dźwigienka była przeciwwagą dla klapki (u mnie są na końcu dźwigienki takie jakby ciężarki (pierwsze zdjęcie w temacie), które faktycznie mogły by pomagać w balansowaniu ustawieniami przepustnicy przez nadmuch bądź jego brak.

Może poniższe zdjęcia wentylatora z klapką i innego podobnego pomogą zobrazować to, co napisałem:

 

pr_23_1291983718.jpg

 

wbs-06_2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś jest na rzeczy z tą klapką

ja mam inny wentylator w masterze (jaki on master) i mogę całkowicie zamknąć dopływ powietrza do wentylatora

niemniej jednak zasada działania zamykania klapki jest taka sama - też jest takie cięgno z obciążeniem i pęd powietrza z wentylatora powinien te opory obciążenia pokonywać i otwierać kanał....muszę to jeszcze na spokojnie sprawdzić

 

ale i tak nie wypala i tak...nawet gdyby klapka była złota a obciążenie platynowe..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyższe zdjęcia znalazłem w sieci, one pokazują wewnętrzną klapkę. Mój bardziej wygląda tak (tu jednak widać opcja bez dźwigienki i wewnętrznej przepustnicy) i klapka pełniejsza, ale na 100% nie zakryje wlotu:

 

1.jpg

 

Co do dźwigienki, to mogę ją ustawić tak, żeby pęd powietrza popchnął klapkę i ją otworzył, ale po wyłączeniu wentylatora ona już nie wraca w pozycję zamkniętą. Będę testował dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niemniej jednak zasada działania zamykania klapki jest taka sama - też jest takie cięgno z obciążeniem i pęd powietrza z wentylatora powinien te opory obciążenia pokonywać i otwierać kanał....muszę to jeszcze na spokojnie sprawdzić

 

 

TADAAAAM !

 

Udało mi się coś zdziałać. Dźwigienkę trzeba przechylić tak, żeby jej wychylenie w stronę osi kotła było stabilne, ale zarazem lekkie dotknięcie powodowało odchylenie dźwigienki na zewnątrz. W efekcie przy włączeniu wentylatora dźwigienka, a wraz z nią przepustnica sama się otwiera (nie całkiem, a do około połowy zakresu) i po wyłączeniu domyka się w kierunku osi kotła.

Zostawiłem tak na noc, zobaczymy jaki przyniesie to efekt rano. Dziwne, że ani nie wspomnieli o tym w instrukcji (nawet gdyby fabrycznie było ustawione prawidłowo, to bardzo łatwo to przez przypadek, przez dotknięcie, czy stuknięcie przestawić lub rozregulować), nie wspominał ani chyba nie ustawiał tego też instalator... ehhh

Poniżej link do filmu z działającą u mnie przepustnicą:

 

http://www.youtube.com/watch?v=zhusaHZ4o_I&feature=youtu.be

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hurra

u mnie też wraca - była po prostu ta dźwigienka przekręcona o 180 stopni - robota serwisanta...na szczęście teraz jest dobrze

gdy wentylator zaczyna pracować dźwigienka podnoszona jest do góry i klapka się otwiera

gdy wentylator przestaje działać grawitacja ściąga dźwigienkę na dół zamykając jednocześnie klapkę

 

takie to proste jednak wcześniej nie działało...

uwaga jeszcze do Twojego filmu - moim zdaniem w pozycji klapki zamkniętej dźwigienka powinna być poziomo ( u Ciebie jest wyżej) oczywiście ciężarkiem skierowana w stronę tyłu pieca tak aby nie miała możliwości przeskoczenia na stronę przodu pieca bo wtedy już klapka się nie zamknie - mam nadzieję, że rozumiesz co mam na myśli

 

ale i tak niedopala i tak

zrobiłem takie ćwiczenie otworzyłem przepustnice na wentylatorze na bardzo dużo powietrza - płomień palnikowy, krótki, prawie wyrzuca paliwo z palnika

widzę że bardzo spieka ale też bardziej wypala

przy okazji paliwa idzie dużo więcej, piec wolniej dochodzi do zadanej temperatury, bardziej go wystudza w początkowej pracy wentylatora - nie tędy droga...

próbowałeś tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hurra

u mnie też wraca - była po prostu ta dźwigienka przekręcona o 180 stopni - robota serwisanta...na szczęście teraz jest dobrze

gdy wentylator zaczyna pracować dźwigienka podnoszona jest do góry i klapka się otwiera

gdy wentylator przestaje działać grawitacja ściąga dźwigienkę na dół zamykając jednocześnie klapkę

 

takie to proste jednak wcześniej nie działało...

uwaga jeszcze do Twojego filmu - moim zdaniem w pozycji klapki zamkniętej dźwigienka powinna być poziomo ( u Ciebie jest wyżej) oczywiście ciężarkiem skierowana w stronę tyłu pieca tak aby nie miała możliwości przeskoczenia na stronę przodu pieca bo wtedy już klapka się nie zamknie - mam nadzieję, że rozumiesz co mam na myśli

 

Próbowałem również i tak, ale u mnie jest zbyt mała siła ciągu i nie podnosiła klapki, to co jest na filmie to najbardziej optymalne ustawienie. A Tobie odchyla dźwgnię na max, czy również tak do połowy jej zakresu pracy?

 

ale i tak niedopala i tak

zrobiłem takie ćwiczenie otworzyłem przepustnice na wentylatorze na bardzo dużo powietrza - płomień palnikowy, krótki, prawie wyrzuca paliwo z palnika

widzę że bardzo spieka ale też bardziej wypala

przy okazji paliwa idzie dużo więcej, piec wolniej dochodzi do zadanej temperatury, bardziej go wystudza w początkowej pracy wentylatora - nie tędy droga...

próbowałeś tak?

To juz tez przerabiałem wcześniej, dlatego u mnie ta klapka zwykle była prawie cała przymknięta, bo nawet na odchylonej na 1-2 cm efekt był taki, że przy zadanej temp. 57 st. C automatyka załączała się przy 55 st C, a po załączeniu w szybkim tempie spadała do 54, 53...

Dopalać faktycznie nie dopala, ale spieków w sumie nigdy jakichś dużych nie robiło. Używałem kilku rodzajów ekogroszków, ale każdy w cenie 900+ zł, może mają mniejsza spiekalność, wszystkie w sumie palą się podobnie, tzn. nie dopalają... A Ty czym palisz? Dopalało mi się w sumie na akceptowalnym poziomie (w większości tzw. popiół papierosowy gęsty) kiedy np. w listopadzie kocioł pracował głównie w podtrzymaniu CWU i na grawitacji, pompę CO włączałem na 3-4h co 2-5 dni, żeby podbić temperaturę w domu o około 2-4 st. C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem również i tak, ale u mnie jest zbyt mała siła ciągu i nie podnosiła klapki, to co jest na filmie to najbardziej optymalne ustawienie. A Tobie odchyla dźwgnię na max, czy również tak do połowy jej zakresu pracy?

 

na bardzo otwartej przepustnicy wentylatora klapkę podnosi na maksa do góry - jeśli zasłonimy wentylator troszkę klapka jednocześnie opada (bo mniejszy ciąg) redukując jednocześnie ilość powietrza - jednym słowem brak tutaj możliwości liniowego regulowania ilości powietrza dopływającego - to masakra....

chyba że zmiejszyć obciążenie od klapki aby była bardziej sterowalna w większym zakresie zamknięcia/otwarcia przepustnicy na samym wentylatorze...

 

Prawda jest taka że najlepszym regulatorem ilości powietrza jest zwykły potencjometr - czy regulator obrotów wentylatora.. (przy okazji oszczędza energię) - ale taki luksus to nie w naszych piecach....

 

To juz tez przerabiałem wcześniej, dlatego u mnie ta klapka zwykle była prawie cała przymknięta, bo nawet na odchylonej na 1-2 cm efekt był taki, że przy zadanej temp. 57 st. C automatyka załączała się przy 55 st C, a po załączeniu w szybkim tempie spadała do 54, 53...

Dopalać faktycznie nie dopala, ale spieków w sumie nigdy jakichś dużych nie robiło. Używałem kilku rodzajów ekogroszków, ale każdy w cenie 900+ zł, może mają mniejsza spiekalność, wszystkie w sumie palą się podobnie, tzn. nie dopalają... A Ty czym palisz? Dopalało mi się w sumie na akceptowalnym poziomie (w większości tzw. popiół papierosowy gęsty) kiedy np. w listopadzie kocioł pracował głównie w podtrzymaniu CWU i na grawitacji, pompę CO włączałem na 3-4h co 2-5 dni, żeby podbić temperaturę w domu o około 2-4 st. C

 

u mnie albo spieka i wszystko pali na spieki ale wtedy piec więcej pali albo niedopala przy przykręconym wentylatorze - i mniej pali

cały czas chodzi podłgówka w kuchni i lazienkach - CO wyłączone gdyż podłogówka na razie daje radę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pokusiłem się o wystudzenie kotła i wywalenie wszystkiego z paleniska celem obejrzenia / udrożnienia dysz napowietrzających i zaślepienia jednej z nich zgodnie z poradą od jednego z forumowiczów z wcześniejszych postów w tym temacie.

Na pierwszym zdjęciu otwory napowietrzające, o których w ogóle nie wiedziałem, a są właściwie na wierzchu, niżej widać też kolejne.

Przy okazji pytanie, czy te boczne otwory zaznaczone na zielono również napowietrzają?

post-36992-0-03184200-1325455550_thumb.jpg

 

Oto jak wyglądało palenisko po wyrzuceniu groszku, widać że zrobił się tam niezły spiek, który później usunąłem.

post-36992-0-70076900-1325455590_thumb.jpg

 

Tu widać tylny otwór, który zaślepiłem, po to, żeby od jego strony właśnie nie wypalał się najszybciej opał tworząc dołek (wcześniejsze posty)

post-36992-0-60995800-1325455741_thumb.jpg

 

Po usunięciu spieku.

Czy na dnie paleniska również znajdują się jakieś otwory? Po zaślepieniu tego górnego (nad ślimakiem) na początku było OK, ale później znów najwięcej powietrza (największy ogień) leciało właśnie z tamtych okolic, tak jakby wydostawało się ono od spodu lub z okolic ślimaka.

post-36992-0-86242400-1325455882_thumb.jpg

 

Widok rozpalonego paleniska po całej operacji, tak chyba powinno być jak na zdjęciu, ale później jednak największy ogień znów przesunął się do tyłu paleniska, tj. na prawą stronę patrząc na zdjęcie.

post-36992-0-77712400-1325456054_thumb.jpg

 

Nie mam możliwości rozebrania kotła, a nad samym paleniskiem jest zbyt mało miejsca, żeby tam zajrzeć, dlatego wszystko robiłem po omacku, wspomagając się latarką, lusterkiem i aparatem foto, żeby później na fotkach w powiększeniu zobaczyć co jest w środku. Otwory udrożniałem długim gwoździem, a jeden z nich zaślepiłem dwoma grubszymi podkładkami śrubowymi, które wepchnięte ciasno na 2-3 mm w miarę szczelnie wypełniły cały otwór z trzeciego zdjęcia.

Edytowane przez mewalkla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.