Witam
Mam piec miałowy DOMINO 14kW, do tej pory paliłem w nim drewnem jakie zostało mi z budowy.
Teraz zacząłem palić miałem i po zasypaniu pieca do pełna nie osiągam stałopolności większej niż ok. 10-12 godzin.
Wydaje mi się to mało, liczyłem na przynajmniej 20h spokoju.
Piec posiada klapke PW - otwarta na 1/3
Przysłona na czopuchu prawie zamknięty. Komin z prefabrykatów, średnicy chyba 18cm.
Palę miałem wilgotnym, ale nie mokrym (choć i takim próbowałem).
Ustawienia sterownika:
Temp zadana 60
Histereza 4
Temp zał pompy CO 45
Histereza 4
Przedmuchy co 3min
czas przedmuchu 15s
Obroty dmuchawy min 30%
Obr max 65%
Temp cwu 45
Po odpaleniu, piec bardzo długo osiąga temperaturę zadaną, trwa to nawet 3 godz.
W momencie gdy utrzymuje temperaturę zadaną ogień jest koloru niebieskiego,a płomienie krótkie.
W trakcie palenia nie występują żadne strzały w kotle.
Po wypaleniu popiół jest koloru brązowego, w większości w postaci zgrzanych okruchów, jakby żużel.
Jednorazowo do pieca mieści się ok 18kg miału. Po wypaleniu mam powiedzmy taką małą jednorazową reklamówkę popiołu.
Dom 109m3 ocieplony.
Ściany gazobeton 24cm, 10cm styropianu.
Strop 15cm wełny, posadzka 10 cm styropianu.
Podsumowując.
Przy temp. ok -5c na zewnątrz, nie osiągnąłem dłuższej stałopalności niż ok 10-12godz. przy wsadzie ok. 18kg miału.
Co robię nie tak, co mam poprawić?
Proszę o pomoc