Skocz do zawartości

heso

Stały forumowicz
  • Postów

    1 987
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    17

Odpowiedzi opublikowane przez heso

  1. 1 godzinę temu, Panstan napisał:

    że drewno to paliwo odnawialne i neutralne pod wzgl CO2,

    Noo... różnie z tym bywa, badania wykazują, że więcej się wytwarza CO2 ze spalania biomasy (rocznie) niż natura może przerobić. Po prostu już nie nadąża.

    A tu jeszcze przyszła moda na pellet drzewny, co oznacza więcej spalonych drzew, których zabraknie do  przerobu CO2.

  2. 43 minuty temu, SONY23 napisał:

    Oj tam... Czepiasz się. 

    Ciekaw jestem, czy przypadkowa osoba wzięta z ulicy byłaby w stanie obsłużyć Twój kocioł i czy w instrukcji byłbyś w stanie wszystkie niuanse wyjaśnić zrozumiałym dla laika językiem ? Bierz poprawkę, że to co dla Ciebie jest tak oczywiste, że nawet się przez sekundę nie zastanawiasz dla kogoś innego jest fizyką kwantową...

    Przypadkowa ? No, nie ryzykował bym, są różne przypadki. Ale powiedzmy, normalna załapałaby po jednym krótkim  pokazie. 

    Na pewno nie muszę podpierać się wybuchami kontrolowanymi czy nie, zresztą trudno byłoby mi takie spowodować.

    Ale to nie temat mojego kotła, dość.

  3. 7 minut temu, SONY23 napisał:

    Zatkaj kiedyś nos przy kichnięciu, tylko najpierw przyszykuj portki na zmianę... 

    Czyli jednak nie RCK, bo przecież trzeba oczyścić nie tylko palnik, tak jak napisał Piecuch19

    Jest coś o tym w instrukcji kotła?

  4. 4 minuty temu, Piecuch19 napisał:

    Stwarzam warunki do kontrolowanego wybuchu tj. podganiam kocioł i zamykam go całkowicie i po ok pół minuty do minuty otwieram oczko do płomienia lub PW na ful i jest BUM! i palnik odetkany - trochę wpadnie do środka ale to potem się wypala - ale najczęściej wpada do paleniska ( jak uchyli się np drzwiczki środkowe to więcej spada w palnik, a jak PW lub oczko do podglądania to do paleniska wpada zawartość z wlotu palnika.

     

    Fajne... może mała petarda dałaby radę ?

  5. 17 godzin temu, maronka napisał:

     ,,,do kolegi heso producent już nic pewnie w tym kotle nie zmieni do końca jego życia,za duże koszty i brak przyszłości dla tego typów kotłów,więc podziel się kolego swoimi pomysłami a uczynisz coś dobrego ,może ktoś skorzysta ,,do kolegi brodekb ,jesteś przykładem człowieka który chce pomóc innym zupełnie bezinteresownie i to się chwali

    Do kolegi maronka- no tak, producent nic nie musi już zmieniać, bo zrobił już kocioł 5 klasy...

    Mój projekt poprawy sytuacji nie przewiduje przeróbek gotowych kotłów,  jest to możliwe tylko na etapie produkcji, więc odpada.

    Życzę powodzenia w doskonaleniu 5 klasy.

    Henryk S.

  6. Wapno w przemyśle hutniczym jest używane jako dodatek (topnik) mający za zadanie m.in. tworzenie żużla w wytopie rudy. Kawałki wapienia topią się w temperaturze ponad

    800 st.C i łączą się z popiołami, tworząc właśnie żużel.

    Gdybyście mocniej podmuchali, otrzymalibyście to samo.

  7. Powiedzcie producentowi, że taki jeden heso znalazł sposób na to zatykanie się palnika i chętnie podpowie jak w przyszłych egzemplarzach kotła  pozbyć się tego problemu.

    I  jak  zrobić, żeby nie dymiło przy podkładaniu. I żeby nie zarastał smołą w komorze załadunkowej. I żeby była w nim możliwość palenia miałem.

    • Zgadzam się 1
  8. 1 godzinę temu, Janikp80 napisał:

    Potwierdzam, troszkę lepiej z wapnem, nie jest tak czarno jak wcześniej. 

    Może dlatego, że wapno jest białe...

    Żal mi Was. Dlaczego niby ma lepiej spalać po dodaniu wapna?

  9. 26 minut temu, Gredy napisał:

     

    Żaden kocioł idealnie czysto nie spala.

     

    I to ma być argument za tym aby nic już nie poprawiać? Jasne, że mój nie jest idealny, ale pozbawiony jest wielu wad MPM-a, np. nie śmierdzi smołą z komory załadunkowej,

    nie dymi w czasie podkładania, nie zapycha palnika popiołem., bez problemu spalam w nim także miał. Wyczytałem od użytkowników, mam zresztą sąsiada z tym kotłem i trochę pooglądałem.

    To nie grzech poprawiać dobry wyrób, życzę owocnych zmian w konstrukcji, które przecież dokonują się naszych oczach przez ostatnie 4 lata?

  10. 20 godzin temu, kamilotm napisał:

    Witam Panowie.

    (...) zacząłem czyścić kocioł i co mnie zaniepokoiło to smolasty przypalony nalot za palnikiem ceramicznym na ściankach wymiennika. Na zimnym kotle wręcz nie do zeskrobania do gołej blachy, nalot dość gruby podobny do tego w komorze załadowczej lecz bardziej przypalony, mniej szklisty. Ogrzewam dom 220 i cwu200l. Zawór 4-drogowy jest, na kotle trzymam 60, pale olcha,dębem i sosna troskę wszystko suchutkie. W czym jest problem ? Kto mi coś podpowie?

    No to odpowiedziałem- smoła osadza się z dymu.

    50 minut temu, Gredy napisał:

    Nie zgodizę się z twoją tezą i tam żadna smoła nie osiada.
     

    Niech Ci będzie...

  11. Bo już dawno zauważyłem, że powinno być podane na miejscu powstawania płomieni, a nawet jeszcze wcześniej.

    Podane odrobinę za daleko szkodzi- wychładza, nie łączy sie z płomieniami.

    Czyli najlepiej dwa w jednym, PP i PW razem...

    • Zgadzam się 1
  12. Ale całą resztę ma pewnie nieźle dopracowaną, więc może nawet niższa temperatura nie zaszkodziłaby dobremu dopaleniu.

    Tak się składa, że rozpalam codziennie i przecież ciągle są dłuższe chwile z zupełnie niską temperaturą i jakoś smoły nie ma, a drewnem też palę.

    Zresztą- nie stosuję czego takiego, jak doprowadzanie do kanału dopalania powietrza wtórnego, wszystko mam na poziomie rusztu. Może to ratuje sytuację, bo tam

    PW wychładza spaliny, tak jak napisał brodekb ?

    • Zgadzam się 1
  13. Woda i smoła pogazowa wydziela się, kiedy gazy z drewna nie spalają się kompletnie. Wystarczy, że z komina będzie widać trochę dymu i to już oznacza

    tę smołę, która bardzo chętnie osiada na wymienniku. Można oczywiście gonić w górę z temperaturą  wody w kotle, ale nie tędy droga, bo to oznacza

    wyższy koszt ogrzewania. Kocioł jest źle zaprojektowany, skoro dochodzi do osiadania smoły.

    • Zgadzam się 1
  14. 8 godzin temu, Piecuch19 napisał:

    Za niska temperatura spalin i tym samym na kotle. Pal na 80' i mierz temperaturę spalin. Wiesz w ogóle jaka jest? To spaliny rozgrzewają kocioł, a jak następuje ich szybkie wychłodzenie to robi się smoła.

    U siebie palę na 50- 60 st., spaliny max. 200 i zupełnie nie mam smoły.

    Wszystko zależy niestety od konstrukcji kotła.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.