Skocz do zawartości

mafik

Stały forumowicz
  • Postów

    594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana mafik w dniu 4 Lutego 2021

Użytkownicy przyznają mafik punkty reputacji!

Informacje o ogrzewaniu

  • Co ogrzewam?
    200m2, dom nieocieplony
  • Kocioł
    Defro Eko Duo 25kW

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Wieluń

Ostatnie wizyty

1 088 wyświetleń profilu

Osiągnięcia mafik

  1. Ja polecam Zasilacz awaryjny VOLT POLSKA sinusPRO 500 E Piec Defro 25KW - do tego akumulator samochodowy Od kilku lat nie zawiódł, póki co najdłuzej ile nie było u mnie prądu to 6h i chodził bez żadnego problemu Sam się przełącza - praktycznie bezobsługowy, ma prostownik w sobie więc ładuje aku na bieżaco.
  2. Ja nie pale w PID tylko dwustan, więc u mnie dmuchawa dotychczas chodziła w zakresie 32-35% w zależności od temp. na zewnątrz (przesłona uchylona na 2cm) W tym roku palę Karlikiem i zszedłem z nadmuchem do 30%, poniżej tej wartości zawsze mi zaczynał kopcić i miał problem z dobiciem do zadanej
  3. Tak jak pisał alf, tutaj nic nie pomoże, też mam Defro z okrągłą retortą 25KW i mam ciągle ten sam problem. Retortę warto uszczelnić tak jak koledzy wyżej piszą, bo wtedy nie ma "lewego" przedmuchu ale to i tak nic nie da. Tak głupio jest ten kanał zaprojektowany że powietrze idealnie nie dociera do odległej części retorty a od strony dmuchawy wypala na zero, aż się czasem zapada kopiec Ja u siebie reguluję temperaturą na dom za pomocą zaworu 4D więc w ciągu całego sezonu muszę kilka razy korygować ustawienia i mogę Ci od siebie tyle doradzić, że jak coś zmienię i zaczyna wywalać od tej skrajnej strony niedopałki to wtedy skracam przerwę o ok. 10s i podnoszę nadmuch o 1%, ogólnie dmuchawę mam teraz na 32% (przesłona uchylona na 2cm) i max w najzimniejszym okresie ustawiam na 35-36%
  4. U mnie na składzie 1880zł/1t workowany Jak nie upoluję na PGG to trzeba będzie brać
  5. Też mam zwykłą retortę U mnie po wlaniu oleju pisk ustaje i więc wydaje mi się to bardziej wina mechaniczna
  6. Witajcie, mam od ponad roku mam problem ze skrzypiącym ślimakiem. Ewidentnie o coś się ociera i słychać skrzypiące tarcie metalu. Dzieje się to zazwyczaj w momencie gdy piec długstoi w podtrzymaniu i żar schodzi niżej niż zwykle, np. za każdym razem jak przestanie grzać bojler i musi trochę podbić układ w domu bo się wychłodził. Zimą gdy piec się mało odstawia i żar jest wyżej bo jest większa dawka węgla pisku nie słychać. Jak doleję troche oleju do rury ze ślimakiem na 2-3 jest spokój, potem problem wraca. Rozbierałem latem wszystko co się da, wszystko czyste, bez nagaru, ślimak w idealnym stanie. Próbowałem regulować poziom na stopkach, bez rezultatu, poziomica pokazuje równo a ślimak dalej skrzypi. Może ktoś miał podobny problem ?
  7. Od strony węgla czy od środka wspawałeś ? Zostawiłeś jakieś małe otwory czy całkowicie zasłonięte od strony dmuchawy ?
  8. Kanał, kolano, talerz rozebrany i czyszczony latem. Zero nagaru, wszystko w najlepszym porządku, wszystkie kanały powietrzne w bardzo dobrym stanie. Takie spalanie i przewalanie na lewą stronę jest od pierwszego roku użytkowania pieca
  9. Dobiorę coś takiego do mojego pieca/palnika?
  10. Witajcie, wracam co dwóch latach ze stałym problemem Temperaturę na układ steruję zaworem 4D z uwagi na brak głowic na połowie grzejników. Póki temperatura na zewnątrz utrzymuje się do max 5st. na plusie jest w miarę OK i mam palenie opanowane. Jak tylko temperatura spada do 0 i poniżej, wtedy zaczyna się jazda widoczna m.in. na zdjęciach ze starego posta i na tym poniżej z dzisiaj. Ogólnie cały problem polega na ciągłym przerzucaniu węgla z lewej strony retorty - przeciwnej do strony z której dochodzi nawiew z wentylatora. Jakiego podawania bym nie ustawił zawsze wywala lewą stroną węgiel niespalony. Otwory w retorcie drożne i czyste, korona uszczelniona, piec corocznie rozbierany, czyszczony. Poniżej przykładowe efekty korekt: - jak wydłużam przerwę to z prawej strony kopiec się zapada bo piec długo dochodzi do zadanej i węgiel się wypala całkowicie w tym miejscu a lewa strona zawalona niespalonym węglem jak na zdjęciu poniżej - jak przerwa jest krótsza to jest kupa niespalonego węgla na całej retorcie - oczywiście na lewej stronie też i po całej nocy wszystko niespalone spada do popielnika Przyznam że walczę z tym od 2017 roku czyli od kiedy posiadam piec. Za każdym razem jakoś się w końcu udaje ucelować w ustawienia i jakoś sezon przepalam, ale nawet jak spiszę ustawienia to za rok one już niestety się nie sprawdzają. W okresie październik-listopad ustawienia 4s/80s dmuchawa 32% Potem zaczyna się jazda z przerwą od 60s do 75s i dmuchawa 32-37% i niestety nic nie poamaga Piec normalnie dochodzi do zadanej (65st), w domu ciepło ale niespalony węgiel wkurza na maksa, przebieram, przesypuję i spalam ponownie ale chyba nie na tym to polega Może ktoś pomoże ogarnąć??
  11. Ja też aktualizuję, ilość zasypanego węgla nie jest głównym wyznacznikiem, przy 30% zasypu też potrafi piskać. Czekam do wieczora na opróżnienie zasobnika, mam zapas pierwszej partii węgla i nim zasypię, wydaje mi się że to zła jakość węgla, może drobniejsza granulacja wypchnie tego "świerszcza" tak jak u kolegi Wolfa
  12. Ja się podłączam do pytania, piec Defro Eko duo 25kw, po załadowaniu pełnego podajnik węgla słychać ocieranie ślimaka o coś. Jak zejdzie 20-25% zasobnika do dźwięk ustaje, narazie awaryjnie jak hałasuje to leję odrobine oleju na ślimak i pomaga. Wczoraj próbowałem regulować stopkami od zasobnika, jak dałem do góry to hałasowało jeszcze bardziej, jak próbowałem w druga stronę, to stopki "wisiały w powietrzu" a rura podajnika trzymała się na 4 śrubach dokręconych do kotła (oczywiście próby na lewarku, żeby się nic nie urwało pod obciążeniem) Problem zaczął się od opału który również jak u MrWolf`a ma trochę kamieni. Na początku myślałem że gdzieś cos podlazło, po paru ruchach ślimaka przód/tył ustawało po czym kilka minut i od nowa się ocierało. Teraz jest cieplej więc zasypuję podajnik raz na 5-6 dni więc da się wytrzymać, ale początkowo bez wlania oleju nie da rady. Nie jest to jakiś tragiczny pisk, ale w nocy niesie się po całej instalacji. Może ktoś ma pomysł co to może być. Jeszcze nic nie rozbierałem, czekam na cieplejsze dni, żeby wygasić piec. Pisk ewidentnie słychać z odcinka rury ze ślimakiem która już wchodzi do kotła, motoreduktor działa bez zarzutu.
  13. Ja mam Defro Eko Duo (jeszcze 4 klasa z dodatkowym paleniskiem) 25kW - wydaje mi się że trochę za duża moc ale instalator się uparł że mniejszego nie wstawi i tak zostało. Ogólnie za późno trafiłem na forum bo wtedy kupiłbym mniejszy piec i sterownik z PID a tak palę w dwustanie, ale to i tak niebo a ziemia do węgla.
  14. Mam podobny dom jak Ty, też nieocieplony, paliłem węglem 5t + drewno Od 3lat mam EKO i załuję że dopiero od trzech :) Ekogroszku spalam praktycznie tyle samo co węgla, podejrzewam że po kilku latach wprawy w spalaniu paredziesiąt kg udałoby się zejść w dół. Obsługa bez porównania - z czystej rozrywki codziennie zaglądam jak się spala, raz za 2-3 dni wyciągam popiół, co kilka dni zasypuję podajnik, bez żadnego podpalania, dokładania, przymykania i uchylania drzwiczek itp.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.