Zastanawiałem się ostatnio nad piecem wolnostojącym na drewno(ok2000-2500pln). Przeglądając internet trafiłem na piece wolnostojące na pellet (pełna elektronika. Tylko dokładanie, wywalanie popiołu, programator tygodniowy i cieszenie się ogniem). Tylko cena ok6000-7000pln jest dosyć zastraszająca. Warto? Wiadomo... dosypywanie co 30-40h, odpalanie na "godzinę", bo z żoną często nie ma nas w domu, a chcemy mieć ciepło na życzenie, ale CO nie wchodzi w rozważanie. To ciekawa propozycja niż ciąganie się z drewnem i grzanie prądem jak to jest do tej pory.