Skocz do zawartości

polterek

Forumowicz
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia polterek

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. No i czasami jet to po prostu argument nie do przebicia u drugiej polowy B) Dlatego zacząłem myslec o modernizacji równiez instalacji rurowej. Bo sama wymiana grzejników chyba byłaby mało uzasadniona, ponieważ stosunkowo jeszcze większą ilość wody znajdowałaby się poza grzejnikami. Czy mam rację? pozdrawiam
  2. Witam Dokładnie tak funkcjonuje instalacja w chwili obecnej. Czujnik pokojowy w sypialni, północno-wschodnia wystawa. Zimą na rachunki nie narzekam, jak poczytałem ile niektórzy tu płacą to wolałbym tego na mój metraż nie przeliczać B) . Pomysł na modernizacje wziął sie tylko i wyłącznie z chęci usprawnienia funkcjonowania instalacji w okresach przejściowych. Być może udałoby się co nieco zaoszczędzic :angry: Jedyne wątpliwości miałem związane ze średnicami rur jakie zastosowac w przypadku instalacji dwururowej a jakie w instalacji rozdzielaczowej aby to wydajnie działało. pozdrawiam
  3. Witam ponownie poczytałem ostatnio troche o zaworze 4d i o ile dobrze zrozumiałem istotę jego działania to nie za bardzo widzę sens montowania go w przypadku pieca gazowego. Wg mnie zawór po otrzymaniu sygnału o temp. powrotu zacznie przymykać mi obwody. W w pewnym momencie piec zacznie pracowac na obiegu tylko kotłowym, zejdzie do mocy minimalnej ale i tak "przegrzeje" wodę w tak małym obiegu, więc się wyłączy. Czujnik temperatury w pokoju cały czas będzie jednak wysyłal informacje o zbyt niskiej temperaturze i po "chwili" piec załączy się ponownie ale działając na krótkim obiegu znowu zagrzeje wodę i sie wyłączy. W obiegu grzejnikowym będzie krążyła oczywiście woda o zadanej temperaturze, a zawór zapewne co jakiś czas wychyli sie w drugą stronę powodując domieszanie ciepłej wody z pieca. Z tym, że przy znikomej objętości wody w obiegu kotłowym piec będzie się włączał i wyłączał w bardzo krótkich odstępach czasowych. Skoro więc w obiegu grzejnikowym ma krążyć np. woda o temp. zasilania 50st to czy nie prościej będzie ustawić na piecu 50 st i wyłączyć sterowanie pokojowe? Proszę o ewentualną korektę mojego toku myślenia, a także cały czas czekam na jakieś sugestie w przypadku decyzji o modernizacji instalacji "rurowo-grzejnikowej" Pozdrawiam
  4. Witam Dziękuje za cenne wskazówki. Oczywiście modernizacja instalacji obejmowałaby również wymiane grzejników na aluminiowe bądź płytowe wiec całkowita pojemność instalacji uległaby znacznemu ograniczeniu. Tak jak pisze guitar prawdopodobnie problemem jest zaprojektowanie instalacji pod znacznie wyzsze temperatury pracy. Stąd też wogóle pomysł na zmodernizowanie układu. Histereza regulatora ustawiona jest na +/- 0,25st Pozdrawiam
  5. Witam. Dorysowany kanał na parterze neokowal Czy stare grzejniki żeliwne będą efektywnie grzać przy zasilaniu wodą o temp 40st? U mnie praktycznie trudno zejść z temperaturą zasilania poniżej 55st aby odczuwać jako taki komfort termiczny:( Pozdrawiam
  6. Witam Niestety budynek jest bez poddasza. Zakończony "płaskim" dachem". Na piętrze na podłogach parkiet, którego wolałbym nie ruszać żeby schować np. rury w podłodze. pozdrawiam
  7. Witam ponownie Udało mi się zrobic jako takie rzuty kondygnacji w poziomie. Niestety w pionie nie dam rady. Górna kondygnacja "wystaje" w obrysie z trzech stron budynku, co rodzi pewne problemy z bezpośrednim podłączeniem grzejników z instalacji na parterze. Wzdłuż zewnętrznych śnian na parterze biegnie kanał w którym w chwili obecnej znajduje się główna instalacja zasilająca w układzie dwururowym do której podłoczone są poszczególne grzejniki. Częsciowo na zasadzie pionów, częściowo pojedyńcze grzejniki. Dokładnie trudno powiedzieć ponieważ wszelkie rury ukryte są w ścianach i podłodze. Piec znajduje się w łazience na piętrze. Stąd planuje podłączenie z pierwszego rozdzielacza grzejnika w łazience oraz w pokoju nr 3 i 4. W pozostałych na piętrze żona wolałaby uniknąć prowadzenia rur po ścianach. Z łazienki na górze schodzę rurami na parter do kuchni gdzie instaluję drugi rozdzielacz, tam też wchodzę rurami do kanału (który odkrywam w narożnikach aby wykonac ewentualne połączenia rur) i rozprowadzam je w obu kierunkach do poszczególnych pomieszczeń. Dół mam więc rozprowadzony. Pozostałe pomieszczenia na górze chciałbym podłączyć poprzez strop w garażu (pokój 6 i korytarz), poprzez strop w przedsionku (kuchnia i ew. pokój nr 5 jesli nie uda podejść się z salonu na parterze). Czy przy takim układzie można do grzejników prowadzić zasilanie rurami pex/al/pex o śr. 16mm? W co wyposażyć rozdzielacz aby poprawnie zasilać wszystkie grzejniki? Do automatyk Dlaczego uważasz że taka "modernizacja" nie przyniesie korzyści? Pomysł modernizacji wziąłem dedukując na "chłopski rozum" :angry: więc nie twierdzę że sie nie myle, a jeśli tak jest to oczywiście wolałbym się dowiedzieć przed przeróbkami B) Wyszedłem z założenia, że zmniejszając ilość wody w obiegu skrócę czas reakcji instalacji na zmiany temperatury. Zaobserwowałem bowiem, że w okresach wiosny i jesieni piec nagrzewa grzejniki przez ok. 1 - 1,5godz po to, by po 30 min ich pracy osiągnąć zadaną temperaturę i wyłączyć się a następnie studzi się w rurach 500l wody, by za kilka godzin gdy temperatura spadnie ponownie rozpoczynać grzanie od "zera". Tak samo wygląda jego praca w zimie po nocnym ograniczeniu temp. pomieszczeń o 2 st w stosunku do temperatury dziennej. Z tego też powodu zrezygnowałem z ustawiania stref czasowych w zależności od pobytu w domu, ponieważ energia wydatkowana na rozruszanie tego "pociągu" po okresowym przestoju praktycznie równała się tej jaka jest zużywana na ciągłą pracę w ciągu dnia. Fakt że regulacje mam opartą jedynie na sterowniku pokojowym. Temperaturę pracy pieca ustawiam bezpośrednio na jego sterowniku. Jeśli chodzi o piec to jest to piec kondensacyjny o mocy 29kW. Serdecznie dziękuje za wszelkie uwagi. Pozdrawiam
  8. Witam serdecznie Chciałbym was prosić o pomoc w przebudowie instalacji c.o. W budynku istnieje stara instalacja z czasow ogrzewania piecem węglowym, duże średnice rur, grzejniki żeliwne, pętla dookoła domu z rur pewnie 63mm albo i więcej. Kilka lat temu został założony piec gazowy i zamknięty układ obiegu. Problemem jest bardzo duża pojemność wodna układu (ok.500l). W związku z tym układ bardzo długo nagrzewa się i zanim grzejniki zaczną naprawdę grzać potrzeba ok. 1 godziny. Z tego powodu ponoszę wysokie koszty ogrzewania w okresie jesieni i wiosny gdy zapotrzebowanie na ciepło jest niewielkie. Obecnie chciałbym dokonać modernizacji samej instalacji. Do ogrzania powierzchnia ok 250m2, dom dwukondygnacyjny. Na dole mogę ułozyć rury w istniejącym kanale biegnącym dookoła domu. Z górną kondygnacją będzie trochę gorzej w zalezności od tego który wariant wybiorę. Chciałbym zastosować instalację z rur pex/al. Największym problemem jest określenie średnic rur zasilających. Czy wybrać instalację dwururową i do niej podłączyć poszczególne grzejniki, i jaka wtedy średnica rury zasilającej? Obwód dookoła domu to jakieś 50m. Czy może lepszy byłby uklad z rozdzielaczem i oddzielnym podłączeniem każdego grzejnika? W przypadku rozdzielaczy większość przygotowana jest pod wyjścia z pex 16mm. Nie wiem tylko czy taka średnica rur wystarczy dla wszystkich grzejników, np. najdalszy to ok. 30m rury i pomieszczenie o powierzchni ok.30m2 ? Czy za pomoca przepływomierzy da się wyregulować instalację o takiej rozpiętości? Czy jednak zastosowac większe średnice rur? Przy okazji będę również wymieniał stare żeliwne grzejniki na stalowe lub aluminiowe. Nie wiem czy te zdawkowe i chaotyczne informacje nakreślają wam mój problem. Jeśli potrzeba jakiś dodatkowych informacji to postaram sie w miarę możliwosci ich udzielić. Z góry dziękuję za jakiekolwiek wskazówki i pozdrawiam Sławek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.