Skocz do zawartości

wspj

Forumowicz
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia wspj

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. wspj

    Kociol Weglowy

    Witam, pytanie do super fachowca na forum, Guitar w zasadzie po przeglądnięciu b. wielu wątków o wyborze kotła zdecydowałem się na Warmeta 18,5 KW, wcześniej nie brałem jenak pod uwagę kotła Junkers Supraclass. W zasadzie to rodzice bedą rozpalać piec a ja bedę go doglądał wieczorami. Czy w zestawieniu Warmet 200 a Junkers Supraclass coś przemawiawia na korzyść któregoś z nich bardziej. Będę Ci wdzięczny za sugestje. O Warmecie wiem już b. dużo wady, zalety, stałopalność, obsługa itp, Junkers to dla mnie coś nowego dzięki za odpowiedź
  2. Zwiększenie temperatury na piecu np z 40 na 50 st. spowoduje także szybsze zużycie miału (przy 40 st. wypiec wytrzyma np 9 godz a przy 50 st. np. 5. itp.) Jest na to jakiś sposób aby przy zwiększonej temperaturze 40->50 czas palenia był podobny jak przy niższej temp. i przy takiej samej ilości miału w piecu? Bo w sumie jeżeli piec wytrzyma na temp. niższej w ten sposób np 10 lat i każdego roku zaoszczędzi się ok 1 t miału to po tym okresie piec nowy będzie gratis ;)
  3. jeżeli załaduję piec na full to wytrzyma przy 0 st. prawie 2 doby. Co jakiś czas trzeba tylko przysypać tworzące się kratery dzięki którym dostaje się lewe powietrze i temperatura samoczynnie się podbija. Na początku tak miałem. Jednak jak co jakiś czas się zajrzy do pieca i ubije względnie zasypie tworzące się kratery to temperatura jest w miarę stabilna. Sterowanie jest.
  4. w innym poście pisałem, że piec jest trochę na wyrost bo aż 43 kW jak na tę powierzchnię grzewczą Palę cyklicznie średnio od 9-10 w zależności o d temperatury na zewnątrz do 19-23. Potem piec samoczynnie wygasa. Jak jest tak jak dziś czyli 0 sto. to wiaderko 15 kg. na minusowe 2 wiaderka w tych samych cyklach. Nie przeszkadza mi że rano jest chłodniej 18-19 stop. w zależności od pogody, bo od 9-10 cykl idzie od początku. Z tego wynikają te ilości miału na sezon no i oszczędności.
  5. Z innej beczki 1. czy przy niskiej temperaturze pieca 40-45 st. (z racji większej mocy) a więc i ryzyka kondensacji spalin wsad z kwasiaka wyeliminuje problem "degradacji' komina? 2. Jaka jest teoretycznie średnia (oczywiście w zależności od warunków pogodowych) bezpieczna temperatura na piecu, żeby nie dochodziło do kompensacji spalin? 3. Przy założeniu ze obieg wody jest wymuszony pompą, jaka temperatura na piecu przy wilgotnym miale przedłuży jego żywotność. Chodzi oczywiście o przeżarcie rdzą. Czy min. temperatura na piecu (o którą pytam) ma w ogóle wpływ na żywotność pieca. dzięki a wskazówki na te te 3 pytania.
  6. Tak naprawdę wypraktykowałem, że najekonomiczniej jest palić w cyklach tzn np od 9 do wygaszenia samoczynnego pieca ok 20 jak jest cieplej lub przy większej ilości miału do 22-23 jak jest ciepło. rano resztki są już wystudzone więc i czyszczenie b. łatwe. czyszczenie gorącego żużla to koszmar unikam tego zawsze. Na początku w pierwszym sezonie ładowałem piec na full (ok 4 wiadra po 15 kg) i faktycznie 2 dni bez podchodzenia. Minusy były takie: -wygasał o różnych porach i kiedy potrzeba była wyczyszczenia były same kłopoty bo żużel gorący itp -w nocy tak naprawdę było za ciepło. Przykręcanie kaloryferów owszem ale znowu pojawiał się problem z pkt wyżej Najekonomiczniej i najpraktyczniej wychodzi palenie w cyklach od- do. Stąd w kolejnych latach okazało się że w cyklach od-do wystarczy załadunek 30% wsadu a to oznacza naturalnie ze temp. na piecu to 40-45 dla łagodniejszych zim. A co do Waszych wypowiedzi: -faktycznie od 7 lat piec załadowywany stale wilgotnym miałem -co do komina już od roku planuję kwasiaka w kominie myślę, że najpóźniej za rok to zrobię -z wypowiedzi wnioskuję, że nadwyżka mocy nie jest minusem jeżeli chodzi o ekonomikę a przy późniejszej wymianie trzeba dobrać tylko odpowiedni Ktoś z was ma doświadczenie, ile taki piec wytrzyma przy załadunku ciągle wilgotnym miałem?
  7. Witam, mój teść jest użytkownikiem pieca miałowego z Pleszewa. Doboru pieca do domku szeregowego z podjął się sam przed 7 laty. 1. Dom jest ocieplony 2. Z dwóch stron sąsiedzi 3. Powierzchnia grzewcza to 150 m2 co daje 150m2*2,5m*40-> ok 15 kW zapotrzebowania Nie wiem co kierowało teściem w tamtym okresie ale zakupił piec o mocy 43 KW I to co obserwuję od kilku sezonów grzewczych 1. przy minusowych temperaturach zasypywane jest max ok 25-30 % powierzchni zasypowej pieca, przy temperaturach jak obecnie 15 % (wiaderko 12-13 kilogramowe miału). Widać wyraźnie, że w tak dużej komorze spalania ten miał jest ledwo co na powierzchni paleniska i daje to warstwę miału na palenisku ok 10cm (przy temperaturze na zewnątrz 5-10 stopni, na piecu 40 stop. w domu 20, czas spalania tio ok 8-9 godz.) Jak tak na to patrzyłem przeliczyłem w końcu moc kotła wg wzorów i wyszło mi, że teoretyczna wartość powinna być 150m2*2,5m*40-> ok 15 KW, czyli 20kW t i tak byłoby za dużo. Moje pytanie: -Jakie straty wynikają z tak za dużego pieca w stosunku do zapotrzebowania i wykorzystania tylko 30% mocy pieca -i co oznaczałoby gdyby zamontowany był piec o mocy np 20kW czy przy tej samej ilości miału co aktualnie, uzyskałbym dłuższy czas palenia lub wyższą temperaturę Dzięki za techniczne wyjaśnienia i dyskusję, być może to przekona mnie teścia do zmiany pieca na na Zębiec 24kW. Pozdrawiam
  8. u mnie powierzchnia grzewcza w domku szeregowym, ocieplonym to ok 150 m2 od 5 lat nie spaliłem więcej niż 4t miału, przy lekkich zimach nawet było mniej niż 3t. Temperatura w domu to ok 20st.C
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.