robertrobson

Tak, zgadza się. On jest jakoś w szereg z tranzystorem. Pewnie u Ciebie stracił pojemność ale jeszcze nie na tyle. Wymień go na nowy i będziesz miał spokój! Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Niestety tranzystor nadal się grzał I groziło jego spaleniem. Rozwiązałem problem raz na zawsze. Ten niebieski kondensator stracił pojemność. W skutek tego powstawały silne przepircia i prądy wsteczne, pochodzące z uzwojenia silnika. Założyłem stary, 30-letni kondensator z rozbiórki telewizora, który po tylu latach miał niewielki ubytek pojemności. Efekt - nie potrzeba żadnego radiatora i mosfet się nie grzeje. 21 wiek i robią takie badziewie... Sądzę, że to jest bolączką wszystkich takich przypadków jak mój. Możliwe, że jest to celowe i po 3 latach trzeba bulić za serwis lub nowy sprzęt! Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

U mnie nie ma aż takich wymagań. To faktycznie jest utopia. Jak mam wydać 50 tys aby dostać 5, to niech mnie pocaluja. Jedynie co, to nie sponsoruje piecyk na węgiel. Może być pompa lub gaz itp. Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Widzę że nikt nie odpowiedział lub nie rozwiązał tego problemu. Ja miałem podobny. Dmuchawa kręci się lekko a piecem nie szło palić bo sterownik co chwila po rozgrzaniu krzyczał, że mosfet się pali... Zaradzilem temu dokrecajac radiator, zrobiony z kawałka miedzi. No i chula już drugi tydzień. Nie wiem do koń a jaka była przyczyną skoro pracował bez problemu 3 lata. Może faktycznie się przegrzewal albo zmieniła się charakterystyka czujnika temperatury który jest pod spodem tranzystora. Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka