Witam wszystich na forum i proszę o poradę w następującym problemie:
W domku jednorodzinnym, jeszcze nie zamieszkanym, ale już na końcowym etapie wykańczania, posiadam następującą instalację CO: piec na ekogroszek 25kw, zasobnik cwu 300l (pod nie podłączone jeszcze solary), rurki w kotłowni miedziane, w ziemi z pex'a, dwa rozdzielacze dół i góra (na dole 3 pętle podłogówki, na górze 2 pętle "puszczone na termostatach"), dwie pompy zamontowane na powrotach: jedna do co druga do cwu, wszystko sterowanie automatycznie z pieca (sterownik o ile pamiętam geco coś tam), naczynie wzbiorcze otwarte zamontowane na nieogrzewanym strychu (naczynie ociepliłem 10 cm warstwą waty), rura wzbiorcza wychodzi bezpośrednio z pieca, przelew do kanalizacji. Do wczoraj nie działała mi pompa cwu - okazało się, że była popsuta i została wymieniona. Parametry pracy instalacji przed wymianą pompy były następujące: temperatura nastawiona na piecu 56 stopni, ciśnienierobocze 0,06MPa (przed właczeniem pompmy po napełnieniu instalacji manometr wskazywał 0,056Mpa, co by się mniej więcej zgadzało z wysokością dna naczynia wzbiorczego (woda nie przelewała sie przez rurę przelewową!). Po wymianie i uruchomieniu pompy cwu (i dolaniu nieznacznej ilości wody do instalacji) zaczęły się dziać bardzo dziwne rzeczy z ciśnieniem. Zaczęło ono rosnąć wraz ze wzrostem temperatury w piecu, przy czym wahania temp sięgają maks 2-3 stopni, a wahania ciśnienia 0,06-0,09MPa (manometr kończy się na 0,1Mpa).
Pytanie moje skąd te wahania? Czy to sytuacja normalna? Instalator twierdzi, że tak, ale mnie się tak nie wydaje!
Z góry dziękuję za pomoc