Skocz do zawartości

tomi1977

Forumowicz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia tomi1977

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. minęło 24h na ustawieniach podanych wyżej (u0 (temp. zadana) 55 u1 (czas postoju podajnika) 50 u2 (czas podtrzymania) 80 u3 (obroty wentylatora) 30%) piec spalił ok 35 kg. Na dworze temp. taka sama , ok +5. W domu 23 stopnie. Grzejniki praktycznie wyłączone (ustawione na 2) żar trzyma się ok 10 cm od spadu, praktycznie na srodku. Ogien wydaje mi sie ze jest mniej czerwony, delikatnie przechodzi w zolty. w popielniku 0 niespalonego węgla, mniej wiecej 60% popiołu, 40% szlaki. zmniejszyłem dmuchawe na 20%, wydluzylem czas podtrzymania o 5 minut, na 85.
  2. Wuwu, niemożliwe a jednak. Dzisiaj z racji plusowej temp na dworze i nie spalonym węglu w popielniku, podniosłem ustawienia, równo po 24h sprawdzę ile spalił. Póki co, u0 (temp. zadana) 55 u1 (czas postoju podajnika) 50 u2 (czas podtrzymania) 80 u3 (obroty wentylatora) 30% Przy tych ustawieniach i temperaturze na dworze (+5), temp. powrotu 53, 3 minuty pracy wentylatora, wraca do 55, wentylator przestaje pracowac a temp. dobija do 59-60. W podtrzymaniu stoi ok 20 minut po czym spada ponizej 55 i cykl się powtarza. Twoje ustawienia są w miare ok, gdy na dworze jest ok -10. Przy -5 mam już inaczej, przy 0 na Twoich ustawieniach w popielniku połowa węgla nie spalona. Drzwiczek z boku nie mam, rozpalam przez najniższe i zarazem największe drzwiczki. Reasumując, nie wiem czy to normalne, czy gdzies robie błąd, ale każda zmiana temperatury na dworze powoduje wariacje na piecu. Różnica 10 stopni, np z -5 na +5 to albo niespalony węgiel w podajniku, mnóstwo szlaki albo piec wygaszony. Aha, bo to podobno ważne. Komin dymi tylko podczas podawania węgla, w czasie podtrzymania unosi się delikatny biały dymek praktycznie niewidoczny. Ogień w czasie pracy wentylatora czy żar ma kolor czerwony. Wg. instrukcji powinien być żólty. Rada to zwiększenie ilości powietrza oraz wydłużenie czasu podawania. Tyle ze ja akurat dmuchanie obniżam(chyba ze moc obrotow to nie to samo co ilosc dostarczanego powietrza). Wydłużenie czasu podawania to dla mnie podwyższenie u1(czas postoju podajnika). Tyle ze, przy -10 mam 20, przy -5 jest 30, przy 0 ustawiam na 40, przy +5 na 50. I dalej ogien czerwony. Podwyzszajac bardziej, ogien cofa sie w głąb. Z kolei im bardziej podnosze u1 tym mam więcej szlaki. Kolor ognia czy zaru jeszcze nigdy nie miał odcienia niebieskawego, co podobno jest oznaką zbyt dużej ilości powietrza. Moze zatem faktycznie ide w złą strone, obnizajac obroty wentylatora, zamiast je podnosic ? Analizuje ostatnie wyniki, i jednak chyba częściej w popielniku pojawia sie nadmiar szlaki niz czystego niespalonego węgla. A szlaka podobno jest przyczyną zbyt dużej ilości powietrza, tylko jak to się ma do koloru płomienia czy zaru?
  3. NIe mam bocznych drzwiczek, sprobuje zrobic "od przodu". Wentylator na 30% tez niewiele daje, praktycznie nie ma roznicy. Po swiętach będe probował z działem technicznym, moze cos poradzą. Wesołych Swiąt !
  4. Załamka. Równe 24h na ustawieniach zadana 53, czas postoju 35, czas podtrzymania 75, obroty 50%, grzejniki praktycznie wyłączone, na dworze +5 , w domu 22 a piec spalił ok 45-50kg. Praktycznie nie ma różnicy bez względu na ustawienia. Piec był czyszczony wczoraj, więc to na pewno nie wina sadzy. Żar trzyma się na środku paleniska, byłem pewien że bedzie dobrze a tu klops. Sprawdze na spokojnie palenisko i podam jego wymiary i kształt budowy. Skad wiem ze do zbiornika wchodzi 130 kg? Tyle widnieje na tabliczce znamionowej, w instrukcji. Ale też mam zważone wiaderko którym sypie. Równe 10 kg. ps. niespalony węgiel mam w zależności od ustawień, jeśli za szybko podaje węgiel spada do popielnika czasami i w całości, czarniutki.
  5. Wuwu, dokładnie tak jak mówisz, sterownik Geco, tyle że ciut inny. Byłem na stronie Geco, dzwoniłem do działu technicznego, nie udzielają informacji na temat instrukcji serwisowej, robi to tylko dział techniczny firmy Spyra. Po Nowym Roku spróbuję skontaktować się z firmą, zobaczymy co powiedzą. Co do sadzy masz rację, duzo jej. Dzisiaj czyściłem po 10 dniach przerwy, sadzy 2 wiadra. Postaram się tak zorganizować, by czyścić raz w tygodniu. Plusem jest to, że czyszczenie jest dość bezproblemowe, chociaz nie wiem jak to wygląda w innych kociołkach. Co do ustawień. Na u1 45, u2 50 ogień cofa się dalej dość głęboko, dzisiaj zmieniłem na u1 na 35, u2 bez zmian. Temperuta przy zadanej 53, utrzymuje sie od 51 do 58. Czas pomiędzy włączaniem się wentylatora to ok 15 minut. Wydaje mi sie to zbyt krótko. Sprawdzę jutro ile spalił przez dobe. Zmiana na głowicach termostatycznych nic nie daje, mam ustawione prawie na minimum a pali po 50 kg na dobe. Faktycznie, sprobuje z gorszym opałem bo mam wrazenie ze ten jest za dobry. Co do temp, poszukam takich termometrów, natomiast czopuch chyba podobnie jak u CIebie, mogę przyłożyć dłon ale na krótką chwile. Z wielkością pieca już nic nie poradze, zostaje mi tylko opanować ustawienia by zminimalizować zużycie węgla. Jesli zejdzie na 20kg na dobe to będę zadowolony. Pozdrawiam. edit. Jacek, dzieki za rady. Jakie szczegóły podać by było to pomocne. Co do wentylatora, nie reguluje na klapce, jedynie na ustawieniach. Tez zastanawiam sie czy nie zmniejszyc na 20, maks 30% przy obecnym 50%, ale to już jutro, dzisiaj pozostawie obecne ustawienia.
  6. Wuwu, dzieki za odpowiedź. Muszę przyznać, że jestem kompletnym laikiem w temacie, to mój pierwszy kocioł. Mówisz ze masz temp. zadana 62 stopnie. U mnie przy zadanej 55 i grzejnikach na 3, przy temp. na dworze 0 stopni, w domu panuje upał - 25 stopni. W związku z tym myslac ze bedzie oszczedniej, obnizyłem u0 na 53. Dzisiaj mialem ustawione u1 na 50 i u2 tez na 50. Po kilku godzinach ogień cofnął się bardzo do tyłu, temp. spadała do 46 i wantylator nie nadążył dmuchać. Nie bardzo wiem którą wartością operować, u1 czy u2. Sugerują mi, żeby u2 podnieść na ok 100 a u1 eksperymentować od 20 wzwyż. Inni z kolei mowią zeby u1 ustawic na 1. Tyle ze jest to zupelnie sprzeczne z ustawieniami fabrycznymi, ktore są u1 45 , u2 15. Na ustawieniach fabrycznych przy -5 na dworze, podajnik 130kg starcza na 60h. Kosmos. Czy mam słaby opał ? Mam praktycznie jeden z lepszych w okolicy, z pewnego zrodla, wartosc kaloryczna 27k. Wiec to na pewno nie jest powodem. Spotkałem się z opiniami, ze na ten dom i ten piec, to zbyt dobry opał i zeby brac 25 tys. Nie mam pojecia jaką mam temp. czopucha, nie wiem jak to sprawdzić. Czytałem ten temacik z 10 razy, tyle ze, czesc nic mi nie mowi. Operuje hasłami z instrukcji, dlatego domyslam sie ze "czas podawania co 23 s" to czas postoju podajnika, a "przepalanie co 60 minut" to czas podtrzymania. "czas przepalania 180 s" rozumiem ze jest to dlugosc pracy wentylatora ? jesli tak, to u mnie nie ma opcji zmiany z poziomu uzytkownika, ale wg. moich obliczen, chodzi ok 3 minuty. Czy obnizanie temp. zadanej przynosi korzysci, tzn widac roznice w ilosci spalanego wegla ? Co to znaczy ze "wieje w komin" ? Co do samego pieca. Jestem przekonany ze przy dobrym ustawieniu to swietny kociołek, tyle ze operator ***... W tej chwili zmieniłem u1 na 35, u2 zostawilem na 50, zobaczymy rano co sie wykluje.
  7. gdyby ktoś mógł pomóc... Posiadam od niedawna kocioł retortowy Spyra 25kw. Domek 150 m2, dobrze ocieplony. Ekogroszek 27k z pewnego źródła. Przy temperaturze na dworze -5 stopni, piec pali ok 50 kg. na dobę. Czytając różne fora, taki piec powinien palić maks połowę z tego a często widzę że pali ludziom po 15kg na dobe. Bardzo proszę o pomoc w doborze ustawień, gdyż kompletnie nie wiem w którą stronę iść. u0 (temp. zadana) 53. u1 (czas postoju podajnika) 45 u2 (czas podtrzymania) 30 u3 (obroty wentylatora) 50% Przy tych ustawieniach piec dochodzi do 58 stopni, wraca do 51 gdzie przy 53 włącza sie wentylator. Czas dojścia z 51 do 58 i powrót do 51 to ok 15 minut. Grzejniki oraz podłówka ustawione na 3 / 5. W domu 22 stopnie. Komin dymi delikatnie, jedynie ciut mocniej przy podawaniu węgla. Na tych ustawieniach węgiel pali się po srodku retorty, przy zmniejszaniu węgiel nie dopala sie, przy zwiększaniu (np u1 na 80 i u2 na 80), temp spada do 45 stopni a ogien cofa się w głąb. Mam wrazenie, że kopczyk jest zbyt duży, ale nie mam pojęcia czy można i jak to zrobić, zmniejszyć ilość podawanego węgla. W ustawieniach użytkownika nie mam możliwości regulacji innych parametrów, takich jak histereza, czas przepału itd. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam ps. dodam jeszcze że podajnik na popioł zapelnia się co 2 dni, piec czyszczę co 2 tygodnie, sadzy zbiera sie małe wiaderko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.