Skocz do zawartości

spiro

Forumowicz
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia spiro

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Dzięki "Sambor" bardzo mądre informacje
  2. Kolego Henryk195, zamówiłem kominiarza na oględziny, właśnie "Sambor" dodał mi nadziei. W podanym linku mamy info "Natomiast dwa piece mogą pod pewnymi warunkami być przyłączone do tego samego kanału: ? piece muszą być zamykane szczelnymi drzwiczkami (warunek spełniony koza to piec a nie kominek szczelnie zamykany, piecokuchnia teściowej też zamykane drzwiczki") ? odległość pomiędzy miejscami przyłączenia do komina wynosi min. 1,5 m (spełniony); ? piec nie znajduje się na ostatniej kondygnacji budynku (wówczas wymagany jest odrębny kanał) (spełniony mniej więcej od miejsca instalacji kozy do wylotu komina będzie jeszcze ze 4 metry." Portki to drugi komin. Ten jest szeroki wew. 26x26 z jednym kanałem.
  3. Hmmm... teoretycznie dwa wkłady z nierdzewki to dwa odizolowane od siebie ciągi kominowe... co im przeszkadza że są w "jednej obudowie" (komin)?
  4. Witam Chciałbym uczulić forumowiczów nad rozwiązaniem którzy niektórzy polecają przy zbyt małym przekroju. Tak zwane portki. Posiadam komin w poniemieckim domu 8 metrów z cegły dzielony na dwa przewody ok. 18x15cm. Komin oryginalnie dochodzi do podłogi na parterze. Komin został przedłużony do piwnicy jako jeden przewód bez przegrody na dwa (około 2metry wysokości wspólnego przewodu) (jest podłączony do pieca Defro z podajnikiem rynnowym 28KW - zalecana średnica czopucha 180mm). Wyliczyłem że dwa przewody spokojnie obsłużą ten kocioł. Po podłączeniu okazało się że spaliny wychodzą jednym kanałem (od strony zachodniej) Tylko raz zauważyłem że spaliny poszły lewą przegrodą. Generalnie nie ma problemow ze spalaniem jest ciąg. Wezwałem kominiarza i mówił że zachodzi tu różnica ciśnień plus jeden przewód nieznacznie szybciej się ogrzewa i "łapie cug". Wcześniej jak pojeździłem po firmach które oferują systemy kominowe (najczęściej są to firmy które nie mają pojęcia o "kominiarstwie" a jedynie sprzedają "blachę") to "standardowo" oferowały w mojej konfiguracji komina tzw. portki. Jedna średnica rozdziela się na dwie mniejsze. Czyli kasa wywalona w błoto bo trzeba zakupić dwa wkłady. Chyba że któryś z forumowiczów ma takie rozwiązanie i u niego się sprawdza? Pozdr. Piotr
  5. Witam szanownych forumowiczów. Proszę o radę, mam dom poniemiecki parter+piętro komin ok 8 metrów ceglany kwadrat w nienajgorszym stanie. Na parterze teściowa posiada tradycyjną kuchnię węglową(drzewo+węgiel) podłączoną do tego komina pali tam ok 3 razy w tygodniu podgrzewając jedzonko od popołudnia do wieczora spokojny płomień, chciałbym na piętrze do tego samego komina podłączyć się z kozą. Koza raczej funkcja ozdobna też palone by było parę razy w tygodniu wieczorkiem. Wiem że przepisy uniemożliwiają podłączenie dwóch pieców pod jeden ciąg kominowy ale jak to było że parę pieców kaflowych w domu było kiedyś na jednym kominie? Może podłączenie tych dwóch pieców jest możliwe? (Dla mnie najlepsze rozwiązanie ze względu na koszta) Jeżeli nie ma takiej opcji to Myślałem żeby w ten komin wsadzić dwa wkłady z nierdzewki 150mm (powinny się zmieścić ocierając o siebie), czy takie rozwiązanie jest poprawne? Pozdrawiam i dziękuję za rady Piotr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.