denekg
Forumowicz-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O sobie
-
Płeć
Mężczyzna
-
Lokalizacja
Lublin
Osiągnięcia denekg
-
Wniosek z tego że w przyszłości zawór termostatyczny do wymiany. Ale chyba trzeba zrobić jeszcze parę przeróbek. Rotametry powinny być na wyjściu ciepłej wody czy na powrocie? Pompa na powrocie i w pionie to bardzo duży błąd? czym to może skutkować? (będzie problem żeby to wszystko w skrzynce pomieścić, pompa w poziomie napewno będzie wystawać i klapy nie zamknę).
-
Żeby wyciągnąć iglicę do obecnego stanu musiałem odkręcić ten górny śrubunek (wtedy miałem za co złapać). Jak pociągnąłem do góry to spod iglicy zaczęła wyciekać woda więc śrubunek szybko wkręciłem. O tym żeby iglica działała poprawnie nie ma mowy ale mam nadzieję że cały układ będzie już grzał jak trzeba.
-
-
W takiej pozycji jest zawieszony? Czy wnioskujesz z tego że po postukaniu zaczęło działać? Cały czas się zastanawiam czy jest on w tej chwili częściowo przymknięty?
-
A w ogóle to upuściłem trochę wody (no całkiem sporo) przez oba zawory odpowietrzające, zdjąłem nakładkę na zawór termostatyczny, postukałem trochę w niego i chyba podłoga w salonie zaczęła grzać. Muszę trochę poobserwować.
-
Na publikację zdjęcia jak najbardziej się zgadzam. (poniżej zdjęcie bez opisów) Zawór trójdrożny raczej jest w porządku bo pierwsze cztery nitki działają prawidłowo. Ten zawór termostatyczny między 4 i 5 nitką mnie zastanawia. Czy po zdjęciu po zdjęciu nasadki bolec powinien wystawać tylko tyle co na zdjęciu poniżej?
-
Jak go odpowietrzyć zabawa zaworem odpowierzającym i spinaczem biurowym wystarczy?
-
już wcześniej zdejmowałem tą nakładkę na zawór termostatyczny i nie przynosi skutku.
-
Mam problem. Z sześciu nitek podłogówki dwie nie grzeją. Zdjęcie skrzynki poniżej. Cztery pierwsze nitki grzeją prawidłowo. Gorące wyjścia, powroty ciepłe. Natomiast dwie ostatnie nitki (ogrzewanie salonu) znajdujące się za zaworem termostatycznym - wyjścia albo ciepłe albo gorące (po dłuższym czasie), natomiast powroty są zimne. Podłogówka ta działała już 4 sezony i nie było problemów z nierównomiernym grzaniem. Podejrzewam że winę za całą sytuację ponosi zawór termostatyczy który ma odcinać te nitki w przypadku gdy w salonie jest za ciepło. Ustawiłem czujnik na maxa 6 nie pomogło. Odkręciłem końcówkę kapilary od zaworu nie pomogło. Czy jeszcze jakoś można ten zawór unieszkodliwić? Czytając forum widzę że wszyscy na powrocie mają rotametry - u mnie ich nie ma i nie mam pojęcia czy przez te dwie nitki woda płynie czy nie. Czy przyczyną może być zapowietrzenie tych nitek? Jak to sprawdzić i jak odpowietrzyć? Z góry dziekuję za porady. Pozdrawiam Denekg