Skocz do zawartości

4d3

Nowy Forumowicz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia 4d3

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Starter dyskusji
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. @ramzeus Na razie znalazłem jakieś kiepskie przekroje tych pieców - muszę poszukać dokładniej w niecie. @emus Muszę chyba sprawę powietrza wtórnego skonsultować ze sprzedawcą. Nie chciałbym utracić gwarancji przez wywiercenie tych otworów:/ Zrobię jeszcze jedno zdjęcie popiołu i wstawię :lol: @SONY23 Gdy zakryję ruszt to popiół zapcha mi cały dół pieca i chyba żar przez chwilę będize szedł od dołu do góry, aż zgaśnie bo pewnie przy wylocie spalin się zatka :/ No i dodatowko mocno ograniczybym sposób utrzymywania stałej temepratury na kotle. Boję się, że gdy kociołek zostałby sam, mógłby się za bardzo rozbrykać, a miarkownik przynajmniej mi zamyka klapę w popielniku. @broker Dam znać jak będzie to wyglądać u mnie :lol:
  2. @guitar Ta klapka w drzwiczkach zasypowych to obrotowa zasuwa z dziurami, wiec bez przeróbki pieca by się nie dało. @emus Spróbuję tą klapkę uszczelnić czymś innym niż silikonem i wtedy zobaczymy czy żar się nie będzie rozpalał. Drzwiczki te nie mają uszczelki, ale czy myślisz że nawet tak niewielka ilość powietrza, która może się tędy dostawć, może coś namieszać w spalaniu? One są spasowane na "styk" :lol: Dym taki jest podczas rozpalania, a przy normalnym paleniu nie leci już tak wysoko, tylko zaraz nad kominiem zmienia kierunek w zależności od wiatru, lecz jego kolor jest ten sam. A gdzie w tym kotle powinno trafiać powietrze wtórne? W tym popiole występuje dużo spieków. Chyba tak to się nazywa. Ich kolor to właśnie popielato-biały. To jest ok? Myślałem że popiół będzie bardziej zbliżony do drewna. Z resztą tego popiołu robi się całkiem sporo. Ze spalaniem myślałem że będzie ciut lepiej. Teoretycznie 170m2, z czego 30 m2 jest podgrzewanych raz na parę dni (kotłownia i garaż). Ściany zbudowane z maxa, potem 4 cm wełny i od środka cegła (róznie jest - pełna, dziurawka, kratówka). @kajoj Spróbuje zrobić jak piszesz. Stałopalność 12h jest co prawda dla mnie ok, ale jeśli dzięki temu moge zużyć mniej opału to będzie fajnie. Białego dymu chyba niegdy nie miałem :/ Może to przez ten zasrany węgiel z Halemby. Dużo popiołu z niego jest, wiec może jest zasyfiony i przez to ta cholera też tek dymi.
  3. Cześć. Dzięki za zainteresowanie. Dodam, że powierzchnia do ogrzania to 170m2, jednak 30m2 to kotłownia i garaż, który dogrzewam tylko co parę dni, więc zawsze grzęję jakieś 140m2. Kociołek raczej niespotykany w sklepach, więc przedstawiam jego przekrój. Mam nadzieję, że to wystarczy. Komora zastpowa 56 l. Te grubsze linie to drzwiczki, to niebieskie to woda. Króców już nie rysowałem. Popiół z tego węgla wygląda tak: Te czarne małe węgielki normalnie nie występują, tu akurat zostały zamiecione z podłogi.
  4. Witam serdecznie. W tym roku zakupiłem kociołek węglowy i uczę się palić, ale na razie nie jestem zadowolony. Szukałem info w sieci i albo kiepski ze mnie "szukacz" :lol: albo nie mogę trafić na nic konkretnego. Wiele informacji, które znajduję dotyczy kotłów z górnym spalaniem. Przegrzebałem już wiele wątków i nie znalazłem nic co mogłoby mi pomóc. Mój kociołek to dolniak z pionowym kanałem spalinowym oraz dwoma poziomymi i rusztem wodnym. Dopływem powietrza pod ruszt wodny steruje miarkownik, który całkiem zamyka dopływ powietrza. W drzwiczkach zasypowych są otwory, które można przysłonić okrągłą klapką. Na drzwiczkach nie ma sznura - po prostu są spasowane. Klapkę tą mam cały czas zamkniętą, bo przy otwartej kociołek się mocniej rozkręcał niż był ustawiony miarkownik. Szyber całkiem otwarty. Komin 20cm ok 10m od miejsca przyłącza spalin. Mam 2 problemy. Po pierwsze, nigdy nie udało mi się uzyskać czystego dymu - wygląda on tak Po drugie to wydaje mi się że zbyt dużo opału zużywam. Przy takich temperaturach jak są obecnie, w ostatnim tygodniu zużyłem ok 250-300 kg węgla. Węgiel też mam kiepski (z Halemby - jak doczytałem to typ 33, a ja powinenem mieć 32, następny zakup będzie inny), ale czy to tylko za jego przyczyną jest to zużycie i dym? Palę dopiero miesiąc a poszło już chyba ciut więcej niż tona. Stałopalność mam ok 12h. Kociołek w układzie otwartym, instalacja z bojlerem w zakmniętym. Nie posiadam zaworu 3D, 4D. Na grzejnikach głowice termostatyczne. Na kotle ustawiam temp. 55-65 C w zależności od temperatury zewnętrznej. Przez parę dni jak ustawiłem 50 stopni, to potem się zrobiło w nim dużo smoły, ale go oczyściłem. Zauważyłem też, że po około 30-60 minutach od zasypania go do pełna, po otwarciu drzwiczek zasypowych, wydać po prostu żar prześwitujący spod spodu żar i tylko to co jest na samej górze nie jest jeszcze rozpalone. Myślałem że w dolniaku tylko to co na samym dole się pali, a reszta węgla ma być nie ruszona. No ale może to przez ten węgiel, który nie jest podstawowym typem dla tego kotła no i jak wyczytałem w sieci, kiepski jest do dolniaków. Dodam jeszcze, że kociołek ma 23kW, dom 170m2, z delikatnym ociepleniem ściany 3W - takie kiepskie ocieplenie z 4cm wełny, więc prawie nieocieplony. Bojler płaszczowy 140l. Proszę nie piszcie, że takich tematów było sporo - ja nie potrafiłem znaleźć. Jeśli są - podajcie linki. Jeśli ich brak - pomóżcie :lol: Z góry dziękuję i pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.