Skocz do zawartości

malin19

Nowy Forumowicz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Koszalin

Osiągnięcia malin19

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witam, zastanawiam się czy możliwe jest podłączenia wkładu kominkowego do komina w taki sposób, że kominek znajdowałby się na parterze w salonie, dalej rura szła by około 3m pionowo do góry (przez drewniany strop) na poddasze i tu pod skosem do komina oddalonego o góra 2m? Kominek ma pełnić funkcję dogrzewającą więc nie będzie wielki (poza tym komin ma przekrój 14,max 16cm, przewód kominowy niekoniecznie jest przewidziany jako dymowy więc zdaję sobie sprawę z konieczności zamontowania wkładu na odcinku od podłączenia kominka do wylotu na górze (a i wyżej ponad kalenice bo sam komin jest niższy). Czy uzyskam wystarczający ciąg przy tak długim odcinku od wkładu do samego komina? Podobno rura nie powinna przechodzić przez komorę chłodzącą pomiędzy sufitem a resztą zabudowy wkładu? Nie wiem czego jeszcze nie wiem? :-) Czy ktoś z forumowiczów ma lub wykonywał taką instalację? Z góry dziękuję za informacje i sugestie. Jeżeli za mało informacji podałem to proszę o info i uzupełnię. Pozdrawiam Karol
  2. Może nie koniecznie chcę kuć posadzki ale i tak czeka mnie wymiana podłóg bo starą klepkę jeszcze trochę i będę musiał jak w Alternaty 4 łatać ;-) Więc przy tej okazji można by przeorać. Wiadomo, że sporo roboty i koszty też nie małe dlatego pytam o Wasze porady/doświadczenia pod kątem poniesionych nakładów do możliwych do uzyskania oszczędności.
  3. Witam, szukam oszczędności i tak się zastanawiam czy coś zyskam na przeniesieniu rur CO z piwnicy do podłogi na parterze? Piec gazowy, nie najnowszy, jest w piwnicy, rury stalowe idą pod sufitem a potem do góry do grzejników aluminiowych. Tak sobie rozumuje, że zamiast oddawać ciepło (chociaż w otulinie) do piwnicy i zawsze trochę się tam ochładzać to lepiej będzie jak będą grzały chociaż trochę podłogę w pokojach. Proszę o opinię. Pozdrawiam Karol
  4. Witam, to mój pierwszy post więc witam wszystkich serdecznie. Proszę wybaczyć niewiedzę - dopiero zgłębiam temat. Chciałbym mieć w domu kominek a niestety nie mam :-) Miałby pełnić funkcje dogrzewające i dla przyjemności. Podłączenie do istniejących kominów raczej odpada - albo ich lokalizacja albo budowa (konsultowałem z fachowcami) zostaje zatem dostawienie nowego. Miałby stanąć w salonie (ok 40m2) na ścianie (lub bardziej w ścianie) za którą jest pomieszczenie (ok 18-20m2, nieogrzewane) służące za magazynek powiedzmy ogrodowy. W salonie podłoga betonowa, w magazynku drewniana, pod nimi piwnica. Piętro wyżej jest poddasze użytkowe (obecnie nieogrzewane ale w przyszłości do zamieszkania) obejmujące powierzchnią salon i magazynek, pomiędzy piętrami strop drewniany. Moje pytania to jak w takim układzie (pomyśle) zbudować komin? Czy wystarczy "jakaś" "rura" (jaka?), odpowiednio zaizolowana i zabudowana (jak?) żeby było przede wszystkim bezpiecznie a ponadto estetycznie (jakby nie było to wnętrze domu). Czy powinien to być komin z prawdziwego zdarzenia: murowany lub np prefabrykaty betonowe z wkładem ceramicznym (w castoramie coś takiego widziałem) - tutaj może być problemem drewniany strop ze względu na wagę komina ale być może dałoby się wzmocnić (zbrojenie + wylewka betonowa). Wysokość salonu 3m ale planuje obniżyć/podwiesić sufit. Wysokość poddasza w najwyższym punkcie ok 2-2,5m. Wychodzi, że komina potrzeba z 6-7m. Idealnie chciałbym jeszcze trochę rozprowadzić powietrze do sąsiadującego z salonem pokoju i na poddasze. O czym jeszcze nie pomyślałem, powinienem dopisać? Z góry dziękuję za wszelkie informacje i pomoc. A może jest ktoś z okolic Koszalina i zajmuje się takimi sprawami zawodowy i chce podjąć temat? Załączam poglądowy szkic. Pozdrawiam Karol
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.