pako678

Witam, układ mieszający przerobiony zgodnie z koncepcją. Kiedy palę w kominku temp. jest wreszcie taka jak powinna być. Tylko w przypadku kotła gazowego nie wiem dlaczego kocioł podaje temp np. 40 a do mieszacza dochodzi 36 - 37. Nie jest to błąd termometrów, tylko tak jakby temperatura na odcinku 2m tak spadała. Jakieś sugestie?

Nie sprawdziłem dokładnie rysunków na forum no i wyszło, że w poście 26 jest tak jak ja chcę to zrobić. Różnica polega na tym, że mam kominek z płaszczem i muszę zostawić głowicę jako zabezpieczenie, oraz odkręcić zawór by-pass dla zabezpieczenia pompy. Chylę nisko czoła i pozdrawiam.

Postaram się wytłumaczyć: górną belkę (powrót tam gdzie jest niebieski termometr) odkręcam i łączę z powrotem w dolnej lewej części (na lewo od czerwonego termometru). Chodzi o ominięcie punktu gdzie następuje zmieszanie. Punkt zmieszania zaślepiam. Odkręcam zawór by-pass, żeby pompa w razie zamknięcia dopływu ciepłej wody przez głowicę termostatyczną nie pracowała na sucho. Rurka będzie szła "na krzyż" ale rozwiązanie jest banalnie proste i sam się sobie dziwię, że wpadłem na to dopiero po dwóch zimach. U mnie nadmiar ciepłej wody w razie czego odbierze zasobnik cwu. Jeżeli macie jakieś uwagi to piszcie. Próbuję wstawić zdjęcie ale coś mi się nie udaje. Rozdzelacz kan 77a.

Witam, mam dwa mieszacze, w całym domu podłogówka, kominek z płaszczem wodnym i kocioł junkersa. Gdy grzeję kominkiem wszystko w porządku, ale przy grzaniu gazem mieszacz obniża temp. z 45 do 32st. Co sadzicie o następującym rozwiązaniu, wg mnie najprostszym: Górną belkę powrotu odpiąć i połączyć z dolną rurą powrotu. Poza tym wszystko zostaje na swoim miejscu. Głowica ograniczy zbyt gorącą wodę zasilania, trzeba jedynie otworzyć zawór by-pass, żeby w przypadku zamknięcia dopływu ciepłej wody pompa nie pracowała na sucho. W tym tygodniu mam zamiar to zastosować.

Witam, mam dwa mieszacze, w całym domu podłogówka, kominek z płaszczem wodnym i kocioł junkersa. Gdy grzeję kominkiem wszystko w porządku, ale przy grzaniu gazem mieszacz obniża temp. z 45 do 32st. Co sadzicie o następującym rozwiązaniu, wg mnie najprostszym: Górną belkę powrotu odpiąć i połączyć z dolną rurą powrotu. Poza tym wszystko zostaje na swoim miejscu. Głowica ograniczy zbyt gorącą wodę zasilania, trzeba jedynie otworzyć zawór by-pass, żeby w przypadku zamknięcia dopływu ciepłej wody pompa nie pracowała na sucho. W tym tygodniu mam zamiar to zastosować.