Skocz do zawartości

dominkur

Forumowicz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia dominkur

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Dzięki wszystkim za podpowiedź z dmuchawą. Dzisiaj rano napaliłem w piecu ale znacznie zmniejszyłem otwór doprowadzający powietrze do dmuchawy. Pomogło, bo do teraz się pali. Jednak są pewne zmiany w stosunku do poprzedniego: - węgiel spala się wolniej - piec wolniej łapie temperaturę - i kolejna dziwna sprawa - na piecu mam zadaną temperaturę 70st. jednak piec w stan blokady wchodzi już przy 50 stopniach. Nie dobija do tych ok 70.st. - przy takim spalaniu zmieniłem czasy na 10 sek podwaniw / 50 sek przewry aby węgiel lepiej się dopalał
  2. Jutro dokładnie sprawdzę, ale wydaje mi się, że od samego początku nie było żadnego uszczelnienia. Jak widać w poradniku na zdjęciu 100_2363 górny talerz jest przykręcany a u mnie tylko nakładany. Tak na marginesie, efekt końcowy jest bardzo lichy w stosunku do tego co u mnie było normą. Tutaj widać jakby węgiel się samoczynnie palił a u mnie płomień szedł wąską strugą do samej góry, tak jak np w jakimś palniku acetylenowym - wąski i długi. Cały palnik mam wyczyszczony jak w poradniku.
  3. Na 99% nie mam możliwości z poziomu sterownika ustawienia ilości powietrza. Co do ustawień czasowych, zeszłej zimy jak ten problem pojawił się po raz pierwszy próbowałem przeróżnych parametrów czasowych, miałem nawet 10/60 i efekt był identyczny jak przy 14/40. Co najdziwniejsze, na tych samych ustawieniach i na tym samym węglu piec po paru miesiącach ryszył bez problemów.
  4. A jeżeli przysłonię wlot powietrza, to czy nie wystąpi efekt niedopalania węgla? Zaobserwowałem też, że przed wyczyszczeniem kanału dolotowego powietrza, przy próbie rozpalenia pieca, miałem straszne problemy. Miałem ciężko rozpalić piec. Węgiel nie spalał się tylko ledwo do tlił. Po wyczyszczeniu była znaczna poprawa. Poza tym, przy czyszczeniu kanału nie ruszałem klapki przysłaniającej wlot powietrza. Cały czas jest w tym samym miejscu więc cały czas jest dostarczana taka sama ilość powietrza.
  5. Palnika jako takiego nie ma. Węgiel jest doprowadzany od dołu przez poziomą rurę w której jest ślimak. Rura idzie od zasobnika z węglem do komory spalania. Ślimak obraca się, podaje węgiel przez rurę, później pionowo do góry i spalanie odbywa się na górze. Dookoła tej pionowej rury w pewnej odległości znajduje sie kolejny metalowy okrągły płaszcz. W tą wolną przestrzeń nadmuchiwane jest powietrze. Dookoła rury przez którą idzie węgiel na górze znajdują się powiedzmy ruszta z otworami przez które nadmuchwiane jest powietrze na palenisko od góry. Jeżeli poziom węgla jest powyżej otworów nadmuchujących powietrze, wtedy następuje zasypywanie paleniska, bo cały żar jest wypychany do góry i nadmuch idzie na nie rozpalony węgiel. Powietrze idzie od dmuchawy osobnym kanałem, który ostatnio wyczyściłem, więc nic go nie blokuje. Dmuchawa znajduje się poniżej rury ze ślimakiem. Do niej jest swobodny dostęp powietrza.
  6. Mam możliwość zmniejszenia nadmuchu bo na obudowie dmuchawy jest klapka, ktorą reguluje się wielkość otworu przez który wpada powietrze do dmuchawy. Ale czy to będzie powodem? wydawałoby się że im wiekszy nadmuch tym lepsze spalanie. U mnie to wygląda tak, jakby węgiel nie nadążał się spalać a nawet rozpalać i już jest podawana od dołu kolejna porcja węgla. To powoduje wypchnięcie całego żaru do góry i w efekcie zasypanie paleniska węglem. Tylko dlaczego na tych ustawieniach wszystko chodziło dobrze i nagle przestało. Nawet dwukrotne wydłużenie czasu między podawaniami węgla nic nie zmienia.
  7. Jako że jest to mój pierwszy post na tym forum, witam Wszystkich. Może ktoś z Was pomoże mi rozwiązać problem z piecem na eko groszek. Posiadam piec Funke Econo 25kW. Początkowo był w układzie otwartym ale musiałem zmodyfikować układ i teraz piec pracuje w układzie zamkniętym, bo w ten sam układ jest wpięty piec na olej opałowy. Zbiornik wyrównawczy jest zastąpiony zaworami bezpieczeństwa. Piec pracuje w ten sposoób jakieś 5 lat. Zeszłej zimy nagle piec zaczął zasypywać palenisko. Węgiel wogóle się nie spalał tylko był wypychany do góry przez ślimak z podajnika. Kilkanaście razy próbowałem rozpalać piec. Puki piecem sterowałem ręcznie, wszystko było OK. Jak przełączałem go w automat, po niedługim czasie palenisko zostało zasypane. Myślałem że to wina węgla. Próbowałem innego, z 3 różnych składów. Za każdym razem było to samo. Zmieniałem czasy podawania węgla i odstępy między podawaniami ale nic to nie zmieniło. Więc zmuszony byłem wygasić piec, zakręcić zawory i przejść na ogrzewanie olejowe. Pewnego dnia już po zakończeniu sezonu grzewczego (maj - czerwiec), spróbowałem znowu rozpalić piec na eko groszek. Zaskoczył za pierwszym razem i paliło się do wczoraj bez najmniejszych problemów i to na węglu który pozostał w zasobniku. Ustawienia były takie jak na samym początku. Raz tylko wyskoczył bezpiecznik na piecu, bo temp była za wysoka. Parę dni znowu wyskoczył bezpiecznik i w piecu zgasło bo nie był podawany węgiel. Po rozpaleniu okazało się że dmuchawa kiepsko chodzi. Wyjąłem ją i wyczyściłem kanał dolotowy powietrza bo był lekko przysypany popiołem. Po zamontowaniu dmuchawa chodzi jak szalona. Ale niestety problem zasypywania paleniska znowu nagle się pojawił. Z dnia na dzień, bez zmiany jakichkolwiek parametrów pieca. Kilka dni grzałem olejem i dzisiaj znowu próbowałem rozpalić piec na groszek. Niestety nadal zasypuje palenisko. Piec jest czysty, komin też, węgiel pewny bo piec chodził na nim bez problemów. Czy macie jakieś pomysły, co może być powodem że nagle w piecu przestaje się palić. Poniżej kilka parametrów: Piec Funke Econo 25kW sterownik Auraton Economic 200tx Piec pracuje na ustawieniach: 14 sek podawanie węgla 40 sek przerwy dmuchawa chdzi cały czas Są to parametry, gdy piec pracuje a nie gdy jest w stanie podtrzymania. Dodam, że na takich ustawieniach piec chodził od samego początku (+/- kilka sekund) bez żadnych problemów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.