Skocz do zawartości

JanBadyl

Nowy Forumowicz
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia JanBadyl

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witam ponownie. Będę walczył bo to lekka przesada, żeby ciągle sprawdzać czy są zapowietrzone i do tego płacę zaciepło którego nie dostaję. Budynek ma 14lat a kaloryfery nie są żeliwne tylko takie białe metalowe : http://img5.burak.pl/img/7/d/e/c/grzejnik-stelrad-compact-typ-11-600400.jpg Dodatkowe pytanie: Czy jeśli wyłączył bym kaloryfer i grzał sobie pokój w inny sposób to podzielnik ciepła nadal nalicza za ogrzewanie czy nie skoro jest zimny kaloryfer? /Łukasz
  2. Witam, Mieszkam na 5 piętrze bloku zarządzanego przez spółdzielnię. Od początku okresu grzewczego mam zapowietrzone grzejniki najmniej raz dziennie (najczęściej dwa) - kupiłem kluczyk do odpowietrzania i tak z nim latam po kaloryferach ciągle... W łazience jest odpowietrznik na śrubokręt (ale coraz słabiej zaczyna on odpowietrzać, jakby się blokował - można wymienić taki odpowietrznik w okresie grzewczym?). - Dodatkowo, przy odpowietrzaniu należy zakręcić grzejnik. Niestety z tego całego odkręcania i zakręcania w jakiś dziwny sposób zablokował się zawór (czy to możliwe? czy mam się z nim jakoś siłować narzędziami? Plastik który służył do zakręcania niestety już się wyrobił i kręci się na około) W spółdzielni usłyszałem jedynie "tak to jest jak się mieszka na najwyższym piętrze". - Osobiście uważam, że takie postawienie sprawy to jakaś kpina ale chciałbym poznać opinię fachowców na ten temat. Nie wiem jak wyglądało grzanie we wcześniejszym okresie ponieważ mieszkam tutaj od września. Muszę porozmawiać z innymi sąsiadami ostatniego piętra. Mamy automatyczne odpowietrzniki w każdym pokoju (takie duże kulki wystające w najwyższym miejscu rury, ale coś niezbyt działają. Poradźcie proszę co robić w takiej sytuacji, czy naprawdę wszyscy ludzie mieszkający na najwyższych piętrach muszą ciągle odpowietrzać grzejniki? dla mnie to jakaś paranoja, bo przecież płacę za wszystko tak samo jak inni a mam dodatkowy problem na głowie. Na co się powołać w rozmowach ze spółdzielnią prócz "zdrowego rozsądku"? [EDIT] zapomniałem o dwóch rzeczach: 1. w grzejnikach ciągle przelewa się woda jak w wodospadzie albo nieszczelnej ubikacji. 2. posiadamy podzielniki ciepła, podzielnik umiejscowiony jest w miarę na środku grzejnika. Najgorsze jest to, że nawet jak grzejnik jest zapowietrzony to akurat robi się to tak, że ciepłe kawałki grzejnika są przy podzielniku... Czy wtedy on liczy tak jakby cały grzejnik był ciepły? - ergo - płacę za ciepło którego nie dostaję? [EDIT 2] 3. przed sezonem spółdzielnia przenosiła się na jakąś nową stację dostarczania ciepła CO. Wcześniej byłą lokalna a teraz od jakiejś firmy bodajże. 4. Czy istnieje jakiś sensowny przelicznik tego ile "impulsów na podzielniku" powinienem zużywać do ogrzania pomieszczenia? Bo grzejąc od rana, przez 5 godzin (zużywam wtedy około 3-5 "impulsów") ustawiając termostat na 4 nie udaje mi się ogrzać pomieszczenia powyżej 19-20stopni. Grzejnik nie jest zasłonięty niczym. Grzeje średnią mocą ponieważ instalacja ma jakieś czujniki na zewnątrz i ogrzewają tak jak wyjdzie z jakiś średnich temperatur na zewnątrz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.