Witam,
Usprawniam piec w domu moich rodziców. Jest to używany, mega stary (1965) Buderus na olej/gaz, ale ma dość klasyczną konstrukcję, ruszt i troje drzwiczek. Środkowe i górne drzwiczki są do paleniska, w środkowych jest możliwość zamontowania palnika olejowego/gazowego. Dolne drzwi są pod rusztem, jest w nich klapa, a za nimi jest szufla na popiół. Od kiedy ten piec zamontował, mój ojciec narzekał na słabą jego pracę. Poza tym palił w nim różne świństwa, przez co piec jest cały oblepiony i zarośnięty smołopodobnum syfem.
To samo jest pewnie w kominie, dlatego zaczynam od czyszczenia komina i pieca. Budynek nie jest jeszcze zamieszkany, dlatego opalanie nie było nigdy ciągłe.
Potem sam chcę przekonać się jak pali się w tym piecu, czy słabe grzanie to wina niskiego ciągu, regulacji drzwiczek, czy przepustnicy w czopuchu, a może po prostu byle jakie paliwo i słaby palacz....
Zastanawiam się również nad montażem dmuchawy, wentylatora ze sterownikiem, jednak opinie są co do tego typu przeróbek podzielone...
Czy ktoś z Was używa podobnego pieca u siebie i opala go drewnem, węglem, ekogroszkiem?
Czy zastosowanie dmuchawy pomoże? - skoro piec jest przystosowany do opalania olejem przy pomocy palnika, to być może wymaga wymuszonego dopływu powietrza...?
Pozdrawiam!