witam. znajomy przywiózł mi używany kocioł co z Niemiec. Postanowiłem że zanim go zainstaluje to zrobię próbę szczelności. Zaślepiłem wszystkie podłączenia napełniłem wodą do ciśnienia 2,3 bara a następnie dobiłem ciśnienie sprężarką do 3,5 bara. Nie widzę żadnych przecieków a mimo to przez noc ciśnienie spadło o dwie dziesiąte. było 3,3 bara. Czy mogę to uznać za normalne? Czy mogło dojść do minimalnego rozprężenia kotła i to jest powodem spadku ciśnienia?
Proszę o pomoc