Skocz do zawartości

Apollo888

Forumowicz
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Apollo888

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Myślałem, że nie będę miał problemów z podłączeniem ale jednak trochę się pomyliłem, myślałem że oznaczenia na sterownikach będą podobne. Niestety nie są. W związku z tym nie do końca mam pewność czy dobrze myślę. Okazuje się że w Auraton 2020 połączenie zależne jest od tego czy jest jakaś zworka czy nie. Chyba do takich spraw warto zamówić serwisanta od piecyka. Wątek odbiegł trochę od tematu, natomiast pojawiło się też kilka kwestii które mnie interesują. W związku z tym chyba warto będzie je poruszać w osobnych tematach. Póki co Tybox jeszcze nie podłączony :(
  2. Zakupiłem Tybox 710 i dzisiaj powinien przyjść. Dzisiaj sobie podłączę i ciekawe czy zda egzamin.
  3. Używałem. Obecnie mam ustawione 2 temp. na dzień i jedną na noc. Diana 10 odpada :) No ja nie mam doświadczenia ale z chęcią bym się dowiedział coś od osób bardziej zorientowanych.
  4. Dzięki za dokładniejsze wyjaśnienie. Już teraz rozumiem o co chodzi. Czyli nie mając odpowiedniej wiedzy lepiej nie montować wszędzie głowic ?? W kwestii mojego sterownika (Auraton 2020) i jego działania na zasadzie zwierania i rozwierania. W instrukcji napisane jest że sterownik ma trzy zaciski oznaczone odpowiednio NC, COM, NO. Jest to typowy jedno-biegunowy przekaźnik dwustanowy". Wnioskuję że mógłbym go zastąpić Diana-10. Dobrze myślę ??
  5. To jest dla mnie zrozumiałe. Wiadomo że np w układzie są trzy grzejniki (bez głowic - tylko zawory otwarte na maksa), temperatura "pieca" ustawiona na 55 stopni. Sterownik wykrywa że w mieszkaniu jest za niska temperatura, więc włącza piec. Piec zaczyna nagrzewać wodę (wtedy jest pobieranie gazu), pompa zaczyna pompować podgrzewaną wodę do układu (mieszając ciepła z zimną). Pompowana woda musi wracać do pieca i zapewne będzie chłodniejsza niż te 55 stopni więc piec będzie dogrzewał i tak w na okrągło aż sterownik stwierdzi że temperatura w mieszkaniu jest ok i "wyłączy" piec. Dla mnie nie do końca jest zrozumiałe gdy do tego samego układu doda się głowice które dla uproszczenia wszystkie ustawione są tak samo i moment zadziałania jest ten sam. Nie rozumiem takiej sytuacji: Sterownik wykrywa że temp. w mieszkaniu jest za niska, więc daje sygnał do pieca żeby grzał wodę. Piecyk ją nagrzewa, pompa pompuje do układu podgrzewaną wodę. Po pewnym czasie grzejniki nagrzeją się do tych 55 stopni. W pomieszczeniach pojawi się temperatura która spowoduje zadziałanie głowic. Zamkną one zawór no i co dalej ?? Sterownik cały czas sygnalizuje że jest za mała temperatura w mieszkaniu więc piec ma sygnał żeby grzać. Pompa też chyba pracuje ale właściwie w układzie zamkniętym ponieważ wszystkie zawory zostały zamknięte. Czy w tym momencie piec przestanie pracować ?? Jeśli tak to znaczy że piecyk reaguje na przepływ wody w układzie, czyli jeśli go nie ma to nie grzeje i olewa sygnały od sterownika. Jak to jest ??
  6. ok, dzięki za wyjaśnienia. Mógłbyś mi tylko jeszcze bardziej wyjaśnić działanie układu piec który sterowany jest sterownikiem plus głowice na grzejnikach ?? Ciekawi mnie to. Jak pisałem wcześniej myślałem że w tym układzie piecyk będzie cały czas pobierał gaz nawet jeśli na grzejnikach będzie odpowiednia temperatura. Myślę o sytuacji w której sterownik cały czas rejestruje mniejszą temperaturę od ustawionej. W kwestii głowic to okazuje się że musiałbym dokupić tylko 4 (2 już mam). Zdaje się ze głowica ok 50zł kosztuje więc aż tak dużo więcej niż za sterownik nie wyjdzie. Zmniejszyłem temperaturę na piecu do ok 55 stopni C i ustawiłem tak żeby piecyk był włączony. Jest dużo lepiej :) Robi się ciepło ale bez tego buchnięcia gorącym powietrzem. W związku z tym może rzeczywiście ten sterownik plus te 55 stopni na piecu i będzie super. Na co zwrócić uwagę przy zakupieniu tego typu sterownika, co warto żeby miał ?? Czy w zupełności wystarczy ten Diana 10, czy lepiej patrzeć na te Tybox-y ??
  7. Chyba myślałem, że jest inaczej. Rozumiem, że jeśli będę miał włączony piecyk np. sterownik go załączy, następnie zakręcę wszystkie zawory w grzejnikach (głowic jeszcze nie mam - jeśli miały by być to muszę dokupić jeszcze 5) to piecyk nie powinien pobierać gazu ?? Jasna sprawa że nie chcę bez sensu wydawać pieniędzy. Nie upieram się przy tym rozwiązaniu ja tylko uznałem układ z zaworem 4d za całkiem sensowny. Sugerujesz że jeśli grzejniki będą się grzały cały czas z mniejszą temperaturą (odpowiednio dobraną do komfortu domowników) nie załatwi problemu z powtarzającymi się okresami odczuwania zimna ?? (nie wiem czy dobrze zrozumiałem Twoją wypowiedź :)) Jak jest z dokładnością tych sterowników ?? Na forum ktoś napisał że "Zakres regulacji: od 5°C do 30°C etapami co 0,5 stopnia w systemie adaptacyjnym PI". Rozumiem że to nie jest to 0,5 stopnia co w moim sterowniku ?? "mak" odezwij się proszę :)
  8. Znikła mi opcja edycji więc pisze jako nową odpowiedź. Przemyślałem sprawę jeszcze raz i chyba wychodzi (jeśli się nie da zmontować układu z zaworem 3D, 4D) że najlepiej to ustawić najniższą temperaturę pieca (u mnie to ok 45 stopni), zmniejszyć temperaturę grzejników głowicami np. 35 (to jeszcze do ustalenia) i wyłączyć sterownik pokojowy. Dzięki temu będę miał grzejniki cały czas ciepłe. Sprawdzę sobie ile takie rozwiązanie będzie mnie gazu kosztowało ale może nie będzie tak strasznie jak się wydaje. Najniższa temperatura pieca spowoduje że piec będzie krócej grzał wodę. Minus widzę taki że nie ustawię sobie temperatury grzejników na dzień te 35 stopni a na noc trochę niższą np 30. Sprawa ze sterownikiem chyba odpada ponieważ to rozwiązanie nie zapewni mi sytuacji żeby grzejniki były ciepłe cały czas. Najprawdopodobniej problemem będzie to że sterownik nie mierzy temperatury odczuwalnej przeze mnie czy żonę.
  9. Wielkie dzięki za odpowiedzi i propozycje rozwiązania problemu. W kwestii wyłączenie sterownika pokojowego i włączenie na stałe pieca i regulować głowicami grzejników to chyba spróbuje w ostateczności. Na obecną chwilę wydaje mi się że to rozwiązanie będzie pożerało ogromne pokłady gazu. Kolejna sprawa to czy taki sterownik Diana D10 czy Tybox zapewni że grzejniki nie będą się schładzały do zera pomimo ogrzania pomieszczenia do zadanej temperatury ?? W układzie z czterodrożnym (pewnie z trójdrożnym tak samo) nie uzależniam się tak jakby od temperatury pomieszczenia tylko chcę aby grzejniki miały określoną temperaturę. Jaką to zależy od każdego kto taki układ ma. Jeden woli 30 stopni inny 40. Trzeba tylko sobie znaleźć odpowiednią dla siebie temperaturę. Dzięki temu całe mieszkanie jest w miarę stały sposób ogrzewane. Co prawda niższą temperaturą ale to ja uważam za plus. Dodatkowo ściany, podłogi, sufity, meble i cała reszta są w stanie się nagrzać. Generalnie do czegoś takiego dążę. W przypadku sterowników pokojowych uzależniam grzanie od temperatury pomieszczenia. No i właśnie czy dokładniejszy sterownik zapewni to o czym pisałem wyżej ?? "vernal" pisałeś że coś wiesz jak działa sterownik który proponujesz. Mógłbyś się tym podzielić ?? Będę bardzo wdzięczny. === Edit 1 === Zapomniałem napisać. Zmniejszyłem temperaturę na piecu do 57 stopni. === Edit 2 === Czy w takich piecykach jest istotne w jakiej temperaturze pracuje ?? Chodzi mi o to czy mają swoją jakąś temperaturę znamionową w której piec się mniej zużywa czy coś w tym rodzaju ??
  10. Cześć Pierwszy post więc Wszystkich pozdrawiam. Obecnie wprowadziłem się do mieszkania z instalacją gazową z piecem dwu-funkcyjnym Junkers ZWE 24-3 MFK. Nigdy do tej pory nie miałem styczności z taką instalacją. Piecem steruje sterownik pokojowy z dokładnością 0,5 stopnia C. Szybko zorientowałem się, że taki układ jest powodem niekomfortowego ogrzewania mieszkania (86m2). Chcąc nagrzać mieszkanie do 21 stopni grzejniki nagrzewają się do wysokiej temperatury ok 69 stopni (położenie regulatora na piecu w pozycji 5) i dopiero po przekroczeniu (niestety) 21,5 stopnia piecyk przestaje pracować. Grzejniki szybko się schładzają ale temperatura na sterowniki niby jest ok. Powoduje to że w mieszkaniu w szybkim czasie robi się bardzo gorąco ale równie szybko robi się wrażenie chłodu pomimo że na sterowniku temp. jest w normie. Zanim temperatura na sterowniku spadnie do (niestety) 20,5 żeby piec mógł ponownie się załączyć mija sporo czasu. W związku z tym latam do sterownika włączam i wyłączam go na okrągło żeby nie była za gorąco lub za zimno zmieniając ręcznie temperaturą. Zacząłem się zastanawiać co sprawia że jest za gorąco i za chłodno w mieszkaniu pomimo dobrej temperatury na sterowniku. Doszedłem do wniosku że temperatura ogrzewania (właściwie temp. grzejników) nie jest stała tylko skokowa. W związku z powyższym zacząłem szukać rozwiązania i znalazłem to forum i układ "zawór 4D, siłownik i sterownik zaworu". Próbując zrozumieć jak działa taki układ pojawiły się pytania. Czy taki układ mogę zastosować w moim mieszkaniu ?? Pompa C.O. jest tylko w piecyku. Czy praca zaworu 4D i siłownika jest głośnia ?? Piec mam zamontowany w kuchni. Zweryfikujcie proszę czy dobrze rozumiem sterowanie układu z zaworem 4D. Ja rozumiem to tak: Na sterowniku ustalam 2 temperatury grzejników: dolną i górną. Dolną np. ustawiam na 35 stopni a górną np. na 40 stopni. Na sterowniku pokojowym ustawiam np. 20 stopni. Po uruchomieniu piecyka grzejniki zostaną nagrzane do temperatury ok 35 stopni. Jeśli sterownik pokojowy "zobaczy", że temperatura w mieszkaniu jest za niska czyli niższa niż 19,5 spowoduje wzrost temperatury grzejników do ok 40 stopni. Po osiągnięciu 20,5 stopni na sterowniku pokojowym układ powróci do kontrolowania dolnej temperatury grzejników i tak w kółko. Jeśli temperatura w mieszkaniu osiągnie 20,5 stopnia (grzejniki były rozgrzane do 40 stopni) układ przechodzi w kontrolowanie dolnej temperatury 35 stopni. Czy układ schłodzi od razu temperaturę grzejników do 35 stopni poprzez dodanie zimnej wody czy temperatura będzie spadała samoistnie ?? Jak to w rzeczywistości jest, czy żeby grzejniki były nagrzane do 35 stopni piecyk będzie cały czas pracował i pobierał gaz ?? Rozumiem że to jest zależne od tego jak długo utrzyma się te 35 stopni na grzejnikach ?? Ja to widzę tak, że układ będzie sobie tylko tak jakby dogrzewał wodę a nie całkowicie od nowa ją nagrzewał. Tutaj właśnie nie do końca rozumiem na jakiej zasadzie działa podtrzymanie tej temperatury. Bo jeśli piec cały czas będzie pracował to równie dobrze mógłbym przykręcić termostaty na grzejnikach i temperaturę w mieszkaniu będę miał niższą a na piecu odpowiednio wysoką i stałą (tylko wtedy rachunki za gaz będą równie wysokie). Napiszcie proszę jak to jest z tym podtrzymaniem temperatury na grzejnikach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.