Skocz do zawartości

bubrb

Nowy Forumowicz
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia bubrb

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. nie mam czujnika spali.... To jest prosta aparatura...= sterownik: 1. temperatura zadana 2. czas przedmuchu. 3. przerwa przedmuchu 4. zakres pracy ciągłej - do dziś nie wiem o co tu chodzi. 5. Moc dmuchawy od 1 do 10. Dmuchawa, pisałem już, od malucha :) No i kocioł, solidna firma spod Wolsztyna. Mam kilka pomysłów na rozwiązanie tego problemu, ale poczekam, aż coś napiszecie :) A w swojej historii to przeszedłem z tym kotłem wiele: 1. opalanie 50% na 50% miał i węgiel (groszek, orzech) co było. 2. opalanie miałem - książki o tym pisać - można było kocioł zasypać miałem i jedną zapałką odpalić - jeden jedyny sezon tak miałem - bajka w paleniu - normalnie Cudo.))))) 3. zwiozłem miału różnej jakości - od najgorszego do najlepszego - ale o tym to tu już dużo napisano - prawie wszystko potwierdzam. zły się nie pali i taczka popiołu do wywiezeina. 4. poprzedni sezon... niby miał piękny, ale się nie pali... więc dowiozłem groszku i puściłem wszytsko przez komin...a historia była dziwna - bo potrafił się spalić do końca...albo nie palił się wcale... ten sam miał..... no ale z węglem palił się aż gwizdało. 5. obecna historia... wydaje się, że miał nie jest zły... ale pali się również różnie...no i ten 1 stopien temperatur... i dmuchawka która chodzi na wolnych obrotach, ale chodzi ciągle. Komin mam OK.... wkład żaro-kwas.. i od czasu do czasu SADPAL..... no i czasami komin sam huknie... to się wyczyści :) Pozdrawiam... wszystkich CIERPLIWYCH MiałoMniaków.... a może poprostu pierdyknąć to i postawić kocioł gazowy..... !!!!! A może poprostu palenie miałem na taki urok :))))))
  2. Witajcie MiałoManiacy :) 1. Problemu wcześniej nie było...chyba tak jest od dwóch sezonów...... ale historia palenia jest długa.... 2. Dlaczego wina opału, skoro ustawiamy 40.. kocioł rozpala się do 40....a następne załączenie dmuchawy dopala do 39... i stop. Albo... ustawiamy 50....rozpala się do 50....dmuchawa się wyłącza... i ponowne załaczenie dmuchawy rozgrzewa do 49... i dalej sobie dmucha...... ALBO.... ustawiamy 65 stopni... kocioł rozpala się do 65 stopni, dmuchawa się wyłącza, po obniżeniu temperatury dmuchawa się znowu włącza i kocioł rozpala się do 64... i ani grama dalej.... WIĘC PYTAM - dlaczego wina opału ?! opał rozpala się do każdej żądanej temperatury....nawet 70 stopni... może się mylę.... 3. Groszek - tak, stosowałem z wynikiem pozytywnym...... jeżeli tworzyłem mieszankę miału z groszkiem, to problem znikał.......tyle, że to pewnie na skutek większej bezwładności opału, bo zamiast ustawionego 50... rozpalał się do 55.... do ustawionego 60 rozpalał się do 65.... itd. Generalnie tak jest, że miał pali się na tyle na ile mu dmuchawa pozwala... zaś węgiel.. pali się na tyle ile ma... i jeszcze trochę więcej.... 4. Dot. tzw. PID.. .czytam posty o tych PID-ach i innych.... ale powiem Wam koledzy...z całym szacunkiem...... KOCIOŁ MIAŁOWY TO NIE APTEKA.... TAM NIE CHODZI O GRAMY A NAWET KILOGRAMY..... to są tego typu urządzenia..... a jak chcesz ustawić sobie spalanie do 1 grama... to trza się wybrać do laboratorium AGHM :)) - to tak k`woli komentarza Ale proszę o powrót do tematu..... może ktoś miał takie historie... może z doświadczenia... liczę na Was....
  3. Witajcie... Na forum jestem nowy..ale czytuje Was co jakiś czas.... Problemy z kotłem górno zasypowym na miał mam jak wszyscy... niepalący się miał, zadymienie z dolnych drzwiczek, strzały w kominie... przyjmuje, że przy tej technologi z precyzją prawie laboratoryjną musi tak być. Ale mój kłopocik jest inny... Dotyczy chyba sterownik..... Jakiej temperatury bym nie ustawił..... to piec rozhuśta się do żądanej temperatur....a potem oczywiście dmuchawa się wyłącza... następnie znowu dmuchawa się włącza, ale dogrzewa o jeden stopień mniej od temperatury żądanej i tak trzyma :).... dmuchawa kręci się ciągle, to mocniej to słabiej, a temperatura o ten jeden durny stopień nie chce się podnieść... Powtórzę, obojętnie, czy to jest ustawiona temp. 40, 50, 60 stopni. jeżeli ustawię na sterowniku 65 stopni, to rozpala się do 65 stopni i dmuchawa się wyłącza, po obniżeniu się temperatury dmuchawa się załącza i piec nagrzewa się do 64 stopnie i... ni ciula..nie idzie więcej... dmuchawa się nie wyłącza.. dmucha sobie na zwolnionych obrotach... Bajka..... Będę wdzięczny za jakieś komentarze..... Kocioł Stempin Komorowo k/Wolsztyna, sterownik "Komfort" elster, dmuchawa od małego fiata :) ps. mam kocioł już jakieś 10 lat...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.