W tym roku wyremontowałem domek letniskowy na działce. Jest to domek murowany, zadaszony, nie posiadający instalacji ogrzewania.Okna plastikowe.
Pomieszczenia ogrzewam czasami grzejnikiem elektrycznym olejowym. Jest to jednak spory koszt. Obecnie domek jest nieużytkowany.
Zbliża sie okres zimowy i nie wiem jak postąpić. Czy lepiej jest całkowicie odstąpić od ogrzewania pomieszczeń, czy też ogrzewać przez kilka godzin każdej nocy.
Czy brak ogrzewania może spowodować, że ściany całkowicie przemarzną i pojawi sie pleśń.
Prosze o informację, jak powinienem przygotowac się na okres zimowy i mrozy.