Skocz do zawartości

LukasTD

Forumowicz
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia LukasTD

Ciekawy

Ciekawy (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Wszystko się zgadza. Tylko, że nie zauważyłeś jednego szczegółu. Jedno podanie u mnie trwa 34 sekundy (czyli tłok w jedną strone idzie 15 sek, pożniej 2 sek. stoi i 15 sek. wraca i 2 sek stoi). Ja sobie ten czas podzieliłem na pół (Czas podawania - 17 sek). Czas przerwy ustawiłem na 1:20 min. Czyli pełną dawkę opału podaje mi co 2 minuty 40 sekund. Przy takim układzie 10 dawek trzeba podzielić na pół i wtedy wychodzi ich prawdziwa ilość.
  2. Ewidętnie coś masz schrznione w instalacji. Dla pieca taka niska temperatura w dłuższej perspektywie może okazaćsie zabójcza.
  3. 20kg na dobe. Dom 180 m, aktualnie ogrzewane 120 m.
  4. Histereze CO zmień na 1 stopień, zadaną na 60 (ja mam teraz ustawioną 62 stopnie). Z nadmuchem też nie przesadzaj, bo cenne ciepło ucieka Ci kominem. Proces spalania u mnie wygląda następująco. Temperatura w czasie pracy spada do 54-55 stopni, po czym przez około 14 minut (10 cykli podajnika) rośnie do 62 stopni, następnie powolutku rośnie do 70-71 i zaczyna spadać do 61. Ostatni etap trwa około 30-35 minut.
  5. Czyli Tak: Czas pracy w podtrzymaniu : 54 sekund (przez tyle czasu podajnik będzie pracował) Opóźnienie załączenia podajnika ustaw na 60 sekund Opóźnienie wyłączenia nadmuchu też na 60 sekund
  6. Pracę podtrzymania ustaw na 54 sekundy (czyli cały cykl pracy tłoka). Przerwa podtrzymania na 30 minut, żeby nie powodowała zamieszania na palenisku (u mnie jak załącza się podtrzymanie to nadmuch dosyć szybko wychładza piec). W ustawieniach serwisowych zmień na maksymalne wartości te dwie opcje o których pisałem wcześniej.
  7. Jakim opałem palisz?? Kilka rad: - Pierwsze i najważniejsze to ustaw temperaturę na piecu powyżej 55 stopni, bo dopiero wtedy nie będzie bakterii w wodzie której używasz do picia i kąpieli. - Kolejna rzecz to ustaw czas podawania na 54 sekundy (rozumie że jest to jeden cały cykl pracy tłoka - trochę długi - u mnie trwa on 34 sekundy) i zostaw go w spokoju. To będzie wartość stała. - Reguluj tylko czasem przerwy. Ja u siebie podzieliłem czas podawania na pół, czyli co 1:20 podaje mi opał przez 17 sekund. Ty ustaw sobie na początku przerwę na 2 minuty i po około dwóch godzinach pracy kotła sprawdź czy w popielniku nie ma niedopalonych kawałków opału, lub czy czasem żar na popielniku nie przesuwa się w stronę podajnika. Jeśli w popielniku są kawałki niedopalonego opału - zwiększ przerwę podawania. Jeśli żar przesunął się w stronę podajnika, zmniejsz ją. - Bardzo ważne żeby nie otwierać za często drzwiczek do komory spalanie, bo dopuszcza się wtedy powietrze do komory. - Nadmuch ustaw na 40 % i pozostaw go w spokoju. Chyba że będą robiły się spieki. Zależy od tego czym palisz. - Jeżeli spalanie na piecu będzie ustawione ok (tzn. nie będzie przerzucał Ci węgla do popielnika, albo żar nie będzie się cofał), a piec nie będzie dłużej trzymał ciepła to znaczy, że gdzieś masz spaprane ocieplenie w domu. Bo ciepło musi gdzieś uciekać. Na pewno nie jest to w piecu, tylko gdzieś w instalacji. Ja mam sterownik ST-40. Nie wiem jak w ST-37, ale u mnie jest jeszcze coś takiego jak menu serwisowe, w którym na samym początku trzeba zmienić dwa podstawowe ustawienia: zmienić na max. czas załączenia dmuchawy i czas opóźnienia jej wyłączenia. (ustawić na 60 sekund)
  8. Ile teraz palą wam wasze kociołki?? i jakie macie ustawienia?? U mnie sprawa wygląda następująco. Temperatura na dworze: -1 do -5 w nocy, od 0 do 5 w dzień Temp. w domu : od 20,5 do 22. Nie wiem czemu są takie zmiany, skoro nic przy piecu nie zmieniam. Powierzchnia domu 180 m., aktualnie połowa w użyciu, ale ogrzewam prawie całość ze względu na otwartą klatkę schodową. Opał: miał, podobno 24 MJ Sterownik TECH St-40 Kocioł MISTAL 25 KW z podajnikiem tłokowym Ustawienia sterownika: Zadana CO 60 Zadana CWU 45 Czas podawania 17 sekund Przerwa podawania 1min. 15 sek. Praca podtrzymania 17 sekund Przerwa podtrzymania 42 minuty Siła nadmuchu 34% Załączona pompa podłogowa i cyrkulacyjna. Pompa CO wyłączona (dwa grzejniki które potrzebują działają na grawitacji) Na tych ustawieniach pali mi bardzo różnie. Jednym razem przez 24 godziny spala 15 kg miału, innym około 30kg (mimo że temperatura jest podobna). Za każdym razem praca kotła wygląda podobnie. Zadaną CO mam ustawioną na 60 stopni. Histerezę na 2. Praca kotła wygląda następująco: 1 etap: W momencie kiedy kocioł osiąga temperaturę 58 stopni wchodzi w tryb pracy. W tym etapie temp. spada do 54 stopni i rośnie do 60 (ten etap trwa 6 cykli podawania) 2 etap: Przechodzi w tryb podtrzymania - najpierw temp. powoli rośnie do 70 stopni i spada do 58 (trwa to około 46 minut) Czy wszystko jest ok z pracą kociołka, czemu aż takie duże wahania w spalaniu miału?? Czy te dwa grzejniki mogą chodzić na grawitacji, czy lepiej załączyć pompę?? Jak to wygląda u Was? Ile Wam teraz palą ?
  9. Miałeś rację. Ustawiłem na 40 % i spieków praktycznie nie ma. Zajmują może 10% całego popiołu.
  10. Ok. Ustawiłem na 35% i zobaczę jak teraz będzie się paliło. A jak ustawić przesłonę na wentylatorze ??
  11. Na ile podnieść dmuchawę? Hmmm... może coś to da, bo w sumie nie próbowałem dawać na więcej niż 30 - 35 %. Tutaj wszyscy opisują że do miału ustawiać jak najniższą wartość i tak też robiłem. Bardziej starałem się zejść jak najniżej, ale wtedy to dopiero była tragedia. Przy ustawieniu na 7% piec baaaaardzooo długo się nagrzewał i spieków było też bardzo dużo.
  12. Jeżeli by tak było to zakup miału i sprawdzenie jego jakości trzeba by było odkładać do większych mrozów, bo wtedy będzie się paliło jeszcze inaczej. A tak na poważnie to chyba nie temperatura ma wpływ, gdyż ostatnio jak w nocy były przymrozki to paliło się całkiem dobrze. A teraz pogoda jest podobna, albo i nawet trochę cieplejsza.
  13. Witam. Posiadam kocioł KTM 25KW z firmy Mistal ze sterownikiem TECH ST-40. Mam niemały problem związany z paleniem miałem w kotle z podajnikiem tłokowym. Od kilku dni miał zaczął mi się bardzo koksować i zawieszać (tworzy się taka spieczona tafla, która nie chce spaść do popielnika), przez co wygasza się kocioł. Wcześniej przez około dwa tygodnie było wszystko ok. Palę cały czas tym samym miałem. Nie zmieniałem żadnych ustawień i tak nagle jakość palenia znacznie się pogorszyła. Stało się to po zapchaniu większym kawałkiem otworu podajnika, przez co kocioł nie dostawał miału i zgasł. Po wyjęciu wszystkiego z podajnika i usunięciu zatoru powinno być wszystko ok. Niestety nie jest. Podajnik działa tak samo jak kiedyś. Nic się nie zmienia jak przykręcę dmuchawę. Nawet zauważyłem że na niższym poziomie obrotów jest więcej spieków. Powoli zaczynam mieć już tego dość. Aktualnie mam takie ustawienia: Temp. CO - 56 Temp CWU - 45 Czas podawania - 36 sek. (tyle trwa cała droga tłoka) Przerwa podawania - 130 sek Przerwa podtrzymania 15 minut Praca podtrzymania 30 sek. Siła nadmuchu 15 % (skala 1-100) Pompa CO wyłączona (działa grawitacyjnie) Załączona pompa podłogowa Już nie wiem co mogę jeszcze zrobić. Gdyby miał był aż taki kiepski to od samego początku byłby ten sam problem, a nie po 2 tygodniach palenia się raptem jakość miału pogorszyła. Macie jakieś pomysły co się mogło stać ??
  14. Niestety, ale nie mam tego ustrojstwa przy swoim piecu :( Chyba jedyną możliwością zlikwidowania tego przesypu miału jest podniesienie w jakiś sposób bocznej ścianki o 1 cm. Dołożę kawałek płaskownika i zobaczę jak będzie dozować miał. Macie może jeszcze jakieś inne pomysły co mogę zrobić z tym problemem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.