Skocz do zawartości

scorpien

Forumowicz
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia scorpien

Ciekawy

Ciekawy (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

2

Reputacja

  1. Hej, palę 75m2, grawitacja + pompa na najniższym stopniu oraz C.W.U. kocioł cały czas ustawiony na 45oC... 60oC ustawiam przy dużych mrozach, powyżej 60oC robi się naprawdę ostro w domu (powietrze zaczyna być suche i ciężko dotknąć grzejników). W przyszłym roku bezapelacyjnie kupuję 2 tony Marcela, Wieczorek sprawia mi problemy przy rozpalaniu bo zieje jak miotacz ognia, Camino ma krótki czopuch i muszę kontrolować płomień docierający do komina (sporo czasu zmarnowane w piwnicy)... Jak na razie węgiel z kopalni Marcel jest najlepszym, który paliłem mimo, że wymaga wyszorowania pieca od czasu do czasu. PS. tak palę w 0,7 Camino rocznik 1992... Tego Wieczorka kupiłem 1,5 tony... ciekawe swoją drogą na ile wystarczy... Tak czy siak, licząc to co miałem wcześniej i być może będę musiał dokupić, okres grzewczy zamknie się w 2000zł co przy dzisiejszych cenach opału mnie zadowala :)
  2. Hej, chciałem zdać kolejną relację :) w związku z jak na razie nie wymagającym okresem grzewczym, 280kg Marcela starczyło mi na 25 dni (nie wszystkie oczywiście palone), zużycie wychodziło mi tak z 14-15kg na dobę. Niestety Marcela już na tym składzie nie mieli, więc wziąłem Wieczorka. Co do smołowania Marcela to rzeczywiście odkłada się trochę tego na ściankach... natomiast dzisiaj pierwszy raz odpaliłem Wieczorka i jestem lekko niezadowolony... tzn ten węgiel daje płomień jak miotacz ognia... dwie szufelki jak się z drewnem od góry zajmą to płomienie idą prosto w komin... muszę zmienić sposób rozpalania niestety... znowu czas dla kotła poświęcony ;) napiszę jutro jak długo w porównaniu do Marcela pali się Wieczorek... PS. Widzę, że Wieczorek jest lepiej sortowany, kupiłem orzech i dostałem orzech z małą ilością miału, pamiętam że Marcel był oblepiony miałem (to już skład raczej zawinił) ale i sortyment jakiś dziwny bo były drobne węgielki jak i wielkie kostki...
  3. Palenie jest bardzo wygodne i dłuższe niż na koksie. Popiołu jest mało + zostaje koks do ponownego palenia. Mam podobną sytuację z tymi wiszącymi ściankami węgla, jeśli załaduję mocno kocioł to trzeba iść obruszyć po kilkunastu godzinach żeby się równo paliło. Na początku węgiel rozpala się wysokim płomieniem ale jak dojdzie do fazy koksu to pali się już objętościowo, krótkim niebieskim płomieniem. Sadza nie rzuciła mi się w oczy, (pierwsze miesiące przepalania wiosna/jesień paliłem brunatnym w tradycyjny sposób żeby było szybko i łatwo, więc ten węgiel palony od góry nawet lekko zmniejszy smołę). Na ten moment jestem zadowolony, a koks czasami płatał figle. Jak miałem gruby koks to potrafił po kilku godzinach zgasnąć i musiałem ponownie rozpalać co było trudniejsze niż przy węglu. Koks uważam, za paliwo które jak wyszło z obiegu. Skoro można skoksować samemu węgiel typu 33 to po co przepłacać ? PS. kocioł mam podstawową wersję 9,7KW z miarkownikiem Honeywell (obstawiam, że fabryczny padł już z 10 lat temu)
  4. Jako, że przycisk edytuj zniknął ze swojego wcześniejszego miejsca, podbijam by napisać iż ten Marcel u góry starczył na 23 godziny, ale co dziwne moim oczom ukazało się jeszcze ze 3kg niedopalonego koksu... wydaje mi się, że po kilkunastu godzinach już w fazie koksu warto przeruszać i grzanie się 1-2 godz. wydłuży. Jestem zadowolony.
  5. scorpien

    Nowe Czasy - Nowe Ceny

    Tylko proszę nie lamentujcie ;) raczej zadajcie sobie pytanie, co zrobiliście przez ostatnie 5 lat żeby mieć więcej pieniędzy ? ;) strasznie dużo osób w naszym kraju obiera sobie etat i siedzi na nim 20 lat... mimo, że przestaje w którymś momencie być on opłacalny... owszem w Polsce minimalna to 1000zł na rękę, ale nie zmienia to faktu, że prowadząc działalność gospodarczą można mieć i 20tys. miesięcznie. Bierna postawa doprowadza ludzi do nieszczęścia. Jak widać kopalnie chcą mieć więcej pieniędzy bo i koszta mają większe, Wy też maci koszta coraz większe, a co zrobiliście żeby mieć więcej pieniędzy ? Oszczędzanie to nie sposób...
  6. Dzień dobry :) 10:30 na zegarze, grzejniki dalej gorące, kocioł świetnie utrzymuje temperaturę, nastawiony na 45C termometr wskazuje 50C i stoi jak beton. Na razie 13 godzin i jedziemy dalej :)
  7. Fakt, musiałem kilka szczapek więcej dać niż przy przeciętnym węglu, ale jak się zajął to wykorzystuje świetnie ciąg w moim kominie, aż huczy, niestety jest to kocioł krótki na koks, więc przy górnym odpalaniu płomienie lecą w czopuchu, ... Jest 22:20 grzejniki gorące, temperatura nawet wyższa niż zadana, miarkownik odciął dolne powietrze i ciepełko trzyma. Myślę, że będzie dobrze. Pozdro Bartek PS. o węglarzach szkoda gadać, stoją z tym najczęściej koło targów i straganów, co jakiś czas starsza babcia się skusi na "dobry węgiel". Ja przestałem ufać nawet reklamowanym składom opału. W zeszłym roku z lenistwa zamówiłem opał na telefon z dowozem do domu, byłem chyba jeszcze w pracy a odebrała moja narzeczona... zobaczyłem od razu, że oblepiony miałem i ziemią... Szczęście, że nie zamówiłem ilości na cały okres grzewczy, a skład u mnie trafił na czarną listę.
  8. Hej, Ja kupiłem 280kg orzech Marcel 30000Kj/kg, o tym Wieczorku nie czytałem bo rano nie wchodziłem na forum, klapkę w drzwiczkach zasypowych mam lekko uchyloną tak żeby mogło zaciągać powietrze. Przed chwilą (21:30) rozpaliłem od góry, zobaczymy na ile wystarczy bez ogrzewania wody w bojlerze, a jutro będzie ogrzewał z wodą. Temp na kotle mam 45C, więcej nie da rady bo będę miał w domu upał... 60C na kotle to Ja ustawiam jak jest -15C... Pozdro Bartek
  9. Dzisiaj byłem na tym składzie, poczekałem na kierowcę zatrudnionego przez skład ( przede mną na skład wjechało jakichś dwóch węglarzy, którzy kupowali najtańszy i największy węgiel w kostce do rozłupywania), zakup odbył się normalnie z udziałem wagi i pojechałem razem z kierowcą pod dom. Wyszło 280kg, węgiel ładnie połyskuje, niestety dzisiaj u mnie bryza i kapuśniaczek, więc węgiel jest mokry, mam tym zamiar palić przez najbliższy okres i konkretnie zdać relację czy opłaca się zakup większej ilości. Transport miałem za darmo bo mieszkam praktycznie 2km od składu. PS. od razu zadam pytanie, czy przy spalaniu węgla "od góry" powinienem mieć uchyloną klapkę w drzwiczkach zasypowych ? W tym momencie jest ona uchylona na kilka milimetrów żeby dostarczać powietrze po zamknięciu miarkownika, czy podczas spalania "od góry" nie będzie to w czymś przeszkadzać ?
  10. Hej, Od paru dni dręczy mnie po nocach grzejnik łazienkowy (szczytowy z automatycznym zaworem odpowietrzania). Problem polega na tym, że gdy odcinam bojler od instalacji grzejnik zaczyna wydawać odgłosy potoku górskiego. Są one na tyle głośne, że w nocy jest problem ze spaniem. Instalacja była grawitacyjna przez x lat (kocioł w piwnicy pod mieszkaniem), później doszła pompa, która jest zainstalowana na powrocie. Wczoraj rutynowo odpowietrzyłem pozostałe grzejniki, ale ani grama powietrza nie uleciało... Ciśnienie w normie. Brakuje mi pomysłów co może powodować takie dźwięki, a tym bardziej tylko przy odciętym bojlerze... W momencie kiedy ogrzewam wodę użytkową odgłosy znikają. Pomocy :) Pozdrawiam Bartek PS. mogę jeszcze dodać, że używam tej instalacji od 3 lat i pierwszy raz mam taką sytuację...
  11. Hej, zrezygnowałem z koksu do Camino, ponieważ cena jest już dwukrotnie wyższa niż węgla. Teraz moja prośba o pomoc przy analizie oferty. Upatrzyłem już skład, podają również podstawowe parametry węgla na stronie, oto co znalazłem: (wykluczyłem wszelkie groszki, ponieważ obawiam się, że przelecą przez ruszt) parametry w kolejności: wartość opałowa - popiół - siarka (podają też, że sobieski jest dodatkowo przesiewany na składzie) 1.Węgiel Orzech II 22-12-12 , Kopalnia: Sobieski , Cena: 620zł/tona 2.Węgiel Orzech I 22-12-12 , Kopalnia: Sobieski , Cena: 670zł/tona 3.Węgiel Gruby I 23-12-12 , Kopalnia: Sobieski , Cena: 680zł/tona 4.Węgiel Orzech 25-9-10 , Kopalnia: Piast , Cena: 750zł/tona 5.Węgiel Orzech II 29-05-04 , Kopalnia: Wieczorek , Cena: 740zł/tona 6. Węgiel Orzech 30-07-04 , Kopalnia: Marcel , Cena: 750zł/tona 7.Węgiel Kostka 30-05-04 , Kopalnia: Wieczorek , Cena: 820zł/tona 8.Węgiel Brunatny Orzech 9,5-14-6 , Kopalnia: Bogatynia , Cena: 270zł/tona Moją uwagę przykuł Orzech II z kopalni wieczorek, wiem również że dobry węgiel będzie się lekko błyszczeć i będzie lżejszy od pół kamienia. Nie wiem natomiast jak mam zweryfikować to na składzie ? Mam zamiar palić "od góry". Opłaca się inwestować w droższy węgiel ? Czy może lepiej kupić 5 ton brunatnego ? (Aktualnie opalam brunatnym nie przekraczając 50C na kotle, nie próbowałem jeszcze palić nim od góry, ale mimo wszystko długość palenia się zasypu pozostawia wiele do życzenia). Instalacja ogrzewa mieszkanie 75m2 w starym budownictwie + 100L wody, okna PCV. Gdy mogłem zaopatrywać się w koks zużywałem 3 tony. Pozdro Bartek
  12. aiven49 trafiłeś w 10tkę :D w razie problemów dokładnie te części do kotła Camino będą pasować :) tak na przyszłość, tak wygląda uszkodzenie (zerwana górna część uszczelnienia/kaptura): PS. swoją drogą popularny kocioł, skoro Dozamet produkuje do dziś te kotły i nawet części zamienne sprzedaje. Od razu dorzucę kolejne pytanie, w związku z tym, że w mojej okolicy koks stoi po 1270zł/tona nie będę na pewno używał koksu. W okolicznych skupach mają zwykły węgiel orzech II za 570zł/tona oraz brykiet węglowy/miałowy za 580zł/tona. Ten brykiet trzyma długo ? Gdzieś przeczytałem, że ponoć zdrowszy dla kotła koksowego niż zwykły węgiel. Pozdro Bartek
  13. Witam, mój pierwszy post na tym forum dotyczy niestety problemu. Mam kocioł koksowy z jakiegoś starego zakładu w Nowej Soli, posiada sterownik hydrauliczny i z paleniem jest całkiem nieźle. ALE! Ostatnio ze starości po prostu zaczęły sypać się drzwiczki, a dokładnie górna część drzwiczek od paleniska/popielnika. Nie wiem czy to od rdzy czy uszkodzenie mechaniczne, ale było na tyle duże, że musiałem oderwać ten kawałek metalu bo uszkodzenie uniemożliwiało odcięcie dopływu powietrza. W tym momencie tą dziurę, bo jest to spore, zatykam popiołem i upycham aż jest szczelne. Niestety przy dużym ciągu i wysokich temperaturach ten popiół może wciągnąć i kocioł w zimę mi się zagotuje. Czym mogę te drzwi naprawić ? Czy ten zakład jeszcze istnieje pod inną nazwą ? Gdzie ewentualnie mogą mi zrobić podobne drzwi ? Sąsiad wspominał mi coś o sznurze azbestowym, który można by było upchać w tą dziurę. Macie inne sugestie ? Pozdro Bartek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.