Witam,
Posiadam mieszkanie na II-gim piętrze o powierzchni po podłodze +- 30m2, wysokość 2m (niskie).
Budownictwo niemieckie (cegła + grubość ściany około 50cm, budynek nieocieplony, tylko tynk).
Dachówka Jopek, folia paroprzepuszczalna, mam zamiar zaizolować poddasze wełną mineralną i zabudować belki.
Mieszkanie składa się z pokoju (6x4) i poddasza (2x5) ściętego od wysokości 2m, do zera.
Za jakiś rok możliwe, że przejmę część strychu na cele mieszkalne wielkości 25m2 po podłodze (docelowo również ocieplone wełną).
Pracuje praktycznie codziennie, więc jestem nieobecny w godzinach 8:00-17:30.
Mam zamiar zamieszkać wraz z dziewczyną (zatem 2 osoby).
Rozważam kilka kwestii: ogrzewanie mieszkania, ogrzewanie CWU, gotowanie.
Obecnie w pokoju stoi piec kaflowy (dostępny jest komin).
Ciepłej wody w mieszkaniu nie było i nie mam pojęcia czy ktoś gotował.
W mieszkaniu mam zamiar wyburzyć ścianę oddzielającą poddasze od pokoju.
Następnie wydzielić łazienkę, a z dużego pokoju zrobić salono-kuchnie. Przy wejściu chciałbym wydzielić kawałek ścianki i zrobić "otwarty" przedpokój.
Komin dostępny mam zaraz przy wejściu w przedpokoju.
Rozważam kilka kwestii ogrzewania:
- gaz (kocioł gazowy, instalacja CO, grzejnik w łazience i pokoju, kuchenka gazowa)
przyłącze gazowe to koszt około 1700zł, kocioł około 2000zł, grzejniki i instalacja około 1500zł, gazówka około 800zł.
- prąd
Ogrzewanie
wariant I
piec akumulacyjny 3kW z dynamicznym rozładowaniem ok. 2200zł pracujący w taryfie G12.
wariant II
podłogówka w pokoju i łazience, wylewka akumulacyjna, pobieranie prądu głównie w G12.
woda + gotowanie
pojemnościowy ogrzewacz wody 50l o mocy 1,5kW z czasowym załącznikiem pracy w godzinach taryfy nocnej. - około 400zł
płyta indukcyjna 4 palniki - koszt około 1200zł
- paliwo stałe ( gotowanie kuchenka indukcyjna)
wariant I
piec konwekcyjny z wkładem szamotowym o mocy 5kW - koszt około 1000zł
do ciepłej wody bojler - 400zł
Tylko jak ogrzać łazienkę?
wariant II
kocioł CO o mocy 5kW - 1500zł
instalacja CO - ok. 1500zł (podobnie jak przy ogrzewaniu gazowym)
zasobnik 50-80l z wężownicą + grzałka elektryczna (podgrzewanie wody latem) - ok. 450zł
Każde rozwiązanie ma wady i zalety.
- gazu chciałbym uniknąć z uwagi na duży koszt początkowy,
- piec czy kocioł w mieszkaniu to problem z utrzymaniem stałej temperatury (długie godziny pracy), wynoszenie popiołu, przynoszenie opału, rozpalanie
piec to najtańsza forma ogrzewania zarówno jeżeli chodzi o koszty początkowe i użytkowaniu, jednak też najmniej wygodna.
kocioł ma przewagę umożliwia podgrzanie wody i łazienki, oraz stawia perspektywę ogrzania w przyszłości strychu,
- piec akumulacyjny to przede wszystkim wygoda,
- kuchenka indukcyjna wymaga zwiększenia mocy przyłącza (nie wiem nawet jaki to koszt?)
1. Czy biorąc pod uwagę godziny pracy jest możliwe "napakowanie" tyle drewna, czy też węgla (mowa o piecu lub kotle) by po przyjściu było jeszcze ciepło (albo była możliwość tylko dokładania bez rozpalania?).
2. Nie wiem jak ogrzać łazienkę (w przypadku gdy nie zdecyduje się na kocioł, czy podłogówke).
3. Nie mam też doświadczenia jeżeli chodzi o piece akumulacyjne i podłogówke.
Mam prośbę o wasze ewentualne przemyślenia i doświadczenia z różnymi formami ogrzewania. Przejrzałem chyba wszystkie tematy, źródła i mam ogromny mętlik.
