Witam kolegów.
Jestem nowicjuszem tutaj i mam kilka pytań odnośnie instalacji CO, mam zamiar zrobić co z miedzi + podłogówka + CWU z wymiennika (bojlera), dom ma ok 160 powierzchni netto ocieplony 15 cm styropianem opalane kotłem na paliwo stałe i do tego chciałbym podpiąć zbiornik akumulacyjny - bufor o pojemności ok 1000L. Według opisów buforów oddaje on ciepło poprzez kilkanaście godzin po wygaszeniu w piecu. Czyli w zimie mógłbym teoretycznie rozpalać w piecu po powrocie z pracy, palić maksymalną temperaturą - dobić temperaturę w buforze i wygaszać. Co o tym sądzicie, jest to realne, ktoś tak ogrzewa dom, co zmienić. Proszę o radę.
Drugie moje pytanie. Czy jest sens robić centralne ogrzewanie i wodę w wykańczanym niezamieszkanym domu teraz przed zimą i zostawić tą instalację bez wody, lub zalaną glikolem (jakaś odmiana borygo....), zalać posadzki niech sobie schną a bardzo wczesna wiosna przystąpić do kładzenia glazur, gresów. Czy odpuścić i zrobić instalację na wiosnę - i wszystko przesunąć w czasie.