Skocz do zawartości

SławekBrzeg

Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia SławekBrzeg

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Kończąc sprawę muszę dodać, że problem jakby się rozwiązał sam. To znaczy po kilku dniach od zamontowania odpowietrznika na koncu pionu powrotnego nad piecem okazało się, że piec zaczął się blokować gdyż "fachowiec" musiał naruszyć komin (podwójny wkład) przez co doszło do rozszczelnienia i piec zaczął zasysać własne spaliny co zmusiło mnie do zawołania serwisu pieca. Ten przesympatyczny pan poruszał coś w piecu tu i tam, zostawił go otwartego aby mógł brać powietrze z poimeszczenia i nakazał poprawienie komina. Ale okazało się, że nagle ruszyła instalacja co. Po kilku dniach działania instalacji nagle piec przestał grzać cwu i to dopiero nasunęło mi prawidłowy powód wszystkich moich problemów. Zawór trójdrogowy w piecu był uwalony i raz zatrzymywał się w pozycji cwu a raz co. Winne bylo zwarcie w przewodach doprowadzających sygnał, przez co zawór ten pracował przez ponad dobę z częstotliwością kilka razy na sekundę. To oczywiście miało miejsce dużo wcześniej, zaraz po uruchomieniu pieca, ale wydawało mi się (z resztą po konsultacji telefonicznej z instalatorem), że to powietrze tak stuka w piecu i "że to przejdzie". Przeszło, gdy zawór się poddał. Przy wizycie serwisanta zawór został wymieniony i po kilku dniach znowu było słychać stukanie i wówczas wszystko było już jasne. Szybka wymiana kabli i jest spokój. Na dzień dzisiejszy wszystko działa dobrze, przynajmniej tak mi się wydaje. W związku z tym pytanie, czy całe to rozważanie o powietrzu ma jakiś sens, bo okazuje się, że pompa przepchała jednak powietrze...
  2. Pogonić to jedno... naprawił to drugie.... tylko pytanie jak? Czy w tej sytuacji zdecydowałbyś się na instalacje odpowietrznika w stropie pod sufitem tak, aby był nad rurami? Bo prowadzić nową instalację dołem to sobie nie wyobrażam.
  3. Trochę nie rozumiem, według mnie pion kończy się zawsze na górze, a u mnie grzejniki są na dole pionów. Z tego wniosek, że powietrze nijak nie dostanie się do grzejnika jeśli siedzi w rurze na górze pionu, czyli pod sufitem. Tak właśnie myślę, ale u mnie są trzy końce na rurze zasilającej i jeden koniec na rurze powrotnej (patrząc zgodnie z kierunkiem przepływu). Stąd wniosek, że powinny być 4 odpowietrzniki, ale nie widzę tego, aby teraz kuć w salonie i pokojach sufit i instalować odpowietrzniki w suficie. Po ponownym założeniu sufitu nie będzie do nich dojścia. Montowanie odpowietrznika wiąże się z kuciem stropu, bo rury są prowadzone na hakach kilka centymetrów od właściwego sufitu, więc chciałbym ograniczyć kucie (o ile w ogóle nie ma innego wyjścia) do jednego miejsca w łazience nad kotłem. Sugerujesz, że zainstalowanie odpowietrznika na rurze zasilającej nad kotłem, czyli jakby na początku drogi też da zamierzony efekt?
  4. Dzięki za odpowiedź. Podane rozwiązanie też mi się wydaje za najbardziej odpowiednie. Pytanie teraz ile tych odpowietrzników musze zainstalować. Chcę do minimum ograniczyć przyszły bajzel. Dodam tylko, ze rury pod sufitem idą na podobnym poziomie (zasilanie i powrót). Nad każdą parą grzejników lub jednym grzejnikiem obok wejścia do mieszkania sa dwa piony. Zasilanie i powrót. To samo jest nad kotłem. Według mnie nie trzeba instalować odpowietrzników nad pionami powrotnymi z grzejników, bo ruch wody przepcha powietrze w poziomie do pionu nad piecem. Kierując się tę sama logika myślę, że nie trzeba instalować odpowietrznika nad pionem zasilającym nad kotłem. Czyli wychodzi mi, że muszę mieć 3 odpowietrzinki nad pionami zasilania grzejników (bo tych pionów jest 3) i jeden na powrocie nad pionem kotła. Potwierdźcie lub zaprzeczcie.... P.S. Oczywiscie grzjniki sa nowe i maja odpowietrzniki, ale przy takim układzie rur są w stanie odpowietrzyć tylko same siebie.
  5. Dzięki za odpowiedzi. Pierwszą odpowiedz nie bardzo rozumiem. Czy aby nie chodzi o to, co sam zaproponowałem? Drugie rozwiązanie. Rozumiem, że chodzi o to, że jak na powrocie do pieca rozszczelnię układ, czyli otworze zawór, to przy otwartym zasilaniu układu tłoczona woda pod dużym ciśnieniem, swoim pędem wypcha powietrze nawet z rur, które znajdują się powyżej tego otwartego zaworu? Czyli inaczej mówiąc, będzie tłoczona całym przekrojem rur? Rozwiązanie może i zadziała, choć jest bardzo kłopotliwe pod względem użytkowym (co rok należałoby je powtarzać). Zastanawiam się nad rozwiązaniem, które nie utrudni użytkowania instalacji, czy istnieje? Inna sprawa, jeżeli doszłoby już do ponownego remontu, to czy mój pomysł z odpowietrznikami zadziała i czy trzeba ich aż 4 czy na przykład wystarczy jeden nad pionem powrotnym do kotła. Mogłoby to ograniczyć przeróbki tylko do łazienki i mógłbym się zastanowić nad zrobieniem czegoś na kształt drzwiczek do sufitu aby było dojście do tego odpowietrznika. Proszę o pomysły.
  6. Witam wszystkich i od razu proszę o pomoc. Zielony jestem w temacie, ale śmiało mogę stwierdzić, że instalator, który zrobił mi instalację co jest jeszcze bardziej lewy ode mnie. Zamieszczam schemat mojej instalacji. Kocioł De Dietriech kondensat MCR 24/28. C.w.u. działa poprawnie. CO oczywiście nie działa, jak mniemam dlatego że brakuje odpowietrzników powyżej rur pod sufitem. Objawy są takie, że woda w ogóle nie płynie. Nagrzewają się tylko dwa pierwsze grzejniki ale chyba tylko (nie wiem czy sie fachowo wyrażę) "statycznym nagrzewaniem się wody od siebie". Jak mniemam powietrze stoi w rurze powrotnej. Piec zachowuje się tak, że nie mogąc przepchać wody działa baypass w kotle i woda krąży praktycznie w samym kotle, co grozi oczywiściem uszkodzeniem pieca. Pytanie jest takie, jak naprawić instalację i czy da się to zrobić bez instalowania odpowietrzników nad pionami. Szukam rozwiązania bo mieszkanie po remoncie trzeba od nowa remontować i chcę ograniczyć go do minimum, a z drugiej strony instalowanie odpowietrzników, do których nie będzie dojścia (rury zakryte podwieszanym sufitem) nie jest najmądrzejsze. Jeśli nie da się tego zrobić inaczej, to proszę o propozycje umieszczenia odpowetrzników. Ja sądzę, że najlepiej gdy będzie ich 4. 3 na rurze zasilającej nad każdym z pionów idących do grzejników i 1 na rurze powrotnej nad kotłem. Wydaje mi się to logiczne z uwagi na ruch wody w rurach. Inaczej mówiąc pytanie jest takie, czy da się "sprowadzić" powietrze w dół rury tak, aby na przykład trafiło do kotła, a tam juz znajdzie ujscie. Proszę o szybka pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.