Skocz do zawartości

Ula333

Nowy Forumowicz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Ula333

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Na marginesie chciałam dodac co do podsypywania, że były to dwie góra trzy łopaty nigdy więcej :)każdy sądzi co innego ale i tak z góry dziękuję za podpowiedzi :)
  2. Tylko że te podkładanie przez 3 lata palenia (6 miesiecznego bo tyle trwa okres grzewczy )jest naprawde znikome to nie jest tak że my ciągle podkładamy, komin wybuchł w połowie grudnia gdzie nie było podkładane ja wiem ze to się wszystko z latami nawarstwiło ,ale myślę że nie tylko to miało wpływ, (lecz sąsiad stanowczo twierdzi że tylko to i innej opcji nie uznaje )po wsadzeniu wkładu drugi sąsiad bo jest nas trzech co do palenia rozpalał w piecu ustawiał dalej temp .na 40 stopni i w piecu buchało bo słychać było aż u nas w domu ,ale oczywiscie nic sie nie dzieje ,oni dwaj sztamę trzymają i ich zdanie jest najważniejsze
  3. akurat co do ścian to uszkodził u dwoch innych sasiadów co typu to sie nie znam ale pisze wodno- miałowy ogolnie z pleszewa moc 80w/230/50hz moc cieplna 38kw i jest gornego spalania podkładane było jakies 3-4 godziny po rozpaleniu przez sasiadów ale tez nie zawsze podkładalismy ( teraz przy tych silnych mrozach to tak ok tygodnia mąż dzien w dzien podkładał )wiec nie tak bardzo czesto zwarzywszy na to ze mamy go juz jednak 3 sezon miał moczymy poniewaz tak nam zalecano i kazdy kto tu ma taki piec tak robi i im nic sie nie dzieje a maja o 10 lat dłuzej od nas co do gatunku miału to nie jest najgorszy ,,nikt go nie probuje tylko kupuje mówia ze dobry więc sie bierze a pola do popisu przy wybieraniu u nas duzego nie ma nie mieszkamy przy kopalniach ;)
  4. Witam bardzo proszę o pomoc otóż wraz z sasiadami ogrzewamy sie kotłem na miał powierzchnia naszych mieszkan wynosi 145 metrów ,piec oczywiscie jest dostosowany do tej powierzchni nawet troszke wieszkej do 230 mamy go juz 3 sezon przez dwa lata temperatura na piecu była ustawiona na 40 stopni czasem przy mrozach na 45 góra 50 przyznam że z winy sąsiadów oni takze przy ich miesiacu palenia zasypywali piec do połowy ogólnie mamy z nim cały czas problem nie mozemy wogole sie dogadac gdyz chca usilnie oszczedzac (szczerze nie wiem na czym bo przez ich palenie wychodzi 3 razy wiecej ale przetłumaczyc nie mozna )mąż jak rozpalał to zasypywał cały piec lecz temperatura była ta sama czyli 40 st. ale takze dosypywał na ich zmianie bo nie szło w zimnych wytrzymac , w tym roku wysadziło na komin dokładnie bardziej w środku jego góra nie została zniszczona kominiarze wsadzili wkład kazdy wie jaki wiec nie bede tłumaczyc powiedzieli ze głowna przyczyna była zbyt mała temperatura pieca lecz sąsiad twierdzi ze poradził sie ekspertów od tego piec dokładnie o tych co był kupowany i powiedzieli że to wina dokładania do pieca bardzo prosze jesli ktos zna sie na tych sprawach o jaką podpowiedz z góry dziekuję :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.