Kocioł dymi, nie trzyma temperatury (trzeba co 2h sprawdzać co się dzieje, w instrukcji obsługi kotła jest 10h), ciężko się rozpala, trzeba często (co dwa dni) rozkręcać i czyścić... już nie mam pojęcia czy to piec, zły dobór mocy pieca do powierzchni domu, opał, instalacja itd... - dlatego wolałbym aby ktoś, kto zjadł na temacie zęby zobaczył to i powiedział co trzeba zmienić, aby się dało z tym CO po ludzku współżyć :)