Skocz do zawartości

unslave

Forumowicz
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia unslave

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witam, Teraz robię tak: czyszczę z popiołu piec, zasypuję go do pełna węglem(8 łopat-ok. 25-30 kg.), rozpalam od góry i czekam ok. 40-50 min. aż woda w obiegu się nagrzeje. Po tym czasie temperatura wody wynosi ok. 60 stopni. Przymykam przewód kominowy o połowę zamykam drzwiczki z przodu pieca i załączam sterownik, na którym ustawiam temp. 60 stopni. Przy pełnym załadunku i temp. na dworze od -6 do -10 piec trzyma ciepło przez 10 godzin, a domu mam temperaturę 24 stopnie. Różnica pomiędzy rozpalaniem od dołu i dorzucaniem węgla co jakiś czas, a rozpalaniem od góry jest bardzo duża. Na korzyść górnego spalania przemawia jeszcze fakt, że wcześniej piec musiał być czyszczony z sadzy 2 razy w tygodniu, a obecnie raz na tydzień i to tylko profilaktycznie nie z musu. Dziękuję wszystkim za okazaną pomoc i porady.
  2. Komin, ciągnie bardzo dobrze, w czasie rozpalania (oczywiście kocioł z kanałami jest oczyszczony) nie ma żadnych problemów z dymieniem czy samym rozpalaniem. Płomień-dym jest wciągany do przewodu kominowego.
  3. O. K. Dziękuję za radę i spróbuję tak rozpalić, nasuwa mi się tylko pytanie dlaczego, jeżeli jest to oczywiście lepszy sposób palenia, producent poleca zarzucanie żaru węglem?
  4. Ok., spróbuję rozpalić piec od góry, co jednak zrobić, gdy paliwo się skończy i trzeba będzie dołożyć? Wtedy wrócę do tego co mam obecnie.
  5. Wsypuję ok. 3 łopaty po rozpaleniu, jest to ok. 10 kg. węgla, zasypując większą ilością efektem jest jedynie wydłużenie czasu palenia.
  6. Rozpalam na ruszcie i później dosypuję węgiel, tak jak jest w instrukcji producenta podane. Temperatura spalin do której wentylator podaje powietrze potrzebne do wytworzenia temperatury wynosi 250 stopni, później wyłącza się i podaje powietrze tylko w celu przedmuchania pieca(kilka sekund), wszystko byłoby dobrze gdyby temp. pieca chciała rosnąć, niestety 55 w porywach 60 i nic więcej. Węgiel mam dobry, wypala się prawie całkowicie.
  7. Kaloryczności nie znam, ale węgiel wypala się prawie całkowicie, popiół jest sypki i nie ma w nim pozostałości niewypalonej skały.
  8. Od obecnego sezonu grzewczego używam kotła marki Zębiec KWK20. Ogrzewam nim dom o powierzchni grzewczej 170m. Dom ten jest ocieplony styropianem 10 cm, okna są wymienione na nowe plastikowe. Tyle info o samym domu, teraz problem: piec nie osiąga zadanej na sterowniku temperatury, niestety jego max. to 65 stopni i to po załadowaniu go do pełna, a taki zasyp starcza też na nie za wiele, bo na ok.. 4 h. Po osiągnięciu temp. 65 stopni (więcej i tak się nie uda), jest ona utrzymywana przez ok. 40-60 min. ,wentylator pracuje z pełną mocą i temp. powoli spada. Do pieca zamontowany jest sterownik ST 81 z PID, wentylator, pompka. Komin ma przekrój 18x35, wysokość ok. 10m. Do palenia używam węgla kamiennego „groszek” kl. 1, drewno używam jedynie do rozpalania, w piecu nie spalam plastyku, ani żadnych „śmieci”. Poza tym pojawia się problem konieczności codziennego czyszczenia pieca z sadzy w kanałach wyczystnych w przypadku całodziennego palenia(ok. 50-60 kg. węgla), kanały są całe „zarośnięte”. Co mogę jeszcze zrobić, aby poprawić zdolności grzewcze mojego kotła? Obecna sytuacja jest dla mnie bardzo trudna do zaakceptowania. Na tabliczce znamionowej oraz w instrukcji dane jasno określają kubaturę jaką zdolny jest ogrzać ten piec(teoretycznie mam zapas mocy w piecu), niestety jest odwrotnie, codzienne czyszczenie również jest bardzo kłopotliwe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.